Juz nieraz pisalem, nie zawsze nalezy stosowac srednią np. w placach lepsza jest mediana i dominanta, ale np. jezeli chodzi o sredni wiek wtedy lepsza jest srednia arytmetyczna, a jak chcesz policzyc sredni zysk z kilku produktów to srednia harmoniczna. Jezeli ktos tego nie rozumie to niech zamknie morde i sie nie wypowiada, do ksiazek won.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
7 razy.
Ostatnia modyfikacja:
19 marca 2015 o 23:06
Niby dlaczego nie należy stosowac w tym przypadku średniej arytmetycznej? Jak chcę poznać średnią arytmetyczną to mam liczyć średnią arytmetyczną czy medianę?
Średnia pensja w Polsce to: 2700 zł netto, żeby wypłacić 2700 netto - Twój pracodawca musi brutto + koszty zapłacić: 4560 zł. Różnica między 4560 zł a 2700 zł - to PODATEK! To prawda zatem, że średnia pensja w Polsce wynosi 4 tys złotych - ale zanim Cię okradną....
Na nic twe lamenty się nie zdadzą. Autor mówi o wynagrodzeniu brutto. Jak widać zwykłych ludzi wasze korwinowskie skrzywienie na punkcie rzekomego ucisku fiskalnego jedynie bawi.
Hcumok gość podaje liczby,a Ty to nazywasz lamentami. Jak widać te Wasze lewackie trololo musi zawsze wrzucić coś emocjonalnego nawet jak ktoś mówi coś tak skrajnie obdartego z emocji jak liczby. Fakt "zwykli ludzie" przeważnie nie rozumieją liczby, bardzo często nie rozumieją prawa, rzadko kiedy rozumieją "popyt i podaż", nie ogarniają polityki zagranicznej, nie ogarniają podatków, statystyka jest dla nich obca itp. Im więcej wiem, tym bardziej widzę jak opinia większości różni się od stanu rzeczywistego. Wielokrotnie śmiali się z rzeczy, które mówiłem bo "antymateria nie istnieje, lol", "ale brednie jak elektron w atomie może być chmurą prawdopodobieństwa" , "hehe transformata" (oczywiście jestem daleki od szpanowanie wiedzą, ale siłą rzeczy czasami takie tematy się pojawiają) itp. itd. Tylko czy oni śmieją ze mnie, czy ze swojej własnej głupoty?
@tytusz Lewaku polecam słownik. Statystycznie moze oznaczac przecietnie, a srednia arytmetyczna to nic innego jak miara poziomu przecietnego ale w sumie mozg i lewak to antonimy.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
19 marca 2015 o 23:13
Nie każdy zarabia tak mało jak tu lamentujący.
Trzeba się było uczyć na odpowiednich kierunkach tak aby być specjalistom w swojej dziedzinie, a szarakiem co umie tylko tyle co każdy spotkany na ulicy.
dostałem pensję w okolicach średniej krajowej (2800 netto) po 3 miesięcznym okresie próbnym, bezpośrednio po studiach. bez żadnych znajomości itp itd. Jak nie masz nawet matury, albo poszedłeś na studia "produkujemy bezrobotnych i obsługę mcdonalda" to teraz płacz nad swoją głupotą. Trzeba się było uczyć a nie chlać po melinach
Wkurza mnie takie gadanie. Nie, nie dlatego, że zarabiasz bardzo przyzwoicie jak na polskie warunki i to praktycznie bez doświadczenia, tylko dlatego, że nie podajesz branży. Stary, JAK ktokolwiek ma wyciągnąć z tego co napisałeś jakiekolwiek wnioski, skoro nie mamy pojęcia, czym się w ogóle zajmujesz i jakie studia skończyłeś?
Nie zamierzam się bawić w żadne zgadywanki, bo to nie moje zmartwienie - nie mnie zależy, żeby brano go (ciebie?) poważnie. Jest mnóstwo kompletnie niezwiązanych ze sobą zawodów, na których tyle można zarabiać. Ja tu widzę raczej kolejny przykład polskiej paranoi: jak nie, że nie podam zarobów, bo mi rodzinę porwą i kwasem obleją, to nie podam branży, bo mnie rozpoznają...
Święta racja. Ja zaraz po studiach dostałam umowę o pracę i 3000 zł na rękę. Taka mała podpowiedź: poszukajcie pracy w branży medycznej. Nie idźcie na kierunki popularne i łatwe. Tak jak kolega wcześniej napisał, ważne czego się nauczycie na tych studiach. Oczywiście musi być to coś, co zastosujecie potem w praktyce.
@JaroWars mogę napisać: pracuję jako konstruktor-technolog. skończyłem mechatronikę. statystyczne dane o zarobkach w każdej branży są jawne. Możesz sobie to sprawdzić choćby na pracuj,pl
Czy autor zna pojecie średniej ?
