Problem w tym, że więźniowie nie pracowali dla państwa, tylko zapierniczali dla prywatnej firmy kolesia, który kumpluje się z szefem służby więziennej. Urzędnik państwowy zrobił ze skazanych prywatnych niewolników.
Ale prawda jest taka że powinni pracować na swoje utrzymanie, a nie do na nowego mercedesa dla szefa firmy budowlanej. Jakby im zapłacił jakieś grosze nawet i to by poszło na ich utrzymanie to by było dobrze, ale tak to kolejny przekręt urzędasów.
Super zrobili bo teraz przynajmniej w CV pochwalą się doświadczeniem przy takiej pracy. Sory, ale nie łatwo jest dostać się na taki staż. 2 lata więzienia w tym połowa pracująca. RAJ!
Przecież państwo i tak wszystko prywatyzuje. Wszyscy którzy pracowali kiedyś w państwowych zakładach de facto pracowali dla prywaciarza który je kupił od państwa po tym jak doprowadzono je do ruiny w tym właśnie celu.
Wszystko super, ciekawe co by było gdyby skazany uciekł podczas prac? Jakoś nie wierzę, że strażnicy byli w stanie równie dobrze ich upilnować co w zakładzie karnym. Nie wspomnę o tym, że wykonali pracę, którą powinni wykonać robotnicy (i za którą powinni dostać kasę), a tak pracowali za darmo a jakiś prywaciarz dostał od państwa grubą kasę którą nie musiał się dzielić z pracownikami.
Hmmmm ... ja rownież, wobec tego niech raz w tygodniu jakiś więzień myje mój samochód za darmo i jesze niech w mojej firmie rozkazuję dla mnie kilka palet.
@Qrvishon No tak, ale jakoś by to było zgodne z prawem a nie na krzywy ryj dla prywaciarza... czy nawet dla państwa... bez obowiązujących przepisów. dlatego obaj kolesi powinni dołączyć do grupy tych skazanych.
Zarobiła na tym tylko prywatna firma, która się opierdzielała przy budowie zyskując darmowych pracowników i przez to mogła przyspieszyć pracę aby się wyrobić w terminie. My nadal w całości za nich płacimy. Chociaż tak powinno być aby wszyscy skazańcy pracowali aby utrzymać siebie w więzieniach. Jeżeli by nie chcieli pracować to spanie na podłodze, zero ogrzewania, służby zdrowia i tylko raz dziennie suchy stary chleb i woda. Wtedy wszyscy chętnie podjęli by się pracy. Ja pracuję na siebie, podejmuję każdą pracę aby się utrzymać, nie zawsze w zawodzie tym bardziej powinni pracować więźniowie. Były już takie spekulacje, ze się nie opłaca bo ich pilnowanie jest za drogie itp, Dlatego powinni pracować nawet za 2-3 zł na h aby się opłacało. Mały procent powinien iść na ich prywatne konto aby mogli po ewentualnym wyjściu jakoś się utrzymać a nie tak jak jest teraz dostają przydział na mieszkanie i zasiłek jeżeli nie znajdą pracy (tak jest z więźniami, którzy odsiadują dłuższe wyroki).
Napisałem, że gdyby mieli do wyboru warunki w więzieniu jak w średniowieczu a takie jak teraz lub lepsze z 3 posiłkami w zamian za pracę to wtedy by się chętnie podjęli pracy. Nie widziałem jeszcze aby jeden konwojent pilnował 1 więźnia. Zazwyczaj 2 konwojentów pilnuje większej grupy np. przy sprzątaniu ulic. Trochę czytania ze zrozumieniem i myślenia kolego.
Produkcja zywnosci - jedni sieja, pozniej zbieraja, inni to przetwarzaja - co z tego, ze to malo wydajne. Zyskiem jest resocjalizacja poprzez prace, a dodatkowy zysk to produkcja zywnosci dostarczanej jako pomoc spoleczna. Albo budowa autostrad czy innych drog, w ostatecznosci walow przeciwpowodziowych. Czyli tego wszystkiego, co jest potrzebne, a na co za bardzo nie ma pieniedzy.
A co, jeżeli jeden z nich okaże się niewinny a później wyceni swoją pracę na 1000000 zł na godzinę? W końcu pracodawcy pytają "ile chcesz zarabiać", a jeżeli go nie zapytali, to zgodnie z logiką, powinni mu wypłacić tyle, ile chce. Nawet jeżeli będzie to więcej niż cała reszta drogi.
