A kto powiedział że ona jest kłamcą? Mówi prawdę i co komu do tego co robi ze swoim zyciem? Co wy palacze fajek, palicie i nie mówicie że sa niezdrowe? Debilizm 2.0
Najbardziej szkodliwi to są ludzie, którzy przekonują innych, że nie warto się szczepić. Najgorsze w tym wszystkim jest to, że ucierpią na tym dzieci, których rodzice wierzą w takie bzdury.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
14 marca 2015 o 18:07
Zwolennicy szczepień mają za sobą masę badań i statystyk, zwolennicy epidemii mają jedno badanie o autyźmie które już dawno temu zostało sprawdzone i udowodniono że to bzdura. Ah, jest jeszcze rtęć w ilościach znacznie mniejszych niż obecna w warzywach.
@Albiorix Rtęć, która jest w postaci związku, który zostaje bardzo łatwo wydalony z organizmu, nigdzie się nie odkłada, ani nie wyrządza żadnych szkód. @pirogron Te Twoje "argumenty" są oparte na jakichś durnych domysłach, fałszywych badaniach i braku elementarnej wiedzy w temacie. Nie zamierzam się z Tobą dalej kłócić, bo to tak jakby kłócić się z osobą, która uważa, że Ziemia jest płaska i podaje jako argument fakt, że gdyby była okrągła, ludzie którzy są na dole, już dawno by pospadali...
@Albiorix
I co dokładnie pokazują te dowody i statystyki, poza tym, że pewne rodzaje szczepionek nie są groźniejsze od innych rodzajów szczepionek? Gdzie są badania nad aluminium dostarczanym pod skórę? Gdzie badania kompleksowe, porównujące zdrowie szczepionych i nieszczepionych w ogóle? dlaczego zamiast robić nowe badania, zamiast powtarzania starych i nic nie wnoszących, szykanuje się sceptyków, a dotychczasowy wąski materiał dowodowy uznaje za wystarczający ponad wszelką wątpliwość? Dlaczego wmawia się nam, że szczepienia wyeliminowały choroby, skoro często tak na prawdę dokonała tego higiena i ogólna poprawa warunków bytowych? A rzeczonego badania o autyzmie nawet nie znasz i nic nie wiesz o tym, w jaki sposób je "obalono".
@Quahodron i reszta - dajcie im w końcu linki do badań może? Aktualnie robicie słowo kontra słowo... EDIT: Rtęć nie wydala się łatwo z organizmu. Co do tego to kompletna głupota.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
15 marca 2015 o 8:58
@Qarhodron jakim cudem w takim razie norma bezpieczna dla tego niby bezpiecznego zwiazku rteci jest taka sama jak dla najniebezpieczniejszej formy rteci czyli metylorteci?
@Albiorix to chyba naprawde malo czytales badan o szkodliwosci szczepien skoro uwazasz ze jest tylko jedno badanie, jest ich cala masa. a to niby sfalszowane dawno zostalo oczyszczone z zarzutow przez sad Wielkiej Brytanii.
@Qarhodron "Rtęć, która jest w postaci związku, który zostaje bardzo łatwo wydalony z organizmu, nigdzie się nie odkłada, ani nie wyrządza żadnych szkód." To bardzo ciekawe co mowisz bo badania przeprowadzone w: Department of Environmental and Occupational Health Sciences, School of Public Health and Community Medicine, Washington National Primate Research Center, Center on Human Development and Disability, Departments of Pharmacy and Pharmaceutics, School of Pharmacy, University of Washington, Department of Environmental Medicine, University of Rochester School of Medicine udowodnily ze tiomersal ze szczepionek powoduje 2 razy wyzszy wzrost stezenia caklkowitej nieorganicznej rteci w mozgu niz metylortec ktora jest uznawana za bardzo niebezpieczna oraz prawie 2 razy wyzsze stezenie rteci w nerkach w przypadku tiomersalu niz metylorteci (wieksze uszkodzenie nerek?) a takze proporcja nieorganicznej rteci w mozgu w przypadku tiomersalu wynosi 71%, w przypadku metylorteco 10%, oraz to ze tiomersal jest dluzej wydalany z mozgu niz metylortec z krwi, a naukowiec prowadzacy to badanie w wywiadzie stwierdza ze "bezpieczna dawka dla metylorteci i etylorteci 0,1 mikrograma/kg/dobe jest za wysoka w przypadku etylorteci", co oznacza ze etylortec moze byc niebezpieczniejsza niz metylortec. Metylortec dluzej jest wydalana ale etylortec o wiele szybciej akumuluje sie w mozgu. To tak odnosnie tego co napisales cytuje "Te Twoje "argumenty" są oparte na jakichś durnych domysłach, fałszywych badaniach i braku elementarnej wiedzy w temacie. " Jak widzisz to zadne domysly ani falszywe badania ani brak elementarnej wiedzy ale rzeczywistosc.
Proszę, odpowiedz mi na pytanie, dlaczego w krajach skandynawskich są zabronione szczepionki z rtęcią, również w Anglii, a nie w Polsce, powiedz mi dlaczego w przeciągu dwóch tygodni po szczepieniu mój dzieciak zapadł się w swym świecie, powiedz mi dlaczego te ku....wy w rządzie zgotowały ten los memu dzieciakowi oraz mi, poprzez przymus szczepienia, powiedz co mam teraz zrobić, bo już mi sił nie starcza...