Wyjaśnienie: Średnia(x,y,z)=x+y+z/3 Dodajemy liczby a potem dzielimy wynik przez ilość składników tej sumy
Przykład: Jan zarabia 2 000 zł Marek 2 100 zł Adam 2 100 zł Paweł 2 200 zł a Roman 16 600 zł co nam daje 25 000 zł, Więc średnia wynosi 5000 zł (25000/5)
Dokładnie tak, wielu się bulwersuje że oni tyle nie zarabiają i gdzie ta średnia, a cały czas zapominają że to z uwzględnieniem najbogatszych jest. czyli jak jakis prezesik zarabia 100000, ma kilku zastepców po 50000 i masę robotników tyrających po 1000, to średnio faktycznie wychodzi te 3000-4000.
ludzie... średnia mojej pensji i zarobków mojego prezesa splacilaby mój kredyt hipoteczny. Podawanie średniej zarobków to oszukiwanie opinii społecznej. Tylko mediana może dać prawidlowy obraz.
Tak to jest jak mamy niedouczonych statystyków, to i wyniki mijają się z prawdą. Średnia zarobków Polaków powinno mierzyć się medianą a nie średnią arytmetyczną -,-... Ale czego to media nie zrobią żeby manipulować masami.
uśrednianie zarobków jest bez sensu i nie daje obrazu rzeczywistej sytuacji
To wygląda tak że mój szef je mięso, a ja jem kaszę, statystycznie obaj jemy gołąbki
Dublin... od 2006 roku pracuje jako kierowca zaczynalem od 1970euro ,teraz pracuje w dublin bus to sektor publiczny jako kierowca autobusu 5 dni tyg 2500euro na ręke mam 33 lata i wdupie mam pl. pozdrawiam
ponieważ na kwotę średnią składa się bardzo ograniczony i zamknięty zbiór liczb (czyli kwota poniżej) oraz otwarty i wielokrotnie większy zbiór liczb (czyli kwota powyżej średniej) to z zasad matematyki wynika, że co najmniej 2/3 branych pod uwagę muszą zarabiać PONIŻEJ średniej.
Yyy mógłyś to rozpisać równaniami? Z jakich zasad matematyki? Z reguły de Hospitala? Czy może z twierdzenia Cauchy'ego? Nie ma takiego czegoś jak zasady matematyki głąbasku. A po drugie to co piszesz to nawet nie wiadomo czy to są bzdury. Bardziej urojenia. Na średnią wynagrodzenia składa się skończony zbiór liczb (bo jak niby by policzyli ą średnią gdyby był nieskończony, głąbie?). Na reszte twoich dolegliwości nie jestem w stanie odpowiedzieć bo nie operuje w twoim urojonym świecie debilizmów. Schowaj się z tą "matematyką" bo śmiech.
Jeśli nie rozumiesz co to srednia, to się nie dziwie ze tyle nie zarabiasz...
Dokladnie:)
Przeciętny Polak bardziej wskazuje na medianę. Także nie dziwcie się, że nie zarabiacie 2xśredniej. ;)
Juz nieraz pisalem, nie zawsze nalezy stosowac srednią np. w placach lepsza jest mediana i dominanta, ale np. jezeli chodzi o sredni wiek wtedy lepsza jest srednia arytmetyczna, a jak chcesz policzyc sredni zysk z kilku produktów to srednia harmoniczna. Jezeli ktos tego nie rozumie to niech zamknie morde i sie nie wypowiada, do ksiazek won.
Zmodyfikowano 7 razy. Ostatnia modyfikacja: 19 marca 2015 o 23:06
Niby dlaczego nie należy stosowac w tym przypadku średniej arytmetycznej? Jak chcę poznać średnią arytmetyczną to mam liczyć średnią arytmetyczną czy medianę?
Średnia pensja w Polsce to: 2700 zł netto, żeby wypłacić 2700 netto - Twój pracodawca musi brutto + koszty zapłacić: 4560 zł. Różnica między 4560 zł a 2700 zł - to PODATEK! To prawda zatem, że średnia pensja w Polsce wynosi 4 tys złotych - ale zanim Cię okradną....
Na nic twe lamenty się nie zdadzą. Autor mówi o wynagrodzeniu brutto. Jak widać zwykłych ludzi wasze korwinowskie skrzywienie na punkcie rzekomego ucisku fiskalnego jedynie bawi.
Zawsze uważałem że podawanie wynagrodzenia brutto to jak długości penisa wraz z kręgosłupem...
