11. Czy ksiądz jest: a) płetwonurkiem, b) sekretarką, c) podejrzanym etyczno-moralnie nie płacącym podatków darmozjadem czerpiącym kasę z podatków wszystkich (który czasem może być spoko, żeby nie było;)
głupek. Podejrzany jestes dokładnie tak samo ty o niemorlanosc, bo czemu nie? Płacisz podatki? Tak? To dobrze, bo x. dokladnie placi takie same. I w ogole sie nie utrzymuje z podatkow, to jakies brednie. Pomylilo Ci sie z urzednikami. Fundusz koscielny? Wiesz co to jest? Sprawdz na wiki. Nie ma NIC wspolnego z portfelem ksiezy i nalezny jest wszystkim wyznaniom. Ech, ta gimbazjalna wiedza #noob
@adamex2 Zaczynasz od "głupek" to i ja zacznę: Głupek. A o konkordacie słyszał? Skąd biorą się m.in pensje i emerytury dla np. kapelanów czy katechetów, kto finansuje religie w szkołach. Kwota idzie w miliardy, FK to ułamek tej kwoty do którego nic nie mam. W gimnazjum nigdy nie byłem. Co do moralności możnaby jeszcze pisać no ale nie z noobem
@tomracja768 Stary. Najbliżej jest odpowiedz b. Bo na zachrystii spisuje kiedy i za kogo ma byc msza.
C odpada bo płaci podatki.. no ale czy jest darmozjadem? Słuchaj piosenkarz jest darmozjadem? To na zasadzie porównania można widzieć..
Jeżeli to jakaś podstawówka i to w klasach 1-4, to mogę zrozumieć, a jeżeli wyżej to nauczyciel traktuje was jak dzieci o znacznym upośledzeniu umysłowym lub ma gdzieś swoją robotę. Inaczej nie mogę sobie wytłumaczyć pytań na takim poziomie intelektualnym (liczę jeszcze, że może to jakis żart przedświąteczny).
Swoją drogą katecheza czyli nauka religii ma swój sens tylko i wyłącznie gdy jest proadzona poza godzina lekcyjnymi, kiedy przychodzą tylko i wyłącznie ludzie nią zainteresowani (nie mylić z obecną "dobrowolnością" wyboru). Obecnie 3/4 uczniów odrabia na tzw. religii pracę domową, bawi się telefonem czy plotkuje ze znajomymi, a więc nie dość, ze nic nie wynosi to na dodatek przeszkadza garstce zainteresowanych.
kazeix A ja nie rozumiem, kto uznał popularny błąd za poprawną formę. Dla wszystkich, którzy nie umieją strony biernej czasownika pisać: a jak się mówi, gdy się widzi psie gówno na chodniku? Tu sra czy tu jest nasrane?
Może ten ksiądz też zauważył, że religia mało kogo obchodzi i zamiast wciskać ludziom na siłę rzeczy, które ich nie interesują postanowił zrobić taki właśnie sprawdzian dla śmiechu. PS: Zgadzam się, że w szkole nie powinno być religii.
a potem się człowieku nie dziw, że ludzie mają zerową wiedzę na temat "swojej wiary", religii, Kościoła.. dziw się, że postrzegają wierzących jak debili.
W liceum na teście z katechezy miałem pytanie "Co to jest bałwochwalstwo?", a jedna z odpowiedzi brzmiała "Lepienie bałwana i chwalenie się nim przed znajomymi" xD
To i tak nic. Gość dzisiaj na kartkówce napisał w 3 Gimnazjum(tak z mojej klasy). Kartkówka z przekazań 6-10, pytanie to ,,Środki pomagające w utrzymaniu czystości to:" on napisał ,,Ręczniki, szampony, mydło, gąbka, woda". Napisał to na serio -_-.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
11 grudnia 2014 o 23:46
Trochę nie rozumiem waszego podejścia. Według mnie, to jest bardzo dobre rozwiązanie. Katecheta ma w klasie uczniów, którzy chcą uczęszczać na zajęcia i takich, których to w ogóle nie interesuje. W klasie porusza się tematy zaawansowane, ale kartkówka wygląda tak a nie inaczej ze względu właśnie na osoby, które w nosie mają religię, a nie bardzo mają możliwość w niej nie uczestniczyć. Poza tym - to klasa maturalna - oni nie bardzo mają czas zakuwać podział roku liturgicznego czy czego tam innego się uczy w liceum na religii, w związku z tym zamiast im tłuc do głowy pierdoły lepiej porozmawiać z takimi ludźmi (już świadomymi) na różne tematy, które ich dotyczą (w kontekście ich własnej religii) i spróbować w dyskusji przedstawić pogląd ich religii, a nie typowo "zakuj-zdaj-zapomnij".
