Są takie zawody jak elektryk, hydraulik etc. wystarczy zadzwonić, ale trzeba płacić, co nie oznacza, że mąż nie wyda więcej na piwo i papierosy, sprawa indywidualna ....
Oświecę cię, ale nie jest tak, że mężczyźni mają jakieś nadprzyrodzone umiejętności i tylko oni potrafią naprawić problemy techniczne. Wiele kobiet potrafi to zrobić samemu, a jeżeli nie potrafią to mogą zajrzeć do internetu albo poprosić kogoś o pomoc
Przecież takich rzeczy nie robi się przyrodzeniem, tylko rękami. Baba jak chce to też potrafi. I żeby nie było - nie jestem feministką, mam rodzinę i elektryczne rzeczy w domu naprawiam sama, bo mój mąż "prądu się nie tyka".
Dlaczego z góry wykluczasz, że nie można mieć jednego i drugiego? Mam wymarzonego "księcia", który potrafi naprawić (prawie) wszystko zarówno w domu jak i garażu i przeprowadzić gruntowny remont. Najlepszy facet, to taki, który zarówno doradzi ci w której sukience wyglądasz lepiej jak i naprawi coś w domu. Czuły, romantyczny, wrażliwy i wierny a zarazem męski i ogarnięty. Rzadkie okazy, ale są i warto czekać.
Jak ja lubię te prawdy objawione. Ludzie, zrozumcie, że powtarzanie komuś, że jest ktoś obok kim można by się zainteresować nie sprawi, że zapała się się uczuciem do tej osoby. To nie kwestia rozsądku ani decyzji a przynajmniej nie powinna być bo z tego powstają tylko zgorzkniałe małżeństwa, które są ze sobą bo im wtłaczano do głowy, że lepiej być z kimś kto jest pod ręką niż samemu. W ten sposób unieszczęśliwia się siebie i małżonka, a czekając na księcia, który się nie pojawia unieszczęśliwia się tylko siebie.
Może to być dla Ciebie szokiem, ale codziennie wychodzę w domu. Codziennie też widzę pracę elektryków. Nigdy nie widziałem, by ktoś zdejmował izolację nożyczkami, lub majstrował nimi przy kablach. Widziałem za to już ludzi, których prąd posmyrał za brak ostrożności.
Lesbijki mają o tym inne zdanie. Swoją drogą zastanawiam się jak radzą sobie one z codziennymi problemami technicznymi w domu...
Są takie zawody jak elektryk, hydraulik etc. wystarczy zadzwonić, ale trzeba płacić, co nie oznacza, że mąż nie wyda więcej na piwo i papierosy, sprawa indywidualna ....
Są też przyjaciele, znajomi, sąsiedzi. Poza tym znam wiele kobiet, które bez problemu radzą sobie z domowymi naprawami (w tym ja).
Oświecę cię, ale nie jest tak, że mężczyźni mają jakieś nadprzyrodzone umiejętności i tylko oni potrafią naprawić problemy techniczne. Wiele kobiet potrafi to zrobić samemu, a jeżeli nie potrafią to mogą zajrzeć do internetu albo poprosić kogoś o pomoc
Przecież takich rzeczy nie robi się przyrodzeniem, tylko rękami. Baba jak chce to też potrafi. I żeby nie było - nie jestem feministką, mam rodzinę i elektryczne rzeczy w domu naprawiam sama, bo mój mąż "prądu się nie tyka".
W tym przypadku bardziej pasowałoby określenie chłop jak facet
Dlaczego z góry wykluczasz, że nie można mieć jednego i drugiego? Mam wymarzonego "księcia", który potrafi naprawić (prawie) wszystko zarówno w domu jak i garażu i przeprowadzić gruntowny remont. Najlepszy facet, to taki, który zarówno doradzi ci w której sukience wyglądasz lepiej jak i naprawi coś w domu. Czuły, romantyczny, wrażliwy i wierny a zarazem męski i ogarnięty. Rzadkie okazy, ale są i warto czekać.
Gej ?
Co ten idiota odpi**dala ?
Zdejmuje izolację by móc założyć gniazdko - na koniec zapewne podłączy to pod zasilanie. Ty geniuszu zapewne zrobiłbyś na odwrót...
Ło człowieku, niech spoczywa w pokoju..., no chyba że ma gumowe klapki to przeżyje...
Nie wszyscy wiedzą, że można wyłączyć bezpieczniki od gniazdka?
i te kłaczory pod pachami,fuj,może prąd mu wypali?:-)
Jak ja lubię te prawdy objawione. Ludzie, zrozumcie, że powtarzanie komuś, że jest ktoś obok kim można by się zainteresować nie sprawi, że zapała się się uczuciem do tej osoby. To nie kwestia rozsądku ani decyzji a przynajmniej nie powinna być bo z tego powstają tylko zgorzkniałe małżeństwa, które są ze sobą bo im wtłaczano do głowy, że lepiej być z kimś kto jest pod ręką niż samemu. W ten sposób unieszczęśliwia się siebie i małżonka, a czekając na księcia, który się nie pojawia unieszczęśliwia się tylko siebie.
Nie ma to jak majstrować przy kablach nożyczkami, do tego trzymając je za metalową część. Geniusz. Nagroda Darwina do niego w przyszłości trafi.
za dużo internetu, wyjdź na dwór
Może to być dla Ciebie szokiem, ale codziennie wychodzę w domu. Codziennie też widzę pracę elektryków. Nigdy nie widziałem, by ktoś zdejmował izolację nożyczkami, lub majstrował nimi przy kablach. Widziałem za to już ludzi, których prąd posmyrał za brak ostrożności.
fuj jakie obleśne włosy pod pachą
z cyklu... safety first!??? zostań bohaterem w swoim domu...
Pewnie chodzi o ten gąszcz pod pachami.
Zawsze mozna znalesc naiwniaka do takich spraw a zyc z kims na poziomie rozrywkowym :)
A z robotniczkami we friendzonie :)