Hcumok gość podaje liczby,a Ty to nazywasz lamentami. Jak widać te Wasze lewackie trololo musi zawsze wrzucić coś emocjonalnego nawet jak ktoś mówi coś tak skrajnie obdartego z emocji jak liczby. Fakt "zwykli ludzie" przeważnie nie rozumieją liczby, bardzo często nie rozumieją prawa, rzadko kiedy rozumieją "popyt i podaż", nie ogarniają polityki zagranicznej, nie ogarniają podatków, statystyka jest dla nich obca itp. Im więcej wiem, tym bardziej widzę jak opinia większości różni się od stanu rzeczywistego. Wielokrotnie śmiali się z rzeczy, które mówiłem bo "antymateria nie istnieje, lol", "ale brednie jak elektron w atomie może być chmurą prawdopodobieństwa" , "hehe transformata" (oczywiście jestem daleki od szpanowanie wiedzą, ale siłą rzeczy czasami takie tematy się pojawiają) itp. itd. Tylko czy oni śmieją ze mnie, czy ze swojej własnej głupoty?
@hcumok
Bo oczywiscie kazdy czlowiek uwielbia oddawac polowe tego co zarobi.
może to subtelna wiadomość że miast w którym mieszkam nagle ogłosiło niepodległość :)
Niech podadzą ile przeciętnie zarabia banda 638 tysięcy darmozjadów na posadzie urzędasa publicznego.
Ci na stanowiskach niekierowniczych? Z tego co pamiętam to koło 2-2,5 k brutto.
Statystycznie jak idziesz z psem na spacer to macie po 3 nogi.
Nie. Statystycznie nie. Ale średnio arytmetycznie tak.
Tytusz, czy Ty skończyłeś liceum? :)
tytusz napisał prawdę. Miałeś do czynienia z ]e statystyką opisową _nfjsngjs? Jak nie to się nie wypowiadaj.
@tytusz Lewaku polecam słownik. Statystycznie moze oznaczac przecietnie, a srednia arytmetyczna to nic innego jak miara poziomu przecietnego ale w sumie mozg i lewak to antonimy.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 19 marca 2015 o 23:13
Nie każdy zarabia tak mało jak tu lamentujący.
Trzeba się było uczyć na odpowiednich kierunkach tak aby być specjalistom w swojej dziedzinie, a szarakiem co umie tylko tyle co każdy spotkany na ulicy.
zdecydowanie nie jesteś specjalistą z znajomości języka polskiego.
Znalazł się specjalista-gimbus. No chyba, że jesteś kobietą, która kształciła się na pasożyta. :)
Przypominam że GUS do liczenia średniej wynagrodzeń pobiera tylko tych pracodawców, którzy zatrudniają MINIMUM 10 osób...
dostałem pensję w okolicach średniej krajowej (2800 netto) po 3 miesięcznym okresie próbnym, bezpośrednio po studiach. bez żadnych znajomości itp itd. Jak nie masz nawet matury, albo poszedłeś na studia "produkujemy bezrobotnych i obsługę mcdonalda" to teraz płacz nad swoją głupotą. Trzeba się było uczyć a nie chlać po melinach
Wkurza mnie takie gadanie. Nie, nie dlatego, że zarabiasz bardzo przyzwoicie jak na polskie warunki i to praktycznie bez doświadczenia, tylko dlatego, że nie podajesz branży. Stary, JAK ktokolwiek ma wyciągnąć z tego co napisałeś jakiekolwiek wnioski, skoro nie mamy pojęcia, czym się w ogóle zajmujesz i jakie studia skończyłeś?
No bo nie chce powiedzieć czym sie zajmuje. Dane o tym a których zawodach się dużo zarabia nie sa tajne. Rusz głową i sobie znajdź.
Nie zamierzam się bawić w żadne zgadywanki, bo to nie moje zmartwienie - nie mnie zależy, żeby brano go (ciebie?) poważnie. Jest mnóstwo kompletnie niezwiązanych ze sobą zawodów, na których tyle można zarabiać. Ja tu widzę raczej kolejny przykład polskiej paranoi: jak nie, że nie podam zarobów, bo mi rodzinę porwą i kwasem obleją, to nie podam branży, bo mnie rozpoznają...
Ale po co ma podawać? I co cie obchodzi jego paranoia? Jego paranoia jego sprawa, polaczku.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 19 marca 2015 o 22:11
Święta racja. Ja zaraz po studiach dostałam umowę o pracę i 3000 zł na rękę. Taka mała podpowiedź: poszukajcie pracy w branży medycznej. Nie idźcie na kierunki popularne i łatwe. Tak jak kolega wcześniej napisał, ważne czego się nauczycie na tych studiach. Oczywiście musi być to coś, co zastosujecie potem w praktyce.
@JaroWars mogę napisać: pracuję jako konstruktor-technolog. skończyłem mechatronikę. statystyczne dane o zarobkach w każdej branży są jawne. Możesz sobie to sprawdzić choćby na pracuj,pl
@ŁS -> No, i tylko tyle chciałem się dowiedzieć. Nie można było od razu?
