Ze statystycznego punktu widzenia, przy modelu rodziny czteroosobowej A+B+a+b i jednakowej częstotliwości odwiedzania przybytku, deska jest tyle samo razy podnoszona co opuszczana przy minimalnym zużyciu jej zawiasów i minimalnej częstotliwości tej czynności. Jeżeli faceci zaczną opuszczać deskę liczba podnoszeń i opuszczeń wzrośnie dwukrotnie, co skróci żywotność zawiasów deski, a tym samym samej deski (nie słyszałem, żeby ktoś zmieniał w desce zawiasy) o połowę. Pamiętajmy, że deski produkowane są w większości z różnego rodzaju tworzyw sztucznych, które nie są biodegradowalne i zużyte, uszkodzone i wyrzucone, będą leżakować kilka tysięcy lat (o ile nie dłużej). Podsumowując, nieopuszczanie deski sedesowej ma istotny wpływ na ochronę środowiska naturalnego i ochronę zawartości naszego portfela.
Tu chodzi o opuszczanie deski na której się siada. Każdy normalny facet do sikania podnosi tą deskę. Jednak kobiety też mają kilka wad, bo te też nie zawsze opuszczają tę drugą deskę, albo słynne gubienie włosów gdzie popadnie.
Debilna zasada, Tak samo mogą kobiety opuszczać deskę jak im się chce lać, jak i faceci podnosić. Utarło się, że z grzeczności faceci podnoszą deskę i ją opuszczają, a nie ma to żadnego sensu. Po co robić aferę z tego powodu i rodzić konflikty? Bo się komuś nudzi, albo nie pretekstu do awantury i czepiania się.
Nie. Tu nie chodzi o jakieś kobiece widzi mi się, tylko o to, że deskę trzeba opuszczać, żeby bakterie się nie rozlazły po łazience. Bulwersujesz się, a nie zadasz sobie nawet trudu, żeby zrozumieć o co chodzi, w takich chwilach niestety rozumiem kobiety, że tak nas cisną :)
Ahahahahah, uważaj Yeti żeby Cię te bakterie w dupe nie ugryzły :D Ja bym się bał siadać w ogóle na Twoim miejscu... Uważam, że to zdecydowanie widzimisię kobiet, celujące w ich wygodę... robienie sztucznych problemów i podnoszenie ich rangi bez sensu. Wystarczy spojrzeć jakie niejednokrotnie awantury są przez to... przez taką nic nie znaczącą drobnostkę... Jak kobiety są zbyt roztrzepane żeby spojrzeć na sedes zanim usiądą, to nie jest niczyja wina. A zrzucają winę na facetów i ich rzekomy brak wychowania. Czyste odwracanie kota ogonem.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
4 grudnia 2014 o 19:50
Nie poruszyłam tematu deski. Owszem może opuścić. Mnie podniesiona deska zwyczajnie drażni. Kogoś drażnią włosy. Moją mamę drażni jak zostawiam pouchylane szafki..kwestia dogadania. Skoro komuś to nie przeszkadza, po co robić lamur? Jednak jeżeli kogoś coś denerwuje, to po co mamy mu robić na złość? Uszanujmy.
Ehhh kobiety... Siedzicie w tych łazienkach kilka razy dłużej od nas, zajmujecie w nich ileś razy więcej przestrzeni - co za tym idzie robicie tam kilka razy większy bajzel od nas i nikt z tego powodu problemów nie robi. Facet zostawi deskę podniesioną i raptem wojna ;]
Babie nigdy nie dogodzisz - w zadnej strefie - a ja deske opuszczam bo 8 kotow i nie chce by ktorys sie topil czy pil wode , a tak to byla by podniesiona wiec jak babie nie pasuje to niech idzie do slawojki - lub do lasu jak jest blisko a to nie niech zostawi facetowi - ja za takie texty jak by mi baba gadala to od razu by wyleciala za drzwi , a jak by jeszcze marudzila to dostala by walizki - po mi baba z ktora mam sie meczyc i uzerac ??
