mooz, nie no z tymi gejami to bullshit, gejami potocznie nazywa się facetów którzy ubierają się w jakieś ciasne ciuchy i zachowują się małomęsko, albo przesadnie dbają o urodę a nie tych którzy lubią szczupłe dziewczyny...
Ideał się tylko zmienił w oczach mediów i "stylistów mody", gdzie ta oto moda jest abstrakcyjna na tyle i mało adekwatna do ideałów mężczyzn. My mężczyźni raczej się nie zmieniliśmy, to tylko świat próbuje coś na siłę pozmieniać nie wiedzieć czemu jak wszystko było OK.
Ludziska, podsumowując, każdy mężczyzna ma własny gust co do kobiet, ale zacznijmy od tego, że gusta są na każdym kroku, jeden lubi słuchać hiphopu, a np. ja uwielbiam solidny rock, jednemu podobają się białe jak ściany i szczupłe Skandynawki, mnie natomiast opalone latynoski z dużymi piersiami i pośladkami, a jednocześnie szczupłe. Jak widać, każdy się od siebie różni i to czyni nas LUDŹMI. Są jeszcze kobiety, ale to długo by pisać... Jednak można uśrednić wszystko, np. większość mężczyzn kupując spodnie popada we wściekłość, bo w żadnych spodniach w sklepach nie przewidziano miejsca na jaja (krótko mówiąc są same rurki), oczywiście są tacy, co akurat jaj nie mają i się lubują w rurkach bo fizycznie mogą, ale większość niestety nie jest w stanie tego dziwa włożyć. Tak samo jest z gustami w stosunku do kobiet, można to uśrednić, a gusta bądź co bądź się zmieniają. Poruszając tylko kwestię wizualną, w XVII wieku idealna kobieta miała sadło, nie jakieś olbrzymie, ale widoczne, dzisiaj taka kobieta jest już uznawana (i słusznie) za otyłą. W XX wieku ideał kobiety już był bardziej odchudzony tzn. bez tego sadła, coś jak widać na zdjęciu, nawet nieco szczuplejsze. Dzisiaj już uśrednione gusta są właśnie w stylu 90/60/90 czyli szczupła kobieta z dużymi piersiami i delikatnie dupiaśne. Oczywiście to jest uśrednienie i nie każdy musi lubić takie kobiety, sam znam jednego gościa któremu podobają się kobiety z warstwą (bez przesady) tłuszczu i takiego, któremu podobają się prawie anorektyczki. Ja natomiast mam żonę szczupłą, nie anorektyczkę, ale fałdki żadne nie wychodzą i do tego powiększone piersi na takie sztuczne piłki. Dlaczego? Bo mnie się tak podoba. Oczywiście dochodzą jeszcze względy intelektualne czy charakteru, ale nie o tym teraz piszemy, tylko o względach wizualnych.
Hehe
Oczywiście każdy ma sądzić że to ideał bo jak nie to pedał co nie?
A jak kobieta nie jest krągła albo co gorsza ma małe piersi to już w ogóle ma nie wychodzić z domu co nie?]
Zdecydowanie jest duża i pewno według bmi ma nadwage (lub prawie), ale ma dobre proporcje. W większości jednak dziewczyny z jej wagą tak nie wyglądają... Jest atrakcyjna, ale nie można powiedzieć, że jest szczupła.
@JohnLilly no nie wiem, moja żona ma ciało takie jak Ninel Conde (zobacz u wujka google) i jakoś istnieje, ba, znam wiele tak wyglądających lub podobnie kobiet. To nie żadne czary mary, nawet zdjęcia Ninel Conde i wielu innych jej podobnych nie są tykane photoshopem, wiem bo jestem grafikiem i fotografem, przeróbki widzę od razu bo sam się podobnymi kiedyś zajmowałem. Także nie gadaj, że szczupłe kobiety z ładnymi kształtami nie istnieją, bo istnieją, tylko to jest wymówka leniwych grubych bab które wolą zwalić winę za swoją otyłość na cokolwiek innego tylko nie na siebie. Wiele razy już słyszałem od kobiety "jestem gruba bo jestem chora" i tylko jedna (moja sąsiadka) leczy się bo rzeczywiście ma niedoczynność tarczycy i jakieś zaburzenia pokarmowe, kilka razy już jej zmniejszali żołądek operacyjnie, ale jakoś nie słyszałem, żeby któraś inna "chora na otyłość" była u lekarza albo jakoś to leczyła, za to wsuwać co tylko się da i narzekać na innych to każda potrafi mimo, że dzisiaj tyle jest wspomagań dla leniów np. CLA, kolageny, spa, ewentualnie zabiegi i operacje plastyczne... No ale lepiej narzekać i twierdzić, że prawdziwa kobieta powinna ociekać tłuszczem, tylko dziwnym trafem w filmach porno aktorki wyglądają nieco inaczej.
@dawidsznurek, widzę ze moja wypowiedź została kompletnie niezrozumiana. Po pierwsze, nie pisałem ze kobieta na zdjęciu nie istnieje, tylko ze zdjęcie wcale nie pochodzi z 1955 roku a jest to współczesne zrobione zdjęcie kobiety żyjącej obecnie kobiety urodzonej w 1977. Po drugie, nie twierdzę ze przy użyciu tego zdjęcia zostały zastosowane jakieś programy graficzne typu fotoshop, tylko ze bez takich programów, istnieją triki aby dana osoba wyszła lepiej niż wygląda w rzeczywistości, skoro jak twierdzisz jesteś fotografem to powinieneś to wiedzieć. "nie gadaj, że szczupłe kobiety z ładnymi kształtami nie istnieją", tu to już mi przypisujesz słowa których nie powiedziałem. Radzę Ci jeszcze raz przeczytać moją poprzednią wypowiedź i tym razem ją przeanalizować, bo cała Twoja wypowiedź świadczy ze kompletnie nie wiesz o czym pisałem i do czego się odniosłem.
Spróbuj coś w tym kierunku zrobić. Jedna sprawa, to jest modelka a nie zwykła dziewczyna. Nad nią i jej wyglądem pracował sztab ludzi. Przeciętna dziewczyna jeżeli nie ma uwarunkowań genetycznych nie ma szans na idealną figurę. Jednak można coś zrobić, żeby wyglądać lepiej i przede wszystkim poczuć się lepiej.
1. Trzeba odstawić papierosy, tuczące przekąski typu czipsy, batoniki itp.
2. Zdrowie tylko w zdrowym, zadbanym ciele.
3. Dbaj o zdrowe odżywianie. Nie jedz pustych kalorii.
4. Ćwiczenia fizyczne, codzienne, choćby krótkie, kilkuminutowe.
5. Uśmiechnij się jak najczęściej. Lepiej wyglądają zmarszczki od śmiechu niż od złości.
@Paszeko, oczywiści żeby lepiej wyglądać trzeba o siebie dbać, ale jak sam zauważyłeś bardzo dużą rolę mają tutaj uwarunkowania genetyczne. Znam dziewczyny które są aktywne fizycznie, dbają o to co jedzą, a i tak figurą nie powalają. Z kolei mam jedną koleżankę która ani nie uprawia sportu ani nie stosuje jakiejś specjalnej diety a figurę ma boską. Anatomicznie ma szersze biodra i jest do tego wąska w pasie.
@JohnLilly, oczywiście, że tak. Można się poczuć lepiej i wyglądać nieco lepiej. Przy braku uwarunkowań genetycznych niewielkie niedoskonałości można zatuszować ubraniem, makijażem itp. Ale trzeba o siebie zadbać, nikt tego za nas nie zrobi. Ja akurat mam duży powód do zabrania się za siebie i wiem, że osiągnę zamierzony cel bo nie czekam z tym na "po Świętach czy po Nowym Roku".
