Tę "trutkę" powinny zwłaszcza używać kraje ameryki łacińskiej, afryki i południowej Azji. 7 miliardów ludzi to stan krytyczny. Nasz planeta nie jest rozmiaru Neptuna czy Saturna by ludzie się mnożyli jak mrówki.
Poważnym problemem jest to, że nie mnożą się Ci ludzie, którzy powinni. Serio, częściowa sterylizacja ludności z pewnych rejonów przestaje brzmieć okrutnie.
@KapitanKorszarzPirat Juz ci mowilem, ze przeludnienie jest mitem i kraje z mało iloscia ludzi i duzymi terenami wcale nie sa bogate (dałem przyklad Rosja i USA, USA ma 2 razy mniejsza powierzchnie i 2 razy wiecej ludzi a jest bogatym krajem). Przeludnienie wymyslil Thomas Maltus cos koło 1800 roku powiedział, ze ludzie przybywaja geometrycznie a jedzenia przybywa liniowa wiec do roku 1900 populacja wymrze (jak widac tak sie nie stało). Nastepne ktś inny przewidywał ze do 1970 umrze co najmniej 1/5 ludzkości - tak tez sie nie stało - troche dziwne co nie? Nikt z nich nie przewidział okdryć techninczych, ktore pozwolił nam na efektywniejsza produkcje jedzenia. Mowienie ze Ziemia jest przeludniona to powtarzanie nie zbadanych mitow sprzed 200 lat. Po za tym zaklda sie ze populacja ludzi powinna rosnac do roku 2050 (bedzie wtedy miala 9-10mld a aktualnie jedzenia jest produkowane dla ok. 11 mld ludzi tylko ze niektorzy nei maja do niego dostepu) a potem bedzie maleć. Co innego to zanik cywilizacji euopejskiej na rzecz dzikusów - tutaj nie ma co sie spierać biali ludzie po prostu wyginą tak jak wygineli Aztekowie, Babilonczycy itd.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
5 razy.
Ostatnia modyfikacja:
11 lutego 2015 o 20:11
Trunajtt musiałeś już wypełznąć z muszli klozetowej? Zresztą patrząc na twoje postulaty na życie i na politykę najlepiej proponuję tobie to samo: włóż kulasy do michy, zalej betonem i z mostu. A patrząc na twoje wypociny to kto tu sieje propagandę?
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
3 razy.
Ostatnia modyfikacja:
11 lutego 2015 o 15:05
Azon biorąc pod uwagę, ze niektórzy ludzie nie mają świadomości i tylko się pukają niech to robią zabezpieczając się. Mnożenie się jak mrówki to większy grzech. Gdyby w Indiach była polityka jednego dziecka jak w Chinach ten kraj by wglądał inaczej niż chlew
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
11 lutego 2015 o 14:25
Jeśli chcą się utrzymywać z moich podatków to tak. Nie chcę dłużej się na ten temat rozpisywać. W Europie taka polityka nie jest konieczna ( no chyba, że emigranci się będą mnożyć i siedzieć na socjalu). Nie nazwałbym tego hipokryzją. rodziny wielodzietne często się uważają za nie wiadomo kogo i chcą jakiś specjalnych przywilejów. Popatrz na Indie. To jest chlew, a ludzie w swoim popędzie i rozmnażaniu dawno zatracili człowieczeństwo.
Miejmy na uwadze to że w krajach rozwijających się wielodzietność jest sposobem zabezpieczenia swojej przyszłości na stare lata, ponieważ szans na inną stabilizację nie ma. W państwach rozwiniętych jest większa wiedza na temat planowania rodziny (chociaż niekiedy i za mała), więc dzieci rodzi się mniej. Moim zdaniem problemem głównie tu jest samo to że rodzi się więcej ludzi o mniejszych możliwościach niż tych co będą mieli szansę coś zmienić, wpływać na to co się dzieje na świecie a i poprawić los ludzi z państw rozwijających się co miałoby zmienić liczbę przychodzących tam na świat dzieci.
Kiedyś zostanie wprowadzony system kontroli narodzin we wszystkich krajach cywilizowanych. Rodziny będą mogły mieć nie więcej niż dwójkę dzieci, by powstrzymać krytyczną ilość ludności na Ziemi. Na szczęście w Polsce nam to nie grozi... nie przy takich rządach trutki na bociany mają się świetnie.
Tę "trutkę" powinny zwłaszcza używać kraje ameryki łacińskiej, afryki i południowej Azji. 7 miliardów ludzi to stan krytyczny. Nasz planeta nie jest rozmiaru Neptuna czy Saturna by ludzie się mnożyli jak mrówki.
