Tak a propos podpisu: Upał 40C. W wielkim dole pracuje przy wykopach dwóch roboli, a pod drzewem z drinem siedzi sobie ich szefu.
W końcu jeden z robotników nie wytrzymuje i mówi do drugiego.
- Ty, czemu my tak zapieprzamy w tym upale, a szefu sobie sączy zimnego drina?
- Nie wiem, idź się go zapytaj.
Tak też zrobił.
Wygramolił się z rowu, podchodzi do szefa i mówi:
- Szefie, jak to jest że my tak mocno pracujemy, a ty siedzisz sobie w cieniu z drinem?
- No wiesz, to jest po prostu inteligencja
- Jak to inteligencja?
- No tak, to, zaraz ci zademonstruje.
Szef wstał, położył dłoń na pniu drzewa i mówi do robola:
- Uderz jak tylko potrafisz najmocniej w moją rękę.
Robotnik uśmiechnął się i walnął jak tylko najmocniej potrafił jednak szef w ostatniej chwili odsunął dłoń i robocina pieprznął z całej pary w pień.
Szefunio zachichotał i szyderczo powiedział:
- To jest właśnie inteligencja.
Robotnik zszedł na dół i mówi do drugiego.
- Siedzimy w tym rowie a on na górze, bo to sprawa inteligencji
- No co ty stary robisz jaja, jakiej inteligencji?
- Zademonstruję ci.
Pierwszy robol położył sobie dłoń na twarzy i mówi:
- Widzisz moją dłoń?
- No jasne, że widzę.
- No to teraz weź łopatę i pieprznij mnie nią w łąpę jak tylko najmocniej potrafisz...
znowu jakaś jazda na roboli* ,a lamusy pownny sie cieszyc ze nie wykonuja brudnej i ciezkiej roboty ,kto by wam domy powybudował ,szambo wywiózł itd...
Wystarczy, że użyliby wiadra do którego gość wrzuca beton(chyba). Ale nie to "lamusy najeżdżają na roboli". Z resztą to pewnie jakieś cygańskie g**wno więc nie ma czego bronić.
A co ma wspólnego ten gif z podpisem?
Tak a propos podpisu: Upał 40C. W wielkim dole pracuje przy wykopach dwóch roboli, a pod drzewem z drinem siedzi sobie ich szefu.
W końcu jeden z robotników nie wytrzymuje i mówi do drugiego.
- Ty, czemu my tak zapieprzamy w tym upale, a szefu sobie sączy zimnego drina?
- Nie wiem, idź się go zapytaj.
Tak też zrobił.
Wygramolił się z rowu, podchodzi do szefa i mówi:
- Szefie, jak to jest że my tak mocno pracujemy, a ty siedzisz sobie w cieniu z drinem?
- No wiesz, to jest po prostu inteligencja
- Jak to inteligencja?
- No tak, to, zaraz ci zademonstruje.
Szef wstał, położył dłoń na pniu drzewa i mówi do robola:
- Uderz jak tylko potrafisz najmocniej w moją rękę.
Robotnik uśmiechnął się i walnął jak tylko najmocniej potrafił jednak szef w ostatniej chwili odsunął dłoń i robocina pieprznął z całej pary w pień.
Szefunio zachichotał i szyderczo powiedział:
- To jest właśnie inteligencja.
Robotnik zszedł na dół i mówi do drugiego.
- Siedzimy w tym rowie a on na górze, bo to sprawa inteligencji
- No co ty stary robisz jaja, jakiej inteligencji?
- Zademonstruję ci.
Pierwszy robol położył sobie dłoń na twarzy i mówi:
- Widzisz moją dłoń?
- No jasne, że widzę.
- No to teraz weź łopatę i pieprznij mnie nią w łąpę jak tylko najmocniej potrafisz...
Roboli?
Slowo w slowo z joemonstera, nie do mnie pretensje.
Pionka*
raczek skill qwa
Podpis dawno nieaktualny. Powinno być "Jak nie masz znajomości będziesz potrzebował dużo siły".
znowu jakaś jazda na roboli* ,a lamusy pownny sie cieszyc ze nie wykonuja brudnej i ciezkiej roboty ,kto by wam domy powybudował ,szambo wywiózł itd...
Wystarczy, że użyliby wiadra do którego gość wrzuca beton(chyba). Ale nie to "lamusy najeżdżają na roboli". Z resztą to pewnie jakieś cygańskie g**wno więc nie ma czego bronić.