Kolejna żałosna galeria. Dlaczego te galerie dostają na wejściu w poczekalni od razu +25? W dodatku i tak przechodzą na główną nawet ze słabymi ocenami, podczas gdy dobre demoty z dobrymi ocenami gniją w poczekalni...
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
6 stycznia 2015 o 15:55
ogólnie to nie rozumiem jak przez niektóre z tych rzeczy osoby miałyby się nie rozstać. niektóre to rzeczy za które ja bym się ze swoją rozstał, za inne bym nawrzeszczał, a tych co pasują do podpisu prawie nie ma.
Jak żyć na dłuższą metę z kimś, kto wkur*** nas najdrobniejszymi rzeczami? Słyszałam o takiej metodzie tortur - przywiązuje się osobnika np. do drzewa i ustawia się nad jego głową coś, z czego powoli kapie woda. Niby nic, ale po kilku dniach człowiek odchodzi od zmysłów, a każda kolejna kropla jest gorsza, niż uderzenie młotkiem. Dla Was to błahostka, ale po miesiącu ciągłego wkurzania się na drugą osobę, może się odechcieć. Tym bardziej, jeśli ta osoba nie potrafi zrozumieć w czym problem i nawet nie próbuje tego kontrolować. Inna sprawa, że ludzie często nie mówią sobie takich rzeczy, wtedy dopiero robi się głupio.
SYF, i tak będzie głowna, 29/30 na starcie.
Kolejna żałosna galeria. Dlaczego te galerie dostają na wejściu w poczekalni od razu +25? W dodatku i tak przechodzą na główną nawet ze słabymi ocenami, podczas gdy dobre demoty z dobrymi ocenami gniją w poczekalni...
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 6 stycznia 2015 o 15:55
W dodatku wyłączono opcję dawania minusów bez przeglądania galerii. Nic dziwnego, że było ich tyle, jeśli zawsze były słabe albo powtarzalne!
Otóż, ludzie bardziej zainteresują się kiepską galerią, niż dobrym demotem na który nacisniesz co najwyżej plusa, albo miniesz go z usmieszkiem.
swoją drogą 2, 6 i 13 to akurat dość sensowne powody. Choć zgadzam się, że od tych galerii (w większości po prostu głupich) niedobrze się robi
ogólnie to nie rozumiem jak przez niektóre z tych rzeczy osoby miałyby się nie rozstać. niektóre to rzeczy za które ja bym się ze swoją rozstał, za inne bym nawrzeszczał, a tych co pasują do podpisu prawie nie ma.
Jak żyć na dłuższą metę z kimś, kto wkur*** nas najdrobniejszymi rzeczami? Słyszałam o takiej metodzie tortur - przywiązuje się osobnika np. do drzewa i ustawia się nad jego głową coś, z czego powoli kapie woda. Niby nic, ale po kilku dniach człowiek odchodzi od zmysłów, a każda kolejna kropla jest gorsza, niż uderzenie młotkiem. Dla Was to błahostka, ale po miesiącu ciągłego wkurzania się na drugą osobę, może się odechcieć. Tym bardziej, jeśli ta osoba nie potrafi zrozumieć w czym problem i nawet nie próbuje tego kontrolować. Inna sprawa, że ludzie często nie mówią sobie takich rzeczy, wtedy dopiero robi się głupio.
Moja ze mną zerwała bo uznała że jej nie kocham, bo "nie kupowałem jej kwiatów bez okazji" :D
Z cyklu: "Trudne sprawy"...
Ktoś wyjaśni kwestie z filetem? Dlaczego to było niezgodne z kobiecym kodeksem???