No w sumie słuszna uwaga. Czyli mamy do wyboru mecha za milion, który może ugrzęznąć w naszych dziurach albo czołg za 6-8 milionów, któremu z kolei nie tylko dziury ale i inne pojazdy są obojętne. Hmmm może rzeczywiście lepiej nieco dołożyc :)
Szczególnie w porównaniu z samochodem który jedzie "tylko" 60 km/h( zakładając że przestrzega przepisów, co rzadko się zdarza).
PS. 10km/h na rowerze? Ja jako dziecko potrafiłem do 30 dociągnąć...
... I miej prędkość maksymalną 10km/h :D
Ale przynajmniej tańszy niż czołg xD
No w sumie słuszna uwaga. Czyli mamy do wyboru mecha za milion, który może ugrzęznąć w naszych dziurach albo czołg za 6-8 milionów, któremu z kolei nie tylko dziury ale i inne pojazdy są obojętne. Hmmm może rzeczywiście lepiej nieco dołożyc :)
http://www.filmixer.pl/galeria_pocz/Jestem-w-robocie,Pacific-Rim,5909_600_h.jpg
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 14 stycznia 2015 o 13:52
Przede wszystkim mamy mecha który rozpędza się do 10 km/h... mój rower jeździ szybciej i tez radzi sobie w tłoku :D
10km/h to i tak sporo bo to tyle co na rowerze po mieście lub prędkość "śpieszącej" się osoby.
Szczególnie w porównaniu z samochodem który jedzie "tylko" 60 km/h( zakładając że przestrzega przepisów, co rzadko się zdarza).
PS. 10km/h na rowerze? Ja jako dziecko potrafiłem do 30 dociągnąć...
Jest wersja z gatlingiem i miotaczem ognia.
Wystarczy skrzynka M67.
maluch ma 3metry długosci wiec nie poszalałeś z tymi wymiarami
Na dzisiejszą technikę osiągnięciem jest to że coś co ma 4 metry wzrostu jest w stanie się poruszać.
Czołg merida czy jakos tak chodzi po pare setek tysiecy (zdemilitaryzowany) pojezdzisz po ulicach z gumowymi podkladkami :)