Za mało informacji, by zakładać, ze choroba nie powoduje, że cierpi. Te psy cieszą się zbyt dużym szacunkiem, by je pochopnie uśmiercać. Ich partnerzy i koledzy z pracy robią dla nich co się da.
Służbowy to może być samochód albo telefon. To jest normalny funkcjonariusz i tak jest traktowany, z pełnymi profitami. Dla jego partnera jest to porównywalne z utratą żony. A dla reszty najlepszego kolegi. Te psy nie mieszkają byle gdzie, one całe swoje życie spędzają z jednym człowiekiem i niejednokrotnie narażają dla niego swoje własne.
@~dfgfdg: idea chwalebna i piękna, nie mam nic przeciwko co więcej uważam, że za wykonywanie swojej pracy powinien być traktowany godnie i z szacunkiem (jak każde zwierze poświęcające się np. psy przewodnicy)... tylko jest dość "duże ale"... skoro go tak szanują i kochają, czemu traktują jak rzecz? czy jeśli gliniarz zachorowałby na śmiertelną chorobę to też odprowadzono by go w "salutach" do eutanazji? czy raczej robiono by wszystko by ulżyć mu w bólu i być z nim do końca tak by mógł odejść z honorem i godnością tak by wszyscy mogli być przy nim w trudnych chwilach, również jego koledzy z jednostki, rodzina, nawet morze byli by i tacy, którzy mimo nieuleczalności szukali by leku... dopisek w temacie "śmiertelne chorego" jest typowym psychologicznym zagraniem polegającym na swoistym społecznym aspekcie "usprawiedliwiania" dzięki czemu wszystkim się zrobi lżej na sercu - mają wytłumaczenie: "przecież jest śmiertelnie chory"... więc ~dfgfdg nie chrzań, że to jest normalny funkcjonariusz bo nim nie jest... i nie będzie; wszystko wszystkim oddanie psa jest czasem nieopisywalne, ale nie zapomnijmy, że to nadal jest pies i zawsze niezależnie od niczego życie człowieka będzie ważniejsze.
Ciebie nikt nie nauczył, że w amerykańskiej policji nie obowiązuje polski regulamin wojskowy. Swego czasu w USA wprowadzono salutowanie do "pustej" głowy w ramach odcinania się od Anglików i ich obyczajów (które w tej sprawie są podobne do naszych).
Uśpić to można, a raczej powinno się tych, którzy nawet z takiej sytuacji robią sobie jaja, jeżeli ktoś nie potrafi mieć szacunku nawet do zwierząt to jak może oczekiwać na szacunek od ludzi? Niestety patologia w kraju kwitnie, a wraz z nią znieczulica do wszelkich ludzkich odruchów, mam nadzieje, że w chwili waszej śmierci bądź kogoś z waszej rodziny też staje jakiś wam podobny i będzie się śmiać.
No eutanazja to tu chyba nad wyraz, wątpię by to ten pies zdecydował że chce odejść... uśpienie.
Za mało informacji, by zakładać, ze choroba nie powoduje, że cierpi. Te psy cieszą się zbyt dużym szacunkiem, by je pochopnie uśmiercać. Ich partnerzy i koledzy z pracy robią dla nich co się da.
Serio w innych krajach oddaje się honory bez munduru do pustej głowy?
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 24 lutego 2015 o 18:40
Służbowy to może być samochód albo telefon. To jest normalny funkcjonariusz i tak jest traktowany, z pełnymi profitami. Dla jego partnera jest to porównywalne z utratą żony. A dla reszty najlepszego kolegi. Te psy nie mieszkają byle gdzie, one całe swoje życie spędzają z jednym człowiekiem i niejednokrotnie narażają dla niego swoje własne.
Tak się kończy chorowanie na homoseksualizm. Widać to po takim komentarzu jak twój i ludziach w democie.