gdzie tu widzisz przepychanki? ja sobie podnosze Ty sobie opuszczasz i u mnie nie ma żadnych konfliktów na tym tle a mieszkam z 7 babami :P zasada brzytwy Ockhama bardzo dobrze sprawdza się w takich przypadkach
(patrząc na to ze strony wykonywania zbędnych czynności w przypadku stosunku 1:1 płci w domu, to chłopy częściej chodzą do toalety wiec nie ma sensu bezproduktywnie podnosić i opuszczać w koło lepiej jak ktoś potrzebuje to wtedy zmienia stan położenia deski )tyle w temacie bo feminazistki bedą jęczały ;)
Nie chcę cię zmartwić, ale ty również ta deskę opuszczoną czasami potrzebujesz :D Dlatego uważam to za dziecinne przepychanki. Nie chcesz, nie opuszczaj. Problem rozwiązany.
Hola hola. Jesteś już dużą dziewczynką, może zamiast dramatyzować ogarniesz się i po prostu opuścisz ją? A może to Wy powinnyście je ją sobie opuszczać, to wam zależy by było sucho? Sprawiedliwie by było, gdyby faceci podnosili, a kobiety ją sobie opuszczały.
Śmieszy mnie to. Kobiety (a właściwie baby bo te pierwsze nie robią z tego powodu problemu) tak się szczycą tym jakie to są samodzielne, jak potrafią same sobie radzić. Ale k... pier.... deski już nie umieją opuścić. Co więcej z kłakami w zlewie i na podłodze nie mają takiego problemu. No bo problem robi ktoś inny. One nie...
Ja się czepiam? to ty się czepiasz :D Tobie przeszkadzają jej włosy, że zostawia wszędzie. To może jej zwróć po prostu, po ludzku uwagę? A nie wielkie larum z powodu sedesu :D i nawiazywanie do feministek, a skoro wolisz sam sprzątać to ok. Sprzątaj.
Ciekawe co by było gdyby na miejscu tego mężczyzny była kobieta...
To dopiero byłby bunt; o wolność, prawa kobiet, walkę z przemocą domową.
Ale na szczęście to tylko mężczyzna
a Mój mężczyzna opuszcza deskę i nigdy nie musiałam mu przypominać :) a mieszkamy razem 2 lata :)
Pewnie to dlatego że w jego domu rodzinnym była tylko jedna kobieta(mama), o którą się bardzo dbało :)
Normalnie można by pomyśleć, że takiego durnego demota zrobiła jakaś feministka, które w swej walce o równouprawnienie chciały aby państwo nakazywało wszystkim trzymanie deski opuszczonej pod groźbą kar finansowych a najlepiej aby producenci sedesów musieli produkować je z deską przyklejoną do kibla. Jednak tego demota zrobił mężczyzna co jest dość niezrozumiałe... no chyba, że caffie kot odgryzł pytonga i teraz jest zmuszony do sikania na siedzącą co by w sumie wiele wyjaśniało...
Ze statystycznego punktu widzenia, przy modelu rodziny czteroosobowej A+B+a+b i jednakowej częstotliwości odwiedzania przybytku, deska jest tyle samo razy podnoszona co opuszczana przy minimalnym zużyciu jej zawiasów i minimalnej częstotliwości tej czynności. Jeżeli faceci zaczną opuszczać deskę liczba podnoszeń i opuszczeń wzrośnie dwukrotnie, co skróci żywotność zawiasów deski, a tym samym samej deski (nie słyszałem, żeby ktoś zmieniał w desce zawiasy) o połowę. Pamiętajmy, że deski produkowane są w większości z różnego rodzaju tworzyw sztucznych, które nie są biodegradowalne i zużyte, uszkodzone i wyrzucone, będą leżakować kilka tysięcy lat (o ile nie dłużej). Podsumowując, nieopuszczanie deski sedesowej ma istotny wpływ na ochronę środowiska naturalnego i ochronę zawartości naszego portfela.