Czy ja wiem czy cierpią? Bo się ich testami nie zmusza do zakuwania na pamięć? Nie sądzę, że kiepskie testy są krzywdzące dla osób zainteresowanych. O ile zajęcia wyglądają inaczej to każdy kto chce skorzystać ma do tego możliwości.
Ale co wiesz na temat formy tej lekcji? Wiesz jaki pisali test, nic więcej. W wielu szkołach religia ma taką formę jak opisałam powyżej - właśnie z powodu kiepskiej organizacji i tego, że zarówno zainteresowani jak i Ci niezainteresowani uczniowie muszą uczestniczyć w zajęciach. Ale to wcale nie sprawia, że zainteresowani cierpią. Po prostu nie są terroryzowani bezsensownymi testami.
1b, 2b, 3b,4a, 5a, 6b (tylko czyste!), 7b (sama widziałam w telewizji), 8c (w sumie fakt, bo cieżko mowić o noworodku per "Pan", a dla nie-chrześcijan Jezus był zwykłym człowiekiem i założycielem religii), 9b, 10a (przynajmniej tak robią moi dziadkowie)
Nie ma to jak z wiary robić klasówki i stawiać oceny. To tak jakby stawiać oceny za twoje zaangażowanie w miłość do kogoś. Religia powinna być przedmiotem dodatkowym, dobrowolnym, coś jak spotkanie grup wsparcia itp. Oceny i klasówki? To raczej na RELIGIOZNAWSTWIE. Z tego też jak najbardziej można zdawać maturę, bo to wiedza (głównie historyczna).
Co za problem samemu napisać coś takiego w edytorze tekstu, wydrukować, zrobić zdjęcie na wpół wypełnionego "testu"... i wrzutka gotowa.
Jakoś w to nie wierzę, chyba że teraz taki poziom wiedzy obowiązuje w L.O.?
Taki super "spoko" katecheta. Popisał się znajomością świata, ale nie Biblii, z której powinien przytaczać wersety, a co za tym idzie, FAKTY. Uczy kłamstw na "słodko".
Nie ma to jak katechetka, w dodatku bardzo ładna. W 5-tej (a może 6-tej) klasie podstawówki 2 razy prawie kark złamałem spadając z krzesła, podczas próby zajrzenia jej pod spódnicę(Pozdrowienia dla pani Mireli :-D). Z resztą nie ja jeden. :D
Myślę że w co niektórych szopkach w rosyjskich parafiach prawosławnych znajdzie się miejsce również dla Putina. Nawet u nas, są tacy co pewnie pamiętają kontrowersyjne szopki prałata Jankowskiego. A w 1995 roku w pewnej wsi proboszcz zamiast figurki Jezusa umieścił w szopce kartkę z napisem "przybyłem ale odrzuciliście mnie" po tym jak dowiedział się że w wyborach prezydenckich większość mieszkańców poparła Kwaśniewskiego.
Ciekawe. Chyba po Ukrainie przyjdzie kolej na Stajenkę.
11. Czy ksiądz jest: a) płetwonurkiem, b) sekretarką, c) podejrzanym etyczno-moralnie nie płacącym podatków darmozjadem czerpiącym kasę z podatków wszystkich (który czasem może być spoko, żeby nie było;)
C. Zdałem?
głupek. Podejrzany jestes dokładnie tak samo ty o niemorlanosc, bo czemu nie? Płacisz podatki? Tak? To dobrze, bo x. dokladnie placi takie same. I w ogole sie nie utrzymuje z podatkow, to jakies brednie. Pomylilo Ci sie z urzednikami. Fundusz koscielny? Wiesz co to jest? Sprawdz na wiki. Nie ma NIC wspolnego z portfelem ksiezy i nalezny jest wszystkim wyznaniom. Ech, ta gimbazjalna wiedza #noob
@adamex2 Zaczynasz od "głupek" to i ja zacznę: Głupek. A o konkordacie słyszał? Skąd biorą się m.in pensje i emerytury dla np. kapelanów czy katechetów, kto finansuje religie w szkołach. Kwota idzie w miliardy, FK to ułamek tej kwoty do którego nic nie mam. W gimnazjum nigdy nie byłem. Co do moralności możnaby jeszcze pisać no ale nie z noobem
@tomracja768 Stary. Najbliżej jest odpowiedz b. Bo na zachrystii spisuje kiedy i za kogo ma byc msza.
C odpada bo płaci podatki.. no ale czy jest darmozjadem? Słuchaj piosenkarz jest darmozjadem? To na zasadzie porównania można widzieć..