@~72 W krajach skandynawskich zabronione są szczepionki z rtęcią ponieważ a)są szkodliwe b)chciano dać zarobić komuś kto produkuje takie bez rtęci. W przeciągu dwóch tygodni po szczepieniu twój dzieciak zapadł w swym świecie ponieważ a)szczepionka zaszkodziła b)zaszkodziło mu coś innego c) był chory na autyzm wcześniej ale dopiero teraz mu się pogorszyło/uwidoczniło się to. Przymus szczepienia obowiązuje ponieważ a)politycy są okrutni b)szczepionki w znacznym stopniu ograniczają ryzyko epidemii chorób c)ryzyko autyzmu jest kilka tysięcy razy mniejsze od ryzyka poważnej choroby i towarzyszącej mu powikłań. Ci z nas którzy nie są naukowcami strzelają w ciemno, czekajmy na rzetelne i zakrojone na szeroką skalę wyniki badań.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
14 marca 2015 o 14:46
Problem polega na tym, że żadna nauka nic w tej kwestii nie dowiodła. Sprawdzono, że pewne rodzaje szczepionek nie są gorsze, niż te, które otrzymała grupa kontrolna. Nie sprawdzono rzeczy podstawowej - jaka jest różnica w stanie zdrowia populacji szczepionej (najlepiej pełnym kalendarzem) i nieszczepionej wcale. Tak więc wszystkie zapewnienia, że "badania naukowe nie wykazały związku szkodliwości szczepionek" nie powinny być bynajmniej interpretowane jako dowód, że szczepionki są bezpieczne.
@Gimbek
Brakuje niestety, podstawowego argumentu: dlaczego tak bardzo unika się zrobienia badań porównujących populację szczepionych z nieszczepionymi? Na razie, jeśli uznać, że przywoływane przez "sceptyków" badania są coś warte, to wynika z tego jedynie, że pewne rodzaje szczepionek nie są gorsze od innych. I dlaczego przeinacza się wyniki badań, twierdząc, że dotyczą "szczepień", skoro dotyczą tylko niektórych rodzajów szczepionek?
A skoro odsyłasz do strony, ja też cię odeślę: https://faktyoszczepieniach.wordpress.com/
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
14 marca 2015 o 18:52
@Gimbek:
Ja też nie poradzę ci, od czego zacząć. Proponuję po kolei. A ja tematem zainteresowałem się właśnie dlatego, że coraz bardziej wokół mnie narastał szum na ten temat. Oraz styczność z materiałami takimi, jak ten: https://www.youtube.com/watch?v=jydRbtxfxMo. Oczywiście sceptycy powiedzą, że to są wątpliwe przypadki, że potrzebne są badania. Więc zacząłem szukać, jaka jest sprawa z tymi badaniami nad nie/szkodliwością. I okazało się, że poza sprawdzeniem szkodliwości DWÓCH rodzajów szczepionek, w porównaniu z INNYMI SZCZEPIONKAMI, w zasadzie żadnych nie zrobiono. Od tej pory, dopóki ktoś mi nie wytoczy na prawdę solidnych dowodów, stoję na stanowisku, że szczepienia to pretekst do robienia na nas masowych eksperymentów i kontrolowania populacji. Bo jak inaczej wyjaśnić takie parcie na wszczepianie nam pod skórę różnych nieprzebadanych substancji, w dodatku w im większych ilościach i im wcześniej, tym lepiej?
Historia nauki (w tym medycyny) w piguce:
Naukowcy odkrywają, że się mylili wcześniej.
Naukowcy, przez pomyłkę, coś odkrywają...
Statystycznie, jeszcze kilka wieków temu Ziemia była płaska...
Kilkanaście lat temu nie miał byś gdzie pisać tych bzdur więc kilka wieków to sporo czasu na postęp. O kulistym kształcie Ziemi wiedziano już w starożytności (zdecydowanie więcej niż kilka wieków temu). Zanim współczesna metoda naukowa stała się obiektywną metodą określania faktów, w definicji słowa "nauka" zawierały się również dziedziny, które nie spełniają kryteriów dzisiejszej definicji tego słowa (astrologia, alchemia...). Nie za bardzo rozumiem co ma statystyka do kształtu Ziemi. Jeśli chodzi o powszechną opinię społeczeństwa o kształcie Ziemi to powszechna opinia nigdy nie przedstawiała faktów naukowych (taka edukacja). Jeśli zapytasz społeczeństwo czy prędkość światła jest stała prawdopodobnie w większości odpowiedzą błędnie co nie znaczy, że ich odpowiedzi można uznać za fakt naukowy.
Słowo klucz: Alegoria. "(...)prawdopodobnie w większości odpowiedzą błędnie co nie znaczy, że ich odpowiedzi można uznać za fakt naukowy." Czy można tę zasadę odnieść również do dzisiejszego stanu naszej wiedzy? Również tej naukowej? Odniosłem wrażenie, że twoja wypowiedź jest sprzeczna: Gloryfikujesz zasadę Kartezjańską, podając jednocześnie, jako argument, jej zaprzeczenie...