No i co dowiedziałeś się i co?
Jesteś naturalniePolakiem, ale nie jesteś średnim Polakiem, tylko w tej części, gdzie są pariasi. I lamentowicze.
Ty jak i my wszyscy jesteśmy polakami lecz nasz kraj został wyprzedany za bezcen.
OD POCZĄTKU ROKU DOSTAŁEM PRACĘ. pIERWSZA UMOWA NA 2200 NETTO. PO 3 MIESIĄCACH TERAZ PODPISUJE NOWĄ NA 2950 NETTO JAKO MAGAZYNIER. NIE JEST ZLE
Czy autor zna pojecie średniej ?
Wyjaśnienie: Średnia(x,y,z)=x+y+z/3 Dodajemy liczby a potem dzielimy wynik przez ilość składników tej sumy
Przykład: Jan zarabia 2 000 zł Marek 2 100 zł Adam 2 100 zł Paweł 2 200 zł a Roman 16 600 zł co nam daje 25 000 zł, Więc średnia wynosi 5000 zł (25000/5)
Dokładnie tak, wielu się bulwersuje że oni tyle nie zarabiają i gdzie ta średnia, a cały czas zapominają że to z uwzględnieniem najbogatszych jest. czyli jak jakis prezesik zarabia 100000, ma kilku zastepców po 50000 i masę robotników tyrających po 1000, to średnio faktycznie wychodzi te 3000-4000.
Ale trzeba koniecznie pamiętać o tym, że to nie jest poprawne. To celowo zrobiony błąd. Niestety... A ludzie są okłamywani....
Co nie jest poprawnie? Średnia jest dobrze policzona.
ludzie... średnia mojej pensji i zarobków mojego prezesa splacilaby mój kredyt hipoteczny. Podawanie średniej zarobków to oszukiwanie opinii społecznej. Tylko mediana może dać prawidlowy obraz.
Hmm ... to kto zarabia poniżej średniej? Skoro średnie zarboki to tylko 2840,- na rękę. Myślałem, że jest gorzej.
Lepszą statystyka odnośnie zarobków byłaby dominanta zarobków w Polsce.
Widocznie statystyka nie jest po Twojej stronie.
Tak to jest jak mamy niedouczonych statystyków, to i wyniki mijają się z prawdą. Średnia zarobków Polaków powinno mierzyć się medianą a nie średnią arytmetyczną -,-... Ale czego to media nie zrobią żeby manipulować masami.
uśrednianie zarobków jest bez sensu i nie daje obrazu rzeczywistej sytuacji
To wygląda tak że mój szef je mięso, a ja jem kaszę, statystycznie obaj jemy gołąbki
skoro nie wiesz co to jest średnia wartość to jak nie widzę straty dla narodu polskiego, jeżeli nie będziesz Polakiem,
A stąd: Ja mam 1 litr wódki, ty nie masz wódki w ogóle. Średnio mamy po 0,5 l na głowę. Statystyka kłamie.
Bo to powinno być liczone jak średnia zjedzonych pączków w Tłusty Czwartek. Niby wynosi ona 3 na głowę, a kogo się nie spyta to 10 wsunął.
Może właśnie dlatego,że jesteś Polakiem,tyle nie zarabiasz?
nic nie wiecie polak zarabia srednio 3981 ZL pod warunkiem ze pracuje w UK
Dublin... od 2006 roku pracuje jako kierowca zaczynalem od 1970euro ,teraz pracuje w dublin bus to sektor publiczny jako kierowca autobusu 5 dni tyg 2500euro na ręke mam 33 lata i wdupie mam pl. pozdrawiam
Pozdrawiam i również mam w dupie twoją Irlandie, ciebie i twoje marne zarobki.
twój szef zarabia 30000,trzech pracowników po 1000.już wiesz skąd to się bierze?
ponieważ na kwotę średnią składa się bardzo ograniczony i zamknięty zbiór liczb (czyli kwota poniżej) oraz otwarty i wielokrotnie większy zbiór liczb (czyli kwota powyżej średniej) to z zasad matematyki wynika, że co najmniej 2/3 branych pod uwagę muszą zarabiać PONIŻEJ średniej.
Yyy mógłyś to rozpisać równaniami? Z jakich zasad matematyki? Z reguły de Hospitala? Czy może z twierdzenia Cauchy'ego? Nie ma takiego czegoś jak zasady matematyki głąbasku. A po drugie to co piszesz to nawet nie wiadomo czy to są bzdury. Bardziej urojenia. Na średnią wynagrodzenia składa się skończony zbiór liczb (bo jak niby by policzyli ą średnią gdyby był nieskończony, głąbie?). Na reszte twoich dolegliwości nie jestem w stanie odpowiedzieć bo nie operuje w twoim urojonym świecie debilizmów. Schowaj się z tą "matematyką" bo śmiech.