Jeżeli urodziłeś się mężczyzną i nie jesteś pewnym siebie śmieszkiem, to przegrałeś. Właściwie od razu mógłbyś sobie palnąć w łeb, żeby oszczędzić sobie zawodów i przykrości, które Cię w życiu czekają.
A jeśli jesteś pewnym siebie śmieszkiem to mogą cię uznać za niepoważnego, czy playboya czy nawet "zbyt pewnego siebie". Kobiety uwielbiają klasyfikować po paru sekundach (nie wszystkie oczywiście)
Anty, po prostu znajdź taką, która też się wstydzi i jest podobna do Ciebie z charakteru. Może wtedy łatwiej się zrozumiecie. Choć uroda też jest potrzebna. Bo ja właśnie taką poznałem, ale skończyło się na pierwszym spotkaniu.
Niestety dzisiaj dziewczyny czekaja, az to facet zrobi pierwszy krok. Wiem, bo czesto sama nie potrafię zagadac i mam cicha nadzieje, ze czasem ktos sie domysli. Ehhh... Ale nie oczekuje kwiatow i zapraszania do restauracji. Wtedy byloby mi strasznie niezrecznie
Hmm, kolejny demotywator o tym, co mężczyzna musi, musi, musi, musi, musi musi zrobić. A może powinienem zrobić podobny demotywator - co powinna robić kobieta? To fajnie robić takie rzeczy jak na powyższym democie, dla kobiety. Ale pytanie jest zasadnicze - co kobieta w zamian by dała? Skoro ja mam się starać i być ponad przeciętną męską średnią - która jest tragiczna, nie ukrywajmy - to co zrobi kobieta, by sama wznieść się ponad średnią swojej płci? Nam, mężczyznom, stawia się coraz to nowe wymagania. Wymagań z każdą dekadą przybywa i stają się one tak absurdalne i niemożliwe do pogodzenia jak nigdy wcześniej. A w drugą stronę? Panowie, powinniśmy się bardziej cenić i nie zadowalać się tylko wyglądem partnerki. Jeśli kobieta nie potrafi być kimś więcej niż typowa średnia jej płci - czyli ciągle strzela fochy, robi kłótnie, stara się zapędzić faceta pod pantofel, ma postawę roszczeniowej księżniczki - to zasługuje na takiego samego faceta. Czyli mężczyznę ze średniej: piwo codziennie, pizza, mecz, głupi serial w stylu "gra o tron" i jakaś gra na playstation.
Szkoda, że mogę dać tylko jednego plusa. Mnie denerwuje to, co powinien facet (Jak widać musi być nie tylko dobrym kochankiem, ale też psychologiem i przyjacielem, ale także partnerem...w tej samej chwili). A kobieta powinna leżeć i ładnie pachnieć. Moja narzeczona też się śmieje z tego typu podejścia (facet musi, musi, musi, musi), a wam zaś życzę byście też na normalną kobietę trafili :)
Czy ja wiem, czy tak znowu się stawia nowe wymagania. Nastał czasy, gdzie często kobiety przejmują inicjatywę. Wystarczy posłuchać babek i matek, jak to kiedyś było. Wtedy to się dopiero chłopina starał, biegał, kwiaty kupował :D. Był inny model rodziny. Teraz to się pozmieniało. I od kobiet i od mężczyzn świat i społeczeństwo ,,wymaga'' innych zachowań.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
22 stycznia 2015 o 12:59
Wszystko pięknie i zgadzam się z tym w zupełności. No... prawie. "Panowie, powinniśmy się bardziej cenić i nie zadowalać się tylko wyglądem partnerki." To Ty patrzyłeś do tej pory tylko na wygląd i teraz Cię olśniło? To nie lepiej być z kimś bliskim - kimś, z kim ma się zgodny charakter i z kim lubi się spędzać czas, z przyjaciółką (bo partner powinien być przyjacielem) - a nie z ozdupką, w której nie widzi się nic więcej?
Się nie dziwię, że tyle związków nie ma nawet szans, jak one lecą na kasę albo czekają na Księcia Ze Bayki, a oni chcą mieć lachona - i nie liczy się nic innego.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
24 stycznia 2015 o 8:15
Ekspertami od nudzenia się partnerem albo wymyślania dziwnych powodów rozstania jesteście akurat wy. I robienia z siebie biednych pokrzywdzonych, a potem ten niby biedny pokrzywdzony strasznie krzywdzi dziewczynę. Gdyby wam zależało na kimkolwiek poza wami samymi, to na pewno nie byłoby co chwilę rozstań. A tak taki jeden z drugim widzi tylko czubek swojego nosa i ma gdzieś uczucia drugiej strony. Chamidła jedne, najpierw rozkochać, a potem porzucić.
"Kiedy idziecie razem, łap ją za rękę jak najmocniej, tak by miała pewność, że jej nigdy nie puścisz."
Nie słuchajcie tej rady, ja tak zrobiłem i okazało się, że jej rękę złamałem.
Jasne, może jeszcze kupuj jej sukienki i buty, stań się ekspertem w dziedzinie torebek, płać za to wszystko. Karm ją i dbaj o Nią kiedy ma grypę i gdy jest zdrowa. Pomagaj jej w pracy, przynoś do domu dobrą wypłatę. A kiedy zachorujesz i będziesz potrzebował pomocy zostaw jej mieszkanie i przeprowadź się do Mamy. Brawo, zostałeś gentleManem stulecia.
Jasne.. facet i facet musi.. haha. Jestes caly czas a potem sobie znajdzie kochanka albo innego i beda sie walic po katach bo zobaczy jak to jej facetowi zalezy albo rzuci dla innego, typowe. Jak jej nie zalezy to nie warto zaczepiac, proste
A może to nie ma być tak w 100 % dosłownie? Tylko chodzi o dbanie o drugą osobę, ale ludziom w XXI w. trudno to zrozumieć. Kiedyś nawet jak dziewczyna mieszkała kilka kilometrów dalej, to niektórzy chodzili pieszo żeby się spotkać, nawet słyszałam o takim co miał niedługo 10 km i szedł albo jechał rowerem, a wtedy lata temu ta dziewczyna nie była nawet bogata. A teraz? Jest problem dojechać samochodem... Przynieść kwiaty, sprawić by dziewczyna czuła się kochana, to wymagania ponad męskie siły. I dziwota, że związki się rozpadają. Zamiast się dogadywać i dbać, to lepiej znaleźć inną, potem ją znowu rzucić, potem za ileś lat wziąć ślub z jeszcze inną, po kilku latach rozwód... Może jestem staroświecka, ale wcale ta "nowoczesność" mi się nie podoba.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
24 stycznia 2015 o 19:46
A co jeśli ja się wstydzę?
Jeżeli urodziłeś się mężczyzną i nie jesteś pewnym siebie śmieszkiem, to przegrałeś. Właściwie od razu mógłbyś sobie palnąć w łeb, żeby oszczędzić sobie zawodów i przykrości, które Cię w życiu czekają.
A jeśli jesteś pewnym siebie śmieszkiem to mogą cię uznać za niepoważnego, czy playboya czy nawet "zbyt pewnego siebie". Kobiety uwielbiają klasyfikować po paru sekundach (nie wszystkie oczywiście)
Anty, po prostu znajdź taką, która też się wstydzi i jest podobna do Ciebie z charakteru. Może wtedy łatwiej się zrozumiecie. Choć uroda też jest potrzebna. Bo ja właśnie taką poznałem, ale skończyło się na pierwszym spotkaniu.
Niestety dzisiaj dziewczyny czekaja, az to facet zrobi pierwszy krok. Wiem, bo czesto sama nie potrafię zagadac i mam cicha nadzieje, ze czasem ktos sie domysli. Ehhh... Ale nie oczekuje kwiatow i zapraszania do restauracji. Wtedy byloby mi strasznie niezrecznie
Jak chcę być sama, to oznacza, że chcę być sama. Tu nie ma ukrytych znaczeń.
Nie, ty nie chcesz być sama, bo wtedy robisz różne kretyństwa i debilizmy, napisane przecież.
Jeśli tobie naprawdę na kimś zależy to nie potrzebujesz by okazywał/okazywała to na każdym kroku.
"nie rań jej ona już wiele razy cierpiała"jedno słowo a tak wiele wyjaśnia...chcącemu nie dzieje się krzywda
a moze by tak kobiety zaczely doceniać facetów
Hmm, kolejny demotywator o tym, co mężczyzna musi, musi, musi, musi, musi musi zrobić. A może powinienem zrobić podobny demotywator - co powinna robić kobieta? To fajnie robić takie rzeczy jak na powyższym democie, dla kobiety. Ale pytanie jest zasadnicze - co kobieta w zamian by dała? Skoro ja mam się starać i być ponad przeciętną męską średnią - która jest tragiczna, nie ukrywajmy - to co zrobi kobieta, by sama wznieść się ponad średnią swojej płci? Nam, mężczyznom, stawia się coraz to nowe wymagania. Wymagań z każdą dekadą przybywa i stają się one tak absurdalne i niemożliwe do pogodzenia jak nigdy wcześniej. A w drugą stronę? Panowie, powinniśmy się bardziej cenić i nie zadowalać się tylko wyglądem partnerki. Jeśli kobieta nie potrafi być kimś więcej niż typowa średnia jej płci - czyli ciągle strzela fochy, robi kłótnie, stara się zapędzić faceta pod pantofel, ma postawę roszczeniowej księżniczki - to zasługuje na takiego samego faceta. Czyli mężczyznę ze średniej: piwo codziennie, pizza, mecz, głupi serial w stylu "gra o tron" i jakaś gra na playstation.