@~dfgfdg: idea chwalebna i piękna, nie mam nic przeciwko co więcej uważam, że za wykonywanie swojej pracy powinien być traktowany godnie i z szacunkiem (jak każde zwierze poświęcające się np. psy przewodnicy)... tylko jest dość "duże ale"... skoro go tak szanują i kochają, czemu traktują jak rzecz? czy jeśli gliniarz zachorowałby na śmiertelną chorobę to też odprowadzono by go w "salutach" do eutanazji? czy raczej robiono by wszystko by ulżyć mu w bólu i być z nim do końca tak by mógł odejść z honorem i godnością tak by wszyscy mogli być przy nim w trudnych chwilach, również jego koledzy z jednostki, rodzina, nawet morze byli by i tacy, którzy mimo nieuleczalności szukali by leku... dopisek w temacie "śmiertelne chorego" jest typowym psychologicznym zagraniem polegającym na swoistym społecznym aspekcie "usprawiedliwiania" dzięki czemu wszystkim się zrobi lżej na sercu - mają wytłumaczenie: "przecież jest śmiertelnie chory"... więc ~dfgfdg nie chrzań, że to jest normalny funkcjonariusz bo nim nie jest... i nie będzie; wszystko wszystkim oddanie psa jest czasem nieopisywalne, ale nie zapomnijmy, że to nadal jest pies i zawsze niezależnie od niczego życie człowieka będzie ważniejsze.
Normalny funkcjonariusz? Świetny pomysł! Od dziś zamiast emerytury - uśpienie dla funkcjonariuszy.
Wyjdzie znacznie taniej.
to jest zwierzę...
Ciut zabawne, ze autor pisze o eutanazji psa, zamiast uśpieniu go, ale jednocześnie zrównuje go z pałką i czapką.
Szacun...
Do utylizacji :D
Z tobą frajerze!
ciekawe dlaczego do nie chca kurowac skoro cale zycie byl sluzbowy
ciekawe czy zajechany sluzbowy samochod tez tak odprowadzaja na zlomowisko
jak można porównywać samochód do żywej istoty.
i to i to jest narzedziem pracy
teraz piesek będzie wykorzystywany w piekle przez Lucka do poganiania niegrzecznych duszyczek
Pana z lewej nikt nie nauczył, że DO PUSTEJ GŁOWY SIĘ NIE SALUTUJE!!!
Ciebie nikt nie nauczył, że w amerykańskiej policji nie obowiązuje polski regulamin wojskowy. Swego czasu w USA wprowadzono salutowanie do "pustej" głowy w ramach odcinania się od Anglików i ich obyczajów (które w tej sprawie są podobne do naszych).
psy mają prawo do bezbolensnej śmierci, człowiek - nie
smutne :-(
Eutanazja to zabijanie ludzi "na życzenie". To jest po prostu uśpienie psa...
Uśpić to można, a raczej powinno się tych, którzy nawet z takiej sytuacji robią sobie jaja, jeżeli ktoś nie potrafi mieć szacunku nawet do zwierząt to jak może oczekiwać na szacunek od ludzi? Niestety patologia w kraju kwitnie, a wraz z nią znieczulica do wszelkich ludzkich odruchów, mam nadzieje, że w chwili waszej śmierci bądź kogoś z waszej rodziny też staje jakiś wam podobny i będzie się śmiać.
a może to żołnierz idzie na eutanazje a pies tom strażnik który go pilnuje? STOP manipulacji TFN-u
Jak jeszcze może chodzić, to nie jest z nim tak źle.
Raczej fake. Pies nie wygląda na młodego i silnego. Usypia się psy z którymi już naprawdę nie można sobie poradzić, a nie w momencie wykrycia choroby.
zaraz się popłaczę
"Ciut zabawne, ze autor pisze o eutanazji psa, zamiast uśpieniu go, ale jednocześnie zrównuje go z pałką i czapką."
Celna uwaga !