Do dupy. Szanujący się facet takich rzeczy nie mówi. Dziewczęta i kobiety, jeśli nie chcecie poważnie się zawieść, nie zakochujcie się w takich skończonych dupkach. Ufaj, ale bacz, komu ufasz.
Już po pierwszym błyskotliwym tekście nie chce mi się przeglądać dalej, ku*wa kto to wymyśla bo nie chce mi się wierzyć, żeby ktoś mógłby takimi tekstami sypać i jednocześnie mieć jakichkolwiek znajomych.
Akurat ten co pisał że poznał fajną koleżankę nie musiał być dupkiem, mógł po prostu poznać kogoś KIM NIE JEST ZAINTERESOWANY W ROMANTYCZNYM POJĘCIU TEGO SŁOWA i wolał powiadomić kobitkę żeby jej szlag nie trafiał jeśli go jakaś jej koleżanka zobaczy na kawie z inną kobietą. Ja bym raczej się zastanowił co jest nie tak z tą kobietą i jak musi być zazdrosna, skoro facet od razu zabezpiecza się przed pomyłką w taki sposób.
Co za przegryw... Przede wszystkim nie są to zdjecia laseczek, tyko wytwór grafików. Fotoszop i kilo tapety - to wam wystarczy. A dzieki temu liczba wejść się zwiększa i kska za reklamy do wlascicieli demotów leci. Niektórzy faceci są tacy prosci w obsłudze
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
19 lutego 2015 o 17:08
Z całej tej "galerii" jedynie dziewczyny ładne. Paniom opisującym przypadłości współczuję, niemniej jednak uważam,że trzeba mieć IQ rzędu temperatury pokojowej lub równe rozmiarowi buta,żeby chcieć przebywać w jednym pomieszczeniu z kimś takim jak opisywani panowie, gdzie tam pomieszczeniu, w tym samym wszechświecie...W życiu nie uwierzę,że to był jednostkowy przypadek po którym wszystko się posypało, objawów i podobnych zachowań musiało być więcej. Jeśli było i pani nie zareagowała, to niech teraz nie narzeka, jak się wykopało skądś buraka to teraz się cierpi, proste. Panom ze swojej strony gratuluję kultury osobistej, poziomu IQ oraz podejścia do życia i kobiet. Mam nadzieję,że umrzecie na szczególnie złośliwą odmianę raka prostaty. Dziękuję za uwagę.
Spotykają pewnie z jakimiś karkami z mózgami wielkości orzecha włoskiego a po paru latach "kochania" okazuje co okazuje, wątpię aby te dziewczyny były dużo mądrzejsze od nich
nr 4. Sama pruła się jak prześcieradło, a szukała ideału, nr 16. Skoro laska miała go gdzieś to nie dziwię mu się. 17. No właśnie - skłamała, więc na kłamstwie nie zbuduje się związku. 19. Tak dobrze żarło:D
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
19 lutego 2015 o 10:24
"...najgłupsze rzeczy jakie powiedzieli lub zrobili ich byli partnerzy" - Powiedział że boli go głowa. Serio? Rzeczwiscie jak mógł. Szkoda, żę jak laska tak mówi to jest ok i nie jest to głupie. Pozdro
Morela01 Może nie jestem wzorem świętości. Ale jeśli dla ciebie jest czymś przerażające, że gość mówi do żony że poznał koleżankę i jest fajna,albo chłopak powiedział swojej dziewczynie że jest brzydka. To mamy o czym rozmawiać.
evitamalaga Może będzie trzeba im współczuć. Ale my tu rozmawiamy o mnie ? czy o kilku historiach. Które napisały przewrażliwione panienki. Nie potępił bym prawie żadnego z tych o panów o których mowa. (jest też 2 strona medalu) Morela01 Dziękuje za opinie. Szkoda że to są twoje argumenty.
Jak można nie widzieć nic złego w powiedzeniu partnerce, że jest brzydka? Może jeszcze dodaj, że jest nieudacznikiem, nikt jej tak naprawdę nie lubi, szef powinien ją zwolnić, a ojciec nie molestował jej tylko dlatego, że się brzydził.
