Chce zaznaczyc ze poprzednie liczenie glosow zajelo im kilka tygodni a stolki obsadzone byly praktycznie po tygodniu - nie wiem jak, nie wiem dlaczego ale jak widac glosy nie sa najwazniejsze.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
6 razy.
Ostatnia modyfikacja:
5 lutego 2015 o 14:15
Liczenie głosow było nastepujace: gosc sprawdzal pierwsza strone PSL ok zaliczone, ale dalej nie sprawdzal czy jest zakreslone i glos nie wazny. A ludzie prosci mysleli ze na kazdej kartce trzeba skreslac. W ten sposob na durna partia koleszkow na ktora nikt nie glosuje prawie wygrala wybory. Głosy nieważne zostaly zaliczone jako ważne.
@pypyty -> Poważne oskarżenie, bez dowodów trochę capiące gównem... Zresztą Komorowski nie potrzebuje fałszerstw, żeby wygrać. Po pierwsze nie wzbudza on skrajnej niechęci w praktycznie żadnym elektoracie, nawet pisowskim (gromadka dzieci robi swoje), a po drugie kontrkandydaci cieszą się rozpoznawalnością Mietka spod budki z piwem.
Nie wiem ktorzy ludzie nie maja za zle prezydentowi przedluzenia wieku emerytalnego. Po drugie Bronislaw Komorowski nie jest bezpartyjny (trzeba byc idiota zeby nie kojarzyc go jako pionka PO) - bo po pierwsze zatwierdzał wszystkie ustawy Donalda jak leciało a po drugie PO na swoich portalach oglasza ze Brnislaw Komorowski bedzie startował w wyborach i go polecaja. Wejdz sobie na strone na facebooku PO, wiekszosc komentarzy(nawet tych nieobrazliwych komentarzy) ze beda glosowal na kogos innego a nie na Kmorowskiego jest kasowana i zostają tylko te ktore mowią, ze Komorowski jest najlepszy i on jest potrzebny Polsce - zazwyczaj dodawane i spamowane przez kilkanascie tych samych osob - to dopiero capi gownem.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
3 razy.
Ostatnia modyfikacja:
8 lutego 2015 o 18:54
Dzisiaj sobie stałem na przystanku i byłem świadkiem cieeeeekawej rozmowy. Pani stwierdziła, że ona zagłosuje na PO, a czemu ? No bo za Kaczoka będą większe podatki, Ogórkowa to tylko ładna dziewucha ( Z tym się zgadzam ), Ci Korwiniści to jakaś banda debili...
Ludzie w Polsce będą wybierali Bronisławka aż w końcu potopią się w swoim gównie.
Falszowanie wyborow ma 2 etapy - po pierwsze pokazywanie w mediach jak to duzym poparciem cieszy sie PO co moze byc niezgodne z prawda, lub sonda jest przeprowadzana wsrod ludzi ktorzy wiadomo ze popieraja PO - wtedy ludzie sie demotywuja i mowia a skoro oni maja takie duze poparcie to i tak nie ide na wybory. Drugi etap falszowania to juz bardziej stalinowska metoda - zliczanie glosow waznych konkurencji jako niewaznych (i mysle ze to moze miec miejsce patrzac na ilosc glosow niewaznych) lub po prostu podanie konkretnych liczb glosowania bez liczenia kartek (mysle ze to ma mniejsza szanse wystepowania). Chyba nie musze dodawać ze nie ma opcji wykluczyc bledu ludzkiego przy liczeniu glosow, wiec wybory w praktyce zawsze sa zafalszowane umyslnie badz nieumyslnie ale są.
oczywiście debilom z pisu już nie pasuje
W sprawie szacunku, to Sejm należy pisać z dużej litery, niezależnie jacy ludzie tam zasiadają.
Chce zaznaczyc ze poprzednie liczenie glosow zajelo im kilka tygodni a stolki obsadzone byly praktycznie po tygodniu - nie wiem jak, nie wiem dlaczego ale jak widac glosy nie sa najwazniejsze.
Zmodyfikowano 6 razy. Ostatnia modyfikacja: 5 lutego 2015 o 14:15
Nieważne, kto głosuje, ważne, kto liczy głosy. - Pan Sztalin Sztalinowicz.
