Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
2259 2390
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar ~Aga992
+51 / 65

Bardziej przykre jest, że te stypendia dostają zazwyczaj osoby, które mają ukryte dochody, a to że imigranci dostaną to mnie aż tak nie koli, jak nasi rodzimi oszuści, którzy zabierają świadomie stypendia kolegom i koleżankom, którzy z trudem na jedzenie uciułają z jakiejś dorywczej pracy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~dd
+32 / 36

martel79 - jakie podatki z dochodu na czarno ?????

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G Glikol
+12 / 12

Padre zapierdziela całe życie, jego "znajomy" jedzie cały czas na zasiłkach. Pytanie, który ma 5-letnią skodę, a który salonowe BMW?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar vvrytmiereggae
+13 / 15

Koleżanka, z prawie 10 os rodzeństwa dostaje stypendium tak samo jak i każde dziecko w domu, które chodzi do szkoły, ich rodzice zaś do roboty nie chodzą bo pieniążki z zagranicy od kogoś dostają i tak już od ponad 10 lat. Ja za to dochód na osobę przekraczam o 30 zł i już stypendium ani dofinansowania na książki o wartości ~500 zł nie dostanę, bo przecież mam ZBYT BOGATYCH rodziców. Co ja za te trzy dychy, ćwiczenia do przyry kupię czy buty na wf? Widać najlepiej powodzi się tym sprytniejszym legatom...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar bartek3033
+2 / 2

To jeszcze nic, ja mam gorszą patolę obecnie.. W żaden sposób nie mogę odciąć się od dochodu rodzica, a że matka dostała pracę to w nowym semestrze dochód urósł, więc stypendium drastycznie zmalało. To że moja sytuacja jest identyczna jak była, i nie dostaję ni grosza więcej ich nie obchodzi. Na pytanie jak mogę to rozdzielić, pada odpowiedź, że musiałbym mieć własny dochód, Szkoda że stypendium w tym nie uwzględnią... O efekcie tej decyzji, boję się nawet myśleć :(

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Johnfairplay
+1 / 1

Wiesz, ciężko mi się z Tobą nie zgodzić, natomiast mam jednego kolegę, którego ojciec pracuje w Niemczech na czarno natomiast matka na pół etatu w kraju.
Ojciec nie mógł znaleźć tu zatrudnienia, dlatego wyjechał. W 5 osobową rodzinę wlicza się więc wyłącznie dochód matki, a on rzeczywiście pobiera jak dla mnie nie małe stypendium, kwituje to jasnym stwierdzeniem: "Skoro państwo dyma nas, to dlaczego my mamy nie dymać państwa?"

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Xar
0 / 0

Nie wiem jak to wyglada na innych uczelniach, ale na mojej jest tak, ze nie ma mozliwosci "zabrania" komus stypendium socjalnego. bo onesa z budzetu panstwa a nie bezposrednio z uczelni(tak jak rektorskie) i nie sa limitowane. Najwyzsze stypendium socjalne na mojej uczelni to 850(+ mozna jeszcze rozne dodatki, np. 280 doplaty do akademika), a jalmuzna za najwyzsza srednia to 650zl i takowa moze dostac tylko 10% najlepszych(w teorii).

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~jfdjgnjs
+11 / 33

Przejedź się do Rzeszowa albo Lublina i weź tych obcokrajowców z Ukrainy do siebie do domu, jak tak ich lubisz. No chyba, że uznasz, że to jednak jest było.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~AuerBauer
+13 / 23

Zabieraj ich do domu i utrzymuj jak ich lubisz. ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~gjsdkjghks
+6 / 22

Ukraińcy są najgorsi. Wybierają sobie za studia jakieś turystyki, czy WF i pasożytują.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Johnfairplay
0 / 0

Najlepszy przykład na bodaj WSIZie w Rzeszowie, gdzie stworzono kierunek składający się z około 300 Ukraińców, którzy później błagali Kopacz o podwyższenie świadczeń...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~fjsngsj
0 / 0