RafalAW, to nie są moje argumenty, tylko moja opinia. W odpowiedziach skierowanych do ciebie nie użyłam żadnych argumentów. Potwierdziłeś więc to, że intelekt nie jest twoją mocną stroną. Na przyszłość nie używaj słów, których nie rozumiesz, to może wypadniesz nieco lepiej. Pozdrawiam.
zawsze uważałem iż ludzie podświadomie szukają podobnych sobie. wiec nie ma co żałować tych lasek , bo skoro znalazły sobie idiotów , to znaczy że same są kretynkami
Najlepsze to te gdy miała się uczyć a poszła na imprezę. Ewidentnie dwie osoby wpadły ne ten sam pomysł skoku w bok (: Niestety chłopak miał tego pecha, że przyszedł wcześniej.
Dziwię się, że można być z takim burakami, to źle świadczy także o tych kobietach. Co innego, gdy z jakimś głupim tekstem wyskakuje ktoś, kogo dopiero poznajemy. Ta dziewczyna z LO, która trafiła na gościa, który chciał mieć dwie dziewczyny ma rzeczywiście powód do złapania się za głowę, ale większość pań ma chyba jakieś problemy ze sobą. Tekst o bólu głowy tutaj nie pasuje, mężczyzna też człowiek.
@11 moze troche zle okolicznosci ale chyba nie ma nic zlego w deklarowaniu ze sie chce z kims miec dzieci? Ze sie traktuje kogos powaznie i chce spedzic z ukochana reszte zycia?
kiedyś może bym powiedziała że to zmyślone, i się śmiała, ale po chłopaku z którym byłam długo, wiem ze takie teksty dla niektórych to norma..tacy faceci istnieją, a nawet gorsi
Dobra skoro mowisz, ze tacy istnieja: tego swojego ziomeczka znalazlas w rynsztoku, czy tak sie dobrze kamuflowal, ze nie zauwazylas wczesniej jego buractwa a moze sama jestes lekko zwiesniaczona? Po przeczytaniu calej galerii wydaje mi sie, ze wiekszosc sytuacji ma miejsce w jakiejs malej miejscowosci, gdzie ludzie sa faktycznie glupi i biedni albo mieszkaja w bloku w jakiejs malej miescinie, bo w duzym miescie, gdzie teoretycznie ludzie sa lepiej wyksztalceni, ogarnieci itp. w takie rzeczy i dialogi ciezko uwierzyc. No ale babka ktora zna swoja wartosc i sama jest obiektywnie patrzac, madra i inteligentna powinna od razu zobaczyc, z jakim burakiem ma do czynienia a jezeli dopiero po roku czy dwoch zauwaza, ze jej partner jest burakiem, bo sie z nia o cos poklocil, to oznacza jedynie, ze babka jest takim samym kmiotem z worka po ziemniakach, tylko zauwazyla buractwo partnera bo sie poklocili... I szczerze mowiac, gdybym wiedzial, jakich partnerow (w domysle - takich wiochmenow jak z demota) miala potencjalna kandydatka na partnerke, to uciekalbym gdzie pieprz rosnie. Wstyd byloby mi zadawac sie z kims, kto wczesniej swiadomie akceptowal buraka jako swojego partnera godzac w tym samym w swoja wartosc, w swoje poczucie godnosci... Wiadomo, nikt nie jest idealny ale trzeba miec pewne granice a w dodatku nazywanie znajomego mianem "moj chlopak" po 2 tygodniach znajomosci to chyba jednak troche przegiecie paleczki. No chyba, ze jest sie taka desperatka, ze bierze sie byle g....o ze smietnika i od razu oglasza sie swiatu, ze jest sie w zwiazku. Brawo.
Zaklikker - A czy ty słyszałeś o czymś takim jak kamuflaż? Na początku miły, kulturalny, uczuciowy itp., a od jakiegoś czasu z każdym dniem coraz bardziej chamski... Mało widziałeś widocznie.
11 fajna, nie rozumiem, o co chodzi. Ja bym się ucieszyła, że facet, z którym jestem, chce mieć ze mną dziecko. Oczywiście sytuacja materialna też jest ważna, ale w wypowiedzi przecież nie o to chodzi.
niektórym nie chce się wierzyć, że tacy "kulturalni" istnieja ale niestety to prawda. moj były jakzdradzał i wychodził na imprezy beze mnie twierzdził, ze jestem nie wyjsciowa. a po prostu zdradzał mnie wtedy.
