1). Jeśli ktoś cię kopnie uznasz go za najlepszego przyjaciela?
2). Jak ktoś cię wygania sprzed telewizora w czasie meczu dalej jesteś szczęśliwy?
3). Jak ktoś korzysta z zawartości twojego talerza jesteś skłonny bez słowa się z tym zgodzić i się podzielić?
4). W twoim mniemaniu - Rodzina jest twoja czy może ty jesteś na rozkazy rodziny?
Na podstawie tych zaledwie kilku zdań przeanalizuj zachowanie psa i kota a następnie odpowiedz sobie kogo bardziej przypominasz???
Następnie dojdziesz tylko do smutnego wniosku, że ludzie (w większości) naśmiewają się i pogardzają jednostkami mającymi własne zdanie oraz takimi, którzy mają w DU... czyjeś rozkazy a działają wtedy gdy CHCĄ :D
Mój roczny dachowiec o imieniu Harnaś kiedy leżę smutna na tapczanie podchodzi, trąca mnie łapką ze schowanymi pazurkami po policzku i miauczy. Nie uspokoi sie, póki nie otworze oczu/ruszę się/odezwę. Wtedy siada koło mnie i mruczy.
Boru, ten demot jest tak głupi, że brak słów. Co ma pierwsza sytuacja do drugiej? Wkurza mnie ten hejt na Koty. Ja za to nie rozumiem, co ludzie widzą w psach.
Cała prawda. Kot ma mnie całkowicie gdzies, przychodzi tylko jak jest głodny, łasi się jak chce jeść. Pies natomiast jak tylko widzi że ktoś z domowników podjeżdza, skacze z radości, cieszy się. Z każdym psem tak miałe a kot... Poprostu inne zwierze
I czego to ma dowodzić? Idąc Twoim tokiem myślenia: wpisz w wyszukiwarkę "zagryziona przez psy", "zabita przez koty" - ile osób w zeszłym roku zostało pogryzionych lub zabitych przez psa, a ile przez kota? T
1). Jeśli ktoś cię kopnie uznasz go za najlepszego przyjaciela?
2). Jak ktoś cię wygania sprzed telewizora w czasie meczu dalej jesteś szczęśliwy?
3). Jak ktoś korzysta z zawartości twojego talerza jesteś skłonny bez słowa się z tym zgodzić i się podzielić?
4). W twoim mniemaniu - Rodzina jest twoja czy może ty jesteś na rozkazy rodziny?
Na podstawie tych zaledwie kilku zdań przeanalizuj zachowanie psa i kota a następnie odpowiedz sobie kogo bardziej przypominasz???
Następnie dojdziesz tylko do smutnego wniosku, że ludzie (w większości) naśmiewają się i pogardzają jednostkami mającymi własne zdanie oraz takimi, którzy mają w DU... czyjeś rozkazy a działają wtedy gdy CHCĄ :D
To są dwie zupełnie niezwiązane ze sobą sytuacje. Co kot miał zrobić, gdy jego pan spadł z drabiny ? Zanieść go do lekarza ? Zadzwonić na pogotowie ?
Mój roczny dachowiec o imieniu Harnaś kiedy leżę smutna na tapczanie podchodzi, trąca mnie łapką ze schowanymi pazurkami po policzku i miauczy. Nie uspokoi sie, póki nie otworze oczu/ruszę się/odezwę. Wtedy siada koło mnie i mruczy.
@SerapHin pies to samo może myśleć
Boru, ten demot jest tak głupi, że brak słów. Co ma pierwsza sytuacja do drugiej? Wkurza mnie ten hejt na Koty. Ja za to nie rozumiem, co ludzie widzą w psach.
Bez sensu.
Ja mam zarówno w domu kot i dwa psy. I mój kot też wstaje i idzie z psami się cieszyć że ktoś przyszedł. Ludzie koty nie są złe.
a co? Miał kur.....a wezwać karetkę????
Miau.
Cała prawda. Kot ma mnie całkowicie gdzies, przychodzi tylko jak jest głodny, łasi się jak chce jeść. Pies natomiast jak tylko widzi że ktoś z domowników podjeżdza, skacze z radości, cieszy się. Z każdym psem tak miałe a kot... Poprostu inne zwierze
Jedyne co mój kot ostatnio zrobił dobrego to...zabił ptaszka który codziennie rano śpiewał . Szkoda że pies już był stary i trzeba było go uśpić.
Kot nie robi rzeczy dobrych lub złych. Dobro i zło to przekleństwo i dar człowieka.
Akurat ten kot to kotka Tara ktora uratwala chlopca przed zgryzieniem psa...
No to całe szczęście że chłopiec nie zgryzł tego psa, bo by pewnie niestrawności dostał :)
Czyich jajek?
Ale swoich czy swojego pana?
Co tu dużo mówić, zmyślone pierdoły i tyle.
I czego to ma dowodzić? Idąc Twoim tokiem myślenia: wpisz w wyszukiwarkę "zagryziona przez psy", "zabita przez koty" - ile osób w zeszłym roku zostało pogryzionych lub zabitych przez psa, a ile przez kota? T
koty tez potrafią bardzo kochać ludzi ale na ich miłość trzeba sobie zasłużyć
A pan spadł z drabiny bo się przestraszył szczekania psa ....
Na szczęście z pierwszego szczebla ale na nieszczęście pierwszego od góry :D.