A 90% ich studiowania to chlanie na korytarzu, a co gorsze darcie mord w nocy, również na korytarzu. Zawsze byłem w miarę przychylny ukraińcom, w końcu słowianie... aż ich nie spotkałem. To bydło jest gorsze od Turków i Arabów. To są nasi słowiańscy ciapaci, którzy mają w dupie innych. Rozwrzeszczane i roszczeniowe towarzystwo.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~pikiroki
+8 / 24

cóż to norma ze jestesmy dyskryminowani we własnym kraju

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~kiszunia123456789
+1 / 7

znam takie przypadki gdzie rodzice studentów pracowali na czarno za granicą gdzie nie wykazywali zadnych dochodów i taki dostał najwyzsze, a taki ktorego rodzice wykazywali dochody nawet najnizeszej krajowej to dostawal jednoz najnizszych o ile w ogole sie zalapywał. w koncu uczelnia sie scwaniła i tprzestała takie "zerowe" wnioski przyjmować.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~gnsjgj
0 / 4

Sąd administracyjny i przyjmie. :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~wiosna2015
-1 / 5

waciakiem mi tu jedzie i ich szczuciem :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Rabuer
+1 / 11

Cóż, skoro we własnym kraju pozwalamy sobie wejść na głowę i jesteśmy mocni tylko w gębie w internecie, to wyginiemy. Proste. Ale róbcie więcej demotów na ten temat, pomoże.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
F fly79
-1 / 9

ja pierd**e, znowu trolle

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S Smiechuuuu
+4 / 10

A najgorsze jest to, że żadne z was nie ma racji. Tak tu naskakujecie, że Ukraińcy zabierają stypendia, a prawda jest taka, że żaden obcokrajowiec nie otrzyma stypendium w Polsce, ponieważ nie jest Polakiem. Nasze prawo pozwala na przyznanie np Ukraińcom stypendium tylko i wyłącznie w przypadku jeśli posiada on Kartę Polaka (dokument przyznający więcej praw, który można zdobyć tylko pod warunkiem posiadania bliskiej rodziny w Polsce np babcia/dziadek jest Polakiem.) Więc Ukraińcy, którzy u nas studiują nie dostają stypendiów. A i żeby nie było, sam się wk.... bo w tym roku nie dostałem stypendium, ponieważ przekroczyłem próg o... (werble).... 2,21zł. Co niestety spowodowało, że musiałem zrezygnować na 2 roku ze studiów, ale nie winie za to Ukraińców, bo wiem, że oni też stypendiów nie mają... Pozdrawiam

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Johnfairplay
-1 / 7

Ukrainiec, który ma babcię Polkę to wciąż Ukrainiec.
Studiuję na politechnice rzeszowskiej i mogę wam podać o tym naprawdę rzetelne informacje, gdyż sam pobieram socjala, oczywiście 2x mniejszego niż nasi "wschodni bracia".
Nie będę jednak się użalał, bo jakoś sobie radzę z pomocą rodziny, natomiast moja dziewczyna otrzymuje 470 zł stypendium i za to musi utrzymać się sama, rodzice jej nie pomagają bo ich nie stać. Natomiast Ukraińcy pobierają 700 złotych i z tego co wiem (rozmawiałem z nimi, znam tu dwie Ukrainki) wciąż im mało - to jest bezczelność.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar bartek3033
+1 / 1

Nawet jakbyś się zmieścił to byś mało co dostał. Przynajmniej tak jest u mnie, że jest drabinka z podziałem co 50zł

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Asama
0 / 0

Do Johnfairplay.
To weź z dziewczyną ślub, od tej pory stajecie się rodziną i liczą się tylko wasze dochody (nawet zerowe), jest to bubel prawny, który obowiązuje od ubiegłego roku tylko mało kto o tym wie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J JaroWars
-3 / 3

"Ukrainiec, który ma babcię Polkę to wciąż Ukrainiec." Chyba że do czegoś dojdzie, wtedy cały internet wydzierga mu pięknego białego orzełka. Kto był w UB? Żydy! Kto założył Warner Bros.? Polacy. :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Johnfairplay
+1 / 1

@Asama wzięcie ślubu jest raczej niemożliwe. Chociażby przez brak jakichkolwiek środków.
@JaroWars Czy jeśli Twój przodek w 1450 poślubił Niemkę, czyni Cię to Niemcem? Gdzie jest Twoim zdaniem granica dziedziczenia obywatelstwa. Według mnie kończy się ona na rodzicach.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K kobiecalogika
-3 / 3

To żydowskie korzenie można wykkorzystać ? Zaraz wracam!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R Rispekt
-2 / 2