Paszeko Od ćwiczeń mój drogi nie rośnie biust, ani biodra, tylko się chudnie. Również z tego. Tak więc takie rady, do zdjęcia pani z góry, która nie wygląda jakby ćwiczyła są chyba lekko nie na miejscu..
Lithium może cycki nie rosną ale ciało kobiety dzięki diecie i ćwiczeniom staje się szczuplejsze zgrabniejsze śilniejsze a skóra jaśniejsza i bardziej jędrna. od razu plus 3 do urody :P
Tylko czy pani na zdjęciu wygląda jak skażona ćwiczeniami? Własnie nie. Moja koleżanka ostatnio się bulwersowała, ze każdy to by chciał wyćwiczoną, zgrabną laskę ale z dużym biustem i kształtnymi biodrami, nie zdając sobie sprawy, że u większości pań, podczas ćwiczeń z tych partii leci w dół. I tak jak ona kiedyś miała miseczkę F tak teraz ma małe C, a nawet B. Dziewczyna napisała, że chciałaby mieć taką figurę jak pani na zdjęciu. Wszyscy od razu zakładają, że na pewno jest gruba, więc powinna schudnąć i ćwiczeniami straci tylko w talii i z brzucha (co jest bzdurą), a może być np. bardzo szczupła i jak ćwiczeniami osiągnie niby taką sylwetkę? Nie każdy ma predyspozycje. Powinniśmy o siebie dbać, jednak nie popadajmy w paranoję.
Jakimś cudem uprawiając sport mam taką sama wielkość cycochow jak i wtedy, kiedy wogole go nie uprawialam. Jeśli ktoś tam ma tkanke tłuszczową zamiast gruczołów to niech sie nie dziwi że biust spada.
Napisałam większość, wiadomo, że są kobiety, które mają to szczęście (nie szczęście), że im się biust nie zmienia. I moja droga każda kobieta ma tkankę tłuszczową i gruczoły :D Tylko w różnej ilości.
Kara21 Roześmiałam się czytając Twoją wypowiedź i Ty zarzucasz komukolwiek bystrość? :D Dzieewucho gdzie ty na zdjęciu u pani powyżej widzisz brzuch po ćwiczeniach? I przepraszam co? Mięśnie? Nie rozśmieszaj mnie jeszcze bardziej. Ma normalny brzuch, ale taki brzuch się ma jak się nie ćwiczy. Po dwa jeżeli jesteś dużą dziewczynką, powinnaś wiedzieć, że są różne typy sylwetek tak? Gruszki, klepsydry, jabłka, kolumny i taaak dalej i każdej dziewczynie odkłada się tłuszcz w innym miejscu. Pozdrawiam i dzięki za poprawienie humoru :D I dodam jeszcze moja koleżanka miała fajną sylwetkę, była szczupła, miała nieco na brzuchu, nieco na idach, ale była i tak szczuplejsza od kobiety na zdjęciach. Zaczęła intensywnie ćwiczyć gdy zainteresowała się fitessem. Tyle. Ja od nikogo nic nie wymagam, zanim się czepisz mnie, miałam zawsze szczupły brzuch jednak po ćwiczeniach brzuch wygląda znacznie lepiej.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
13 grudnia 2014 o 18:56
@lithium222 Nie wiem czy zdajesz sobie sprawę z tego, że trafiasz ze swoimi opiniami jak kulą w płot. Moje "porady" nie tyczą się pani ze zdjęcia tylko czegoś innego. Doczytaj i pojmij.
Paszeko Zatem może wymienisz sposoby na wybielanie zębów? :D A później, jak upiec najlepsze ciasto? Rady powinny chyba być dostosowane do konkretnej osoby? Pani Lilianasi napisała, że chciałaby mieć taką figurę (jak pani na zdjęciu). Nie, że chciałaby być zadbaną, atrakcyjną kobietą (nie wiesz, czy ćwiczy, nie wiesz jaką ma sylwetkę). Tak więc trafiam kulą w płot, czy może ja czytam ze zrozumieniem a ty jak widać tego nie potrafisz? Zatem zamiast pisać o ćwiczeniach może powinieneś pisać o jedzeniu więcej. Widzisz powiązanie, czy nadal nie? No już prościej tłumaczyć nie potrafię. Dziewczyna może ćwiczyć, dbać o siebie a mieć np chłopięcą sylwetkę i co wtedy?
A cóż się tak przyssałeś do ćwiczeń pajacu. Jak dużą czcionką trzeba coś ci napisać żebyś zrozumiał? NAPISAŁEM O KILKUMINUTOWYCH ĆWICZENIACH DZIENNIE! Nie wystarczy taka czcionka? Napisz sobie sam i powiększ ją do odpowiedniego rozmiaru albo idź do mamusi wypłakać się w spódnicę.
Chłopcze spokojnie :) na prawdę oddychaj. Przeczytałeś wszystkie wypowiedzi po kolei? Czy wolisz krzyczeć, bo nie potrafisz zauważyć swojego błędu? Po pierwsze jestem kobietą i piszę jako kobieta. Po drugie wyraziłam swoje zdanie, że ćwiczenia nie pomogą (nawet te kilkunastominutowe) w rozwoju biustu i bioder. Tyle. Dotarło? Czy dalej nie bardzo :D Nic ci nie dadzą słonko ćwiczenia w tej kwestii, a tą poruszyłam. Zresztą, jakoś kilka osób się ze mną zgodziło, a to o czymś świadczy i powinno dać ci do myślenia? Ty dajesz rady do ,,atrakcyjnego wyglądu'' ale nie do tej konkretnej sylwetki.
Gdybyś stała naprzeciwko mnie to sprawiłbym, że każdy zastanawiałby się czy ty jesteś człowiekiem czy produktem na befsztyk żebyś tłumoku zrozumiała co napisałem. Nie mam zamiaru z tobą już dyskutować bo nie ma z kim. Jeżeli jesteś kobietą to współczuję każdemu facetowi kontaktu z tobą poza mordercą bo on zasługuje na najwyższą karę. Chyba masz ogromny problem ze zrozumieniem do czego służą codzienne kilkuminutowe ćwiczenia. Zapytaj się jakiegokolwiek instruktora fitness lub innych systemów ćwiczeń a także bywalców siłowni, którzy rzeźbią swoje ciała czy ćwiczenie kilka minut dziennie zmieni w jakiś znaczący sposób ciało ćwiczącego. Napiszę ci coś, co może otworzy w twoim mózgu tę jedną komórkę odpowiedzialną za zrozumienie czytanego tekstu. PIĘĆ PUNKTÓW, KTÓRE NAPISAŁEM POPRZEDNIO, SŁUŻY POPRAWIE SAMOPOCZUCIA I PODNIESIENIU SWOJEGO POCZUCIA WARTOŚCI A NIE ZWIĘKSZENIU CYCKÓW I D.PY! ZROZUMIAŁAŚ TĘPOTO?!
Matko ile chamstwa, ile prostactwa. Człowieku, po prostu się nie zrozumieliśmy, na co dzień też jesteś takim chamem? Poważnie, spokojnie, wypij coś na uspokojenie, bo jak się czyta Twoją wypowiedź to aż boli :) I to wyzywanie od tępaków, serio? Dzieci w podstawówce wiedzą co robią ćwiczenia i co nam ,,dają''. Wystarczy otworzyć internet i podręczniki i również się dowiesz, nie trzeba ci trenera fitness ;D Owszem, że są to rady na podniesienie samooceny, czy zdrowia. Czy ja gdziekolwiek twierdzę, że nie? :D Tylko powiedz mi tak poważnie jak to się odnosi do komentarza Lilianasi? Swoją pierwszą wypowiedź odniosłam do twojego komentarza, swoją drugą do ,,~fasdfasdf'' a ty się plujesz, jakbyś co najmniej nie wiem :D Spokojnie, ktoś może mieć inne zdanie, albo nie zgadzać się z Tobą. To jest życie. Nie trzeba od razu kogoś wyzywać, albo obrażać, bo to świadczy mój drogi tylko i wyłącznie o tobie. Naucz się panować nad agresją, bo wygląda jakbyś miał problemy emocjonalne co najmniej.