Dlaczego byłaś w związku z facetem który mówił Ci że jesteś nie wyjściowa gdy wychodził? Gdybyś miała lepszą samoocene to by Cię nie zdradzał, albo zanim by zdążył już byś to zakończyła.Mam nadzieje że już to wiesz.
Raczej by musiała zakończyć, bo jak ktoś już taki jest, to będzie zdradzał. Ktoś, kto nie chce zdradzać zakończył by związek z ta dziewczyną jak mu nie odpowiada i tyle.
Jeśli chodzi o koleżanki, to kobiety są głupsze niż większość koczkodanów:) Mój kolega ma "zakaz" rozmowy z dziewczynami poniżej 50 roku życia z wyjątkiem swojej siostry. Jego żona twierdzi, że mu ufa, ale nie ufa jego koleżankom. Jak on raz wściekły spytał: "Co mi może ktoś zrobić, do czego może dojść bez mojej wiedzy?? Co, moja koleżanka w pracy wsadzi mi nagle palec w odbyt?!", jego żona na to: "Możliwe bardzo! Nigdy nie wiesz." Żeby było śmieszniej, ten kumpel to najuczciwszy człowiek, jakiego znam, który spławił już niejedną dziewczynę, jeśli widział, że się jej podoba...
A mi się zdarzyło kiedyś coś takiego: Zima, dużo śniegu, zaspy. Jechaliśmy gdzieś z moim byłym, ale zmieniliśmy zdanie i chcieliśmy zawrócić. Postanowił zawrócić na jakimś wjeździe do lasu. Tak zawracał, że wjechał w zaspę, a za tą zaspą był rów, więc jedno tylne koło znalazło się w rowie i nie mogliśmy wyjechać. Wymyślił, że on spróbuje wypchnąć auto, a ja mam prowadzić. Wtedy jeszcze nie potrafiłam prowadzić samochodu, więc nic z tego nie wyszło. Ktoś jechał, to powiedziałam, żeby poprosić o pomoc. Udało się wyjechaliśmy. Ale całą drogę powrotną słyszałam: Jakbyś umiała jeździć to nie musielibyśmy nikogo o pomoc prosić. Widać straszną ujmę na jego honorze to spowodowało. Usłyszałam to kilka albo i kilkanaście razy, aż nie wytrzymałam i powiedziałam, że nie musielibyśmy nikogo o pomoc prosić, gdyby on nie wjechał w tą zaspę, a nie przeze mnie, bo nie umiem jeździć. On na to odpowiedział: Wiedziałem, że będziesz mi to wypominać. Byłam w szoku. Wtedy jeszcze się tym przejmowałam, ale jak o tym teraz myślę to śmiać mi się chce. Facet, a raczej chłopaczek niedojrzały emocjonalnie, jakieś straszne problemy musiał mieć...
Do dupy. Szanujący się facet takich rzeczy nie mówi. Dziewczęta i kobiety, jeśli nie chcecie poważnie się zawieść, nie zakochujcie się w takich skończonych dupkach. Ufaj, ale bacz, komu ufasz.
Już po pierwszym błyskotliwym tekście nie chce mi się przeglądać dalej, ku*wa kto to wymyśla bo nie chce mi się wierzyć, żeby ktoś mógłby takimi tekstami sypać i jednocześnie mieć jakichkolwiek znajomych.
survive, ty sama nie jesteś zbyt błyskotliwa, a jakoś żyjesz
Szanującego się faceta mimo wszystko może boleć głowa.
survive - Oj uwierz, że takie sytuacje się mogą zdarzyć, ja też słyszałam dość ciekawe teksty, chociaż inne niż tutaj, ale na podobnym poziomie :)
@hahahahahah, błyskotliwA? błyskotliwA?! hahahahah jestem tej samej płci co ci rzekomi autorzy cytatów i uważam to za szczyty ordynarności
Akurat ten co pisał że poznał fajną koleżankę nie musiał być dupkiem, mógł po prostu poznać kogoś KIM NIE JEST ZAINTERESOWANY W ROMANTYCZNYM POJĘCIU TEGO SŁOWA i wolał powiadomić kobitkę żeby jej szlag nie trafiał jeśli go jakaś jej koleżanka zobaczy na kawie z inną kobietą. Ja bym raczej się zastanowił co jest nie tak z tą kobietą i jak musi być zazdrosna, skoro facet od razu zabezpiecza się przed pomyłką w taki sposób.