"Swietnie", to już firmy zaczynaja uprawiać niewolnictwo. Zamiast zatrudnić dodatkowych pracownikow lepiej sięgnąć po darmowa sile robocza, której wikt i opiekunek sfinansujemy my wszyscy - to się nazywa przedsiębiorczość ...
Praca więźniów owszem, ale kasa ma iść dla państwa a nie dla jakiegoś prywaciarskiego złodzieja! Obaj, naczelnik i lumper-biznesmen powinni stanąć przed sądem.
Nie powinno tak być, bo jest to kolesiostwo i korupcja jak za komuny. Więźniowie powinni pracować dla prywatnych firm, ale firmy te powinny płacić za ich pracę i kasa ta powinna płynąć do skarbu państwa. Oczywiście nic nie szkodzi na przeszkodzie aby więźniowie wykonywali też prace publiczne, bezpośrednio dla państwa, jak np. sprzątanie parków miejskich, ale wtedy oczywiście nie będzie to praca dla żadnej z prywatnych firm i nie będzie ona opłacana.
Kij ma dwa końce,nie powinni pracować u prywaciarza a tym bardziej sprzatać parków i itp bo wtedy tracą pracę uczciwi ludzie.wystarczajaco jest juź rynek pracy zapelniony osobami z lewymi grupami ,w polsce żeby sprzatac to trzba mieć grupe.
Moim zdaniem najlepsza kara to taka która jest syzyfowa :),np przerzucanie gruzu z punktu A do punktu B i na odwrót.lub pomoc staruszką na wsiach którzy nie moga sami przerzucic kilka ton wegla czy porabac drewno z wniesieniem oczywiscie z nadzorem,wtedy taki doceni wartość pieniadza i tego suchego chleba.
Brawo, zarabiali na prywaciarza. Mogą pomóc ale np. w remoncie domu dziecka czy przysłużyć się ludziom w ciężkiej sytuacji którzy potrzebują pomocy ale zarabiać miliony na bananowca i złodzieja" Tylko w Polsce. Zapłacić im powinien normalnie.
Myślę że więźniom tez to odpowiadało. Mogli coś porobić, jakoś wykorzystać czas, zamiast siedzieć w tym samym miejscu przez wiele dni przy wlokących się ślimaczo minutach
Właśnie o to chodzi. Chłopaki wyszli na świeże powietrze, odpoczęli psychicznie od murów więziennych a tu znalazł się jakiś pismak - humanista od siedmiu boleści. Nie dość, że wszystko zepsuł to jeszcze pan generał problemy będzie miał.
No właśnie, na cóż nam byli oszuści podatkowi i inne drobne złodziejaszki, no i oczywiście na cóż nam ci wszyscy niewinnie skazani? Wszystkich powiesić, rozstrzelać ale wcześniej jaja tępym nożem poobcinać. Naprawdę, po cóż nam oni? Jeszcze ktoś mógłby pomyśleć, że w więzieniach nie siedzą tylko mordercy i gwałciciele.
W normalnym państwie procent niewinnie skazanych byłby ekstremalnie niski, a ten promil promila procenta nie może decydować o całości społeczeństwa! Aż tak ślepy jesteś?
Wy chyba nie ogladaliście "Skazanych na Szawshank", że piszecie takie głupoty... praca więźniów dla prywatnego przedsiębiorcy - ciekawe ile kasy pod stołem wziął ten generał, szef SW w Łodzi i naczelnicy poszczególnych więzień.
A na utrzymanie więźniów dalej płacimy my
Problem w tym, że więźniowie nie pracowali dla państwa, tylko zapierniczali dla prywatnej firmy kolesia, który kumpluje się z szefem służby więziennej. Urzędnik państwowy zrobił ze skazanych prywatnych niewolników.
Mimo wszystko lepiej dla prywaciarza niż jakby mieli wcale nie pracować.
"Urzędnik państwowy zrobił ze skazanych prywatnych niewolników." - No, za piękne oczy to oni nie siedzą.
Ale prawda jest taka że powinni pracować na swoje utrzymanie, a nie do na nowego mercedesa dla szefa firmy budowlanej. Jakby im zapłacił jakieś grosze nawet i to by poszło na ich utrzymanie to by było dobrze, ale tak to kolejny przekręt urzędasów.