Obecnie, na domiar złego, opinia większości jest kształowana - jako że myśleć samemu to wysiłek. I nie znajduje taka opinia potwierdzenia w faktach... Cóż...
Ogólnie chodziło o to, że zadając pytanie naukowcom podając fakt i potrafią go dowieść, większość ludzi potrafi podać co najwyżej fakt (chociaż i z tym coraz trudniej). Rzeczywiście przypadkiem zaprzeczyłem swojej wypowiedzi, pisząc "statystyka" zbyt ogólnie. Kluczem jest tu dobór danych (szukając optymalnego środowiska jednocześnie dla wszystkich zwierząt okazało by się, że koty najlepiej czują się w wodzie).
Jedyny artykuł wydany 1998 w The Lancet wiążący autyzm z konkretnie jedną szczepionką MMR na odre, świnke i różyczke objeło 12 dzieci , z których 9 miało autyzm i ich rodzice uważali ,że był on spowodowany szczepionką. Artykuł nie był oparty na żadnych badaniach i prawdopodobnie według dzisiejszych standardów nie zostałby dopuszczony do publikacji. Pomimo tego ,że nie dowiódł on niczego w następnych latach przeprowadzono szerego badań aby podważyć jego nieudowodnione tezy. W 1999 w tym samym magazynie ukazały się wyniki prawdziwego badania przeprowadzonego na grupie 500 dzieci ,które nie wykazały żadnego związki między autyzmem i szczepionką.Oznacza to ,że albo nie ma związki między MMR i autyzmem albo jest zbyt mały aby go wykryć. W 2001 opublikowano w Journal of the American Medical Association analize związku między autyzmem a szczepionką u 10 000 dzieci w latach 1980-1994.Zaobserwowano wzrost zachorowań na autyzm o 374% podczas gdy ilość osób zaszczepionych MMR wzrosła tylko o 14% .Taki wzrost zachorowań w żaden sposób nie może być spowodowany przez MMR. W 2002 w New England Journal of Medicine opublikowano badanie związku między MMR a autyzmem u wszystkich dzieci z Danii urodzonych między 1991-1998 (537 000 dzieci). Nie znalezione żadnego związku między między zachorowaniami a szepieniami. Dowody przemawiające za bezpieczeństwem szczepień są olbrzymie , przeciwko prawie żadne a te , które istnieją odnosżą się tylko do jednego jedynego szczepienia.
Pirogron udowdniłem ,że szczepienia nie są szkodliwe. Badania miały na celu sprawdzenie czy istnienie korelacja między szczepieniami a autyzmem.Nie stwierdzono żadnej zależności.Czyli szczepienia nie powodują autyzmu.
@Tybron w ciagu 15 minut znalazlem 20 badan potwierdzajacych zwiazek autyzmu ze szczepieniami,a tacy jak Ty ciagle uwazaje ze bylo tylko jedne zafalszowane badanie
Podajcie mi ile znacie dzieci zmarłych i kalekich z powodu polio, krztuśca, ospy prawdziwej, odry, różyczki innych chorób, na które szczepienie jest obowiązkowe. Choroby te dziesiątkowały populacje dzieci do końca lat 60 XX w.
Właśnie. A zaczęły te choroby zanikać jeszcze zanim wprowadzono szczepionki. W Polsce szczepionka przeciw polio spowodowała kilkaset zachorowań, zamiast im przeciwdziałać.
Pirogron nie wiem skąd wziąłeś takie dane. Jedynymi skutkami ubocznymi szczepionki na polio (które występują baaaaardzo żadko) są gorączka ,bóle głowy,mięśni.Nic poważnego
Tak, farmacja jest zdecydowanie szkodliwa dla ludzkości. Z jej powodu gatunek, który opanował ogień i wymyślił koło a później mechanizm korbowy (który nie istnieje w naturze) degeneruje się, bo przeżywają i mnożą się słabi i chorowici bezmózgowcy. Zakazać farmacji, niech przeżyją tylko najsilniejsi! W imię lepszego jutra!
Czy tylko tyle masz do powiedzenia? Tak wyglądają argumenty zwolenników szczepień? :D Nie licząc faktu, że życzenie śmierci komuś, o kim nic nie wiesz, jest poniżej wszelkiej krytyki... Pozdrawiam.
Nie życzę Ci śmierci, tylko stwierdzam fakt, ze żyjemy w takich czasach, ze nie musimy obawiać sie śmiertelnych chorób, dzięki temu ze ktoś kiedyś wymyślił szczepienia ochronne. Poza tym to Ty, gadasz i piszesz jakie to szczepienia są zle, a gdzie Twoje dowody? Moze masz autyzm a w badaniach krwi ogromna ilośc rtęci?