Czy tylko ja wszedłem tu dla zdjęć laseczek?
Nie
Co za przegryw... Przede wszystkim nie są to zdjecia laseczek, tyko wytwór grafików. Fotoszop i kilo tapety - to wam wystarczy. A dzieki temu liczba wejść się zwiększa i kska za reklamy do wlascicieli demotów leci. Niektórzy faceci są tacy prosci w obsłudze
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 19 lutego 2015 o 17:08
Ale to ściema jest ...bo te zdjęcia i te teksty nijak mają się do siebie ...o co chodzi, bo czegoś nie czaję?!?!
@wasp_9277 - już czaję!!! ...dzięki!!!
@ wasp_9277: Dzięki!!!
Z całej tej "galerii" jedynie dziewczyny ładne. Paniom opisującym przypadłości współczuję, niemniej jednak uważam,że trzeba mieć IQ rzędu temperatury pokojowej lub równe rozmiarowi buta,żeby chcieć przebywać w jednym pomieszczeniu z kimś takim jak opisywani panowie, gdzie tam pomieszczeniu, w tym samym wszechświecie...W życiu nie uwierzę,że to był jednostkowy przypadek po którym wszystko się posypało, objawów i podobnych zachowań musiało być więcej. Jeśli było i pani nie zareagowała, to niech teraz nie narzeka, jak się wykopało skądś buraka to teraz się cierpi, proste. Panom ze swojej strony gratuluję kultury osobistej, poziomu IQ oraz podejścia do życia i kobiet. Mam nadzieję,że umrzecie na szczególnie złośliwą odmianę raka prostaty. Dziękuję za uwagę.
Uwierz mi, że facet potrafi tak zaczarować, że dopiero po 2 latach pierwsze objawy buractwa mogą wyjść.
Co to do cholery jest "znajomy objaw jajnika"?
Ja jak mam owulację to czuję lekki ból (niezbyt uciążliwy, ale dość charakterystyczny) właśnie w okolicach jajnika. Pewnie o coś takiego chodziło.
Niektóre kobiety podczas jajeczkowania czują ucisk, albo lekki ból. Albo coś inne, ale czuć, że coś tam się dzieje. Pewnie o to tutaj chodzi.
Ale te baby to są jakieś głupie...
Spotykają pewnie z jakimiś karkami z mózgami wielkości orzecha włoskiego a po paru latach "kochania" okazuje co okazuje, wątpię aby te dziewczyny były dużo mądrzejsze od nich
Kto wszedł tu po to by pooglądać ładną galerię zdjęć łapka w górę!
tu nie ma łapek ;)
nr 4. Sama pruła się jak prześcieradło, a szukała ideału, nr 16. Skoro laska miała go gdzieś to nie dziwię mu się. 17. No właśnie - skłamała, więc na kłamstwie nie zbuduje się związku. 19. Tak dobrze żarło:D
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 19 lutego 2015 o 10:24
"...najgłupsze rzeczy jakie powiedzieli lub zrobili ich byli partnerzy" - Powiedział że boli go głowa. Serio? Rzeczwiscie jak mógł. Szkoda, żę jak laska tak mówi to jest ok i nie jest to głupie. Pozdro
Albo to z nimfomanką. Chciał zażartować, podziekowac za seks niespodzianke wiec czemu mialy t byc glupi tekst byłego?
Ja w tych historiach nie widzę nic szokującego czy strasznego ani tyle śmiesznego. Jedynie te baby oznaczyły się głupotą.
No to jesteś świetnym kandydatem na partnera.
Morela01 Może nie jestem wzorem świętości. Ale jeśli dla ciebie jest czymś przerażające, że gość mówi do żony że poznał koleżankę i jest fajna,albo chłopak powiedział swojej dziewczynie że jest brzydka. To mamy o czym rozmawiać.
O MÓJ BOŻE, Ty tu nie widzisz nic złego. Wspolczuje Twoim kobietom... Amen....
Masz rację, nie jesteś wzorem świętości. Intelektu ani kultury też nie.
evitamalaga Może będzie trzeba im współczuć. Ale my tu rozmawiamy o mnie ? czy o kilku historiach. Które napisały przewrażliwione panienki. Nie potępił bym prawie żadnego z tych o panów o których mowa. (jest też 2 strona medalu) Morela01 Dziękuje za opinie. Szkoda że to są twoje argumenty.
Jak można nie widzieć nic złego w powiedzeniu partnerce, że jest brzydka? Może jeszcze dodaj, że jest nieudacznikiem, nikt jej tak naprawdę nie lubi, szef powinien ją zwolnić, a ojciec nie molestował jej tylko dlatego, że się brzydził.
RafalAW, to nie są moje argumenty, tylko moja opinia. W odpowiedziach skierowanych do ciebie nie użyłam żadnych argumentów. Potwierdziłeś więc to, że intelekt nie jest twoją mocną stroną. Na przyszłość nie używaj słów, których nie rozumiesz, to może wypadniesz nieco lepiej. Pozdrawiam.
zawsze uważałem iż ludzie podświadomie szukają podobnych sobie. wiec nie ma co żałować tych lasek , bo skoro znalazły sobie idiotów , to znaczy że same są kretynkami
Tia, idąc twoim tokiem myślenia, jeżeli ciebie dziewczyna zdradzi, to znaczy, że ty też zdradzasz? xd
Najlepsze to te gdy miała się uczyć a poszła na imprezę. Ewidentnie dwie osoby wpadły ne ten sam pomysł skoku w bok (: Niestety chłopak miał tego pecha, że przyszedł wcześniej.
Dziwię się, że można być z takim burakami, to źle świadczy także o tych kobietach. Co innego, gdy z jakimś głupim tekstem wyskakuje ktoś, kogo dopiero poznajemy. Ta dziewczyna z LO, która trafiła na gościa, który chciał mieć dwie dziewczyny ma rzeczywiście powód do złapania się za głowę, ale większość pań ma chyba jakieś problemy ze sobą. Tekst o bólu głowy tutaj nie pasuje, mężczyzna też człowiek.
"Myślałam, że to kobieca przypadłość". No ja pi...le. To faceta już łeb nie może boleć? My musimy być zawsze gotowi...
@11 moze troche zle okolicznosci ale chyba nie ma nic zlego w deklarowaniu ze sie chce z kims miec dzieci? Ze sie traktuje kogos powaznie i chce spedzic z ukochana reszte zycia?
Nie wiem o co chodzi, bo nie czytałem niczego, ale daje mocne za imponującą galerię! ;)
kiedyś może bym powiedziała że to zmyślone, i się śmiała, ale po chłopaku z którym byłam długo, wiem ze takie teksty dla niektórych to norma..tacy faceci istnieją, a nawet gorsi
Dobra skoro mowisz, ze tacy istnieja: tego swojego ziomeczka znalazlas w rynsztoku, czy tak sie dobrze kamuflowal, ze nie zauwazylas wczesniej jego buractwa a moze sama jestes lekko zwiesniaczona? Po przeczytaniu calej galerii wydaje mi sie, ze wiekszosc sytuacji ma miejsce w jakiejs malej miejscowosci, gdzie ludzie sa faktycznie glupi i biedni albo mieszkaja w bloku w jakiejs malej miescinie, bo w duzym miescie, gdzie teoretycznie ludzie sa lepiej wyksztalceni, ogarnieci itp. w takie rzeczy i dialogi ciezko uwierzyc. No ale babka ktora zna swoja wartosc i sama jest obiektywnie patrzac, madra i inteligentna powinna od razu zobaczyc, z jakim burakiem ma do czynienia a jezeli dopiero po roku czy dwoch zauwaza, ze jej partner jest burakiem, bo sie z nia o cos poklocil, to oznacza jedynie, ze babka jest takim samym kmiotem z worka po ziemniakach, tylko zauwazyla buractwo partnera bo sie poklocili... I szczerze mowiac, gdybym wiedzial, jakich partnerow (w domysle - takich wiochmenow jak z demota) miala potencjalna kandydatka na partnerke, to uciekalbym gdzie pieprz rosnie. Wstyd byloby mi zadawac sie z kims, kto wczesniej swiadomie akceptowal buraka jako swojego partnera godzac w tym samym w swoja wartosc, w swoje poczucie godnosci... Wiadomo, nikt nie jest idealny ale trzeba miec pewne granice a w dodatku nazywanie znajomego mianem "moj chlopak" po 2 tygodniach znajomosci to chyba jednak troche przegiecie paleczki. No chyba, ze jest sie taka desperatka, ze bierze sie byle g....o ze smietnika i od razu oglasza sie swiatu, ze jest sie w zwiazku. Brawo.