Osobiście uważam, że stypendium socjalne na studiach nie ma racji bytu, zwłaszcza w takiej formie jak obecnie, niejednokrotnie jest wyższe od naukowego. Nie ma obowiązku studiowania, jeśli rodzice nie dają pieniędzy, trzeba się wziąć za naukę. Teraz mamy socjalistyczną patologię, człowiek który się uczy i wie, po co studiuje, dostaje mniej od dziecka kombinatorów pracujących na czarno. Miałam na studiach takie koleżanki, córki rolników albo bezrobotnych, 100 zł co tydzień na imprezę w Sopocie czy zakup nowych oryginalnych butów co miesiąc to byla norma. Stypendia bez trudu przepijały, bo kasę na życie dostawały od niepracujących rodziców

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 19 marca 2015 o 22:03

avatar ~Genowefa_Sztompke
-1 / 3

Stara bajka. Kończyłam studia 10 lat temu. Pamiętam do dzisiaj takie sytuacje: mam jakieś 500 złotych, wynajęty na spółkę z koleżanką pokój pół godziny jazdy tramwajem od uczelni kosztuje mnie 250 zł. Za resztę muszę spróbować się wyżywić. Nie mam stypendium naukowego, bo studia były dwuetapowe - najpierw licencjat, potem magisterskie, traktowane jako oddzielne imprezy i średnia po 3 roku nie była podstawą do stypendium. Studia na kierunku ścisłym - chemia, mnóstwo zajęć, laboratoriów, fakultetów, w godzinach tak różnych, że nie było mowy o żadnej pracy, chyba że w nocy. Rodzicom się nie przelewało, więc kłamałam, że dorabiam i że sobie świetnie radzę. Nigdy nie prosiłam o stypendium socjalne, chciałam tylko miejsce w akademiku. W życiu! Przekraczałam absurdalne kryterium dochodowe o jakieś grosze. Kryteria są ustalone na takim poziomie, że właściwie z góry wiadomo, że osoby otrzymujące stypendia albo miejsce w akademiku to krętacze. Przodowały osoby ze wsi: zaświadczenia w stylu "pięć złotych na osobę w rodzinie" wystawiane przez KRUS to była norma. Cały akademik takich biedaków, a pod akademikiem ich samochody, bo przecież pociągiem nie będą jeździć na weekend do mamusi. Ja miałam do domu ponad 500 km i jeździłam raz w semestrze, bo bilety kolejowe były cholernie drogie, miałam niezłe połączenie z przesiadką w Warszawie, pospieszny jechał 5,5 godziny, ale jeździłam osobowymi z 4 przesiadkami - 10 godzin, było o połowę taniej. Na 5 roku stypendium naukowe za średnią 4,9 - 205 złotych. To jakieś 3 razy mniej niż socjalne i nie pomaga w żaden sposób przy ubieganiu się o akademik.
I tak można byłoby jeszcze długo opowiadać, konkluzja jest taka: biały uczciwy człowiek we własnym kraju traktowany jest jak gówno, promuje się chamstwo, krętactwo i rozpychanie łokciami, jak nie jesteś złodziejem i cwaniakiem, to lepiej stąd wyjedź, nic cię tu dobrego nie czeka.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar SzamanekXYZ
+1 / 1

@Genowefa_Sztompke "biały uczciwy człowiek" Prawie ci uwierzyłem, gdyby nie te słowa;) Nadajesz się na scenarzystę;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Z Zet70
-3 / 5

Prawda jest taka ze nie powinno byc zadnych dofinansowan, stypendii i odliczen od podatkow. To wszystko prowadzi do naduzyc. Tylko czytelny i prosty podatek liniowy moze uratowac ten swiat.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Z Zet70
-1 / 3

No tak minusy mojego komentarza poleca, bo niektorzy uwazaja , ze im sie cos nalezy kosztem innych. Te wszystkie dotacje itd nie biora sie z powietrza tylko z podatkow. Gdyby ich nie bylo, nie byloby wysokich podatkow. Trudno zrozumiec? A no tak, zaraz , lepiej wyciagnac lape po czyjes... Ehh

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar thesmigul21
+2 / 4

Po prostu niektórzy nie rozumieją że bogata Polska to nie ogromne wpływy do budżetu tylko bogacenie sie jednostek.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem