Wesele Smarzowskiego zdecydowanie w pierwszej piątce najlepszych polskich filmów, idealnie wszystko zrobione (nawet dźwięk co w polskich filmach rzadko się zdarza)
Nie znam wszystkich bo filmów oglądam mało, szczególnie polskich. Nie ma tutaj Wielkiego Szu, jeden z moich ulubionych polskich filmów, moim zdaniem naprawdę dobry.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
7 marca 2015 o 19:31
a ciekawe ile osob zna hymn w całości? to tak jakby powiedziec ze jestem patriota bo ogladam stare polskie filmy ludzie zastanowcie sie czasem co wstawiacie
A gdzie Ziemia Obiecana? A gdzie Przesłuchanie? A Kieślowski? Róża? Panna Nikt? Popiół i diament? Kanał? Człowiek z żelaza? Rejs? Ale gimbaza woli tanie komedyjki z duża ilością bluzgów lub łzawe historyjki (jak Tato).
No chyba cie po...ło. Młode wilki to nudne, żałosne, kiepsko zagrane, efekciarskie pozerstwo, esencja tego co najgorsze w latach 90. I jeszcze Świadek koronny, te żałosne wypociny rzekomo o mafii pruszkowskiej. Weź popraw demota, bo robisz krzywdę tym pozostałym filmom, które rzeczywiście są świetne.
Vabank jest rewelacyjny. Z drugiej strony Dzień Świra to jeden z najgorszych filmów razem z Wojna polsko-ruska. Jeżeli to uznajesz za klasykę polskiego kina to współczuję. I chociaż dużo filmów oglądam to widziałem tylko pół tych co wymieniłeś. Skoro Vabank, vinci nie został wymieniony to według demota że tak jakby nie znasz hymn.
Coś z tym pierwszym zdjęciem jest nie tak. W filmie "Chłopaki nie płaczą" główną rolę grał Maciej Stuhr, a nie Olaf Lubaszenko. Lubaszenko młodszy tam chyba wcale nie grał.
Zobacz sobie kto reżyserował Chłopaki nie płaczą. Co do hymnu to jest tak jak z wszystkim innym. Nie powtarzasz zapominasz i szczerze mówiąc sam pamiętam kawałki naszego hymnu. Na pewno sam bym go w całości nie powiedziałbym.
Poranek Kojota bardzo fajny film. Pewnie nie podobają Ci się w nim sceny miłosne. Dzisiaj to norma w każdym filmie, aby zdobyć również zainteresowanie kobiet, które płaczą do serialu. Aby to wyjaśnić posłużę się banalnym przykładem w "rodzinie zastępczej" gdzie Jędrula producent filmowy tworzy Z jak Zazdrość gdzie nawet Kuba pisał po pijaku (jarzębiaczek pułkownika wypił jeden scenariusz.
A co jeśli ich nie znam, a znam hymn i historię kraju. Dla mnie ważniejsza jest historia i stan obecny kraju niż kilka filmów. Wolę sobie porozmawiać z Babcią o wojnie niż oglądać filmy, które równe dobrze mogę obejrzeć za 30 lat. Bo za to 30 lat, nasz kraj może być już tak zniszczony i manipulowany że tylko to czego za młodu się dowiedzieliśmy może pomóc poznać historię kraju naszym dziecią....Żegnam i Pozdrawiam
a jak nie to co?
To tak jakbyś nie znał hymnu
To ja znam połowę Hymnu...
Świadek koronny to serial nie film pełnometrażowy. Ale lista dobra.
Serial nazywał się Odwróceni. Świadek koronny to film.
Wesele to dobry film ? Chyba na opał.
Moim zdaniem oba "Wesela" świetne, ale to Smarzowskiego lepsze - więcej mówi prawdy o prowincjonalnej Polsce (nie tylko prowincjonalnej zresztą).
Wesele Smarzowskiego zdecydowanie w pierwszej piątce najlepszych polskich filmów, idealnie wszystko zrobione (nawet dźwięk co w polskich filmach rzadko się zdarza)
Moim zdaniem wesele i kogel mogel to marne filmy.
Nie znam wszystkich bo filmów oglądam mało, szczególnie polskich. Nie ma tutaj Wielkiego Szu, jeden z moich ulubionych polskich filmów, moim zdaniem naprawdę dobry.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 7 marca 2015 o 19:31
I jeszcze VaBank by się przydał :-)
K@$#a, oglądałem tylko "Chłopaki nie płaczą" i troszkę "Kilera"...
nie świadek koronny a odwróceni. auto chyba sam nie orientuje się w polskiej kinematografii
ciekaw jestem, co za idioci dali minusa w moim komentarzu
95% wymienionych filmow to gowno tak jak i 98% polskich filmow pelnometrazowych to gowno - jedyne co sie da ogladac to ogniem i mieczem
Świadek koronny - to chyba jakieś nieporozumienie.