Szkoda, że mogę dać tylko jednego plusa. Mnie denerwuje to, co powinien facet (Jak widać musi być nie tylko dobrym kochankiem, ale też psychologiem i przyjacielem, ale także partnerem...w tej samej chwili). A kobieta powinna leżeć i ładnie pachnieć. Moja narzeczona też się śmieje z tego typu podejścia (facet musi, musi, musi, musi), a wam zaś życzę byście też na normalną kobietę trafili :)
Czy ja wiem, czy tak znowu się stawia nowe wymagania. Nastał czasy, gdzie często kobiety przejmują inicjatywę. Wystarczy posłuchać babek i matek, jak to kiedyś było. Wtedy to się dopiero chłopina starał, biegał, kwiaty kupował :D. Był inny model rodziny. Teraz to się pozmieniało. I od kobiet i od mężczyzn świat i społeczeństwo ,,wymaga'' innych zachowań.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 22 stycznia 2015 o 12:59
Wszystko pięknie i zgadzam się z tym w zupełności. No... prawie. "Panowie, powinniśmy się bardziej cenić i nie zadowalać się tylko wyglądem partnerki." To Ty patrzyłeś do tej pory tylko na wygląd i teraz Cię olśniło? To nie lepiej być z kimś bliskim - kimś, z kim ma się zgodny charakter i z kim lubi się spędzać czas, z przyjaciółką (bo partner powinien być przyjacielem) - a nie z ozdupką, w której nie widzi się nic więcej?
Się nie dziwię, że tyle związków nie ma nawet szans, jak one lecą na kasę albo czekają na Księcia Ze Bayki, a oni chcą mieć lachona - i nie liczy się nic innego.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 24 stycznia 2015 o 8:15
Pomysl w ten sposób - są demoty co musi zrobic facet ale i demoty o tym jakie kobiety są głupie. Chcesz by było na odwrót?
Uf.....dobrze że to mnie nie dotyczy...
Gimbo-porady
ONA JUŻ TAK WIELE WYCIERPIAŁA - o matko, a co, przeżyła wywózkę do Kazachstanu, łagry, Oświęcim?
Czasem cierpienie psychiczne też potrafi być okrutne, a jeszcze bardziej gdy wyrządza je osoba bliska.
Porady romantycznych 14 latek które przeżyły tyle w swoich śmiesznych życiach ...
Powodzenia - znudzisz się jej po miesiącu.
Ekspertami od nudzenia się partnerem albo wymyślania dziwnych powodów rozstania jesteście akurat wy. I robienia z siebie biednych pokrzywdzonych, a potem ten niby biedny pokrzywdzony strasznie krzywdzi dziewczynę. Gdyby wam zależało na kimkolwiek poza wami samymi, to na pewno nie byłoby co chwilę rozstań. A tak taki jeden z drugim widzi tylko czubek swojego nosa i ma gdzieś uczucia drugiej strony. Chamidła jedne, najpierw rozkochać, a potem porzucić.
Gimbazjum szaleje, nie ma błędów ortograficznych :o
"Kiedy idziecie razem, łap ją za rękę jak najmocniej, tak by miała pewność, że jej nigdy nie puścisz."
Nie słuchajcie tej rady, ja tak zrobiłem i okazało się, że jej rękę złamałem.
.....i cały Kosmos będzie cię wspierał - Paulo Koeljo
Kolejny nad wyraz oryginalny demot.
Jasne, może jeszcze kupuj jej sukienki i buty, stań się ekspertem w dziedzinie torebek, płać za to wszystko. Karm ją i dbaj o Nią kiedy ma grypę i gdy jest zdrowa. Pomagaj jej w pracy, przynoś do domu dobrą wypłatę. A kiedy zachorujesz i będziesz potrzebował pomocy zostaw jej mieszkanie i przeprowadź się do Mamy. Brawo, zostałeś gentleManem stulecia.
Napisała skrzywdzona przez jakiegoś typa kobieta...
Wszystko super, tylko nadal nie wiem co to te pace ;/
Jasne.. facet i facet musi.. haha. Jestes caly czas a potem sobie znajdzie kochanka albo innego i beda sie walic po katach bo zobaczy jak to jej facetowi zalezy albo rzuci dla innego, typowe. Jak jej nie zalezy to nie warto zaczepiac, proste
To wy rzucacie dla innej albo się nudzicie, własnie wtedy gdy DZIEWCZYNA SIĘ STARA!!
zresztą*.
A może to nie ma być tak w 100 % dosłownie? Tylko chodzi o dbanie o drugą osobę, ale ludziom w XXI w. trudno to zrozumieć. Kiedyś nawet jak dziewczyna mieszkała kilka kilometrów dalej, to niektórzy chodzili pieszo żeby się spotkać, nawet słyszałam o takim co miał niedługo 10 km i szedł albo jechał rowerem, a wtedy lata temu ta dziewczyna nie była nawet bogata. A teraz? Jest problem dojechać samochodem... Przynieść kwiaty, sprawić by dziewczyna czuła się kochana, to wymagania ponad męskie siły. I dziwota, że związki się rozpadają. Zamiast się dogadywać i dbać, to lepiej znaleźć inną, potem ją znowu rzucić, potem za ileś lat wziąć ślub z jeszcze inną, po kilku latach rozwód... Może jestem staroświecka, ale wcale ta "nowoczesność" mi się nie podoba.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 24 stycznia 2015 o 19:46
Niech kobieta zrobi cos w kierunku zeby ja kochac a nie my facieci musimy cierpiec ... zalosny demot, wszystko dla NIEJ ...