Heh miałem podobne odczucia podczas oglądania Transformers 3: biegające po ziemi dwie frakcje robotów przybyłych z odległej planety i toczące nieustający bój są w miarę wiarygodne ale cały realizm pada z powodu głównych ludzkich bohaterów. W prawdziwym świecie piękna i seksowna dziewczyna o wyglądzie fotomodelki nigdy nie byłaby w związku z przeciętnym bezrobotnym studentem.
A znając kolejną prawidłowość, zaraz pojawią się komentarze odnośnie zdjęcia tej dziewczyny poniżej tekstu. Typu, że "jej to bym nie zamienił na byłą" lub "czy ktoś ma na nią namiary" ;)
Ale co w tym dziwnego? Niektórzy patrzą trochę szerzej. Ja puściłem kiedyś dziewczynę do byłego bo wiedziałem, że przy mnie będzie szczęśliwa krótko a on ją kochał i nie zaakceptowałby jej po tym wszystkim. Żałuję tego czego nie przeżyłem i długo było mi ciężko ale nie jestem sk****lem i nie chciałem jej niszczyć tego co już ma ani nawet jemu bo facet naprawdę traktował ją jak księżniczkę.
O ile zawartość obrazka nawet do przeżycia, to podpis pod demotem jest tak denny, że szkoda słów...
Raczej do fantasy. Science-fiction, jak sama nazwa wskazuje, tworzy fikcyjne dywagacje na podstawie naukowych faktów.
Heh miałem podobne odczucia podczas oglądania Transformers 3: biegające po ziemi dwie frakcje robotów przybyłych z odległej planety i toczące nieustający bój są w miarę wiarygodne ale cały realizm pada z powodu głównych ludzkich bohaterów. W prawdziwym świecie piękna i seksowna dziewczyna o wyglądzie fotomodelki nigdy nie byłaby w związku z przeciętnym bezrobotnym studentem.
Adrian1234: Może wcześniej próbowała związku z napakowanym, przystojnym, nigdy się nie męczącym bystrzakiem, ale okazało się, że jest terminatorem.
A znając kolejną prawidłowość, zaraz pojawią się komentarze odnośnie zdjęcia tej dziewczyny poniżej tekstu. Typu, że "jej to bym nie zamienił na byłą" lub "czy ktoś ma na nią namiary" ;)
Ale co w tym dziwnego? Niektórzy patrzą trochę szerzej. Ja puściłem kiedyś dziewczynę do byłego bo wiedziałem, że przy mnie będzie szczęśliwa krótko a on ją kochał i nie zaakceptowałby jej po tym wszystkim. Żałuję tego czego nie przeżyłem i długo było mi ciężko ale nie jestem sk****lem i nie chciałem jej niszczyć tego co już ma ani nawet jemu bo facet naprawdę traktował ją jak księżniczkę.