"Ale o co? Naprawdę jest co coś o czym warto informować innych?". "Tak, i to niby faceci oceniają kobiety po wyglądzie, ale kobiety facetów nie. Mhm", "Napewno pod tymi okularami urywa zeza!"
Niezwykle irytujące jest że na każdym kroku stara się narzucić ideał piękna kobiety.
Po 1)Dopóki nie ma anareksji czy nadwagi pod względem medycznym to niech kobieta ma taką figurę jaka się jej podoba. Jeżeli czuje się dobrze będąc szczupłą(w granicach medycznego rozsądku) to niech będzie,jeżeli czuje się dobrze będąc krągłą(w granicach medycznego rozsądku)to niech sobie będzie
Po 2)Nie ma jednego ideału. Ja na przykład lubię szczuplejsze kobiety(ale Anja Rubik niezbyt mi się podoba ;)),ktoś woli "większe" i tyle w temacie
Gdzie w końcu ku*wa perfekcyjne męskie ciało? Faceci traktują nas jak manekiny, które się ocenia, sami wyglądają jak 7 nieszczęść a kobiety już nie mają wymagań i nie mogą sobie popatrzeć i wybrzydzać?
Sporo moich koleżanek ma taką figurę tylko przez ubrania nie widać i ciągle słyszą OD CHŁOPAKÓW, że są tłuste. Dla was wszystko jest ok jeżeli dziewczyna jest w bieliźnie.
A co Ty myślisz że faceci to mają inaczej ? Ile to jest fajnych chłopaków których nikt nie dostrzega bo nie wydurniają się, nie szastają kasą albo nie robią jakichś innych rzeczy aby zwrócić na siebie uwagę. Niestety nie wystarczy mieć atuty - trzeba je jeszcze umieć zaprezentować i to się tyczy obu płci tak samo. Dziewczyna może mieć świetną figurę ale jak ubierze się w worek po kartoflach w którym wygląda jak Buka to niech się nie dziwi że nikt nie zachwyca się jej figurą - bo jej po prostu nie widać.
mnie ten problem nie dotyczy bo ludzie mówią, że jestem chuda więc ubieram się w ubrania z azji, w które nie włażą moje koleżanki XD Później gadają, że wyglądam jak żywa laleczka albo jak postać z animeXD
Może sa dziewczyny, które nie dostrzegają takich chłopaków i zgodzę się - wszystko trzeba umieć pokazać, ale mądre dziewczyny potrafią dostrzeć jakiś urok - podobnie chłopacy. Znam takich, którzy dostrzegli taki urok w dziewczynie, która na początku wyglądała jak ćpun, że teraz wyglądają jak modelki.
Taki typ osób jednak jest dość rzadki i wymaga wielkiej przenikliwości. Ja sama pamiętam moich chłopaków na początku- byle jakie włosy, bluzka, buty a teraz każda ich pożera wzrokiem. Trzeba umieć zauważyć diament na dnie oceanu.
No i czar prysł. Każda dobrze wygląda jak ją wezmą do sesji i będzie wypindrzona. Ale w ubraniach pewnie wygląda zwyczajnie - są cycki, ale nogi zaniedbane. Na co dzień się takie widuje na mieście i nie wygląda to dobrze (ale oczywiście na sesji też wyglądałyby ok. Magia dobrych stylistów ;) )
ja pierrdole sami kreujecie te ideały a wszędzie tylko płacz że ludzie się podniecają CHUDYMI dziewczynami- bo zachowaj troche kultury, takie określenie jest obrazą dla szczupłych dziewczyn UWAGA! nie każda chudzina ma kości na wierzchu z własnego wyboru! SZOK, prawda?
I nic się nie zmieniło - to jest prawdziwa kobieta a nie jakieś wieszaki czy plastiki. Dziewczyny nie dajcie sie zwieść - my faceci właśnie o takich marzymy jak ta na zdjęciu.
Ona jest szczupła.... Ludzie, spójrzcie na jej talię, śliczny płaski brzuch... Tyle ma bujne Piersi, kształtne Biodra i apetyczne Uda.
Dla mnie to jest ideał.
Bo to są właśnie krągłości, a nie tłusty brzuch, ogromniaste uda i wylewające się boczki...
Ona jest zdrowa i piękna tylko i wyłącznie na fotografii. Większość moich kumpli, widząc takie kobiety w realu (średnia wieku 25-40) uważa takie za zaniedbane. Pełniejsze owszem są fajniejsze, ale ta według NAS jest zbyt pełna. Ale to tylko nasza opinia, i niech się każdemu podobna co innego, ta różnorodność jest piękna. Moja kobieta jest niską brunetką z drobnym biustem i szerszymi biodrami i uważam wszystko w niej za najpiękniejsze bo jej. Narzeczona mojego kumple nosi rozmiar 40, i mimo, że on nigdy nie pomyślałby, że nie będzie ze swoim ideałem piękna (szczupła, proporcjonalna) uwielbia jej ciało, mimo, że zbyt pełne. No i co z tego? Niech każdemu podoba się to co się podoba. Moja kobieta uwielbia "Vikingów" a ja mam krótkie czarne włosy. No i ? :D Ideał to tylko ideał.
Pełne ciało pełnym, ale najlepsze są te puste. I jeszcze jak mają puste piersi i usta. Najdebilniejsze słowo w języku polskim jakie znam. "Pełne", w takim właśnie kontekście.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
13 grudnia 2014 o 0:34
Nie rozumiem, skąd w ludziach ta potrzeba określenia jednego ideału piękna. Czemu to ma służyć? Ktoś sobie próbuje tym poprawić samoocenę? Jednemu mężczyźnie będzie się podobała ta kobieta, a drugi uzna ją za kompletnie nieatrakcyjną. Jeden woli wysokie, drugi niskie. Jeden woli szczuplejsze, drugi bardziej okrągłe. Najważniejsze jest chyba, żeby podobać się sobie, no i swojemu partnerowi. Nie da się podobać się wszystkim.
hm.. a co z amazonkami. Mam 28 lat niezłą figurę ale od 2 tygodni tylko 1 cycka. i co z tym fantem zrobić? spisać się zna straty bo nie wpisuję się w kanony wizerunkowe..
I co z tym fantem zrobić? Nie wchodzić więcej na demotywatory :D tutaj każdy kto odbiega od normy ma przekichane;p ja tam się cieszę, że w swoim-niezbyt długim- życiu nie spotkałam jeszcze człowieka, który by obrażał innych ludzi z powodu wyglądu. Mam szczęście :D
Betty Brosmer, która tak wielu się podoba chyba nie miała takiej talii ot tak (18 cali!!- jeśli wierzyć internetowi), raczej katowała się gorsetami na moje oko. Ja się wybiję i powiem, że mnie się podobają raczej chude, ale lekko umięśnione kobiety- czytaj Audrey Hepburn, ew bardzo szczupłe jak Grace Kelly. Kobiety takie jak z demota może i są bardziej seksowne, ale daleko im z kolei do uroku, czaru i klasy jakimi odznaczały się wymienione przeze mnie aktorki. Ja sama jestem szczupła, ale niestety trochę zbyt dużo tkanki mięśniowej :/
problemem nie jest przypisanie pojęcia perfekcji konkretnemu zjawisku, lecz tkwienie w przekonaniu, że wszystko poza UOGÓLNIONYM ideałem jest mniej atrakcyjne.
