Pora umierać? Raczej nabijać z idiotek, które raz, że pokazują gołe dupy wszystkimi komu się da, a dwa, że "tani seks" będzie coraz tańszy... i to tylko i wyłącznie ich kosztem. Jak głupie - niech cierpią. Ich wybór.
Wiesz co jest smutne? Że w internecie jest pełno gości, którzy gadają jak to laski w przykrótkich sukienkach dają na prawo i ewo, ale żaden z nich nie jeszcze zamoczył.
P.S. Sprawdzałam kiedyś oferty. Płatny seks raczej drożeje.
@Gail Mylisz się. Znam kilku gości, którzy obracają panienki na lewo i prawo. Sam do takich nie należę, ale widziałem kumpla w akcji. Panna sama zaproponowała mu odwiezienie autem do domu. Spotkała go pierwszy raz w życiu, 30 minut rozmowy i już była gotowa się rozkraczyć. Nie mówię, że każda taka jest, bo to byłoby kłamstwem, ale są takie.
Co do płatnego seksu, to być może drożeje, ale jest on skierowany do osób, które nie potrafią bajerować lub im się zwyczajnie nie chce łazić po klubach by załapać się na jakąś łatwą pannę. Mówiąc "tani seks" miałem na myśli właśnie takie łatwe panny, a nie prostytutki.
Wcale nie zaczynają, coś takiego widuję od dawna, choć pierwszy raz widzę tak beznadziejną sukienkę. Ogólnie to taka asymetryczna sukienka może wyglądać bardzo ładnie, ale musi być dłuższa, część na ramieniu musi być mniej obfita, a materiał nie powinien być połyskliwy, raczej matowy. Nie jest tajemnicą, że krótkie sukienki dobrze leżą na szczupłych dziewczynach, ta pani ma brzuszek i grube nogi, które podkreśla tym strojem. Ale żeby umierać, bo ktoś się beznadziejnie ubrał?
Są za grube do sukienek tego typu i w niczym tu nie pomoże zaklinanie rzeczywistości. Są skrzyżowane pod odpowiednim kątem, więc wyglądają szczuplej niż w rzeczywistości. Ale tłuszcz na brzuchu widać doskonale. Ta pani nosi rozmiar 40-42, a wciska się w ubranie o fasonie, w którym dobrze może wyglądać osoba o rozmiarze 36, ewentualnie 38. Jeszcze inaczej wyglądałoby to, gdyby to była sportowa sylwetka, a tu mamy fastfoodowego kanapowca. Szczupłość to nie wystające kości, to po prostu brak oponek. Ale jak komuś podoba się kobieta, która ma większy brzuch niż biust, to już jego sprawa.
..no, będzie jednego debila mniej.....
Pora umierać? Raczej nabijać z idiotek, które raz, że pokazują gołe dupy wszystkimi komu się da, a dwa, że "tani seks" będzie coraz tańszy... i to tylko i wyłącznie ich kosztem. Jak głupie - niech cierpią. Ich wybór.
Wiesz co jest smutne? Że w internecie jest pełno gości, którzy gadają jak to laski w przykrótkich sukienkach dają na prawo i ewo, ale żaden z nich nie jeszcze zamoczył.
P.S. Sprawdzałam kiedyś oferty. Płatny seks raczej drożeje.
Gail szukałaś roboty? :P
@Gail Mylisz się. Znam kilku gości, którzy obracają panienki na lewo i prawo. Sam do takich nie należę, ale widziałem kumpla w akcji. Panna sama zaproponowała mu odwiezienie autem do domu. Spotkała go pierwszy raz w życiu, 30 minut rozmowy i już była gotowa się rozkraczyć. Nie mówię, że każda taka jest, bo to byłoby kłamstwem, ale są takie.
Co do płatnego seksu, to być może drożeje, ale jest on skierowany do osób, które nie potrafią bajerować lub im się zwyczajnie nie chce łazić po klubach by załapać się na jakąś łatwą pannę. Mówiąc "tani seks" miałem na myśli właśnie takie łatwe panny, a nie prostytutki.
Wcale nie zaczynają, coś takiego widuję od dawna, choć pierwszy raz widzę tak beznadziejną sukienkę. Ogólnie to taka asymetryczna sukienka może wyglądać bardzo ładnie, ale musi być dłuższa, część na ramieniu musi być mniej obfita, a materiał nie powinien być połyskliwy, raczej matowy. Nie jest tajemnicą, że krótkie sukienki dobrze leżą na szczupłych dziewczynach, ta pani ma brzuszek i grube nogi, które podkreśla tym strojem. Ale żeby umierać, bo ktoś się beznadziejnie ubrał?
Grube? Następna fanka wystających kości?
Mi się ta sukienka też nie podoba, ale panna już tak. Takie nogi powinna mieć kobieta. Są w sam raz.
Są za grube do sukienek tego typu i w niczym tu nie pomoże zaklinanie rzeczywistości. Są skrzyżowane pod odpowiednim kątem, więc wyglądają szczuplej niż w rzeczywistości. Ale tłuszcz na brzuchu widać doskonale. Ta pani nosi rozmiar 40-42, a wciska się w ubranie o fasonie, w którym dobrze może wyglądać osoba o rozmiarze 36, ewentualnie 38. Jeszcze inaczej wyglądałoby to, gdyby to była sportowa sylwetka, a tu mamy fastfoodowego kanapowca. Szczupłość to nie wystające kości, to po prostu brak oponek. Ale jak komuś podoba się kobieta, która ma większy brzuch niż biust, to już jego sprawa.
Nie powinniśmy umrzeć dopóki czegoś z tym nie zrobimy
a więc to się dzieje z moimi bokserkami jak nie ma mnie w domu :)
Nie no super sprawa kilka razy założy i przynajmniej się w szafie kurzyć nie będzie bo i facet założy ^^ taki recykling domowy ^^
bo to są spodenki..