Zaklikker - A czy ty słyszałeś o czymś takim jak kamuflaż? Na początku miły, kulturalny, uczuciowy itp., a od jakiegoś czasu z każdym dniem coraz bardziej chamski... Mało widziałeś widocznie.
Demotywator idealny. Kobiety czytają, faceci oglądają.
O byłych mówi się albo dobrze, albo wcale. Simple as that. Dziękuję, koniec kropka.
taka dziecinada
11 fajna, nie rozumiem, o co chodzi. Ja bym się ucieszyła, że facet, z którym jestem, chce mieć ze mną dziecko. Oczywiście sytuacja materialna też jest ważna, ale w wypowiedzi przecież nie o to chodzi.
21. - czuję się taka uspokojona...
Ale głupie! Patologia !!
czemu chcec posiadania dziecka jest zla?
niektórym nie chce się wierzyć, że tacy "kulturalni" istnieja ale niestety to prawda. moj były jakzdradzał i wychodził na imprezy beze mnie twierzdził, ze jestem nie wyjsciowa. a po prostu zdradzał mnie wtedy.
Dlaczego byłaś w związku z facetem który mówił Ci że jesteś nie wyjściowa gdy wychodził? Gdybyś miała lepszą samoocene to by Cię nie zdradzał, albo zanim by zdążył już byś to zakończyła.Mam nadzieje że już to wiesz.
Raczej by musiała zakończyć, bo jak ktoś już taki jest, to będzie zdradzał. Ktoś, kto nie chce zdradzać zakończył by związek z ta dziewczyną jak mu nie odpowiada i tyle.
Jeśli chodzi o koleżanki, to kobiety są głupsze niż większość koczkodanów:) Mój kolega ma "zakaz" rozmowy z dziewczynami poniżej 50 roku życia z wyjątkiem swojej siostry. Jego żona twierdzi, że mu ufa, ale nie ufa jego koleżankom. Jak on raz wściekły spytał: "Co mi może ktoś zrobić, do czego może dojść bez mojej wiedzy?? Co, moja koleżanka w pracy wsadzi mi nagle palec w odbyt?!", jego żona na to: "Możliwe bardzo! Nigdy nie wiesz." Żeby było śmieszniej, ten kumpel to najuczciwszy człowiek, jakiego znam, który spławił już niejedną dziewczynę, jeśli widział, że się jej podoba...
A mi się zdarzyło kiedyś coś takiego: Zima, dużo śniegu, zaspy. Jechaliśmy gdzieś z moim byłym, ale zmieniliśmy zdanie i chcieliśmy zawrócić. Postanowił zawrócić na jakimś wjeździe do lasu. Tak zawracał, że wjechał w zaspę, a za tą zaspą był rów, więc jedno tylne koło znalazło się w rowie i nie mogliśmy wyjechać. Wymyślił, że on spróbuje wypchnąć auto, a ja mam prowadzić. Wtedy jeszcze nie potrafiłam prowadzić samochodu, więc nic z tego nie wyszło. Ktoś jechał, to powiedziałam, żeby poprosić o pomoc. Udało się wyjechaliśmy. Ale całą drogę powrotną słyszałam: Jakbyś umiała jeździć to nie musielibyśmy nikogo o pomoc prosić. Widać straszną ujmę na jego honorze to spowodowało. Usłyszałam to kilka albo i kilkanaście razy, aż nie wytrzymałam i powiedziałam, że nie musielibyśmy nikogo o pomoc prosić, gdyby on nie wjechał w tą zaspę, a nie przeze mnie, bo nie umiem jeździć. On na to odpowiedział: Wiedziałem, że będziesz mi to wypominać. Byłam w szoku. Wtedy jeszcze się tym przejmowałam, ale jak o tym teraz myślę to śmiać mi się chce. Facet, a raczej chłopaczek niedojrzały emocjonalnie, jakieś straszne problemy musiał mieć...