Ale w razie czego zmazywalny długopis.... heheszki
Jeżeli to jakaś podstawówka i to w klasach 1-4, to mogę zrozumieć, a jeżeli wyżej to nauczyciel traktuje was jak dzieci o znacznym upośledzeniu umysłowym lub ma gdzieś swoją robotę. Inaczej nie mogę sobie wytłumaczyć pytań na takim poziomie intelektualnym (liczę jeszcze, że może to jakis żart przedświąteczny).
Swoją drogą katecheza czyli nauka religii ma swój sens tylko i wyłącznie gdy jest proadzona poza godzina lekcyjnymi, kiedy przychodzą tylko i wyłącznie ludzie nią zainteresowani (nie mylić z obecną "dobrowolnością" wyboru). Obecnie 3/4 uczniów odrabia na tzw. religii pracę domową, bawi się telefonem czy plotkuje ze znajomymi, a więc nie dość, ze nic nie wynosi to na dodatek przeszkadza garstce zainteresowanych.
Przecież pisze na górze 3 LO.
@Harry Kto pisze? Co pisze? Tam JEST NAPISANE.
@Novilius obie formy są już dozwolone więc nie rozumiem twojego komentarza
@kaziex Od kiedy? Proszę o źródło. Tylko nie mów, że kilka lat temu tak powiedział prof. Miodek. Oficjalne stanowisko RJP: http://www.rjp.pan.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=1000:tu-pisze-&catid=44:porady-jzykowe&Itemid=58
kazeix A ja nie rozumiem, kto uznał popularny błąd za poprawną formę. Dla wszystkich, którzy nie umieją strony biernej czasownika pisać: a jak się mówi, gdy się widzi psie gówno na chodniku? Tu sra czy tu jest nasrane?
Może ten ksiądz też zauważył, że religia mało kogo obchodzi i zamiast wciskać ludziom na siłę rzeczy, które ich nie interesują postanowił zrobić taki właśnie sprawdzian dla śmiechu. PS: Zgadzam się, że w szkole nie powinno być religii.
Pytania ułożone specjalnie tak aby dostać 6
Proszę powiedz mi jak na to wpadłeś? :O
ja bym w pytaniu nr 5 dała odpowiedz a) na film "kevin sam w domu" :D :D :D
To współczuję.
Długopis do gumowania :P
co to jest gumowanie? palenie gumy?
Moje odpowiedzi: 1C, 2B, 3B, 4A, 5A, 6B, 7A, 8A, 9B, 10C. Co wygrałem?
Podwójnego Hamburgera. Prawie nowy - raz upadł na ziemię.
Na klasówce jest 3LO - więc jeżeli jest to klasa maturalna i taką wiedzę trzeba sprawdzać uczniom to ja nie wróże im dobrych stopni z matury.
To nie jest spoko. To jest żałosne, że prawie dorosłe osoby, które zdają maturę, mają taki poziom humoru.
a potem się człowieku nie dziw, że ludzie mają zerową wiedzę na temat "swojej wiary", religii, Kościoła.. dziw się, że postrzegają wierzących jak debili.
Napisz przynajmniej, że zaj*bałeś z sadola http://www.sadistic.pl/sprawdzian-z-religii-vt331841.htm Oczywiście chodzi o obrazek.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 11 grudnia 2014 o 15:21
nie może być ...
W liceum na teście z katechezy miałem pytanie "Co to jest bałwochwalstwo?", a jedna z odpowiedzi brzmiała "Lepienie bałwana i chwalenie się nim przed znajomymi" xD
To i tak nic. Gość dzisiaj na kartkówce napisał w 3 Gimnazjum(tak z mojej klasy). Kartkówka z przekazań 6-10, pytanie to ,,Środki pomagające w utrzymaniu czystości to:" on napisał ,,Ręczniki, szampony, mydło, gąbka, woda". Napisał to na serio -_-.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 11 grudnia 2014 o 23:46
A ciekawe czy ktoś dostał jedynkę :D :P
I ocena z religii / etyki wlicza się do średniej...
No i co z tego? Bo nie barfdzo rozumiem o co ci chodzi...
Trochę nie rozumiem waszego podejścia. Według mnie, to jest bardzo dobre rozwiązanie. Katecheta ma w klasie uczniów, którzy chcą uczęszczać na zajęcia i takich, których to w ogóle nie interesuje. W klasie porusza się tematy zaawansowane, ale kartkówka wygląda tak a nie inaczej ze względu właśnie na osoby, które w nosie mają religię, a nie bardzo mają możliwość w niej nie uczestniczyć. Poza tym - to klasa maturalna - oni nie bardzo mają czas zakuwać podział roku liturgicznego czy czego tam innego się uczy w liceum na religii, w związku z tym zamiast im tłuc do głowy pierdoły lepiej porozmawiać z takimi ludźmi (już świadomymi) na różne tematy, które ich dotyczą (w kontekście ich własnej religii) i spróbować w dyskusji przedstawić pogląd ich religii, a nie typowo "zakuj-zdaj-zapomnij".