Takie kobiety dzisiaj mają pozycję typu "przed"(dietą lub siłownią). Dzisiejsze kobiety kształtem winny przypominać "mężczyzn" typu rurki, zero bioder i biustu. Właściwie to nie powinnyśmy się wielce od takich Biberów różnić. Dla tych nie zdecydowanych orientalnie:-)
Ja tam zauważyłam, że promowana jest sylwetka szczupła, owszem, ale kształtna. Jakoś nie widzę zachwytów nad chłopięcym typem sylwetki (wymień mi chociaż jedną znaną osobę, która wpasowuje się w to co napisałaś i wzbudza ten niby zachwyt). Za to coraz bardziej promowana jest sztuczność. ,,nie masz tego czy owego, dorób sobie, odeśśij). na ideał są obecnie promowane dziewczyny wyćwiczone, zgrabne, ale często z silikonem w biuście i tyłku. Co moim zdaniem jest jeszcze gorsze, ale o tym się nie mówi. Dlaczego? Bo to wizualnie ładne.
Kanony piękna się zmieniły. Kobiety sa ciągle bombardowane jak to mają wyglądać bo tak jest modnie i sexy. My mężczyźni też lekko nie mamy. Różowy sweterek i obcisłe spodnie facet XXI wieku. Ale nie dajmy się zwariować i ogłupiać. Co do dziewki na zdjęciu dla mnie jest sexy, ale znajda się mężczyźni którym się nie będzie podobać bo wolą dziewczyny drobne i bardzo szczupłe. I vice versa.
Mamy teraz dowód! Skoro chodziliście do jednego gimnazjum, to na pewno nie jest to zdjęcie z 1955 roku. Zakrzyknijmy teraz do autora plakaciku: Szach mat, DawcoMoczuWNocnik! (Dopisek na marginesie: Wielokrotnie już wyżej przedstawiono tę panią. Więc wcale nam jej nie chciałeś przedstawić, ale napisać, że co robiłeś w gimnazjum? Po co nam o tym piszesz?)
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
14 grudnia 2014 o 1:02
To zdjęcie było co najmniej 3 razy, w dodatku tytuł i opis to gówno prawda, ta pani to Aria Giovanni, urodzona w 1977 roku. Żenująca próba wciśnięcia użytkownikom kitu. (-)
Nie ma czegoś takiego, jak perfekcyjne kobiece ciało. Ktoś woli chudsze panienki od tej, a ktoś grubsze. Są też ci, którym podoba się ten typ kobiet. Więc panienki, akceptujmy siebie, bez względu na niedowagę czy nadwagę!
Wszyscy, którzy psioczą i wydziwiają zachęcam do rozebrania się do bielizny i stanięcia przed lustrem. Ja wiem, że wasze mamusie wbijają wam do główek, że jesteście najpiękniejsze. Zróbcie sobie zdjęcie i porównajcie z tą kobietą na zdjęciu. Okaże się, że cycki nie takie, oponkę się połknęło albo twarz jak najładniejsza córka Baby Jagi. A chłopczyki zniewieściałe z bicepsami jak bocian pięty i zamiast kaloryfera na brzuchu to bojler jest.
Aria Giovanni nie mogla zyc w 1955 roku, ona obecnie pozuje i ma sie dobrze. A cialo faktycznie fajniejsze jest takie troche kraglejsze Media robia ludzi w bambuko.
hm.. cóż Ja mogę napisać.. gusta są różne i może niech tak pozostanie.. osobiście bardziej mi się podoba ta kobieta z demotu niż współczesne 90-60-90 to sprawia, że kobiety mają takie same sylwetki.. to trochę nudne.. kobieta na zdjęciu ma brzuszek, ma i wcięcie w tali.. ma i szerokie biodra i ma wąskie ramiona, a delikatną , owalną kobiecą buzię-jest po prostu piękna, kobieca i naturalna.. - w więkoszości takie kobiety są też bardzo mądre i inteligentne...więc to raczej kobieta dla konesera ,a nie dla chłopca... Pozdrawiam.
Dzisiaj by powiedziano, że tłusta gruba. Ideały się zmieniają
mooz, nie no z tymi gejami to bullshit, gejami potocznie nazywa się facetów którzy ubierają się w jakieś ciasne ciuchy i zachowują się małomęsko, albo przesadnie dbają o urodę a nie tych którzy lubią szczupłe dziewczyny...
Ideał się tylko zmienił w oczach mediów i "stylistów mody", gdzie ta oto moda jest abstrakcyjna na tyle i mało adekwatna do ideałów mężczyzn. My mężczyźni raczej się nie zmieniliśmy, to tylko świat próbuje coś na siłę pozmieniać nie wiedzieć czemu jak wszystko było OK.
Ludziska, podsumowując, każdy mężczyzna ma własny gust co do kobiet, ale zacznijmy od tego, że gusta są na każdym kroku, jeden lubi słuchać hiphopu, a np. ja uwielbiam solidny rock, jednemu podobają się białe jak ściany i szczupłe Skandynawki, mnie natomiast opalone latynoski z dużymi piersiami i pośladkami, a jednocześnie szczupłe. Jak widać, każdy się od siebie różni i to czyni nas LUDŹMI. Są jeszcze kobiety, ale to długo by pisać... Jednak można uśrednić wszystko, np. większość mężczyzn kupując spodnie popada we wściekłość, bo w żadnych spodniach w sklepach nie przewidziano miejsca na jaja (krótko mówiąc są same rurki), oczywiście są tacy, co akurat jaj nie mają i się lubują w rurkach bo fizycznie mogą, ale większość niestety nie jest w stanie tego dziwa włożyć. Tak samo jest z gustami w stosunku do kobiet, można to uśrednić, a gusta bądź co bądź się zmieniają. Poruszając tylko kwestię wizualną, w XVII wieku idealna kobieta miała sadło, nie jakieś olbrzymie, ale widoczne, dzisiaj taka kobieta jest już uznawana (i słusznie) za otyłą. W XX wieku ideał kobiety już był bardziej odchudzony tzn. bez tego sadła, coś jak widać na zdjęciu, nawet nieco szczuplejsze. Dzisiaj już uśrednione gusta są właśnie w stylu 90/60/90 czyli szczupła kobieta z dużymi piersiami i delikatnie dupiaśne. Oczywiście to jest uśrednienie i nie każdy musi lubić takie kobiety, sam znam jednego gościa któremu podobają się kobiety z warstwą (bez przesady) tłuszczu i takiego, któremu podobają się prawie anorektyczki. Ja natomiast mam żonę szczupłą, nie anorektyczkę, ale fałdki żadne nie wychodzą i do tego powiększone piersi na takie sztuczne piłki. Dlaczego? Bo mnie się tak podoba. Oczywiście dochodzą jeszcze względy intelektualne czy charakteru, ale nie o tym teraz piszemy, tylko o względach wizualnych.
"Dlaczego? Bo mnie się tak podoba." Dawidzie, a nie dlatego, ze jej się tak podoba? :)
I miał rację !
yyy... nie?
Te uda są za grube...
@metropolis92 gdzie ona ma te grube uda bo nie zauważyłam?
Hehe
Oczywiście każdy ma sądzić że to ideał bo jak nie to pedał co nie?
A jak kobieta nie jest krągła albo co gorsza ma małe piersi to już w ogóle ma nie wychodzić z domu co nie?]