Super zrobili bo teraz przynajmniej w CV pochwalą się doświadczeniem przy takiej pracy. Sory, ale nie łatwo jest dostać się na taki staż. 2 lata więzienia w tym połowa pracująca. RAJ!
Przecież państwo i tak wszystko prywatyzuje. Wszyscy którzy pracowali kiedyś w państwowych zakładach de facto pracowali dla prywaciarza który je kupił od państwa po tym jak doprowadzono je do ruiny w tym właśnie celu.
Wszystko super, ciekawe co by było gdyby skazany uciekł podczas prac? Jakoś nie wierzę, że strażnicy byli w stanie równie dobrze ich upilnować co w zakładzie karnym. Nie wspomnę o tym, że wykonali pracę, którą powinni wykonać robotnicy (i za którą powinni dostać kasę), a tak pracowali za darmo a jakiś prywaciarz dostał od państwa grubą kasę którą nie musiał się dzielić z pracownikami.
Hmmmm ... ja rownież, wobec tego niech raz w tygodniu jakiś więzień myje mój samochód za darmo i jesze niech w mojej firmie rozkazuję dla mnie kilka palet.
Hmmmm ... ja rownież, wiec niech raz w tygodniu taki więzień za darmo umyje mój samochód i rozładunku w mojej firmie kilka palet.
@Qrvishon No tak, ale jakoś by to było zgodne z prawem a nie na krzywy ryj dla prywaciarza... czy nawet dla państwa... bez obowiązujących przepisów. dlatego obaj kolesi powinni dołączyć do grupy tych skazanych.
Zarobiła na tym tylko prywatna firma, która się opierdzielała przy budowie zyskując darmowych pracowników i przez to mogła przyspieszyć pracę aby się wyrobić w terminie. My nadal w całości za nich płacimy. Chociaż tak powinno być aby wszyscy skazańcy pracowali aby utrzymać siebie w więzieniach. Jeżeli by nie chcieli pracować to spanie na podłodze, zero ogrzewania, służby zdrowia i tylko raz dziennie suchy stary chleb i woda. Wtedy wszyscy chętnie podjęli by się pracy. Ja pracuję na siebie, podejmuję każdą pracę aby się utrzymać, nie zawsze w zawodzie tym bardziej powinni pracować więźniowie. Były już takie spekulacje, ze się nie opłaca bo ich pilnowanie jest za drogie itp, Dlatego powinni pracować nawet za 2-3 zł na h aby się opłacało. Mały procent powinien iść na ich prywatne konto aby mogli po ewentualnym wyjściu jakoś się utrzymać a nie tak jak jest teraz dostają przydział na mieszkanie i zasiłek jeżeli nie znajdą pracy (tak jest z więźniami, którzy odsiadują dłuższe wyroki).
Napisałem, że gdyby mieli do wyboru warunki w więzieniu jak w średniowieczu a takie jak teraz lub lepsze z 3 posiłkami w zamian za pracę to wtedy by się chętnie podjęli pracy. Nie widziałem jeszcze aby jeden konwojent pilnował 1 więźnia. Zazwyczaj 2 konwojentów pilnuje większej grupy np. przy sprzątaniu ulic. Trochę czytania ze zrozumieniem i myślenia kolego.
Produkcja zywnosci - jedni sieja, pozniej zbieraja, inni to przetwarzaja - co z tego, ze to malo wydajne. Zyskiem jest resocjalizacja poprzez prace, a dodatkowy zysk to produkcja zywnosci dostarczanej jako pomoc spoleczna. Albo budowa autostrad czy innych drog, w ostatecznosci walow przeciwpowodziowych. Czyli tego wszystkiego, co jest potrzebne, a na co za bardzo nie ma pieniedzy.
Absolutnie powinni na SIEBIE zarabiać - ale nie na PRYWATNĄ FIRMĘ koleżki pana generała...
A co, jeżeli jeden z nich okaże się niewinny a później wyceni swoją pracę na 1000000 zł na godzinę? W końcu pracodawcy pytają "ile chcesz zarabiać", a jeżeli go nie zapytali, to zgodnie z logiką, powinni mu wypłacić tyle, ile chce. Nawet jeżeli będzie to więcej niż cała reszta drogi.
