Co Ty gadasz?! Dzięki, że napisałeś, bo nikt nie zorientowałby się, że to specjalny eksperyment, żeby pokazać ludziom, co się dzieje przy kontakcie płonącego oleju z wodą. A [jakby ktoś serio nie wiedział] palący się garnek z olejem najlepiej przykryć pokrywką (odciąć dostęp powietrza), albo gaśnicą typu "F".
~1234 Dawno temu zdarzyło mi się coś takiego jak na gifie tylko, że ogień buchał na metr w górę więc nie było mowy o przykryciu pokrywką lub gaszeniu mokrą szmatą a gaśnicy nie miałem więc niestety jedynym sposobem było zalanie tego wodą. Na szczęście nie odbyło się tak jak jest tu zaprezentowane, olej zgasł a całe mieszkanie wypełniło się dymem.
Adrian1234 bo tutaj ilość wody była niewielka, ty pewnie wylałeś znacznie więcej (co zadziałało podobnie jak pokrywka). Gaśnicy raczej nikt nie trzyma w kuchni, ale gaszenie oleju wodą nie należy do najbezpieczniejszych rozwiązań...
Co Ty gadasz?! Dzięki, że napisałeś, bo nikt nie zorientowałby się, że to specjalny eksperyment, żeby pokazać ludziom, co się dzieje przy kontakcie płonącego oleju z wodą. A [jakby ktoś serio nie wiedział] palący się garnek z olejem najlepiej przykryć pokrywką (odciąć dostęp powietrza), albo gaśnicą typu "F".
Jak napisał wyżej 1124, albo zasypać solą kuchenną. Tylko dużą ilością, a nie "szczyptą".
~1234 Dawno temu zdarzyło mi się coś takiego jak na gifie tylko, że ogień buchał na metr w górę więc nie było mowy o przykryciu pokrywką lub gaszeniu mokrą szmatą a gaśnicy nie miałem więc niestety jedynym sposobem było zalanie tego wodą. Na szczęście nie odbyło się tak jak jest tu zaprezentowane, olej zgasł a całe mieszkanie wypełniło się dymem.
Adrian1234 bo tutaj ilość wody była niewielka, ty pewnie wylałeś znacznie więcej (co zadziałało podobnie jak pokrywka). Gaśnicy raczej nikt nie trzyma w kuchni, ale gaszenie oleju wodą nie należy do najbezpieczniejszych rozwiązań...
Należy namoczyć ręcznik wodą, wykręcić i lekko wilgotnym ręcznikiem przykryć całą patelnie, uprzednio wyłączając dopływ gazu.
@Soul_shade Fakt, wlałem pół litra wody, wiem bo skorzystałem z kubka z miarką, który miałem akurat pod ręką.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 5 marca 2015 o 19:22
Kiedyś (bardzo kiedyś) podobnie zrobiłem, musiałem rzucić patelnią przez okno
No, widzę czarny obrazek. No i?
Jak polejesz płonący olej tak pi*rdolnie ogniem, że ci oczy wypali.