Moje dowody są w innych komentarzach, których nie ma tutaj tak dużo, więc odrobina zachodu wystarczy, żeby je odnaleźć. Dla ciebie specjalnie wrzucam najlepszy możliwy materiał dowodowy: relacje rodziców - https://www.youtube.com/watch?v=UbvtyZ39OCA. A choroby , o których piszesz, znikły dzięki upowszechnieniu higieny, a nie szczepieniom, które wprowadzono już długo po tym, jak zachorowalność zaczęła spadać. Ponadto, spada zachorowalność nie tylko na choroby, na które są szczepienia (https://www.youtube.com/watch?v=FzV_bscoj_c).
Higienie? to skąd odra w Niemczech? Wróciło tam średniowiecze? Nie pojawiła sie głupia moda na nieszczepienie. To nie są dowody, ale z głupimi sie nie wygra.
To ,że jakieś dziecko zapadło na daną chorobe po szczepieniu nie oznacza ,że to szczepienie ją wywołało. Niestety u wielu dzieci autyzm wykrywa się w wieku gdy są wykonywane szczepienia. Jest to czysty zbieg okoliczności.
"Niestety". A dlaczego ujawnia się akurat wtedy? Ktoś to sprawdził? Nieszczepione dzieci też chorują? Bo jakoś nie słyszałem. A dlaczego w wielu przypadkach objawy zaczynają się nagle w ciągu tygodnia po zaszczepieniu, a nierzadko w ciągu pierwszej doby? To też tylko zbieg okoliczności?
Koncerny farmaceutyczne już są dobre?Propaganda idzie pełną parą.Ja nie miałem żadnych szczepień i jak do tej pory nie zachorowałem na ciężką chorobę ani nie umarłem.
@franciszek jak by mnie ktoś zaraził to mój organizm wytworzył by przeciwciała przeciw tej chorobie.Takie jak w sczepionkach,tylko lepsze.Lepiej żeby wymarł promil słabych organizmów niż żeby silniejsze były osłabiane.
Nie zachorowałeś ponieważ jest coś takiego jak odporność zbiorowa. Chronią ciebie ludzie którzy się zaszczepili i nie przeprowadzili choroby dalej. Ale zetknij się z nią bezpośrednio to ogarniesz o co chodzi.
@El_Presidente zamiast uczyc sie bilogii polecam poczytac troche badan naukowych o szczkodliwosci szczepien jest ich naprawde duzo, literatury na cale wakacje.
@kiepura i zdecydowana większość z nich jest spreparowana, nie dowodzi niczego, źle została przeprowadzona, wprowadza w błąd...
Tak samo jak bzdura z żyłką na nosie niemowlaków i tzw. "uszczypnięcie bociana", "pocałunek anioła", że to mutacje genetyczne, które zabraniają szczepień i należy się niezwłocznie udać do jakiegoś "bioterapeuty", bo lekarze nie znają tej mutacji.
Dziękuję posiedzę...
@Raferski no to ciekawe, bo duzo z tych badan o szkodliwosci szczepien pochodzi z szanowanych osrodkow naukowych lub uczelni. Np badania o szkodliwosci tiomersalu robiono na Uniwersytecie Waszyngtona, jednej z lepszych uczelni w Stanach. I myslisz, preparowali by sobie takie badania? Po co?
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
13 listopada 2018 o 11:57
Niezależnie od tego, czy szczepionki są szkodliwe, czy nie, to prawda jest niezależna od ludzi, którzy ją wypowiadają.
Na pewno dużo osób podobnych do niej mówi, że szczepionki nie szkodzą. I co? Do tego się już nie przyczepisz?
Ale jeśli one są szkodliwe. To czy ważne kim ona jest. Przecież prawda z ust kłamcy, dalej jest prawdą.
A kto powiedział że ona jest kłamcą? Mówi prawdę i co komu do tego co robi ze swoim zyciem? Co wy palacze fajek, palicie i nie mówicie że sa niezdrowe? Debilizm 2.0
Najbardziej szkodliwi to są ludzie, którzy przekonują innych, że nie warto się szczepić. Najgorsze w tym wszystkim jest to, że ucierpią na tym dzieci, których rodzice wierzą w takie bzdury.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 14 marca 2015 o 18:07
@Qarhodron
Nawet, jeśli mają argumenty, a zwolennicy szczepień ich nie mają?
zwolennicy szczepień mają argumenty, całą masę
@Gimbek
Fałszywy argument jest bezwartościowy, nawet, gdy jest powtarzany masę razy. BTW - fajny nick :p
Zwolennicy szczepień mają za sobą masę badań i statystyk, zwolennicy epidemii mają jedno badanie o autyźmie które już dawno temu zostało sprawdzone i udowodniono że to bzdura. Ah, jest jeszcze rtęć w ilościach znacznie mniejszych niż obecna w warzywach.
@Albiorix Rtęć, która jest w postaci związku, który zostaje bardzo łatwo wydalony z organizmu, nigdzie się nie odkłada, ani nie wyrządza żadnych szkód. @pirogron Te Twoje "argumenty" są oparte na jakichś durnych domysłach, fałszywych badaniach i braku elementarnej wiedzy w temacie. Nie zamierzam się z Tobą dalej kłócić, bo to tak jakby kłócić się z osobą, która uważa, że Ziemia jest płaska i podaje jako argument fakt, że gdyby była okrągła, ludzie którzy są na dole, już dawno by pospadali...
