kriseq1970 27 stycznia 2015 o 12:20 -3 / 5 Jechanie komuś "na zderzaku" to raczej "prośba" o zmianę pasa z lewego na prawy, a nie kozaczenie ... moje subiektywne zdanie. ps. filmik fajny Odpowiedz Komentuj obrazkiem
dymek103 27 stycznia 2015 o 17:15 +1 / 3 Siedzenie na zderzaku to jedna z największych głupot jakie można zrobić jeżdżąc samochodem... Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Paszeko 27 stycznia 2015 o 21:28 0 / 2 A w niektórych krajach to prośba o mandat i to wysoki. Odpowiedz Komentuj obrazkiem
kriseq1970 30 stycznia 2015 o 21:58 0 / 0 ... wiem, wiem, że niemądre, ale co robić jak się ktoś "zgodnie z przepisami" wlecze 50km/h lewym pasem? Mandatogenne ... to też się zgodzę ... ale głównie w niemcowni, a tam nie ma problemu z blokowaniem lewego pasa. Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Prottos97 27 stycznia 2015 o 13:53 0 / 0 Jeśli ktoś jest zainteresowany - "Blue Angels" brali też udział w "Prawda czy fałsz - pogromcy mitów" :) Odpowiedz Komentuj obrazkiem
~ijgnshuisuhdhshfdhfsd 28 stycznia 2015 o 18:22 0 / 0 I w tym momencie jeden z pilotów odkrył że ma parkinsona... Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Jechanie komuś "na zderzaku" to raczej "prośba" o zmianę pasa z lewego na prawy, a nie kozaczenie ... moje subiektywne zdanie.
ps. filmik fajny
Siedzenie na zderzaku to jedna z największych głupot jakie można zrobić jeżdżąc samochodem...
A w niektórych krajach to prośba o mandat i to wysoki.
... wiem, wiem, że niemądre, ale co robić jak się ktoś "zgodnie z przepisami" wlecze 50km/h lewym pasem? Mandatogenne ... to też się zgodzę ... ale głównie w niemcowni, a tam nie ma problemu z blokowaniem lewego pasa.
Jeśli ktoś jest zainteresowany - "Blue Angels" brali też udział w "Prawda czy fałsz - pogromcy mitów" :)
I w tym momencie jeden z pilotów odkrył że ma parkinsona...