Owszem ale to jest jeden niewinny. Jeśli ktoś uważa, że kara śmierci jest zła, dlatego, że na 10 tys wyroków, będzie jedna pomyłka, powinien zacząć od wstrzymania ruchu ulicznego, bo na każde 10 tysięcy zabitych na drogach, ginie znacznie więcej niewinnych.
Zauważ, że ludzie odpowiadają karnie za wypadki. A jak przypadkiem w wypadku zginie policjant to już w ogóle od 8 lat się zaczyna. Nawet jak nie będzie winy kierowcy, to w sądzie okaże się, że "nie zachował szczególnej ostrożności". A sędziowie i prokuratorzy to w każdym kraju święte krowy, którym nic nie grozi.
> KaenV ---- Oprócz samej śmierci człowieka, nie bez znaczenia jest też to, jak poniósł śmierć. Jeżeli ktoś zginął w wypadku, to jest to tragedia. Ale wypadki się zdarzają i niestety ludzie czasem w nich giną. Jednak zupełnie co innego, jeżeli ktoś zostanie zabity na spokojnie, w imię prawa, za karę - za coś, czego nie popełnił. Owszem, w każdym przypadku jest to utrata życia. Jednak mimo wszystko jest ona chyba bardziej dotkliwa, jeżeli ktoś zostanie zabity z przypisaniem mu winy za zbrodnię, a on sam wie, że jest niewinny. Inni może kiedyś się dowiedzą, może nie, ale sam skazany wie to przez cały czas. Wie, że jego dzieci stracą tatę i jeszcze im powiedzą, że tata był mordercą.
Ale brednia. W USA nie ma kary śmierci bez bezsprzecznych dowodów lub przyznania się. Ja tam w przypadku morderstwa i bezsprzecznych dowodów jestem za karą śmierci.
Jeden z wielu artykułów w temacie time.com/79572/more-innocent-people-on-death-row-than-estimated-study/
Wczytaj się w problem bo statystyka jest zatrważająca mimo, że to niby tylko 4%,
Owszem. Przeciwnicy kary śmierci zawsze będą kłamać i przeinaczać. Zauważ o czym są filmy przeciwników kary śmierci. To wywiady z rodzinami skazanych i samymi skazanymi, najczęściej w Chinach, najczęściej NIE morderców, czy gwałcicieli. Czemu nie nagrają wywiadów np. z ojcem zgwałconej i zjedzonej dziewczynki, której mordercę maja zabić?
Skazać sędziego lub lepiej oskarżycieli za morderstwo.
Owszem ale to jest jeden niewinny. Jeśli ktoś uważa, że kara śmierci jest zła, dlatego, że na 10 tys wyroków, będzie jedna pomyłka, powinien zacząć od wstrzymania ruchu ulicznego, bo na każde 10 tysięcy zabitych na drogach, ginie znacznie więcej niewinnych.
Zauważ, że ludzie odpowiadają karnie za wypadki. A jak przypadkiem w wypadku zginie policjant to już w ogóle od 8 lat się zaczyna. Nawet jak nie będzie winy kierowcy, to w sądzie okaże się, że "nie zachował szczególnej ostrożności". A sędziowie i prokuratorzy to w każdym kraju święte krowy, którym nic nie grozi.
> KaenV ---- Oprócz samej śmierci człowieka, nie bez znaczenia jest też to, jak poniósł śmierć. Jeżeli ktoś zginął w wypadku, to jest to tragedia. Ale wypadki się zdarzają i niestety ludzie czasem w nich giną. Jednak zupełnie co innego, jeżeli ktoś zostanie zabity na spokojnie, w imię prawa, za karę - za coś, czego nie popełnił. Owszem, w każdym przypadku jest to utrata życia. Jednak mimo wszystko jest ona chyba bardziej dotkliwa, jeżeli ktoś zostanie zabity z przypisaniem mu winy za zbrodnię, a on sam wie, że jest niewinny. Inni może kiedyś się dowiedzą, może nie, ale sam skazany wie to przez cały czas. Wie, że jego dzieci stracą tatę i jeszcze im powiedzą, że tata był mordercą.
@kaen.W naszym kraju skazuje sie srednio 300 niewinnych osob/rok.Takich pomylek jest sporo,czesto wychodza na jaw po X latach.
A czym jest prawo? Każdą brednią, debilizmem spisanym na papierze z pieczątką.
Ale brednia. W USA nie ma kary śmierci bez bezsprzecznych dowodów lub przyznania się. Ja tam w przypadku morderstwa i bezsprzecznych dowodów jestem za karą śmierci.
Jeden z wielu artykułów w temacie time.com/79572/more-innocent-people-on-death-row-than-estimated-study/
Wczytaj się w problem bo statystyka jest zatrważająca mimo, że to niby tylko 4%,
@fbs.Zadne brednie http://m.onet.pl/wiadomosci/ciekawostki,7d3cz
Dokładnie jedyna słuszna kara dla zbrodniarza .
Owszem. Przeciwnicy kary śmierci zawsze będą kłamać i przeinaczać. Zauważ o czym są filmy przeciwników kary śmierci. To wywiady z rodzinami skazanych i samymi skazanymi, najczęściej w Chinach, najczęściej NIE morderców, czy gwałcicieli. Czemu nie nagrają wywiadów np. z ojcem zgwałconej i zjedzonej dziewczynki, której mordercę maja zabić?
Koszt utrzymania wieznia przez X lat,jest zdecydowanie wiekszy niz kara smierci.Utrzymanie wieznia 30-40lat,to ponad 1mln lub wiecej.
Uprowadzenie w imie prawa pozostaje Uprowadzeniem! Nie dla wiezienia!
Pomijajac juz to, ze macie wieksza szanse na zostanie potraconym przez samolot, niz omylkowe wykonanie kary smierci :p
Pozdrawiam