Czy ja wiem czy cierpią? Bo się ich testami nie zmusza do zakuwania na pamięć? Nie sądzę, że kiepskie testy są krzywdzące dla osób zainteresowanych. O ile zajęcia wyglądają inaczej to każdy kto chce skorzystać ma do tego możliwości.
Ale co wiesz na temat formy tej lekcji? Wiesz jaki pisali test, nic więcej. W wielu szkołach religia ma taką formę jak opisałam powyżej - właśnie z powodu kiepskiej organizacji i tego, że zarówno zainteresowani jak i Ci niezainteresowani uczniowie muszą uczestniczyć w zajęciach. Ale to wcale nie sprawia, że zainteresowani cierpią. Po prostu nie są terroryzowani bezsensownymi testami.
Mówimy o gimbazie czy o srających po kostkach maturzystach?
ale i tak na pierwsze 5 pytań znał odpowiedz na resztę już nie bo nie zaznaczył
Jestem niemal pewny, że w niejednej ruskiej szopce znajdzie się Putina.
1b, 2b, 3b,4a, 5a, 6b (tylko czyste!), 7b (sama widziałam w telewizji), 8c (w sumie fakt, bo cieżko mowić o noworodku per "Pan", a dla nie-chrześcijan Jezus był zwykłym człowiekiem i założycielem religii), 9b, 10a (przynajmniej tak robią moi dziadkowie)
Ziom. Ja wiem że możesz nie wierzyć, ale naprawde? Putin był w szopce? Słuchaj ja wiem że Rosja graniczy z kim chce.. ale zeby z Cesarstwem Rzymskim?
pytanie 7 podchwytliwe...
Fajny teścik:)
moja daje nam odpowiedzi na kartkówki bo"lepiej jeśli wy się nauczycie konkretnie tego i obie strony będą zadowolone"
mi to wygląda na ankietę z familiady :)
Ale w 7 pytaniu to mam watpliwosci
Nie ma to jak z wiary robić klasówki i stawiać oceny. To tak jakby stawiać oceny za twoje zaangażowanie w miłość do kogoś. Religia powinna być przedmiotem dodatkowym, dobrowolnym, coś jak spotkanie grup wsparcia itp. Oceny i klasówki? To raczej na RELIGIOZNAWSTWIE. Z tego też jak najbardziej można zdawać maturę, bo to wiedza (głównie historyczna).
Co za problem samemu napisać coś takiego w edytorze tekstu, wydrukować, zrobić zdjęcie na wpół wypełnionego "testu"... i wrzutka gotowa.
Jakoś w to nie wierzę, chyba że teraz taki poziom wiedzy obowiązuje w L.O.?
U mnie w gimnazjum nasz katacheta jest najlepszym nauczycielem w szkolę. Na drugim miejscu też jest katacheta (oczywiście drugi).
I po co ta religia w szkole średniej ja się pytam...
Zrobił gotowca dla następnej klasy
10. a To na bank! :P
Ksiądz ładnie z mszalnym przesadził, gdy przygotowywał ten test...
co za idiota to pisał?! pszecierz w wigilje leci kevin sam w nowym yorku
Muszę zrealizować wszystkie błędne odpowiedzi podczas tegorocznej wigilii...
5 b :D
Taki super "spoko" katecheta. Popisał się znajomością świata, ale nie Biblii, z której powinien przytaczać wersety, a co za tym idzie, FAKTY. Uczy kłamstw na "słodko".
Nie ma to jak katechetka, w dodatku bardzo ładna. W 5-tej (a może 6-tej) klasie podstawówki 2 razy prawie kark złamałem spadając z krzesła, podczas próby zajrzenia jej pod spódnicę(Pozdrowienia dla pani Mireli :-D). Z resztą nie ja jeden. :D
Niektorzy autorzy nierozumieja slowa " Demotywator" :)
Myślę że w co niektórych szopkach w rosyjskich parafiach prawosławnych znajdzie się miejsce również dla Putina. Nawet u nas, są tacy co pewnie pamiętają kontrowersyjne szopki prałata Jankowskiego. A w 1995 roku w pewnej wsi proboszcz zamiast figurki Jezusa umieścił w szopce kartkę z napisem "przybyłem ale odrzuciliście mnie" po tym jak dowiedział się że w wyborach prezydenckich większość mieszkańców poparła Kwaśniewskiego.
Bylby jeszcze bardziej spoko, gdyby nie indoktrynowal nieletnich.
Słucham? testy i sprawdziany na religii? katotaliban...
Najbardziej rozj*bał mnie "wirus ebola" :-D.