@metropolis92, uda u tej pani nie są za grube, są proporcjonalne do reszty. Masz po prostu inny gust, nikt Ci nie broni.
jest straasznie spasiona, pewnie podczas seksu jedyne co może robić to leżeć na plecach bo inaczej miednice by chłopakowi złamała xD
Zdecydowanie jest duża i pewno według bmi ma nadwage (lub prawie), ale ma dobre proporcje. W większości jednak dziewczyny z jej wagą tak nie wyglądają... Jest atrakcyjna, ale nie można powiedzieć, że jest szczupła.
@matidud08
Nawet stwierdzę, że dalej ma rację.
@JohnLilly no nie wiem, moja żona ma ciało takie jak Ninel Conde (zobacz u wujka google) i jakoś istnieje, ba, znam wiele tak wyglądających lub podobnie kobiet. To nie żadne czary mary, nawet zdjęcia Ninel Conde i wielu innych jej podobnych nie są tykane photoshopem, wiem bo jestem grafikiem i fotografem, przeróbki widzę od razu bo sam się podobnymi kiedyś zajmowałem. Także nie gadaj, że szczupłe kobiety z ładnymi kształtami nie istnieją, bo istnieją, tylko to jest wymówka leniwych grubych bab które wolą zwalić winę za swoją otyłość na cokolwiek innego tylko nie na siebie. Wiele razy już słyszałem od kobiety "jestem gruba bo jestem chora" i tylko jedna (moja sąsiadka) leczy się bo rzeczywiście ma niedoczynność tarczycy i jakieś zaburzenia pokarmowe, kilka razy już jej zmniejszali żołądek operacyjnie, ale jakoś nie słyszałem, żeby któraś inna "chora na otyłość" była u lekarza albo jakoś to leczyła, za to wsuwać co tylko się da i narzekać na innych to każda potrafi mimo, że dzisiaj tyle jest wspomagań dla leniów np. CLA, kolageny, spa, ewentualnie zabiegi i operacje plastyczne... No ale lepiej narzekać i twierdzić, że prawdziwa kobieta powinna ociekać tłuszczem, tylko dziwnym trafem w filmach porno aktorki wyglądają nieco inaczej.
@dawidsznurek, widzę ze moja wypowiedź została kompletnie niezrozumiana. Po pierwsze, nie pisałem ze kobieta na zdjęciu nie istnieje, tylko ze zdjęcie wcale nie pochodzi z 1955 roku a jest to współczesne zrobione zdjęcie kobiety żyjącej obecnie kobiety urodzonej w 1977. Po drugie, nie twierdzę ze przy użyciu tego zdjęcia zostały zastosowane jakieś programy graficzne typu fotoshop, tylko ze bez takich programów, istnieją triki aby dana osoba wyszła lepiej niż wygląda w rzeczywistości, skoro jak twierdzisz jesteś fotografem to powinieneś to wiedzieć. "nie gadaj, że szczupłe kobiety z ładnymi kształtami nie istnieją", tu to już mi przypisujesz słowa których nie powiedziałem. Radzę Ci jeszcze raz przeczytać moją poprzednią wypowiedź i tym razem ją przeanalizować, bo cała Twoja wypowiedź świadczy ze kompletnie nie wiesz o czym pisałem i do czego się odniosłem.
Z powyższej dyskusji, wynoszę, że niemal każdy facet może zostać nazwany gejem tylko nie prawdziwy gej... Straszne!
Chciałam bym mieć taką figurę...
Spróbuj coś w tym kierunku zrobić. Jedna sprawa, to jest modelka a nie zwykła dziewczyna. Nad nią i jej wyglądem pracował sztab ludzi. Przeciętna dziewczyna jeżeli nie ma uwarunkowań genetycznych nie ma szans na idealną figurę. Jednak można coś zrobić, żeby wyglądać lepiej i przede wszystkim poczuć się lepiej.
1. Trzeba odstawić papierosy, tuczące przekąski typu czipsy, batoniki itp.
2. Zdrowie tylko w zdrowym, zadbanym ciele.
3. Dbaj o zdrowe odżywianie. Nie jedz pustych kalorii.
4. Ćwiczenia fizyczne, codzienne, choćby krótkie, kilkuminutowe.
5. Uśmiechnij się jak najczęściej. Lepiej wyglądają zmarszczki od śmiechu niż od złości.
@Paszeko, oczywiści żeby lepiej wyglądać trzeba o siebie dbać, ale jak sam zauważyłeś bardzo dużą rolę mają tutaj uwarunkowania genetyczne. Znam dziewczyny które są aktywne fizycznie, dbają o to co jedzą, a i tak figurą nie powalają. Z kolei mam jedną koleżankę która ani nie uprawia sportu ani nie stosuje jakiejś specjalnej diety a figurę ma boską. Anatomicznie ma szersze biodra i jest do tego wąska w pasie.
@JohnLilly, oczywiście, że tak. Można się poczuć lepiej i wyglądać nieco lepiej. Przy braku uwarunkowań genetycznych niewielkie niedoskonałości można zatuszować ubraniem, makijażem itp. Ale trzeba o siebie zadbać, nikt tego za nas nie zrobi. Ja akurat mam duży powód do zabrania się za siebie i wiem, że osiągnę zamierzony cel bo nie czekam z tym na "po Świętach czy po Nowym Roku".
Paszeko Od ćwiczeń mój drogi nie rośnie biust, ani biodra, tylko się chudnie. Również z tego. Tak więc takie rady, do zdjęcia pani z góry, która nie wygląda jakby ćwiczyła są chyba lekko nie na miejscu..
Lithium może cycki nie rosną ale ciało kobiety dzięki diecie i ćwiczeniom staje się szczuplejsze zgrabniejsze śilniejsze a skóra jaśniejsza i bardziej jędrna. od razu plus 3 do urody :P
Tylko czy pani na zdjęciu wygląda jak skażona ćwiczeniami? Własnie nie. Moja koleżanka ostatnio się bulwersowała, ze każdy to by chciał wyćwiczoną, zgrabną laskę ale z dużym biustem i kształtnymi biodrami, nie zdając sobie sprawy, że u większości pań, podczas ćwiczeń z tych partii leci w dół. I tak jak ona kiedyś miała miseczkę F tak teraz ma małe C, a nawet B. Dziewczyna napisała, że chciałaby mieć taką figurę jak pani na zdjęciu. Wszyscy od razu zakładają, że na pewno jest gruba, więc powinna schudnąć i ćwiczeniami straci tylko w talii i z brzucha (co jest bzdurą), a może być np. bardzo szczupła i jak ćwiczeniami osiągnie niby taką sylwetkę? Nie każdy ma predyspozycje. Powinniśmy o siebie dbać, jednak nie popadajmy w paranoję.
Też chciałabym taką figurę. Ale niestety od ćwiczeń i diety to mi cycki nie urosną ani biodra się nie poszerzą.
Jakimś cudem uprawiając sport mam taką sama wielkość cycochow jak i wtedy, kiedy wogole go nie uprawialam. Jeśli ktoś tam ma tkanke tłuszczową zamiast gruczołów to niech sie nie dziwi że biust spada.
Napisałam większość, wiadomo, że są kobiety, które mają to szczęście (nie szczęście), że im się biust nie zmienia. I moja droga każda kobieta ma tkankę tłuszczową i gruczoły :D Tylko w różnej ilości.
Kara21 Roześmiałam się czytając Twoją wypowiedź i Ty zarzucasz komukolwiek bystrość? :D Dzieewucho gdzie ty na zdjęciu u pani powyżej widzisz brzuch po ćwiczeniach? I przepraszam co? Mięśnie? Nie rozśmieszaj mnie jeszcze bardziej. Ma normalny brzuch, ale taki brzuch się ma jak się nie ćwiczy. Po dwa jeżeli jesteś dużą dziewczynką, powinnaś wiedzieć, że są różne typy sylwetek tak? Gruszki, klepsydry, jabłka, kolumny i taaak dalej i każdej dziewczynie odkłada się tłuszcz w innym miejscu. Pozdrawiam i dzięki za poprawienie humoru :D I dodam jeszcze moja koleżanka miała fajną sylwetkę, była szczupła, miała nieco na brzuchu, nieco na idach, ale była i tak szczuplejsza od kobiety na zdjęciach. Zaczęła intensywnie ćwiczyć gdy zainteresowała się fitessem. Tyle. Ja od nikogo nic nie wymagam, zanim się czepisz mnie, miałam zawsze szczupły brzuch jednak po ćwiczeniach brzuch wygląda znacznie lepiej.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 13 grudnia 2014 o 18:56
@lithium222 Nie wiem czy zdajesz sobie sprawę z tego, że trafiasz ze swoimi opiniami jak kulą w płot. Moje "porady" nie tyczą się pani ze zdjęcia tylko czegoś innego. Doczytaj i pojmij.
Paszeko Zatem może wymienisz sposoby na wybielanie zębów? :D A później, jak upiec najlepsze ciasto? Rady powinny chyba być dostosowane do konkretnej osoby? Pani Lilianasi napisała, że chciałaby mieć taką figurę (jak pani na zdjęciu). Nie, że chciałaby być zadbaną, atrakcyjną kobietą (nie wiesz, czy ćwiczy, nie wiesz jaką ma sylwetkę). Tak więc trafiam kulą w płot, czy może ja czytam ze zrozumieniem a ty jak widać tego nie potrafisz? Zatem zamiast pisać o ćwiczeniach może powinieneś pisać o jedzeniu więcej. Widzisz powiązanie, czy nadal nie? No już prościej tłumaczyć nie potrafię. Dziewczyna może ćwiczyć, dbać o siebie a mieć np chłopięcą sylwetkę i co wtedy?
A cóż się tak przyssałeś do ćwiczeń pajacu. Jak dużą czcionką trzeba coś ci napisać żebyś zrozumiał? NAPISAŁEM O KILKUMINUTOWYCH ĆWICZENIACH DZIENNIE! Nie wystarczy taka czcionka? Napisz sobie sam i powiększ ją do odpowiedniego rozmiaru albo idź do mamusi wypłakać się w spódnicę.
Chłopcze spokojnie :) na prawdę oddychaj. Przeczytałeś wszystkie wypowiedzi po kolei? Czy wolisz krzyczeć, bo nie potrafisz zauważyć swojego błędu? Po pierwsze jestem kobietą i piszę jako kobieta. Po drugie wyraziłam swoje zdanie, że ćwiczenia nie pomogą (nawet te kilkunastominutowe) w rozwoju biustu i bioder. Tyle. Dotarło? Czy dalej nie bardzo :D Nic ci nie dadzą słonko ćwiczenia w tej kwestii, a tą poruszyłam. Zresztą, jakoś kilka osób się ze mną zgodziło, a to o czymś świadczy i powinno dać ci do myślenia? Ty dajesz rady do ,,atrakcyjnego wyglądu'' ale nie do tej konkretnej sylwetki.
Gdybyś stała naprzeciwko mnie to sprawiłbym, że każdy zastanawiałby się czy ty jesteś człowiekiem czy produktem na befsztyk żebyś tłumoku zrozumiała co napisałem. Nie mam zamiaru z tobą już dyskutować bo nie ma z kim. Jeżeli jesteś kobietą to współczuję każdemu facetowi kontaktu z tobą poza mordercą bo on zasługuje na najwyższą karę. Chyba masz ogromny problem ze zrozumieniem do czego służą codzienne kilkuminutowe ćwiczenia. Zapytaj się jakiegokolwiek instruktora fitness lub innych systemów ćwiczeń a także bywalców siłowni, którzy rzeźbią swoje ciała czy ćwiczenie kilka minut dziennie zmieni w jakiś znaczący sposób ciało ćwiczącego. Napiszę ci coś, co może otworzy w twoim mózgu tę jedną komórkę odpowiedzialną za zrozumienie czytanego tekstu. PIĘĆ PUNKTÓW, KTÓRE NAPISAŁEM POPRZEDNIO, SŁUŻY POPRAWIE SAMOPOCZUCIA I PODNIESIENIU SWOJEGO POCZUCIA WARTOŚCI A NIE ZWIĘKSZENIU CYCKÓW I D.PY! ZROZUMIAŁAŚ TĘPOTO?!
Matko ile chamstwa, ile prostactwa. Człowieku, po prostu się nie zrozumieliśmy, na co dzień też jesteś takim chamem? Poważnie, spokojnie, wypij coś na uspokojenie, bo jak się czyta Twoją wypowiedź to aż boli :) I to wyzywanie od tępaków, serio? Dzieci w podstawówce wiedzą co robią ćwiczenia i co nam ,,dają''. Wystarczy otworzyć internet i podręczniki i również się dowiesz, nie trzeba ci trenera fitness ;D Owszem, że są to rady na podniesienie samooceny, czy zdrowia. Czy ja gdziekolwiek twierdzę, że nie? :D Tylko powiedz mi tak poważnie jak to się odnosi do komentarza Lilianasi? Swoją pierwszą wypowiedź odniosłam do twojego komentarza, swoją drugą do ,,~fasdfasdf'' a ty się plujesz, jakbyś co najmniej nie wiem :D Spokojnie, ktoś może mieć inne zdanie, albo nie zgadzać się z Tobą. To jest życie. Nie trzeba od razu kogoś wyzywać, albo obrażać, bo to świadczy mój drogi tylko i wyłącznie o tobie. Naucz się panować nad agresją, bo wygląda jakbyś miał problemy emocjonalne co najmniej.
zacznij jadać w magdonaldzie, codziennie przez miesiąc, będziesz wyglądać jak ona xD
mało powiedziane,jest ZA-JE-BIS-TE
Piękna kobieta ...aż mi szczęka opadła. Ideał.
Zaraz wracam. Idę po śliniaczek...
fuj :(
UR GAY?
in America!
True true
A jak był najprzystojniejszy policjant to komentarze były inne.
"brałabym" "dałabym mu się skuć kajdankami" "z łózka bym nie wypuściła" itd. N cóż, kobiety są bardziej puszczalskie od nas.
"Ale o co? Naprawdę jest co coś o czym warto informować innych?". "Tak, i to niby faceci oceniają kobiety po wyglądzie, ale kobiety facetów nie. Mhm", "Napewno pod tymi okularami urywa zeza!"
do tej pory tak właśnie jest ;)
A to nie jest aby Aria Giovanni, a jeżeli tak chcę wiedzieć jak podróżuje w czasie.
Dokładnie. To Aria Giovanni. Więc raczej Time w 1955 roku nie mógł tego zdjęcia opublikować, ponieważ urodziła się ona w 1977 r. ;)
Fajnie, tylko, że ta babka jeszcze się nie urodziła w tym roku. To jest aria giovanni.
Media kłamio! To jest Aria Giovani urodzona w 1977 r.
Media kłamią. Demotywatory zwłaszcza. Od razu wydało mi się to podejrzane, ale nie dysponując takim obeznaniem z aktualnymi trendami w pornografii, nie wiedziałem, co to za pani ani jak się nazywa. Na poważnie: W latach 50. "idealnym ciałem" była pani Betty Brosmer http://e5.pudelek.pl/91d88cb589ca7481954be519cd064401aa8b5456 Ale z drugiej strony panowie szaleli również za tą panią: https://s-media-cache-ak0.pinimg.com/236x/ed/20/e4/ed20e482a682f840388f4cbcc8c12f95.jpg
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 12 grudnia 2014 o 19:12
I nadal jest perfekcyjne.
dla mnie nadaj jest perfekcyjne :)
Niezwykle irytujące jest że na każdym kroku stara się narzucić ideał piękna kobiety.