Poważnym problemem jest to, że nie mnożą się Ci ludzie, którzy powinni. Serio, częściowa sterylizacja ludności z pewnych rejonów przestaje brzmieć okrutnie.
@KapitanKorszarzPirat Juz ci mowilem, ze przeludnienie jest mitem i kraje z mało iloscia ludzi i duzymi terenami wcale nie sa bogate (dałem przyklad Rosja i USA, USA ma 2 razy mniejsza powierzchnie i 2 razy wiecej ludzi a jest bogatym krajem). Przeludnienie wymyslil Thomas Maltus cos koło 1800 roku powiedział, ze ludzie przybywaja geometrycznie a jedzenia przybywa liniowa wiec do roku 1900 populacja wymrze (jak widac tak sie nie stało). Nastepne ktś inny przewidywał ze do 1970 umrze co najmniej 1/5 ludzkości - tak tez sie nie stało - troche dziwne co nie? Nikt z nich nie przewidział okdryć techninczych, ktore pozwolił nam na efektywniejsza produkcje jedzenia. Mowienie ze Ziemia jest przeludniona to powtarzanie nie zbadanych mitow sprzed 200 lat. Po za tym zaklda sie ze populacja ludzi powinna rosnac do roku 2050 (bedzie wtedy miala 9-10mld a aktualnie jedzenia jest produkowane dla ok. 11 mld ludzi tylko ze niektorzy nei maja do niego dostepu) a potem bedzie maleć. Co innego to zanik cywilizacji euopejskiej na rzecz dzikusów - tutaj nie ma co sie spierać biali ludzie po prostu wyginą tak jak wygineli Aztekowie, Babilonczycy itd.
Zmodyfikowano 5 razy. Ostatnia modyfikacja: 11 lutego 2015 o 20:11
@Trunajt Swietny pomysł masz - niech kazdy kto uwaza ze Ziemia jest przeludniona niech zacznie eksteminacje ludnosci od siebie.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 11 lutego 2015 o 11:34
Trunajtt musiałeś już wypełznąć z muszli klozetowej? Zresztą patrząc na twoje postulaty na życie i na politykę najlepiej proponuję tobie to samo: włóż kulasy do michy, zalej betonem i z mostu. A patrząc na twoje wypociny to kto tu sieje propagandę?
Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 11 lutego 2015 o 15:05
KapitanKorsarzPirat, ale prezerwatywy to grzech!
Azon biorąc pod uwagę, ze niektórzy ludzie nie mają świadomości i tylko się pukają niech to robią zabezpieczając się. Mnożenie się jak mrówki to większy grzech. Gdyby w Indiach była polityka jednego dziecka jak w Chinach ten kraj by wglądał inaczej niż chlew
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 11 lutego 2015 o 14:25
Jeśli chcą się utrzymywać z moich podatków to tak. Nie chcę dłużej się na ten temat rozpisywać. W Europie taka polityka nie jest konieczna ( no chyba, że emigranci się będą mnożyć i siedzieć na socjalu). Nie nazwałbym tego hipokryzją. rodziny wielodzietne często się uważają za nie wiadomo kogo i chcą jakiś specjalnych przywilejów. Popatrz na Indie. To jest chlew, a ludzie w swoim popędzie i rozmnażaniu dawno zatracili człowieczeństwo.
Miejmy na uwadze to że w krajach rozwijających się wielodzietność jest sposobem zabezpieczenia swojej przyszłości na stare lata, ponieważ szans na inną stabilizację nie ma. W państwach rozwiniętych jest większa wiedza na temat planowania rodziny (chociaż niekiedy i za mała), więc dzieci rodzi się mniej. Moim zdaniem problemem głównie tu jest samo to że rodzi się więcej ludzi o mniejszych możliwościach niż tych co będą mieli szansę coś zmienić, wpływać na to co się dzieje na świecie a i poprawić los ludzi z państw rozwijających się co miałoby zmienić liczbę przychodzących tam na świat dzieci.
To nie trutka na bociany tylko zestaw naprawczy do magnetofonu / magnetowidu / gramofonu. ;) Wymówka wbrew pozorom cały czas na czasie...
Kiedyś zostanie wprowadzony system kontroli narodzin we wszystkich krajach cywilizowanych. Rodziny będą mogły mieć nie więcej niż dwójkę dzieci, by powstrzymać krytyczną ilość ludności na Ziemi. Na szczęście w Polsce nam to nie grozi... nie przy takich rządach trutki na bociany mają się świetnie.
Gorzej jak trutka nie zadziała, a myśliwy wystrzeli. Jeszcze gorzej jak myśliwym okaże się zupełnie kto inny.
mój tato powiedział, że to uszczelka do kranu :3
Okucia na Dyszle :D