@Albiorix
I co dokładnie pokazują te dowody i statystyki, poza tym, że pewne rodzaje szczepionek nie są groźniejsze od innych rodzajów szczepionek? Gdzie są badania nad aluminium dostarczanym pod skórę? Gdzie badania kompleksowe, porównujące zdrowie szczepionych i nieszczepionych w ogóle? dlaczego zamiast robić nowe badania, zamiast powtarzania starych i nic nie wnoszących, szykanuje się sceptyków, a dotychczasowy wąski materiał dowodowy uznaje za wystarczający ponad wszelką wątpliwość? Dlaczego wmawia się nam, że szczepienia wyeliminowały choroby, skoro często tak na prawdę dokonała tego higiena i ogólna poprawa warunków bytowych? A rzeczonego badania o autyzmie nawet nie znasz i nic nie wiesz o tym, w jaki sposób je "obalono".
@Quahodron i reszta - dajcie im w końcu linki do badań może? Aktualnie robicie słowo kontra słowo... EDIT: Rtęć nie wydala się łatwo z organizmu. Co do tego to kompletna głupota.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 15 marca 2015 o 8:58
@t1ger Rtęć nie, ale związek zawierający rtęć, który znajduje się w szczepionkach, już tak.
@Qarhodron jakim cudem w takim razie norma bezpieczna dla tego niby bezpiecznego zwiazku rteci jest taka sama jak dla najniebezpieczniejszej formy rteci czyli metylorteci?
@Albiorix to chyba naprawde malo czytales badan o szkodliwosci szczepien skoro uwazasz ze jest tylko jedno badanie, jest ich cala masa. a to niby sfalszowane dawno zostalo oczyszczone z zarzutow przez sad Wielkiej Brytanii.
@Qarhodron "Rtęć, która jest w postaci związku, który zostaje bardzo łatwo wydalony z organizmu, nigdzie się nie odkłada, ani nie wyrządza żadnych szkód." To bardzo ciekawe co mowisz bo badania przeprowadzone w: Department of Environmental and Occupational Health Sciences, School of Public Health and Community Medicine, Washington National Primate Research Center, Center on Human Development and Disability, Departments of Pharmacy and Pharmaceutics, School of Pharmacy, University of Washington, Department of Environmental Medicine, University of Rochester School of Medicine udowodnily ze tiomersal ze szczepionek powoduje 2 razy wyzszy wzrost stezenia caklkowitej nieorganicznej rteci w mozgu niz metylortec ktora jest uznawana za bardzo niebezpieczna oraz prawie 2 razy wyzsze stezenie rteci w nerkach w przypadku tiomersalu niz metylorteci (wieksze uszkodzenie nerek?) a takze proporcja nieorganicznej rteci w mozgu w przypadku tiomersalu wynosi 71%, w przypadku metylorteco 10%, oraz to ze tiomersal jest dluzej wydalany z mozgu niz metylortec z krwi, a naukowiec prowadzacy to badanie w wywiadzie stwierdza ze "bezpieczna dawka dla metylorteci i etylorteci 0,1 mikrograma/kg/dobe jest za wysoka w przypadku etylorteci", co oznacza ze etylortec moze byc niebezpieczniejsza niz metylortec. Metylortec dluzej jest wydalana ale etylortec o wiele szybciej akumuluje sie w mozgu. To tak odnosnie tego co napisales cytuje "Te Twoje "argumenty" są oparte na jakichś durnych domysłach, fałszywych badaniach i braku elementarnej wiedzy w temacie. " Jak widzisz to zadne domysly ani falszywe badania ani brak elementarnej wiedzy ale rzeczywistosc.
Pięknie powiedziane!
Proszę, odpowiedz mi na pytanie, dlaczego w krajach skandynawskich są zabronione szczepionki z rtęcią, również w Anglii, a nie w Polsce, powiedz mi dlaczego w przeciągu dwóch tygodni po szczepieniu mój dzieciak zapadł się w swym świecie, powiedz mi dlaczego te ku....wy w rządzie zgotowały ten los memu dzieciakowi oraz mi, poprzez przymus szczepienia, powiedz co mam teraz zrobić, bo już mi sił nie starcza...
http://i.imgur.com/ZSI9Hza.gif
@~72 W krajach skandynawskich zabronione są szczepionki z rtęcią ponieważ a)są szkodliwe b)chciano dać zarobić komuś kto produkuje takie bez rtęci. W przeciągu dwóch tygodni po szczepieniu twój dzieciak zapadł w swym świecie ponieważ a)szczepionka zaszkodziła b)zaszkodziło mu coś innego c) był chory na autyzm wcześniej ale dopiero teraz mu się pogorszyło/uwidoczniło się to. Przymus szczepienia obowiązuje ponieważ a)politycy są okrutni b)szczepionki w znacznym stopniu ograniczają ryzyko epidemii chorób c)ryzyko autyzmu jest kilka tysięcy razy mniejsze od ryzyka poważnej choroby i towarzyszącej mu powikłań. Ci z nas którzy nie są naukowcami strzelają w ciemno, czekajmy na rzetelne i zakrojone na szeroką skalę wyniki badań.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 14 marca 2015 o 14:46
Problem polega na tym, że żadna nauka nic w tej kwestii nie dowiodła. Sprawdzono, że pewne rodzaje szczepionek nie są gorsze, niż te, które otrzymała grupa kontrolna. Nie sprawdzono rzeczy podstawowej - jaka jest różnica w stanie zdrowia populacji szczepionej (najlepiej pełnym kalendarzem) i nieszczepionej wcale. Tak więc wszystkie zapewnienia, że "badania naukowe nie wykazały związku szkodliwości szczepionek" nie powinny być bynajmniej interpretowane jako dowód, że szczepionki są bezpieczne.
