@raven, co jakiś mam okazję pojeździć Skodą Octavią z silnikiem 1,8 benzyna, nie jest to żaden RS a 180KM jest pod maską, do tego DSG i masa innych gadżetów. Autko zbiera się zacnie, niejeden się zdziwił, że auto "z kurą na masce" może tak pojechać.
@komivoyager Nie przesiadł bym się na coś słabszego niż mam:) a mam 210KM z 2T benzyny. Uwielbiam skrzynię manualna najlepiej w obudowie coupe. Skoda czy nie skoda, najważniejszym elementem w pojeździe jest wkładka miedzy kierownicą a fotelem. Całe te żarty biorą się z tego że w/w element nie współpracuje dobrze z pojazdem (moim zdaniem bierze się to z tego że ci ludzie po prostu nie ogarniają tak złożonego procesu jak prowadzenie pojazdu) a że są to pojazdy tanie i łatwo dostępne to dzieje się jak dzieje. Zgodzisz się ze mną że mając do dyspozycji te 180KM czy więcej łatwo wykonać np. manewr wyprzedzania czy włączenie się do ruchu. Ludzie nie rozumieją że kucyków używa się głownie go tego a nie do wyścigów. Mając te 100KM albo mniej ciężko zrobić cokolwiek a margines błędu maleje.
wypraszam sobie reven000, sam mam TYLKO 90 KM ze stajni lwa, ale zwykle to ja hamuje za takimi jak ty, tylko germańskie auto i ponad 150 kucy, bo się muli
@szczerbus9 a kto powiedział że jeżdżę niemieckim szrotem? Nie wiele ich tworów to 2T i coupe.
PS. Ja też znam takich kierowców co teren zabudowany 70, poza terenem także 70. Jak byś mnie wyprzedził to znaczy że grubo przeginasz dopuszczalne prędkości.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
19 stycznia 2015 o 20:29
Kocham te żarty o Golfach, Alfa Romeo a teraz widzę, że i o Skodach - założę się, że większość autorów pewnie nawet nie ma własnego samochodu, ale co tam. Samochodu, tak jak i niemal wszyscy używam do dojazdu do pracy, na zakupy albo na wyjazdy, a nie na wyścigi - po co mi coś więcej niż te 105 koni ? Osobiście całkiem niedawno zamieniłem Corolle na właśnie Skodę Rapid, samochód nie dość że solidny, posiadający wszystko co NORMALNY użytkownik samochodu potrzebuje to jeszcze wcale nie taki drogi. Co do samych samochodów - mają to do siebie, że o ile o nie dbasz to będą Ci faktycznie służyć na co dzień, a o to właśnie chodzi.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
19 stycznia 2015 o 15:30
Gimbusy, zanim coś wrzucicie albo skomentujecie to dowiedzcie się jaka jest różnica między dildo i wibratorem... Bo jest - ZASADNICZA :) Nie wiecie - to wam powiem - dildo nie ma własnego napędu :)
i czym tu się chwalić, zwykły dupowóz bez polotu czy to stylistycznego, czy technologicznego. Samochóð przeznaczony na fotówkę albo dla biedoty, tak dla biedoty. To że u nas jest to poronione i przeciętnie pracującego "Kowalsiego" nie stać na dobry samochód to kupuje takie wynalazki jak skoda, dacia itp. Króluje używka i tandeta. PS. Masz czym się chwalić, mój ma przyspieszenie na poziomie 7,2s do setki.
W samochodzie ważna jest też awaryjność. Super samochód może cię wkurzyć do białości jak będzie się co chwilę psuł. Mam Octavię 1 od 10 prawie lat i życzył bym sobie aby wszystkie auta, które miałem i jeszcze będę miał były tak bezawaryjne jak O1.
W tej generacji podstawowa odmiana ma chyba 105 koni. Dość mocny tej jej sprzęt...
nie wspominając o oktawi RS (jedyna skoda którą nie wstydziłbym się jeździć), ta ma 220KM
Jak jego żona włącza dildo to nam w połowie wsi prąd przygasa...
@raven, co jakiś mam okazję pojeździć Skodą Octavią z silnikiem 1,8 benzyna, nie jest to żaden RS a 180KM jest pod maską, do tego DSG i masa innych gadżetów. Autko zbiera się zacnie, niejeden się zdziwił, że auto "z kurą na masce" może tak pojechać.
