A mnie to tam jakoś lata koło tylnej części ciała, jakby tylko takie problemy były na świecie, w życiu. Co ciekawe najwięcej rozgłosu tym dziełom(z tego co się orientuje to chyba książka i film) przynoszą osoby, które uważają to z kompletne dziadostwo.
Jeśli ta książka powstałaby, jako opowiadanie z pozycji mężczyzny, z całą pewnością byłaby o niebo lepsza :) W opowieściach o "d...pie", wolałabym już podejście facetów (byłoby ciekawie coś poczytać erotycznego od ich strony), niż próby sprzedania mi tego ckliwego pseudo sado - maso dla małoletnich dziewic, które seks mylą z miłością. Jak może się podobać powtarzający się co drugi wers bełkoczący skowyt typu: "jego piękne szare oczy, jego piękny garnitur, jego cudowny zapach, jego rączy jaguar w garażu, jego ekskluzywny helikopter na dachu, jego wielki... o boże.... literatura upada, a z nią nasza kultura i świadomość. Dziewczyny! Kobiety! Przebódźcie się!:)
Tak właściwie to Anastasia nigdy nie zachwycała się bogactwem Greya. Raczej zawsze ją to dość krępowało, że jest dla niej taki hojny, a jego prezenty pewnie kosztowały tyle co my zarobimy przez rok. syrenka260, bylaś kiedyś zakochana? Jeśli tak to ile razy myślałaś o swoim wybranku(oczywiście zakładając że jesteś kobietą) w tych samych kategoriach? W sensie ile razy zachwycałaś się jego oczyma, włosami, każdym centymetrem jego ciała? Więc nie rozumiem skąd ten hejt :)
Zabrać kłódkę i nic dodać nic ująć... Wyjdzie film.
Gościu, mogłeś ostrzec, właśnie jadłem...
pewnie ak sobie wyobraza bo bzyka tylo takie blade chuderlawe kurczaki :P
A mnie to tam jakoś lata koło tylnej części ciała, jakby tylko takie problemy były na świecie, w życiu. Co ciekawe najwięcej rozgłosu tym dziełom(z tego co się orientuje to chyba książka i film) przynoszą osoby, które uważają to z kompletne dziadostwo.
Już mi niedobrze... I to nie z powodu kurczaka, a z powodu tego pieprzonego pseudo-porno.
Teraz wyobraźcie sobie jakby tą książkę napisał facet.
Napisałby to z perspektywy mężczyzny?
Chodzi mi raczej o kontrowersje jakie by spowodowała ta książka i reakcje feministek.
Jeśli ta książka powstałaby, jako opowiadanie z pozycji mężczyzny, z całą pewnością byłaby o niebo lepsza :) W opowieściach o "d...pie", wolałabym już podejście facetów (byłoby ciekawie coś poczytać erotycznego od ich strony), niż próby sprzedania mi tego ckliwego pseudo sado - maso dla małoletnich dziewic, które seks mylą z miłością. Jak może się podobać powtarzający się co drugi wers bełkoczący skowyt typu: "jego piękne szare oczy, jego piękny garnitur, jego cudowny zapach, jego rączy jaguar w garażu, jego ekskluzywny helikopter na dachu, jego wielki... o boże.... literatura upada, a z nią nasza kultura i świadomość. Dziewczyny! Kobiety! Przebódźcie się!:)
Tak właściwie to Anastasia nigdy nie zachwycała się bogactwem Greya. Raczej zawsze ją to dość krępowało, że jest dla niej taki hojny, a jego prezenty pewnie kosztowały tyle co my zarobimy przez rok. syrenka260, bylaś kiedyś zakochana? Jeśli tak to ile razy myślałaś o swoim wybranku(oczywiście zakładając że jesteś kobietą) w tych samych kategoriach? W sensie ile razy zachwycałaś się jego oczyma, włosami, każdym centymetrem jego ciała? Więc nie rozumiem skąd ten hejt :)
Być może ostatni demotywator o 50 twarzach Greya. w końcu!
Jak mozna marnowac tak ladny drob?