9 rzeczy, których kobiety nigdy nie powinny mówić do swoich facetów (10 obrazków)
„Wielkość nie ma znaczenia.”
No, ba! Pewnie, że nie ma. Zależność pomiędzy długością fajfusa a poziomem seksualnej satysfakcji kobiety została już dawno obalona przez męską, międzynarodową ekipę badawczą. Ponadto bzdurą jest, że wielkość naszego auta ma jakikolwiek związek z naszymi członkami. To tak jakby sugerować, że wymiary robotów kuchennych mają coś wspólnego z kalibrem waszych łechtaczek! Pragniemy też zaznaczyć, że tabletki na powiększenie penisa, tak często reklamowane w spamowych e-mailach, wcale nie działają, a do tego psują wątrobę, brzydko pachną i często powodują swędzącą wysypkę na mosznie. Tak nam w każdym razie powiedział brat znajomego, którego przyjaciel przez przypadek taką tabletkę skonsumował. A w ogóle to już nie poruszajmy tego tematu. Doprawdy, nie ma o czym mówić...
„Czy w tej sukience wyglądam grubo?”
Tak
„Musimy porozmawiać”
Hasło to działa na nas mniej więcej tak jak supercios Sub-Zero - raz wypuszczone przez kobietę, trafia faceta niczym lodowaty pocisk i powoduje, że ten otwarty jest na zalew szybkich, bolesnych uderzeń zadawanych przez bezduszną samicę. Prawda jest taka, że porozmawiać możemy zawsze, ale kiedy chęć ucięcia sobie inspirującej pogawędki dodatkowo podkreślona jest przez informację o pilnej potrzebie jej przeprowadzenia, to najczęściej rozmowa dotyczy zerwania, zdrady, prośby o zakup drogiego, całkiem nieprzydatnego przedmiotu, który wzbogaci damską garderobę lub zwiastuje falę cierpkiego op#erdolu za czyn, który rzekomo popełniliśmy, popełniamy lub z całą pewnością kiedyś tam popełnimy
„O czym myślisz?”
Pół biedy, gdybyśmy rozmyślali o budowie wału korbowego, gęstości atmosfery na Neptunie czy dajmy na to - seksie analnym z Wilmą Flintstone (no, co? Całkiem zacny z niej milf!), ale my faceci tak mamy, że często nie myślimy o niczym. Absolutnie. Tkwimy sobie zawieszeni w takim próżniowym bąbelku i rozkoszujemy się chwilą wolną od trosk, gadających bab i upierdliwego natłoku myśli. Błogość, relaks i święty spokój potrafi jednak zniszczyć przechodząca w pobliżu samica, która złośliwie przebije nasz bąbelek, domagając się szczegółowych wyjaśnień i analizy tego, o czym myśleliśmy. Czy tak trudno zrozumieć, że można myśleć o niczym?
„Czy on już jest w środku?”
Nigdy, ale to nigdy tak nie mów! Nawet jak go tam nie ma, to zachowuj się, jakby tam był!*
*Być może kiedyś w naszym garażu rzeczywiście stanie Bugatti!
„Podoba ci się tamta dziewczyna?”
I co? Że niby po takim pytaniu, które padło z ust naszej piękniejszej połówki, mielibyśmy z jedną ręką na sercu, a drugą na Piśmie Świętym, udzielić szczerej odpowiedzi? Tym bardziej, że dziewczynę, o którą pytacie, bralibyśmy niczym Rumuniątko jałmużnę? W ten sposób zmuszacie nas do kłamstwa. A to bardzo brzydka rzecz, która Bozi jest niemiła! Nie wiemy co w tym wypadku jest gorsze - zostać nakrytym na łganiu czy cierpieć przez płynącą z głębi serca prawdomówność. Oszczędźcie więc nam wstydu i nie zadawajcie takich pytań
„Z iloma dziewczynami spałeś przede mną?”
Pytanie, po którym lepiej szybko zmienić temat, bo każda odpowiedź może się źle dla nas skończyć. Czemu? A temu, że kolejnym będzie prośba o powiedzenie, która z naszych eks była najlepsza w łóżku. Jedyną satysfakcjonującą ripostą jest kłamstwo, które brzmi: „Ależ oczywiście, że ty, purchawko ma przepiękna!”. Mówimy to ze łzami w oczach, przypominając sobie „czkawkową technikę oralnego wsadu”, stosowaną przez jedną z naszych dawnych łań. Lepiej więc nie pytajcie, bo szczerość odpowiedzi może rzucić mroczny cień na waszą znajomość Kamasutry
Komentarze ⬇⬇
Lauren Fryer padła ofiarą fali hejtu tylko dlatego, że wygląda... normalnie, a nie jest supermodelką
Ale brednie.
Nie mam pojęcia kto temu daje mocne. Uważacie, że takie coś powinno być na głównej? Same stereotypy. Każda więź między dwojgiem ludzi jest unikalna, więc nie ma co generalizować. Oczywiście są wspólne czynniki, ale większość poruszanych tutaj spraw jest albo próżna, albo denna.