Po 1)Dopóki nie ma anareksji czy nadwagi pod względem medycznym to niech kobieta ma taką figurę jaka się jej podoba. Jeżeli czuje się dobrze będąc szczupłą(w granicach medycznego rozsądku) to niech będzie,jeżeli czuje się dobrze będąc krągłą(w granicach medycznego rozsądku)to niech sobie będzie
Po 2)Nie ma jednego ideału. Ja na przykład lubię szczuplejsze kobiety(ale Anja Rubik niezbyt mi się podoba ;)),ktoś woli "większe" i tyle w temacie
To jest Aria Giovanni i ona jeszcze nie żyła 1955 (no chyba że podróżuje w czasie :P)
na całe szczęście wzorce wyglądu rodem z lat 50-tych już minęły
nie tylko ciało ale i Głowa niczego sobie ;)
Gdzie w końcu ku*wa perfekcyjne męskie ciało? Faceci traktują nas jak manekiny, które się ocenia, sami wyglądają jak 7 nieszczęść a kobiety już nie mają wymagań i nie mogą sobie popatrzeć i wybrzydzać?
nie, zakazuję wam
ech,l taka prawda - znam takich co twierdzą, że jak codziennie wezmą prysznic to są "zadbani"
Ale problem światowej WAGI.....
to zdjęcie nie jest z 1955 a ta pani to Aria Giovanni gwiazda porno
Sporo moich koleżanek ma taką figurę tylko przez ubrania nie widać i ciągle słyszą OD CHŁOPAKÓW, że są tłuste. Dla was wszystko jest ok jeżeli dziewczyna jest w bieliźnie.
A co Ty myślisz że faceci to mają inaczej ? Ile to jest fajnych chłopaków których nikt nie dostrzega bo nie wydurniają się, nie szastają kasą albo nie robią jakichś innych rzeczy aby zwrócić na siebie uwagę. Niestety nie wystarczy mieć atuty - trzeba je jeszcze umieć zaprezentować i to się tyczy obu płci tak samo. Dziewczyna może mieć świetną figurę ale jak ubierze się w worek po kartoflach w którym wygląda jak Buka to niech się nie dziwi że nikt nie zachwyca się jej figurą - bo jej po prostu nie widać.
mnie ten problem nie dotyczy bo ludzie mówią, że jestem chuda więc ubieram się w ubrania z azji, w które nie włażą moje koleżanki XD Później gadają, że wyglądam jak żywa laleczka albo jak postać z animeXD
Może sa dziewczyny, które nie dostrzegają takich chłopaków i zgodzę się - wszystko trzeba umieć pokazać, ale mądre dziewczyny potrafią dostrzeć jakiś urok - podobnie chłopacy. Znam takich, którzy dostrzegli taki urok w dziewczynie, która na początku wyglądała jak ćpun, że teraz wyglądają jak modelki.
Taki typ osób jednak jest dość rzadki i wymaga wielkiej przenikliwości. Ja sama pamiętam moich chłopaków na początku- byle jakie włosy, bluzka, buty a teraz każda ich pożera wzrokiem. Trzeba umieć zauważyć diament na dnie oceanu.
obleśna
I komu to kur*a przeszkadzało?!
hmmm, trudno sie nie zgodzic
Gdyby miała małe piersi to od razu byście inaczej tu gadali.
Akurat tutaj główną uwagę zwracają nie piersi, tylko wspaniała talia, biodra, uda. Ale cycki też ma fajne pewnie.
E tam, bez przesadyzmu
Aria Giovanni http://www.pulsarmedia.eu/data/media/188/Aria_Giovanni_0035_1600X1200_Wallpaper.jpg
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 12 grudnia 2014 o 19:27
Nogi po prostu GRUBE
Piękne ma te nogi.
No i czar prysł. Każda dobrze wygląda jak ją wezmą do sesji i będzie wypindrzona. Ale w ubraniach pewnie wygląda zwyczajnie - są cycki, ale nogi zaniedbane. Na co dzień się takie widuje na mieście i nie wygląda to dobrze (ale oczywiście na sesji też wyglądałyby ok. Magia dobrych stylistów ;) )
Nie widziałam, żeby panowie oglądali się na ulicy za paniami o podobnej figurze. Poza tym cały demot to fake.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 12 grudnia 2014 o 18:27
Ja się oglądam.
Bo panie na ulicach nie mają takich figur.
Znowu "piękny" tucznik.
Pewnie, że ma idealne ciało a nie dzisiejszy ideał - skóra i kości.
ja pierrdole sami kreujecie te ideały a wszędzie tylko płacz że ludzie się podniecają CHUDYMI dziewczynami- bo zachowaj troche kultury, takie określenie jest obrazą dla szczupłych dziewczyn UWAGA! nie każda chudzina ma kości na wierzchu z własnego wyboru! SZOK, prawda?
pare tysiecy lat temu ktos wyrzezbil figurke idealnej kobirety. wygladala jak spasiona amerykanka i miala wiecej w obwodzie ni w wysokosci
I nic się nie zmieniło - to jest prawdziwa kobieta a nie jakieś wieszaki czy plastiki. Dziewczyny nie dajcie sie zwieść - my faceci właśnie o takich marzymy jak ta na zdjęciu.
haha, samiec alfa, hahaha :D
no i na marzeniu się kończy
Ona jest szczupła.... Ludzie, spójrzcie na jej talię, śliczny płaski brzuch... Tyle ma bujne Piersi, kształtne Biodra i apetyczne Uda.
Dla mnie to jest ideał.
Bo to są właśnie krągłości, a nie tłusty brzuch, ogromniaste uda i wylewające się boczki...
jedź do Anglii - tam takich pełno wybierzesz sobie jakąś
Bo wtedy nie było Photoshopa ;)
Ona jest zdrowa i piękna tylko i wyłącznie na fotografii. Większość moich kumpli, widząc takie kobiety w realu (średnia wieku 25-40) uważa takie za zaniedbane. Pełniejsze owszem są fajniejsze, ale ta według NAS jest zbyt pełna. Ale to tylko nasza opinia, i niech się każdemu podobna co innego, ta różnorodność jest piękna. Moja kobieta jest niską brunetką z drobnym biustem i szerszymi biodrami i uważam wszystko w niej za najpiękniejsze bo jej. Narzeczona mojego kumple nosi rozmiar 40, i mimo, że on nigdy nie pomyślałby, że nie będzie ze swoim ideałem piękna (szczupła, proporcjonalna) uwielbia jej ciało, mimo, że zbyt pełne. No i co z tego? Niech każdemu podoba się to co się podoba. Moja kobieta uwielbia "Vikingów" a ja mam krótkie czarne włosy. No i ? :D Ideał to tylko ideał.
Pełne ciało pełnym, ale najlepsze są te puste. I jeszcze jak mają puste piersi i usta. Najdebilniejsze słowo w języku polskim jakie znam. "Pełne", w takim właśnie kontekście.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 13 grudnia 2014 o 0:34
Nie rozumiem, skąd w ludziach ta potrzeba określenia jednego ideału piękna. Czemu to ma służyć? Ktoś sobie próbuje tym poprawić samoocenę? Jednemu mężczyźnie będzie się podobała ta kobieta, a drugi uzna ją za kompletnie nieatrakcyjną. Jeden woli wysokie, drugi niskie. Jeden woli szczuplejsze, drugi bardziej okrągłe. Najważniejsze jest chyba, żeby podobać się sobie, no i swojemu partnerowi. Nie da się podobać się wszystkim.
Ja nie chciałabym tak wyglądać.
hm.. a co z amazonkami. Mam 28 lat niezłą figurę ale od 2 tygodni tylko 1 cycka. i co z tym fantem zrobić? spisać się zna straty bo nie wpisuję się w kanony wizerunkowe..