Dla ciekawych: https://autyzmaszczepienia.wordpress.com/gdzie-ten-dowod/
a skad wiesz ze to jest prawda skoro to powiedzial klamca? paradox;) co do jednego sie zgadzam...nie wazne kim ona jest:-)
Minusujcie, minusujcie. A argumentów brak.
@pirogon: http://sceptycznie.pl/popularne-argumenty/
@Gimbek
Brakuje niestety, podstawowego argumentu: dlaczego tak bardzo unika się zrobienia badań porównujących populację szczepionych z nieszczepionymi? Na razie, jeśli uznać, że przywoływane przez "sceptyków" badania są coś warte, to wynika z tego jedynie, że pewne rodzaje szczepionek nie są gorsze od innych. I dlaczego przeinacza się wyniki badań, twierdząc, że dotyczą "szczepień", skoro dotyczą tylko niektórych rodzajów szczepionek?
A skoro odsyłasz do strony, ja też cię odeślę: https://faktyoszczepieniach.wordpress.com/
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 14 marca 2015 o 18:52
Wystarczy mi fakt że nikt już nie zdycha na dżumę, cholerę, tyfus i gruźlicę tępe pały.
@pirogon: Nie wiem co zacząć czytać na tej stronie. Poza tym jakie ty masz podstawy aby sądzić , że szczepienia są szkodliwe?
@Gimbek:
Ja też nie poradzę ci, od czego zacząć. Proponuję po kolei. A ja tematem zainteresowałem się właśnie dlatego, że coraz bardziej wokół mnie narastał szum na ten temat. Oraz styczność z materiałami takimi, jak ten: https://www.youtube.com/watch?v=jydRbtxfxMo. Oczywiście sceptycy powiedzą, że to są wątpliwe przypadki, że potrzebne są badania. Więc zacząłem szukać, jaka jest sprawa z tymi badaniami nad nie/szkodliwością. I okazało się, że poza sprawdzeniem szkodliwości DWÓCH rodzajów szczepionek, w porównaniu z INNYMI SZCZEPIONKAMI, w zasadzie żadnych nie zrobiono. Od tej pory, dopóki ktoś mi nie wytoczy na prawdę solidnych dowodów, stoję na stanowisku, że szczepienia to pretekst do robienia na nas masowych eksperymentów i kontrolowania populacji. Bo jak inaczej wyjaśnić takie parcie na wszczepianie nam pod skórę różnych nieprzebadanych substancji, w dodatku w im większych ilościach i im wcześniej, tym lepiej?
@El_Presidente tylko na tyfus, dzume, cholere nie szczepiono masowo spoleczenstwa inteligencie a mimo to nie zdychamy na nie.
Historia nauki (w tym medycyny) w piguce:
Naukowcy odkrywają, że się mylili wcześniej.
Naukowcy, przez pomyłkę, coś odkrywają...
Statystycznie, jeszcze kilka wieków temu Ziemia była płaska...
Kilkanaście lat temu nie miał byś gdzie pisać tych bzdur więc kilka wieków to sporo czasu na postęp. O kulistym kształcie Ziemi wiedziano już w starożytności (zdecydowanie więcej niż kilka wieków temu). Zanim współczesna metoda naukowa stała się obiektywną metodą określania faktów, w definicji słowa "nauka" zawierały się również dziedziny, które nie spełniają kryteriów dzisiejszej definicji tego słowa (astrologia, alchemia...). Nie za bardzo rozumiem co ma statystyka do kształtu Ziemi. Jeśli chodzi o powszechną opinię społeczeństwa o kształcie Ziemi to powszechna opinia nigdy nie przedstawiała faktów naukowych (taka edukacja). Jeśli zapytasz społeczeństwo czy prędkość światła jest stała prawdopodobnie w większości odpowiedzą błędnie co nie znaczy, że ich odpowiedzi można uznać za fakt naukowy.
@gregor 2
Słowo klucz: Alegoria. "(...)prawdopodobnie w większości odpowiedzą błędnie co nie znaczy, że ich odpowiedzi można uznać za fakt naukowy." Czy można tę zasadę odnieść również do dzisiejszego stanu naszej wiedzy? Również tej naukowej? Odniosłem wrażenie, że twoja wypowiedź jest sprzeczna: Gloryfikujesz zasadę Kartezjańską, podając jednocześnie, jako argument, jej zaprzeczenie...
Obecnie, na domiar złego, opinia większości jest kształowana - jako że myśleć samemu to wysiłek. I nie znajduje taka opinia potwierdzenia w faktach... Cóż...