"Swietnie", to już firmy zaczynaja uprawiać niewolnictwo. Zamiast zatrudnić dodatkowych pracownikow lepiej sięgnąć po darmowa sile robocza, której wikt i opiekunek sfinansujemy my wszyscy - to się nazywa przedsiębiorczość ...
Te firmy płacą podatki tak się zdaje
Praca więźniów owszem, ale kasa ma iść dla państwa a nie dla jakiegoś prywaciarskiego złodzieja! Obaj, naczelnik i lumper-biznesmen powinni stanąć przed sądem.
Nie powinno tak być, bo jest to kolesiostwo i korupcja jak za komuny. Więźniowie powinni pracować dla prywatnych firm, ale firmy te powinny płacić za ich pracę i kasa ta powinna płynąć do skarbu państwa. Oczywiście nic nie szkodzi na przeszkodzie aby więźniowie wykonywali też prace publiczne, bezpośrednio dla państwa, jak np. sprzątanie parków miejskich, ale wtedy oczywiście nie będzie to praca dla żadnej z prywatnych firm i nie będzie ona opłacana.
Tak nie powinno być, dostali kasę za budowę komercyjną ! Chamstwo, powinni gościa zwolnić, a firmę skasować za pracowników.
Kij ma dwa końce,nie powinni pracować u prywaciarza a tym bardziej sprzatać parków i itp bo wtedy tracą pracę uczciwi ludzie.wystarczajaco jest juź rynek pracy zapelniony osobami z lewymi grupami ,w polsce żeby sprzatac to trzba mieć grupe.
Moim zdaniem najlepsza kara to taka która jest syzyfowa :),np przerzucanie gruzu z punktu A do punktu B i na odwrót.lub pomoc staruszką na wsiach którzy nie moga sami przerzucic kilka ton wegla czy porabac drewno z wniesieniem oczywiscie z nadzorem,wtedy taki doceni wartość pieniadza i tego suchego chleba.
nie wiedziałem, że więźniów utrzymywała firma budowlana, która na tym zyskała... faktycznie odpracowali pobyt - co za debil to tworzył!
Brawo, zarabiali na prywaciarza. Mogą pomóc ale np. w remoncie domu dziecka czy przysłużyć się ludziom w ciężkiej sytuacji którzy potrzebują pomocy ale zarabiać miliony na bananowca i złodzieja" Tylko w Polsce. Zapłacić im powinien normalnie.
Myślę że więźniom tez to odpowiadało. Mogli coś porobić, jakoś wykorzystać czas, zamiast siedzieć w tym samym miejscu przez wiele dni przy wlokących się ślimaczo minutach
Właśnie o to chodzi. Chłopaki wyszli na świeże powietrze, odpoczęli psychicznie od murów więziennych a tu znalazł się jakiś pismak - humanista od siedmiu boleści. Nie dość, że wszystko zepsuł to jeszcze pan generał problemy będzie miał.
Racja. Zawsze to jakieś urozmaicenie od schylania się po mydło.
Nie nie powinno, taki proceder odbiera miejsca pracy normalnym ludziom, nie przebijesz stawki 0 na godzine.
I nie trzeba było mieć jakiegokolwiek doświadczenia w zawodzie?
Po okresie zużycia tych śmieci proponowałabym ich powiesić. Na co takie coś społeczeństwu?
No właśnie, na cóż nam byli oszuści podatkowi i inne drobne złodziejaszki, no i oczywiście na cóż nam ci wszyscy niewinnie skazani? Wszystkich powiesić, rozstrzelać ale wcześniej jaja tępym nożem poobcinać. Naprawdę, po cóż nam oni? Jeszcze ktoś mógłby pomyśleć, że w więzieniach nie siedzą tylko mordercy i gwałciciele.
W normalnym państwie procent niewinnie skazanych byłby ekstremalnie niski, a ten promil promila procenta nie może decydować o całości społeczeństwa! Aż tak ślepy jesteś?
Wy chyba nie ogladaliście "Skazanych na Szawshank", że piszecie takie głupoty... praca więźniów dla prywatnego przedsiębiorcy - ciekawe ile kasy pod stołem wziął ten generał, szef SW w Łodzi i naczelnicy poszczególnych więzień.
A na utrzymanie więźniów dalej płacimy my
Został zdymisjonowany, bo helsińska fundacja praw człowieka się przyczepiła.
Ta Łódź to ciekawe miejsce... najpierw pogotowie, teraz więziennictwo... ciekaw jestem co będzie następne :)