@komivoyager Nie przesiadł bym się na coś słabszego niż mam:) a mam 210KM z 2T benzyny. Uwielbiam skrzynię manualna najlepiej w obudowie coupe. Skoda czy nie skoda, najważniejszym elementem w pojeździe jest wkładka miedzy kierownicą a fotelem. Całe te żarty biorą się z tego że w/w element nie współpracuje dobrze z pojazdem (moim zdaniem bierze się to z tego że ci ludzie po prostu nie ogarniają tak złożonego procesu jak prowadzenie pojazdu) a że są to pojazdy tanie i łatwo dostępne to dzieje się jak dzieje. Zgodzisz się ze mną że mając do dyspozycji te 180KM czy więcej łatwo wykonać np. manewr wyprzedzania czy włączenie się do ruchu. Ludzie nie rozumieją że kucyków używa się głownie go tego a nie do wyścigów. Mając te 100KM albo mniej ciężko zrobić cokolwiek a margines błędu maleje.
wypraszam sobie reven000, sam mam TYLKO 90 KM ze stajni lwa, ale zwykle to ja hamuje za takimi jak ty, tylko germańskie auto i ponad 150 kucy, bo się muli
@szczerbus9 a kto powiedział że jeżdżę niemieckim szrotem? Nie wiele ich tworów to 2T i coupe.
PS. Ja też znam takich kierowców co teren zabudowany 70, poza terenem także 70. Jak byś mnie wyprzedził to znaczy że grubo przeginasz dopuszczalne prędkości.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 19 stycznia 2015 o 20:29
Ciekawe czy to jej dildo podwiezie ją do centrum na zakupy :D
Niejeden chciałby taką skodę. Co do dildosa to też ciekawi mnie czy ją podwiezie na zakupy lub do mamusi.
Nie wspominając o tym, że autor demota wymyślając go pomylił dildo z wibratorem.
Kocham te żarty o Golfach, Alfa Romeo a teraz widzę, że i o Skodach - założę się, że większość autorów pewnie nawet nie ma własnego samochodu, ale co tam. Samochodu, tak jak i niemal wszyscy używam do dojazdu do pracy, na zakupy albo na wyjazdy, a nie na wyścigi - po co mi coś więcej niż te 105 koni ? Osobiście całkiem niedawno zamieniłem Corolle na właśnie Skodę Rapid, samochód nie dość że solidny, posiadający wszystko co NORMALNY użytkownik samochodu potrzebuje to jeszcze wcale nie taki drogi. Co do samych samochodów - mają to do siebie, że o ile o nie dbasz to będą Ci faktycznie służyć na co dzień, a o to właśnie chodzi.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 19 stycznia 2015 o 15:30
Gimbusy, zanim coś wrzucicie albo skomentujecie to dowiedzcie się jaka jest różnica między dildo i wibratorem... Bo jest - ZASADNICZA :) Nie wiecie - to wam powiem - dildo nie ma własnego napędu :)
Mam taką, 1.4 - 140KM, - mała masa pozwala osiągnąć setkę w 8,4s :D
i czym tu się chwalić, zwykły dupowóz bez polotu czy to stylistycznego, czy technologicznego. Samochóð przeznaczony na fotówkę albo dla biedoty, tak dla biedoty. To że u nas jest to poronione i przeciętnie pracującego "Kowalsiego" nie stać na dobry samochód to kupuje takie wynalazki jak skoda, dacia itp. Króluje używka i tandeta. PS. Masz czym się chwalić, mój ma przyspieszenie na poziomie 7,2s do setki.
W samochodzie ważna jest też awaryjność. Super samochód może cię wkurzyć do białości jak będzie się co chwilę psuł. Mam Octavię 1 od 10 prawie lat i życzył bym sobie aby wszystkie auta, które miałem i jeszcze będę miał były tak bezawaryjne jak O1.
Zwłaszcza zawieszenie. Normalnie konstrukcja rodem z czołgu. :) Przejedź się mistrzu 200km/h po autostradzie i sprawdź, czy przypadkiem nie znosi.
Ból dupy skodziarzy za 3...2...1... :)
ból dupy to mają japońce i bmw kiedy sie mówi że skoda wytrzymuje milion km