noms, chyba ktoś aż nadto któraś wzięła do siebie pewien demotywator :P bzdura totalna, tamto o kobietach opierało się przynajmniej na jakiś głupich stereotypach, a to jest kompletnie zmyślone
Idotyzmy. Zachowujesz się jak polonistka i jej w tym wypadku co mąż miał na myśli wszędzie musi być drugie dno. Gdy mówi pomóc ci przy obiedzie to może po prostu pyta czy pomóc ci przy obiedzie a nie kiedy będzie obiad
A ja głupi myślałem że brudna, trudna i niewdzięczna praca to kiedy mąż powiedzmy układa płytki, szlifuje, przeciera otynkowaną ścianę, rozrabia zaprawę, rąbie drzewo, młotem pneumatycznym wykuwa otwory, kopie w ogrodzie, hebluje, przetyka zlew/kibel... A tu się dowiedziałem że kobiety mają JESZCZE TRUDNIEJSZE I BARDZIEJ NIEWDZIĘCZNE PRACE. Człowiek uczy się całe życie
Kafelków w domu nie układasz codziennie, zresztą to świetna zabawa; chyba, że robisz to zawodowo, to Ci płacą. Żona kibel myje codziennie z Twojego gówna (i zasikaną podłogę obok też!)
Caffa, ale ty masz ''bul dópy'', tamten słownik miał sens, kobiety tak naprawdę mówią, a tu nic. Tylko to co niewiele się różni, parę zakłamać, min.: 1 (mężczyźni kochają kobiety, szkoda, że nim ZAWSZE chodzi tylko o kase).
I właśnie dlatego za cholerę nie da się zrozumieć kobiet... mówisz jedno a one już to sobie pokrętnie odwracają. Teraz przedstawię ciekawsza wersję słownika. To może być trudne ale facet zazwyczaj mówi właśnie to co miał na myśli i należy to rozumieć w miarę dosłownie.
kompletne brednie. chyba tego demota robiła płeć piękna :)
noms, chyba ktoś aż nadto któraś wzięła do siebie pewien demotywator :P bzdura totalna, tamto o kobietach opierało się przynajmniej na jakiś głupich stereotypach, a to jest kompletnie zmyślone
Idotyzmy. Zachowujesz się jak polonistka i jej w tym wypadku co mąż miał na myśli wszędzie musi być drugie dno. Gdy mówi pomóc ci przy obiedzie to może po prostu pyta czy pomóc ci przy obiedzie a nie kiedy będzie obiad
Przepraszam bardzo, ale chyba wystaje ci ten kij, który ktoś wsadził ci w dupę.
A ja głupi myślałem że brudna, trudna i niewdzięczna praca to kiedy mąż powiedzmy układa płytki, szlifuje, przeciera otynkowaną ścianę, rozrabia zaprawę, rąbie drzewo, młotem pneumatycznym wykuwa otwory, kopie w ogrodzie, hebluje, przetyka zlew/kibel... A tu się dowiedziałem że kobiety mają JESZCZE TRUDNIEJSZE I BARDZIEJ NIEWDZIĘCZNE PRACE. Człowiek uczy się całe życie
Kafelków w domu nie układasz codziennie, zresztą to świetna zabawa; chyba, że robisz to zawodowo, to Ci płacą. Żona kibel myje codziennie z Twojego gówna (i zasikaną podłogę obok też!)
Caffa, ale ty masz ''bul dópy'', tamten słownik miał sens, kobiety tak naprawdę mówią, a tu nic. Tylko to co niewiele się różni, parę zakłamać, min.: 1 (mężczyźni kochają kobiety, szkoda, że nim ZAWSZE chodzi tylko o kase).
Nie spinajcie się tak, panowie. Totalny brak poczucia humoru.
Jakie to prawdziwe :D I może w końcu kobiety spróbują dla odmiany zrozumieć nas ;)
I właśnie dlatego za cholerę nie da się zrozumieć kobiet... mówisz jedno a one już to sobie pokrętnie odwracają. Teraz przedstawię ciekawsza wersję słownika. To może być trudne ale facet zazwyczaj mówi właśnie to co miał na myśli i należy to rozumieć w miarę dosłownie.
Słabe bo wstawione przez bota- Caffa, która/y raz jest kobietą, raz mężczyzną, raz lewakiem, innym znów razem prawakiem, pomieszania można dostać.
Może stara się być obiektywny?
Więc kolejny dowód, że jestem dziwny :/
z pewnościa pisała to kobieta
już myślałem że to demot BlueAlien