Czyli trzeba lubić kryminały z Lindą bo to kluczowe w polskości.
Chłopaki nie płaczą to zawsze dla mnie był syf. Dopiero na demotach dowiedziałam się, że to jeden z lepszych polskich filmów wg niektórych.
a ciekawe ile osob zna hymn w całości? to tak jakby powiedziec ze jestem patriota bo ogladam stare polskie filmy ludzie zastanowcie sie czasem co wstawiacie
A gdzie Ziemia Obiecana? A gdzie Przesłuchanie? A Kieślowski? Róża? Panna Nikt? Popiół i diament? Kanał? Człowiek z żelaza? Rejs? Ale gimbaza woli tanie komedyjki z duża ilością bluzgów lub łzawe historyjki (jak Tato).
Kilerów dwóch ?! No proszę Cię !!!
No chyba cie po...ło. Młode wilki to nudne, żałosne, kiepsko zagrane, efekciarskie pozerstwo, esencja tego co najgorsze w latach 90. I jeszcze Świadek koronny, te żałosne wypociny rzekomo o mafii pruszkowskiej. Weź popraw demota, bo robisz krzywdę tym pozostałym filmom, które rzeczywiście są świetne.
Kogel Mogel nuda , Świadek koronny won a w zamian serial odwrócenie to samy tylko 15 razy bardzie szczegółowe, wesele kiepskie .
autor się przejęzyczył - chodziło mu o każdego gimbusa a nie o każdego Polaka, wtedy to nawet ma sens.
taaaaaaaa. szczególnie Młode wilki i Kogel mogel. ale zestaw filmowy czad. przedstawiony przez półgłówka
A symetria?
A Miś?
Vabank jest rewelacyjny. Z drugiej strony Dzień Świra to jeden z najgorszych filmów razem z Wojna polsko-ruska. Jeżeli to uznajesz za klasykę polskiego kina to współczuję. I chociaż dużo filmów oglądam to widziałem tylko pół tych co wymieniłeś. Skoro Vabank, vinci nie został wymieniony to według demota że tak jakby nie znasz hymn.
swiadek koronny to akurat chooyowy film...
A gdzie "Sami swoi", 'Nie lubię poniedziałku", "Jak rozpętałem drugą wojnę światową", "Miś" i "Rejs"?
Oglądałem Seksmisję i Kogel mogel 1
Coś z tym pierwszym zdjęciem jest nie tak. W filmie "Chłopaki nie płaczą" główną rolę grał Maciej Stuhr, a nie Olaf Lubaszenko. Lubaszenko młodszy tam chyba wcale nie grał.
Zobacz sobie kto reżyserował Chłopaki nie płaczą. Co do hymnu to jest tak jak z wszystkim innym. Nie powtarzasz zapominasz i szczerze mówiąc sam pamiętam kawałki naszego hymnu. Na pewno sam bym go w całości nie powiedziałbym.
A gdzie Gulczas? ;) A tak poważniej: litości, jakiegoś Kieślowskiego,, a nie tylko kino rozrywkowe!
Poranek Kojota i Nic Śmiesznego to moim zdaniem beznadziejne filmy. Dno. Nie licząc paru śmiesznych momentów.
Poranek Kojota bardzo fajny film. Pewnie nie podobają Ci się w nim sceny miłosne. Dzisiaj to norma w każdym filmie, aby zdobyć również zainteresowanie kobiet, które płaczą do serialu. Aby to wyjaśnić posłużę się banalnym przykładem w "rodzinie zastępczej" gdzie Jędrula producent filmowy tworzy Z jak Zazdrość gdzie nawet Kuba pisał po pijaku (jarzębiaczek pułkownika wypił jeden scenariusz.
To żart? na upartego zostawić można 300 mil do nieba i seksmisję. Tyle. Najlepsze polskie filmy były kręcone w latach 50-70.
ja jeszcze dorzucam u Pana Boga w ogródku :)
A co jeśli ich nie znam, a znam hymn i historię kraju. Dla mnie ważniejsza jest historia i stan obecny kraju niż kilka filmów. Wolę sobie porozmawiać z Babcią o wojnie niż oglądać filmy, które równe dobrze mogę obejrzeć za 30 lat. Bo za to 30 lat, nasz kraj może być już tak zniszczony i manipulowany że tylko to czego za młodu się dowiedzieliśmy może pomóc poznać historię kraju naszym dziecią....Żegnam i Pozdrawiam
~wolne_zarty na upartego tylko 2 filmy byś zostawił a chłopaki nie płaczą to co? Masz dziwny gust.