"Wydaje im się, że pamiętają". Wielokrotnie zdarzało mi się, że któraś mi coś zarzucała, że powiedziałem. Na szczęście mam dobrą pamięć, zwłaszcza jeżeli chodzi o moje słowa. Po zacytowaniu dokładnego przebiegu rozmowy nagle traciły mowę :D Jestem wdzięczny mojej pamięci. Do tej pory pamiętam niektóre ważniejsze rozmowy sprzed np. 3 lat - co prawda są to pojedyncze przypadki, ale jak jest mowa o paru miesiącach, to prawie wszystkie (z ważnymi osobami, nie chodzi mi tu o dialog z kasjerką). Kobiety nie pamiętają rozmowy. Pamiętają to, jak to zinterpretowały. Kodują informację emocjonalną, a nie rzeczywistą.
ahahah ale bredzisz :) Nie kodujemy informacji emocjonalnej. Ja pamiętam różne rozmowy z różnych momentów sprzed kilku tygodni miesiecy i lat. I to faceci nieczego nie pamiętają. Ale jesli mi nie wierzą, to mam dowód w postaci danej rozmowy w sms gg czy na fb. Kodujemy wiec informacje rzeczywiste. Emocje ktore nam towarzyszyły co najwyzej ułatwiają przypomnienie sobie tej rozmowy. Byc moze te ktore znasz są zapominalskie... zdarza sie. Natomiast wiekszosc facetów jakich znam nie pamieta za wiele...
100% racji. Założę się, że te minusy są wszystkie od kobiet.
Kobiety nie pamiętają słów- pamiętają to co zrozumiały, a nie oszukujmy się, nie raz nadinterpretują nasze słowa.
Dlaczego nadal myślicie, że dobrze pamiętacie? Bo mało który facet ma pamięć do rozmów i woli dla świętego spokoju wziąć na siebie winę, niż się kłócić skoro nie pamięta- a to niestety was utwierdza w mylnym przeświadczeniu.
To wszystko jednak nie zmienia faktu, że czasami facet rzeczywiście powie coś niemiłego, a wtedy zapamiętacie to na dłuuuuuuuugo.
"Wydaje im się, że pamiętają". Wielokrotnie zdarzało mi się, że któraś mi coś zarzucała, że powiedziałem. Na szczęście mam dobrą pamięć, zwłaszcza jeżeli chodzi o moje słowa. Po zacytowaniu dokładnego przebiegu rozmowy nagle traciły mowę :D Jestem wdzięczny mojej pamięci. Do tej pory pamiętam niektóre ważniejsze rozmowy sprzed np. 3 lat - co prawda są to pojedyncze przypadki, ale jak jest mowa o paru miesiącach, to prawie wszystkie (z ważnymi osobami, nie chodzi mi tu o dialog z kasjerką). Kobiety nie pamiętają rozmowy. Pamiętają to, jak to zinterpretowały. Kodują informację emocjonalną, a nie rzeczywistą.
ahahah ale bredzisz :) Nie kodujemy informacji emocjonalnej. Ja pamiętam różne rozmowy z różnych momentów sprzed kilku tygodni miesiecy i lat. I to faceci nieczego nie pamiętają. Ale jesli mi nie wierzą, to mam dowód w postaci danej rozmowy w sms gg czy na fb. Kodujemy wiec informacje rzeczywiste. Emocje ktore nam towarzyszyły co najwyzej ułatwiają przypomnienie sobie tej rozmowy. Byc moze te ktore znasz są zapominalskie... zdarza sie. Natomiast wiekszosc facetów jakich znam nie pamieta za wiele...
Jak powiedziałeś:''Rucha*em twoją siostrę'' to się nie dziw;)
Niechaj się więc nie dziwią że im nie przypominam np że je kochamy :) w końcu doskonale to wiedzą/pamiętają :D
100% racji. Założę się, że te minusy są wszystkie od kobiet.
Kobiety nie pamiętają słów- pamiętają to co zrozumiały, a nie oszukujmy się, nie raz nadinterpretują nasze słowa.
Dlaczego nadal myślicie, że dobrze pamiętacie? Bo mało który facet ma pamięć do rozmów i woli dla świętego spokoju wziąć na siebie winę, niż się kłócić skoro nie pamięta- a to niestety was utwierdza w mylnym przeświadczeniu.
To wszystko jednak nie zmienia faktu, że czasami facet rzeczywiście powie coś niemiłego, a wtedy zapamiętacie to na dłuuuuuuuugo.
Tak jasne chyba jak se zapiszą