Jaki te obrazki mają przekaz? Kobieta powinna być dla swojego mężczyzny jak prawdziwy skarb, najlepsza i najpiękniejsza spośród wszystkich. Tu, na demotywatorach robi się z niej zwykłą rzecz. Jaki jest autorze cel tej serii obrazków? 1. Nie powinna mieć znaczenia, to chyba dobrze ,że tak mówi, chyba nie jesteśmy z kimś z powodu długości penisa. Żałosne. Ciągle na demotywatorach poruszacie temat długości, dajcie z tym spokój. 2. Wystarczy powiedzieć coś miłego ,żeby partnerka poczuła się atrakcyjna dla was i przestała zadawać pytania czy wygląda w czymś grubo. W końcu jeśli kochacie, jest dla was piękna 3. Myślę, że ten żałosny tekst nie wymaga komentarza. 4. Ale głupie, zarówno mężczyzna jak i kobieta zadają sobie czasami takie pytania. Czy to jakaś tajemnica kto o czym myśli? W związku nie ma miejsca na tajemnice. A jak ktoś ma chwilową ‘zawiechę’ i serio tak jest, to partnerka lub partner powinni mieć zaufanie, uwierzyć w to i tyle.5. Przepraszam za słowa, ale te kobiety, które o to pytają są głupie :/ 6. Totalnie żałosne. Gdyby partnerka ufała partnerowi, nie zadawałaby takiego pytania. Autorze, mówisz,że brałbys jak jałmużnę? To twe miejsce za przeproszeniem w burdelu. Jest się wiernym w czynach i myślach. Miejsce mężczyzny z takimi myślami jest wśród prostytutek lub łatwych samic, sorry, taka prawda, nie przy kobiecie, która pragnie tylko jego :/ 7. To chyba dobrze, że kobieta chce wiedzieć, partnerzy również o to pytają i bardzo dobrze. W związku nie ma tajemnic. Promujecie kłamstwa w związku? Szkoda komentować ten demot. Kobiety, uciekajcie od takich frajerów. Oni was nigdy nie będą szanować i nie będziecie dla nich najważniejsze. 8. Głupi stereotyp. Czy dużo kobiet zadaje takie pytania po tygodniu? Nie sądzę. Chyba ,że znali się z mężczyzną sporo czasu przed związkiem. 9. Tego bzdetu nie skomentuję :D
ja pierdzielę, od noszenia torebki zaczniesz się uganiać za facetami... logika
Noi odezwały sie wszechwiedzace baby... niby steoretypowe akcje, a 70 z nich w moim zwiazku mialo miejsce.. dziwne ?? nie k*rwa jestesmy unikalni yhy... unikalnosc konczy sie gdy w sklepie placisz karta, gdy srasz jesz i umierasz.. dziekuje..
Autorze
zwracam się do Ciebie w imieniu wszystkich - przestań tworzyć takie demoty. Są głupie i dziecinne . Nie wiem ile masz lat , ale najwyraźniej Twoja wiedza pochodzi tylko ze stereotypów . Nie wierzę , że miałeś dziewczynę - czemu ? Bo własną się kocha i facetowi nie przeszkadza jak dziewczyna z nim rozmawia . Poza tym- która mówi takie rzeczy ? Weź idź na przyrę czy biologie jak już dotarłeś do gimnazjum , powiedź , że facetka od majzy jest głupia i że na ostatniej imprezie wypiłeś piwo , jakaś dziewczyna dała Ci spojrzeć na cycki . Nie rób więcej takich demotów, bo są żenujące i pokazują Twój niski poziom wiedzy o czymkolwiek. Tak, wiem Twoich kolegów to bawi , ale my nie mamy po 12 lat i nasze związki wyglądają troszkę inaczej - szanujemy naszych partnerów
On nie tworzy, on przekopiowuje z JoeMonstera, tam siedzą tacy mędrcy:)
Uśmiałam się xD Z niektórymi tekstami to prawda - lepiej ich nie wypowiadać. Zwłaszcza, jeśli można urazić faceta. Naprawdę komentarz na temat wielkości członka faceta to jak uwagi na temat figury.tuszy/wielkości piersi kobiety. Drogie panie, faceci też mają kompleksy i też mają uczucia! I nie zadawajcie pytań, na które nie chcecie znać odpowiedzi.
ojej, ale sie wszyscy w komentarzach wyżywacie, polecam maść na ból dupy, nie podoba sie ogladanie galerii to nie ogladajcie, co za problem 0_o?? ja tam sie z niektorych usmialem :D
ja wszystkie rzeczy z tej śmiesznej listy mówiłam mężowi i co? 8lat nam niedługo minie razem ...nie wiem kto daje mocne moim zdaniem żenuła i tyle...
Neptun nie ma atmosfery, to planeta gazowa. A poza tym bardzo denna galeria, jak większość zresztą.
Jedno to prawda: faceci nie myślą xD nie czasem i nie nazywajmy tego pięknie myśleniem o niczym - z szamba perfumerii nie zrobisz. Więc nazwij to po imieniu: my faceci nie myślimy.Dobra a tak na poważnie, trzymanie damskiej torebki to objaw rycerskosci: nie pozwól swojej damie tachać samej tych 8 piw dla ciebie na wieczór!
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 24 lutego 2015 o 20:47
fajnie napisany tekst, podoba mi się takie poczucie humoru, nie wiem czy dobrze zrozumiałam, ale to chyba miała być rozrywka a nie śmiertelnie poważne porady..?
Już o tym było :
https://www.youtube.com/watch?v=Wl7gep9f16M
Jak było niżej, wiekszosc to generalizowanie. a tak poza tym bez sensu, bo prawie kazdej z tych rzeczy trzeba po prostu poromozwiać, i sobie wyjaśnić a nie.