Co w związku z tym? To już kolejny demot w tym miesiącu o tym jak to wszyscy nie są sobą,jak to się nie martwią opinią innych... Najlepsze jest to że te same osoby koniecznie ubierają się jak wszyscy,mają takie poglądy jak wszyscy... A ich "jestem sobą"ogranicza się do wygłupów,oczywiście tam gdzie widzi cię garstka osób...
I dlatego mam prze**bane.
oh, ktoś cię za to ceni?
Co w związku z tym? To już kolejny demot w tym miesiącu o tym jak to wszyscy nie są sobą,jak to się nie martwią opinią innych... Najlepsze jest to że te same osoby koniecznie ubierają się jak wszyscy,mają takie poglądy jak wszyscy... A ich "jestem sobą"ogranicza się do wygłupów,oczywiście tam gdzie widzi cię garstka osób...