Tu chodzi o opuszczanie deski na której się siada. Każdy normalny facet do sikania podnosi tą deskę. Jednak kobiety też mają kilka wad, bo te też nie zawsze opuszczają tę drugą deskę, albo słynne gubienie włosów gdzie popadnie.
Student? :D
Debilna zasada, Tak samo mogą kobiety opuszczać deskę jak im się chce lać, jak i faceci podnosić. Utarło się, że z grzeczności faceci podnoszą deskę i ją opuszczają, a nie ma to żadnego sensu. Po co robić aferę z tego powodu i rodzić konflikty? Bo się komuś nudzi, albo nie pretekstu do awantury i czepiania się.
Nie. Tu nie chodzi o jakieś kobiece widzi mi się, tylko o to, że deskę trzeba opuszczać, żeby bakterie się nie rozlazły po łazience. Bulwersujesz się, a nie zadasz sobie nawet trudu, żeby zrozumieć o co chodzi, w takich chwilach niestety rozumiem kobiety, że tak nas cisną :)
Jak bakterie będą chciały to im deska nie przeszkodzi...
@Yetiii - nie wiem czy wiesz, ale bakterie są mniejsze niż szczeliny zamkniętej deski...
Ahahahahah, uważaj Yeti żeby Cię te bakterie w dupe nie ugryzły :D Ja bym się bał siadać w ogóle na Twoim miejscu... Uważam, że to zdecydowanie widzimisię kobiet, celujące w ich wygodę... robienie sztucznych problemów i podnoszenie ich rangi bez sensu. Wystarczy spojrzeć jakie niejednokrotnie awantury są przez to... przez taką nic nie znaczącą drobnostkę... Jak kobiety są zbyt roztrzepane żeby spojrzeć na sedes zanim usiądą, to nie jest niczyja wina. A zrzucają winę na facetów i ich rzekomy brak wychowania. Czyste odwracanie kota ogonem.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 grudnia 2014 o 19:50
Tak powinno się postawić kobietę i żeby więcej kłaków nie gubiła w zlewie i pod prysznicem
No tak.. w końcu tylko kobietom wypadają włosy. Szukaj łysej, problemu nie będzie. Wystarczy posprzątać po sobie i tyle.
@lithium222 na tej samej zasadzie wystarczy ze kobieta sobie deske opusci
Nie poruszyłam tematu deski. Owszem może opuścić. Mnie podniesiona deska zwyczajnie drażni. Kogoś drażnią włosy. Moją mamę drażni jak zostawiam pouchylane szafki..kwestia dogadania. Skoro komuś to nie przeszkadza, po co robić lamur? Jednak jeżeli kogoś coś denerwuje, to po co mamy mu robić na złość? Uszanujmy.
Wydumany problem.
Najlepiej kupić sobie kota, jak mój wpadł kilka razy do kibla to wszyscy szybko nauczyli się deskę opuszczać.
U mnie podobnie. Kiedy żona przyniosła kota (wbrew mojej woli) i ten drań wpadł do muszli ... to zaraz za nim zamknąłem deskę ...
Ehhh kobiety... Siedzicie w tych łazienkach kilka razy dłużej od nas, zajmujecie w nich ileś razy więcej przestrzeni - co za tym idzie robicie tam kilka razy większy bajzel od nas i nikt z tego powodu problemów nie robi. Facet zostawi deskę podniesioną i raptem wojna ;]
Babie nigdy nie dogodzisz - w zadnej strefie - a ja deske opuszczam bo 8 kotow i nie chce by ktorys sie topil czy pil wode , a tak to byla by podniesiona wiec jak babie nie pasuje to niech idzie do slawojki - lub do lasu jak jest blisko a to nie niech zostawi facetowi - ja za takie texty jak by mi baba gadala to od razu by wyleciala za drzwi , a jak by jeszcze marudzila to dostala by walizki - po mi baba z ktora mam sie meczyc i uzerac ??
