Ogólnie chore jest żeby podczas seansu w kinie film poprzedzało pół godziny reklam. Poza tym najlepiej jak dziewczyna nosi torebkę, bo można schować wcześniej kupione chipsy i coca colę, a nie płacić 3-krotną wartość przekąski. Poza tym ludzie zaczną wcinać popcorn od razu bo skoro opakowanie nie jest zamykane to ciężko je utrzymać, lub gdzieś postawić na chwilę i jeszcze na dodatek dać gdzieś kurtkę i się usadowić, a mamy tylko 2 ręce
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
1 marca 2015 o 12:38
@leonkennedy -> Jak masz kurtkę, to bez problemu schowasz pod nią żarcie, a przecież nie będą cię przeszukiwać na bramce. Ja ze swej strony już od dobrych paru lat prawie nigdy niczego na filmach nie jem - z picia zrezygnowałem, gdy przez ostatnie 20 minut Aniołów i demonów siedziałem jak na szpilkach, a i jedzenie też niewygodne: popcornu nie jem, bo nie lubię (za to przepadam za zapachem), a po chipsach palce się kleją i ogólnie jest nieprzyjemnie. Więc IMO lepiej się nażreć wcześniej, to w końcu tylko dwie godzinki (no chyba że Jackson).
@JaroWars - po części masz rację. Jednak kiedyś reklamy trwały ok 5 minut, a nie 20 i więcej. Nie chodzi mi o samo jedzenie, ale o to że jakaś przekąska pomaga poniekąd w odbiorze filmu bo ma się czym zająć ręce:) Choć przekąska nie jest mi mega potrzebna, ale jakiś napój jest obowiązkowy bo zawsze może się zachcieć pić
Widzowie mogliby zachować trochę kultury i nie zostawiać opakowań i innych śmieci pod siedzeniami, zwłaszcza, że przy wyjściu z sal pracownicy specjalnie czekają z dużymi pojemnikami, żeby można było wszystko wygodnie wyrzucić.
To nie samokontrola, tylko brak wychowania
Brakiem wychowania jest zaczęcie jedzenia popcornu dopiero gdy film się zacznie?
Ogólnie chore jest żeby podczas seansu w kinie film poprzedzało pół godziny reklam. Poza tym najlepiej jak dziewczyna nosi torebkę, bo można schować wcześniej kupione chipsy i coca colę, a nie płacić 3-krotną wartość przekąski. Poza tym ludzie zaczną wcinać popcorn od razu bo skoro opakowanie nie jest zamykane to ciężko je utrzymać, lub gdzieś postawić na chwilę i jeszcze na dodatek dać gdzieś kurtkę i się usadowić, a mamy tylko 2 ręce
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 1 marca 2015 o 12:38
@leonkennedy -> Jak masz kurtkę, to bez problemu schowasz pod nią żarcie, a przecież nie będą cię przeszukiwać na bramce. Ja ze swej strony już od dobrych paru lat prawie nigdy niczego na filmach nie jem - z picia zrezygnowałem, gdy przez ostatnie 20 minut Aniołów i demonów siedziałem jak na szpilkach, a i jedzenie też niewygodne: popcornu nie jem, bo nie lubię (za to przepadam za zapachem), a po chipsach palce się kleją i ogólnie jest nieprzyjemnie. Więc IMO lepiej się nażreć wcześniej, to w końcu tylko dwie godzinki (no chyba że Jackson).
choć szogunie do kina
@MaciusMiecz -> Nie myślałem, że jakikolwiek mem mógłby zacząć wku*wiać w ciągu zaledwie 24 godzin, ale jednak jest to możliwe.
@JaroWars - po części masz rację. Jednak kiedyś reklamy trwały ok 5 minut, a nie 20 i więcej. Nie chodzi mi o samo jedzenie, ale o to że jakaś przekąska pomaga poniekąd w odbiorze filmu bo ma się czym zająć ręce:) Choć przekąska nie jest mi mega potrzebna, ale jakiś napój jest obowiązkowy bo zawsze może się zachcieć pić
Dlatego unikam kin do których przychodzi hołota by się nażreć, pierdzieć i mlaskać.
napisał 12- latek...
Widzowie mogliby zachować trochę kultury i nie zostawiać opakowań i innych śmieci pod siedzeniami, zwłaszcza, że przy wyjściu z sal pracownicy specjalnie czekają z dużymi pojemnikami, żeby można było wszystko wygodnie wyrzucić.
Czy KONIECZNIE trzeba żreć popcorn w kinie? To miejsce służy do oglądania filmów, do jedzenia ludzie wymyślili coś takiego jak restauracja.
Od zarania dziejów w kinach się jadło jakieś przekąski, tego nie zmienisz.