To nieprawda. Mieszkam na osiedlu i młdozi ludzie chcą biegąc, grać w piłkę, coś ropbic. Ale nie mogą. Bo zmiast boiska zrobiono parking, a najbliższe porządne bosiko jest 2 km od tego miejsca. W dodatku ogrodzone, bo to orlik, a klucze ma ktoś, ale nie wiadomo kto.
Jeżeli by sie chciało to by się informację zdobyło "kto ma klucz". Jak ktoś jest leniwy by zdobyć te info to będzie też dość leniwy by nie móc kopać piłki przez chociaż pół godziny.
Za to w starszym pokoleniu są sami sportowcy i olimpijczycy a do tego wszyscy z nich są mądrzy jak tabun profesorów, chodzą też pogłoski że ludzie z lat 80 w dzieciństwie srali 24-karatowym złotem w przerwach między byciem zaj****stym i robieniem zaj****stych rzeczy.
No dokładnie. 20 lat temu też było mnóstwo ludzi, którzy migali się od wf-u/sportu, jak mogli, bo im się nie chciało, bo nie lubili. Idę o zakład, że 40 i 60 lat temu też. Poza tym to, co napisał ktoś inny - dzisiaj też wiele osób lubi i uprawia różne sporty. Ale ludzie i tak będą płakać, jak to kiedyś było cudownie, a dziś jest c*ujowo.
@kamil1024 [quote]Ale ludzie i tak będą płakać, jak to kiedyś było cudownie, a dziś jest c*ujowo.[/quote] Zawsze tak było i będzie ;) to jest właśnie mankament tego świata
Oj a młode pokolenie jest za to bardziej entuzjastycznie nastawione . Zawsze chodzą uczesani , zawsze noszą szaliki , mają inteligentny wyraz twarzy . Chodzą na mecze , sami uprawiają sport .....okładają się pałami po ryjach , ganiają się z policją , ganiają się miedzy sobą , podpalają samochody , rzucają petardy .... no po prostu zdrowy tryb życia .
Lubię uprawiać sport, ale indywidualnie. Bo czasami nauczyciel od WF myli się zwykła lekcja sportu z jakąś szkolą przetrwania dla ruskich komandosów i czasem każe wykonywać ćwiczenia, których konsekwencją może być trwała utrata zdrowia. Ćwiczenia należy dostosowywać do preferencji ucznia. Ja np byłem świetny z szybkiego biegania, skoku w dal itd. Ale np z robienia jakiś akrobacji na drążku już nie. Dlatego miałem oceny od szóstek po jedynki. Tak czy siak sport należy uprawiać dla zdrowia, choć zdaję sobie sprawę, ,że po paru lekcjach WF u niektórych pseudokomandosów człowiek ma awersję do sportu.
nie umiesz, boisz sie => nie robisz, i wyje*ane na takich komandosów, u mnie głównym problemem w wf jest ciągła gra zespołowa typu siatkówka, noga, koszykówka, ale trochę za mała sala jest więc to trochę nudne 3v3 wiecznie.
Nie lubiłem siatkówki na lekcjach wychowania fizycznego. Zdecydowanie bardziej wolałem zbijaka. Podczas grania w siatkówkę nie możesz się zamyślić nawet na chwilę, bo jak przepuścisz piłkę to drużyna się pruje jakbyś przepuścił ich domy w kasynie. A w zbijaku chociaż ci"mistrzowie siatki" od razu lecieli od piłki. Siatkówka to trochę babska gra i nie każdy musi w to grać.
Jesteś zwykłym hipokrytą, plujesz się na swoich byłych wuefistów, a nie potrafisz podejść neutralnie do jakiegoś sportu, rozumiem, że nie każdy jest we wszystkim dobry, ale z góry gadasz, że siatkówka to babska gra żeby podnieść swoje ego, szkoda czasu na dyskusję z tobą.
U mnie w mieście są 3 orliki. Niby tabliczka, że ogólnodostępne bla bla bla, ale za każdym razem jak się przyjdzie to brama zamknięta... Ale jak już sobie firma zamówi to im otworzą albo jak przychodzą na trening grać piłkarzyki z naszego klubu... Można wejść sobie po 19 ale wtedy już jest ciemno, a nam zwykłym ludziom nie zaświecą światła, ale jak przyjdzie sobie firma to nawet całą noc mogą im świecić...
Na pewno tak jest... Jakoś dziwnym trafem jest tak że to teraz sporo zawodowych lub nawet amatorskich lig się powiększa bo jest coraz więcej klubów a co za tym idzie zawodników.
W ogóle jakby spojrzeć na liczbę sportowców to co roku ona wzrasta (na najwyższym szczeblu czyli igrzyskach ciągle jest coraz więcej sportowców i coraz więcej chętnych do uczestniczenia).
Kłamiesz.
To nieprawda. Mieszkam na osiedlu i młdozi ludzie chcą biegąc, grać w piłkę, coś ropbic. Ale nie mogą. Bo zmiast boiska zrobiono parking, a najbliższe porządne bosiko jest 2 km od tego miejsca. W dodatku ogrodzone, bo to orlik, a klucze ma ktoś, ale nie wiadomo kto.
Orliki są oddawane do użytku publicznego. Chcą biegać, ale przejść 2km to za dużo? heh
Jeżeli by sie chciało to by się informację zdobyło "kto ma klucz". Jak ktoś jest leniwy by zdobyć te info to będzie też dość leniwy by nie móc kopać piłki przez chociaż pół godziny.