słabe
my podnosimy to wy sobie opuszczajcie proste? nieee? to nie nie będziemy ich podnosić :D kto częściej siada :P
Dziecinada. Może w ogóle ściągnij deskę, po co ci? Nie będziesz mieć żadnych dylematów podnosić/ opuszczać.. i jakieś przepychanki.
gdzie tu widzisz przepychanki? ja sobie podnosze Ty sobie opuszczasz i u mnie nie ma żadnych konfliktów na tym tle a mieszkam z 7 babami :P zasada brzytwy Ockhama bardzo dobrze sprawdza się w takich przypadkach
(patrząc na to ze strony wykonywania zbędnych czynności w przypadku stosunku 1:1 płci w domu, to chłopy częściej chodzą do toalety wiec nie ma sensu bezproduktywnie podnosić i opuszczać w koło lepiej jak ktoś potrzebuje to wtedy zmienia stan położenia deski )tyle w temacie bo feminazistki bedą jęczały ;)
Nie chcę cię zmartwić, ale ty również ta deskę opuszczoną czasami potrzebujesz :D Dlatego uważam to za dziecinne przepychanki. Nie chcesz, nie opuszczaj. Problem rozwiązany.
Hola hola. Jesteś już dużą dziewczynką, może zamiast dramatyzować ogarniesz się i po prostu opuścisz ją? A może to Wy powinnyście je ją sobie opuszczać, to wam zależy by było sucho? Sprawiedliwie by było, gdyby faceci podnosili, a kobiety ją sobie opuszczały.
Śmieszy mnie to. Kobiety (a właściwie baby bo te pierwsze nie robią z tego powodu problemu) tak się szczycą tym jakie to są samodzielne, jak potrafią same sobie radzić. Ale k... pier.... deski już nie umieją opuścić. Co więcej z kłakami w zlewie i na podłodze nie mają takiego problemu. No bo problem robi ktoś inny. One nie...
To zwróć jej uwagę, że przeszkadzają ci jej włosy i niech je posprząta. Robisz dokładnie taki sam problem, jak osoby, które krytykujesz.
lithium222, po czym to oceniasz? Jak mi coś przeszkadza jak np. te włosy o które się czepiasz to je sprzątam. Chyba proste i logiczne nie uważasz?
Ja się czepiam? to ty się czepiasz :D Tobie przeszkadzają jej włosy, że zostawia wszędzie. To może jej zwróć po prostu, po ludzku uwagę? A nie wielkie larum z powodu sedesu :D i nawiazywanie do feministek, a skoro wolisz sam sprzątać to ok. Sprzątaj.
Zawsze zamykam deskę, moja kobieta nigdy.
Ciekawe co by było gdyby na miejscu tego mężczyzny była kobieta...
To dopiero byłby bunt; o wolność, prawa kobiet, walkę z przemocą domową.
Ale na szczęście to tylko mężczyzna
a Mój mężczyzna opuszcza deskę i nigdy nie musiałam mu przypominać :) a mieszkamy razem 2 lata :)
Pewnie to dlatego że w jego domu rodzinnym była tylko jedna kobieta(mama), o którą się bardzo dbało :)
Normalnie można by pomyśleć, że takiego durnego demota zrobiła jakaś feministka, które w swej walce o równouprawnienie chciały aby państwo nakazywało wszystkim trzymanie deski opuszczonej pod groźbą kar finansowych a najlepiej aby producenci sedesów musieli produkować je z deską przyklejoną do kibla. Jednak tego demota zrobił mężczyzna co jest dość niezrozumiałe... no chyba, że caffie kot odgryzł pytonga i teraz jest zmuszony do sikania na siedzącą co by w sumie wiele wyjaśniało...
rozumiem że kobiety są upośledzone i nie umieją obsłużyć klapy?
http://www.miastokobiet.pl/wp-content/uploads/2011/11/goGirl.jpg
Tak, ale niektóre obleśne dziewczyny też nie opuszczają deski... To jest obrzydliwe, a to, co na takich leci po prostu jest nagrodą głupoty :P