I co z tym fantem zrobić? Nie wchodzić więcej na demotywatory :D tutaj każdy kto odbiega od normy ma przekichane;p ja tam się cieszę, że w swoim-niezbyt długim- życiu nie spotkałam jeszcze człowieka, który by obrażał innych ludzi z powodu wyglądu. Mam szczęście :D
Betty Brosmer, która tak wielu się podoba chyba nie miała takiej talii ot tak (18 cali!!- jeśli wierzyć internetowi), raczej katowała się gorsetami na moje oko. Ja się wybiję i powiem, że mnie się podobają raczej chude, ale lekko umięśnione kobiety- czytaj Audrey Hepburn, ew bardzo szczupłe jak Grace Kelly. Kobiety takie jak z demota może i są bardziej seksowne, ale daleko im z kolei do uroku, czaru i klasy jakimi odznaczały się wymienione przeze mnie aktorki. Ja sama jestem szczupła, ale niestety trochę zbyt dużo tkanki mięśniowej :/
Kształty spoko, "bikini" już niekoniecznie...
Zaraz, jak to było?
Facet nie pies, żeby ba kości leciał
Powiem krótko acz treściwie: Jeżeli kogoś sexualnie nie pociąga kobieta ze zdjęcia, ten z braku odczuć może równie dobrze wyruchać sztachetę w płocie
ideał !!
problemem nie jest przypisanie pojęcia perfekcji konkretnemu zjawisku, lecz tkwienie w przekonaniu, że wszystko poza UOGÓLNIONYM ideałem jest mniej atrakcyjne.
I co się ku...rde między czasie porobiło??
wszystko na swoim miejscu :)Żadnego photoshopu :) niech teraz tak kobiety sie pokazują/pokazuje ....
Takie kobiety dzisiaj mają pozycję typu "przed"(dietą lub siłownią). Dzisiejsze kobiety kształtem winny przypominać "mężczyzn" typu rurki, zero bioder i biustu. Właściwie to nie powinnyśmy się wielce od takich Biberów różnić. Dla tych nie zdecydowanych orientalnie:-)
Ja tam zauważyłam, że promowana jest sylwetka szczupła, owszem, ale kształtna. Jakoś nie widzę zachwytów nad chłopięcym typem sylwetki (wymień mi chociaż jedną znaną osobę, która wpasowuje się w to co napisałaś i wzbudza ten niby zachwyt). Za to coraz bardziej promowana jest sztuczność. ,,nie masz tego czy owego, dorób sobie, odeśśij). na ideał są obecnie promowane dziewczyny wyćwiczone, zgrabne, ale często z silikonem w biuście i tyłku. Co moim zdaniem jest jeszcze gorsze, ale o tym się nie mówi. Dlaczego? Bo to wizualnie ładne.
Kanony piękna się zmieniły. Kobiety sa ciągle bombardowane jak to mają wyglądać bo tak jest modnie i sexy. My mężczyźni też lekko nie mamy. Różowy sweterek i obcisłe spodnie facet XXI wieku. Ale nie dajmy się zwariować i ogłupiać. Co do dziewki na zdjęciu dla mnie jest sexy, ale znajda się mężczyźni którym się nie będzie podobać bo wolą dziewczyny drobne i bardzo szczupłe. I vice versa.
https://www.youtube.com/watch?v=U5a5-hq8PX8
Oto jak w Polsce przedstawiano dziewczyny okresu międzywojennego.. Czyli jeszcze wcześniej.
Naprawdę ma idealne ciało, rzadko się takie widuje. PS No może jeszcze parę takich wyjątków znanych publicznie, a poza tym moja dziewczyna
To Aria Giovanni, w gimnazjum podziwiałem jej urodę. :D
Mamy teraz dowód! Skoro chodziliście do jednego gimnazjum, to na pewno nie jest to zdjęcie z 1955 roku. Zakrzyknijmy teraz do autora plakaciku: Szach mat, DawcoMoczuWNocnik! (Dopisek na marginesie: Wielokrotnie już wyżej przedstawiono tę panią. Więc wcale nam jej nie chciałeś przedstawić, ale napisać, że co robiłeś w gimnazjum? Po co nam o tym piszesz?)
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 14 grudnia 2014 o 1:02
TAK! PO TYSIACKROĆ TAK!
Zgadza się i w 2014
idealne
To zdjęcie było co najmniej 3 razy, w dodatku tytuł i opis to gówno prawda, ta pani to Aria Giovanni, urodzona w 1977 roku. Żenująca próba wciśnięcia użytkownikom kitu. (-)
mnie calkowicie odpowiada :)
zakochalem sie...
Nie ma czegoś takiego, jak perfekcyjne kobiece ciało. Ktoś woli chudsze panienki od tej, a ktoś grubsze. Są też ci, którym podoba się ten typ kobiet. Więc panienki, akceptujmy siebie, bez względu na niedowagę czy nadwagę!
gruba
Mam koleżankę, która jest chuda, dlatego że po prostu tak ma, ludzie mają różne figury i uj, nie ma złej.
zgadzam sie w 100% . pieknosc
Zalogowałem się tylko po to, żeby dać mocne i dodać do ulubionych.
Idealne proporcje tej kobiety to zasługa genów łatwiej jest być szczupłą i po sprawie.
Dzis bylaby za gruba nawet na modelke plus size
100% racji
Ciężko stwierdzić. Cycków brak, tyłka brak, nóg brak :P
ja uważam że mieli rację :)
Tu pod każdym demotem zaraz musi być wojna na śmierć i życie?:D nie rozumiem ludzi którzy komentują czyjeś komentarze czyichś komentarzy.....
Może nie perfekcyjne ale jest wyjątkowo apetyczna i zadbana, dla mnie Rubikowa nigdy nie będzie niczym innym jak patologią.
I komu to przeszkadzało? ;-)
oczywiscie ze tak , perfekcyjne , wszystko w odpowiednich proporcjach ...a nie jak teraz skóra i kosci , wygłodzone anorektyczki ...
Wszyscy, którzy psioczą i wydziwiają zachęcam do rozebrania się do bielizny i stanięcia przed lustrem. Ja wiem, że wasze mamusie wbijają wam do główek, że jesteście najpiękniejsze. Zróbcie sobie zdjęcie i porównajcie z tą kobietą na zdjęciu. Okaże się, że cycki nie takie, oponkę się połknęło albo twarz jak najładniejsza córka Baby Jagi. A chłopczyki zniewieściałe z bicepsami jak bocian pięty i zamiast kaloryfera na brzuchu to bojler jest.
najlepsza ❤
W dzisiejszych czasach facet musi "mieć za co złapać " a nie za same kości bo nawet za skóre nie zlapie :P
dla mnie ZAJEBISTA!
Wszystko jest piękne tylko nie sztuczne cycki.
Aria Giovanni nie mogla zyc w 1955 roku, ona obecnie pozuje i ma sie dobrze. A cialo faktycznie fajniejsze jest takie troche kraglejsze Media robia ludzi w bambuko.
hm.. cóż Ja mogę napisać.. gusta są różne i może niech tak pozostanie.. osobiście bardziej mi się podoba ta kobieta z demotu niż współczesne 90-60-90 to sprawia, że kobiety mają takie same sylwetki.. to trochę nudne.. kobieta na zdjęciu ma brzuszek, ma i wcięcie w tali.. ma i szerokie biodra i ma wąskie ramiona, a delikatną , owalną kobiecą buzię-jest po prostu piękna, kobieca i naturalna.. - w więkoszości takie kobiety są też bardzo mądre i inteligentne...więc to raczej kobieta dla konesera ,a nie dla chłopca... Pozdrawiam.