Ogólnie chodziło o to, że zadając pytanie naukowcom podając fakt i potrafią go dowieść, większość ludzi potrafi podać co najwyżej fakt (chociaż i z tym coraz trudniej). Rzeczywiście przypadkiem zaprzeczyłem swojej wypowiedzi, pisząc "statystyka" zbyt ogólnie. Kluczem jest tu dobór danych (szukając optymalnego środowiska jednocześnie dla wszystkich zwierząt okazało by się, że koty najlepiej czują się w wodzie).
Jedyny artykuł wydany 1998 w The Lancet wiążący autyzm z konkretnie jedną szczepionką MMR na odre, świnke i różyczke objeło 12 dzieci , z których 9 miało autyzm i ich rodzice uważali ,że był on spowodowany szczepionką. Artykuł nie był oparty na żadnych badaniach i prawdopodobnie według dzisiejszych standardów nie zostałby dopuszczony do publikacji. Pomimo tego ,że nie dowiódł on niczego w następnych latach przeprowadzono szerego badań aby podważyć jego nieudowodnione tezy. W 1999 w tym samym magazynie ukazały się wyniki prawdziwego badania przeprowadzonego na grupie 500 dzieci ,które nie wykazały żadnego związki między autyzmem i szczepionką.Oznacza to ,że albo nie ma związki między MMR i autyzmem albo jest zbyt mały aby go wykryć. W 2001 opublikowano w Journal of the American Medical Association analize związku między autyzmem a szczepionką u 10 000 dzieci w latach 1980-1994.Zaobserwowano wzrost zachorowań na autyzm o 374% podczas gdy ilość osób zaszczepionych MMR wzrosła tylko o 14% .Taki wzrost zachorowań w żaden sposób nie może być spowodowany przez MMR. W 2002 w New England Journal of Medicine opublikowano badanie związku między MMR a autyzmem u wszystkich dzieci z Danii urodzonych między 1991-1998 (537 000 dzieci). Nie znalezione żadnego związku między między zachorowaniami a szepieniami. Dowody przemawiające za bezpieczeństwem szczepień są olbrzymie , przeciwko prawie żadne a te , które istnieją odnosżą się tylko do jednego jedynego szczepienia.
No to gdzie te dowody? Jak na razie udowodniłeś tylko, że MMR nie jest gorsze od innych szczepień.
Pirogron udowdniłem ,że szczepienia nie są szkodliwe. Badania miały na celu sprawdzenie czy istnienie korelacja między szczepieniami a autyzmem.Nie stwierdzono żadnej zależności.Czyli szczepienia nie powodują autyzmu.
Jak ty sam siebie nie umiesz czytać ze zrozumieniem...
https://i.imgur.com/iWKad22.jpg
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 15 marca 2015 o 12:29
Zawsze myślałem że trzeba udowadniać że coś istnieje, a nie że coś nie istnieje. Ale co ja tam wiem...
@Tybron w ciagu 15 minut znalazlem 20 badan potwierdzajacych zwiazek autyzmu ze szczepieniami,a tacy jak Ty ciagle uwazaje ze bylo tylko jedne zafalszowane badanie
Nie przyjmowanie szczepionki może zaszkodzić a i jej przyjęcie może zaszkodzić .
Podajcie mi ile znacie dzieci zmarłych i kalekich z powodu polio, krztuśca, ospy prawdziwej, odry, różyczki innych chorób, na które szczepienie jest obowiązkowe. Choroby te dziesiątkowały populacje dzieci do końca lat 60 XX w.
Właśnie. A zaczęły te choroby zanikać jeszcze zanim wprowadzono szczepionki. W Polsce szczepionka przeciw polio spowodowała kilkaset zachorowań, zamiast im przeciwdziałać.
Pirogron nie wiem skąd wziąłeś takie dane. Jedynymi skutkami ubocznymi szczepionki na polio (które występują baaaaardzo żadko) są gorączka ,bóle głowy,mięśni.Nic poważnego
W UK zdarzyło się kilka przypadków krztuśca, po tym jak ZREZYGNOWALI ze szczepienia.
Zawsze kiedy mam choć cień wiary w powszechną edukację przybywam na demoty. I ten cień jest rozwiewany
@Tybron
Stąd: https://szczepieniapolio.wordpress.com/ofiary-szczepien-doustnych-wirusem-polio-typu-3-w-polsce/
@Tybron a o poszczepiennych porazeniach wiotkich to nie slyszales? Ostatnio w 2011 w Indiach bylo ich 47500.
Kim by ta kobieta czy ktokolwiek inny nie był to fakt jest faktem, że szczepionki są naprawdę szkodliwe!!! Cała farmacja jest szkodliwa dla ludzkości.
Tak, farmacja jest zdecydowanie szkodliwa dla ludzkości. Z jej powodu gatunek, który opanował ogień i wymyślił koło a później mechanizm korbowy (który nie istnieje w naturze) degeneruje się, bo przeżywają i mnożą się słabi i chorowici bezmózgowcy. Zakazać farmacji, niech przeżyją tylko najsilniejsi! W imię lepszego jutra!
@pirogron rodzice Cie zaszczepili, a szkodach, bo moze już by Cie coś zabiło i nie pisałbyś takich ograniczonych głupot?!