Gówno prawda :)
Za to w starszym pokoleniu są sami sportowcy i olimpijczycy a do tego wszyscy z nich są mądrzy jak tabun profesorów, chodzą też pogłoski że ludzie z lat 80 w dzieciństwie srali 24-karatowym złotem w przerwach między byciem zaj****stym i robieniem zaj****stych rzeczy.
No dokładnie. 20 lat temu też było mnóstwo ludzi, którzy migali się od wf-u/sportu, jak mogli, bo im się nie chciało, bo nie lubili. Idę o zakład, że 40 i 60 lat temu też. Poza tym to, co napisał ktoś inny - dzisiaj też wiele osób lubi i uprawia różne sporty. Ale ludzie i tak będą płakać, jak to kiedyś było cudownie, a dziś jest c*ujowo.
@kamil1024 [quote]Ale ludzie i tak będą płakać, jak to kiedyś było cudownie, a dziś jest c*ujowo.[/quote] Zawsze tak było i będzie ;) to jest właśnie mankament tego świata
Oj a młode pokolenie jest za to bardziej entuzjastycznie nastawione . Zawsze chodzą uczesani , zawsze noszą szaliki , mają inteligentny wyraz twarzy . Chodzą na mecze , sami uprawiają sport .....okładają się pałami po ryjach , ganiają się z policją , ganiają się miedzy sobą , podpalają samochody , rzucają petardy .... no po prostu zdrowy tryb życia .
Wyjdź z piwnicy.
Ne wrzucajcie wszystkich do jednego worka. Nie każdy musi lubić sport. Ja na przykład nie wyobrażam sobie życia bez sportu.
Lubię uprawiać sport, ale indywidualnie. Bo czasami nauczyciel od WF myli się zwykła lekcja sportu z jakąś szkolą przetrwania dla ruskich komandosów i czasem każe wykonywać ćwiczenia, których konsekwencją może być trwała utrata zdrowia. Ćwiczenia należy dostosowywać do preferencji ucznia. Ja np byłem świetny z szybkiego biegania, skoku w dal itd. Ale np z robienia jakiś akrobacji na drążku już nie. Dlatego miałem oceny od szóstek po jedynki. Tak czy siak sport należy uprawiać dla zdrowia, choć zdaję sobie sprawę, ,że po paru lekcjach WF u niektórych pseudokomandosów człowiek ma awersję do sportu.
nie umiesz, boisz sie => nie robisz, i wyje*ane na takich komandosów, u mnie głównym problemem w wf jest ciągła gra zespołowa typu siatkówka, noga, koszykówka, ale trochę za mała sala jest więc to trochę nudne 3v3 wiecznie.
Nie lubiłem siatkówki na lekcjach wychowania fizycznego. Zdecydowanie bardziej wolałem zbijaka. Podczas grania w siatkówkę nie możesz się zamyślić nawet na chwilę, bo jak przepuścisz piłkę to drużyna się pruje jakbyś przepuścił ich domy w kasynie. A w zbijaku chociaż ci"mistrzowie siatki" od razu lecieli od piłki. Siatkówka to trochę babska gra i nie każdy musi w to grać.
Jesteś zwykłym hipokrytą, plujesz się na swoich byłych wuefistów, a nie potrafisz podejść neutralnie do jakiegoś sportu, rozumiem, że nie każdy jest we wszystkim dobry, ale z góry gadasz, że siatkówka to babska gra żeby podnieść swoje ego, szkoda czasu na dyskusję z tobą.
Nie dziwota jak co blok to zakaz gry w piłkę.
U mnie w mieście są 3 orliki. Niby tabliczka, że ogólnodostępne bla bla bla, ale za każdym razem jak się przyjdzie to brama zamknięta... Ale jak już sobie firma zamówi to im otworzą albo jak przychodzą na trening grać piłkarzyki z naszego klubu... Można wejść sobie po 19 ale wtedy już jest ciemno, a nam zwykłym ludziom nie zaświecą światła, ale jak przyjdzie sobie firma to nawet całą noc mogą im świecić...
Nie koniecznie... ale częściowo prawda.. Spisek czy skutek rozwoju cywilizacji?? A może i to i to?
http://s10.ifotos.pl/img/eyereason_wxxhpnw.jpg
Na pewno tak jest... Jakoś dziwnym trafem jest tak że to teraz sporo zawodowych lub nawet amatorskich lig się powiększa bo jest coraz więcej klubów a co za tym idzie zawodników.
W ogóle jakby spojrzeć na liczbę sportowców to co roku ona wzrasta (na najwyższym szczeblu czyli igrzyskach ciągle jest coraz więcej sportowców i coraz więcej chętnych do uczestniczenia).
Ku*wa...szkoda, że u nas w szkole jest mało istot, które całe życie spędzają przy komputerze . Łamiemy schemat dzieci wychowanych w CZERWONEJ SILE.
Chyba do lekcji WFu...
Zapraszam do wf do mojego liceum. Chyba autor dawno nie był wśró dzisiejszej młodzieży i wypowiada się na temat, na który nie ma pojęcia..
Patrząc na to, co działo się w meczu Polska - Katar, to kto im się jeszcze dziwi?
Ale z Chorwacją i Hiszpanią poszlo im super.