Wyniki II tyry wyborów leżą w sejfie w Komisji Wyborczej
Liczenie głosow było nastepujace: gosc sprawdzal pierwsza strone PSL ok zaliczone, ale dalej nie sprawdzal czy jest zakreslone i glos nie wazny. A ludzie prosci mysleli ze na kazdej kartce trzeba skreslac. W ten sposob na durna partia koleszkow na ktora nikt nie glosuje prawie wygrala wybory. Głosy nieważne zostaly zaliczone jako ważne.
Nie rozumiem sensu tego demota. Przecież zgodnie z Konstytucją to Marszałek Sejmu zarządza wybory prezydenckie, więc o co chodzi...
O to, że znwou bedą zafałszowane.
Zmodyfikowano 4 razy. Ostatnia modyfikacja: 5 lutego 2015 o 16:20
@pypyty -> Poważne oskarżenie, bez dowodów trochę capiące gównem... Zresztą Komorowski nie potrzebuje fałszerstw, żeby wygrać. Po pierwsze nie wzbudza on skrajnej niechęci w praktycznie żadnym elektoracie, nawet pisowskim (gromadka dzieci robi swoje), a po drugie kontrkandydaci cieszą się rozpoznawalnością Mietka spod budki z piwem.
Nie wiem ktorzy ludzie nie maja za zle prezydentowi przedluzenia wieku emerytalnego. Po drugie Bronislaw Komorowski nie jest bezpartyjny (trzeba byc idiota zeby nie kojarzyc go jako pionka PO) - bo po pierwsze zatwierdzał wszystkie ustawy Donalda jak leciało a po drugie PO na swoich portalach oglasza ze Brnislaw Komorowski bedzie startował w wyborach i go polecaja. Wejdz sobie na strone na facebooku PO, wiekszosc komentarzy(nawet tych nieobrazliwych komentarzy) ze beda glosowal na kogos innego a nie na Kmorowskiego jest kasowana i zostają tylko te ktore mowią, ze Komorowski jest najlepszy i on jest potrzebny Polsce - zazwyczaj dodawane i spamowane przez kilkanascie tych samych osob - to dopiero capi gownem.
Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 8 lutego 2015 o 18:54
I tak wiadomo, że wygra Bronisław K., co wcale mnie nie cieszy.
Dzisiaj sobie stałem na przystanku i byłem świadkiem cieeeeekawej rozmowy. Pani stwierdziła, że ona zagłosuje na PO, a czemu ? No bo za Kaczoka będą większe podatki, Ogórkowa to tylko ładna dziewucha ( Z tym się zgadzam ), Ci Korwiniści to jakaś banda debili...
Ludzie w Polsce będą wybierali Bronisławka aż w końcu potopią się w swoim gównie.
@Rikam, to i tak dobrze, że chociaż ta pani utożsamia Komorowskiego z PO, bo wielu ludzi myśli, że on jest bezpartyjny.
Niestety fałszowanie nie będzie tu nawet potrzebne.
Falszowanie wyborow ma 2 etapy - po pierwsze pokazywanie w mediach jak to duzym poparciem cieszy sie PO co moze byc niezgodne z prawda, lub sonda jest przeprowadzana wsrod ludzi ktorzy wiadomo ze popieraja PO - wtedy ludzie sie demotywuja i mowia a skoro oni maja takie duze poparcie to i tak nie ide na wybory. Drugi etap falszowania to juz bardziej stalinowska metoda - zliczanie glosow waznych konkurencji jako niewaznych (i mysle ze to moze miec miejsce patrzac na ilosc glosow niewaznych) lub po prostu podanie konkretnych liczb glosowania bez liczenia kartek (mysle ze to ma mniejsza szanse wystepowania). Chyba nie musze dodawać ze nie ma opcji wykluczyc bledu ludzkiego przy liczeniu glosow, wiec wybory w praktyce zawsze sa zafalszowane umyslnie badz nieumyslnie ale są.
He, ja znam już wyniki. Wygra złodziej.
A może tak na wszelki wypadek PKW już zacznie liczyć głosy, tak żeby podać wyniki na czas. ;)
Jeszcze kart nie ma a wyniki już są :)
po co już i tak wszyscy znają