Czy tylko tyle masz do powiedzenia? Tak wyglądają argumenty zwolenników szczepień? :D Nie licząc faktu, że życzenie śmierci komuś, o kim nic nie wiesz, jest poniżej wszelkiej krytyki... Pozdrawiam.
Nie życzę Ci śmierci, tylko stwierdzam fakt, ze żyjemy w takich czasach, ze nie musimy obawiać sie śmiertelnych chorób, dzięki temu ze ktoś kiedyś wymyślił szczepienia ochronne. Poza tym to Ty, gadasz i piszesz jakie to szczepienia są zle, a gdzie Twoje dowody? Moze masz autyzm a w badaniach krwi ogromna ilośc rtęci?
Moje dowody są w innych komentarzach, których nie ma tutaj tak dużo, więc odrobina zachodu wystarczy, żeby je odnaleźć. Dla ciebie specjalnie wrzucam najlepszy możliwy materiał dowodowy: relacje rodziców - https://www.youtube.com/watch?v=UbvtyZ39OCA. A choroby , o których piszesz, znikły dzięki upowszechnieniu higieny, a nie szczepieniom, które wprowadzono już długo po tym, jak zachorowalność zaczęła spadać. Ponadto, spada zachorowalność nie tylko na choroby, na które są szczepienia (https://www.youtube.com/watch?v=FzV_bscoj_c).
Higienie? to skąd odra w Niemczech? Wróciło tam średniowiecze? Nie pojawiła sie głupia moda na nieszczepienie. To nie są dowody, ale z głupimi sie nie wygra.
@anuL: Masz na myśli epidemię, o której piszą tutaj: http://dakowski.pl//index.php?option=com_content&task=view&id=5036&Itemid=53 ? Proszę bardzo, zapoznaj się z tym i zajmij stanowisko. A twoje ostatnie zdanie jest świetną autoironią :)
Zanim zaczniecie bredzić sprawdźcie najpierw Dziecko Jenny zapadło na zdrowiu właśnie PO ZASZCZEPIENIU
To ,że jakieś dziecko zapadło na daną chorobe po szczepieniu nie oznacza ,że to szczepienie ją wywołało. Niestety u wielu dzieci autyzm wykrywa się w wieku gdy są wykonywane szczepienia. Jest to czysty zbieg okoliczności.
"Niestety". A dlaczego ujawnia się akurat wtedy? Ktoś to sprawdził? Nieszczepione dzieci też chorują? Bo jakoś nie słyszałem. A dlaczego w wielu przypadkach objawy zaczynają się nagle w ciągu tygodnia po zaszczepieniu, a nierzadko w ciągu pierwszej doby? To też tylko zbieg okoliczności?
Koncerny farmaceutyczne już są dobre?Propaganda idzie pełną parą.Ja nie miałem żadnych szczepień i jak do tej pory nie zachorowałem na ciężką chorobę ani nie umarłem.
No właśnie. Do tej pory... Pewnie dlatego, że wszyscy wokół ciebie są zaszczepieni i nie masz od kogo się zarazić.
Zachorowałeś...
@franciszek jak by mnie ktoś zaraził to mój organizm wytworzył by przeciwciała przeciw tej chorobie.Takie jak w sczepionkach,tylko lepsze.Lepiej żeby wymarł promil słabych organizmów niż żeby silniejsze były osłabiane.
BOŻE NIE. WON DO SZKOŁY
Nie zachorowałeś ponieważ jest coś takiego jak odporność zbiorowa. Chronią ciebie ludzie którzy się zaszczepili i nie przeprowadzili choroby dalej. Ale zetknij się z nią bezpośrednio to ogarniesz o co chodzi.
idźcie wy przeciwnicy szczepionek na medycynę
Zaufaj mi, biologia wystarczy. I to podstawowa.
@El_Presidente zamiast uczyc sie bilogii polecam poczytac troche badan naukowych o szczkodliwosci szczepien jest ich naprawde duzo, literatury na cale wakacje.
@kiepura i zdecydowana większość z nich jest spreparowana, nie dowodzi niczego, źle została przeprowadzona, wprowadza w błąd...
Tak samo jak bzdura z żyłką na nosie niemowlaków i tzw. "uszczypnięcie bociana", "pocałunek anioła", że to mutacje genetyczne, które zabraniają szczepień i należy się niezwłocznie udać do jakiegoś "bioterapeuty", bo lekarze nie znają tej mutacji.
Dziękuję posiedzę...
@Raferski no to ciekawe, bo duzo z tych badan o szkodliwosci szczepien pochodzi z szanowanych osrodkow naukowych lub uczelni. Np badania o szkodliwosci tiomersalu robiono na Uniwersytecie Waszyngtona, jednej z lepszych uczelni w Stanach. I myslisz, preparowali by sobie takie badania? Po co?
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 13 listopada 2018 o 11:57
Niezależnie od tego, czy szczepionki są szkodliwe, czy nie, to prawda jest niezależna od ludzi, którzy ją wypowiadają.
Na pewno dużo osób podobnych do niej mówi, że szczepionki nie szkodzą. I co? Do tego się już nie przyczepisz?