Po 3 latach nałogowego palenia po prostu ot tak rzuciłem. Pomógł mi w tym samochód (i zrobienie prawa jazdy). Kupiłem sobie piękne Audi z 99 i tak polubiłem wycieczki, że wolałem przeznaczyć pieniądze na paliwo i odremontowanie, niż na fajki. :) Nie palę już ponad 2 lata, a samochód, który mnie wyleczył z nałogu jest po wielu remontach w stanie idealnym i dalej wozi mnie po nieznanych zakątkach, do których nie ma szans dojechać jakkolwiek inaczej, niż samochodem. Pasja pomaga, nie musi być to samochód, może być cokolwiek innego. Problem jest wtedy, gdy ktoś pasji nie ma.
To jest dziecko i odpowiadają za nie rodzice. To oni są winni, jeśli dwunastolatek pali. Poza tym, szkoła też powinna to tępić przede wszystkim dla ZASAD, na które już wszyscy mają w szkołach wylane i dlatego, że jedna paląca gówniara sprawia, że za pół roku palą wszystkie - głównie dla szpanu. Potem chodzą na papierosa i wszyscy muszą ten dym wdychać w kiblu. U mnie w gimbie tak było, że zaczęło się od jednej i za chwilę wszystkie paliły i żebrały o papierosy.
W wieku 12-13lat dziecko już jesteś świadome tego co robi. Szczególnie w dzisiejszych czasach. A że są tacy debile co to chcą poszpanować fajką to ich wybór. Sam palę już parę lat, ale zacząłem palić bo sam chciałem, bo chciałem jakoś "zabić" stres a nie bo kolega/koleżanka palił.
@jesenfan.Dziecko ma sie sluchac rodzica,a palic nie moze jak rodzice mu zabraniaja,zwlszcza ze dzieciak i rodzice moga miec problemy prawne.To ze jestesmy swiadomi wyboru,to nie oznacza ze jestesmy swiadomi konsekwencji i zdajemy sobie z niej sprawe,widac to po nastoletnich matkach.
@Kajtka. mnoe w eql sredniej bylo tak nadymione,ze po kilku sekundach ubrania przesiakaly tym syfem,nauczyciele przeganiali palaczy,tyle ze nie wchodzili do kabin itd.A przez idiotow trulem sie,jak zamykali szkole w czasie przerw dla wychodzacych,to wielkie oburzenie nastolatkow,bo przez to nie mogli wyjsc na papierosa itd.@Jesefan.Mlolaty sa troche za glupie by podejmowac niektore decyzje i decydowac za siebie,w razie problemow np:wpadki to rodzice nastolatka sa obciazeni finansowo i odpowiadaja za glupote.Same papierosy nie pomagaja w stresie.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
23 marca 2015 o 13:42
@Jesefan no to tez masz powod do szpanu ze palisz sam z siebie :) 12 latek nie ejst na tyle swiadomy, zeby realnie ocenic zagrozenie zwiazane z papierosami czy alkoholem. jest zaslepiony grupa i potrzeba akceptacji. a juz za palenie w szkole powinny byc powazne konsekwencje, bo sie po prostu robi dziadoastwo nie tylko dlatego, ze inni zaczynaja brac przyklad, ale tez dlatego ze to szkodzi i ze jest zwyklym lamaniem zasad. jak nauczyciele nie umieja dopilnowac zasad to bachory beda wchodzily im na glowe jeszcze bardziej i skonczy sie tak ze za 20 lat beda sobie piwko na lekcji otwierali no bo czemu nie? ;) kiedys jeszcze bylo nie do pomyslenia lazic do szkoly jak ulicznica a teraz? niedawno widzialam grupe licealistek w przeswitujacych obcislych leginsach, krotkich spodniczkach wymalowane
Dzisiaj sfotografowałem moich znajomych z gimbazy jak palili, przekazałem zdjęcia szkole, oni mają już kopię nagrań z monitoringu, sfotografowani zostaną pociągnięci do odpowiedzialności. Świetne się czuję, jedynie wcześniej dzisiaj czułem straszne obrzydzenie do tej gimbazy. Myślę, że troszkę za bardzo odczuwam złość, jeszcze jakiś czas temu rzekłbym ''nienawiść'' do palaczy. Ale to chyba dobrze, chociaż po części.
@Robcie - Dzięki za słowa otuchy. Faktycznie, paru miało potem ból tylnej części ciała (w szkole, ale w domu pewnie też mieli), ale nie zwracam na to uwagi, no przyznaję, że odpowiedziałem parę razy niezbyt kulturalne (na niekulturalną rzecz), ale nawet nie musiałem. Niedługo im przejdzie :D. Koledzy z którymi byłem w podstawówce patrzą na mnie z uśmiechem i przybijają piątki, byli zaskoczeni, że to zrobiłem, również młodsi pytają się, czemu to robiłem, ''szacun'' itp. mówią. Widzę, że 3 minusy. Hmmm... Dużo gimbazy (tej ''nie cacy'') musi mieć konta na demotach :). Chociaż wiem, tak tak, gimbazjalne problemy, jak też za bardzo ostatnio wypisuję, że jestem gimbusem, głównie przy okazji demotów ''Gimby nie pamiętają'' (bo pamiętam :) ). W 2013 chyba tylko raz się przyznałem, przy okazji demota ''Gimbus 2000''.
kurde już dziadek jestem wychowujący swoje dzieci - co to przyra??bo u mnie w 3 klasie podstawówki skończyła się a właściwie skończyło się środowisko biologiczno-przyrodnicze :P
Palić się zaczyna aby pokazać, że jest się dorosłym. Z tego samego powodu się palenie rzuca. ;) Dorośnie, zmądrzeje to rzuci. Nie ma co się rzucać.
Po 3 latach nałogowego palenia po prostu ot tak rzuciłem. Pomógł mi w tym samochód (i zrobienie prawa jazdy). Kupiłem sobie piękne Audi z 99 i tak polubiłem wycieczki, że wolałem przeznaczyć pieniądze na paliwo i odremontowanie, niż na fajki. :) Nie palę już ponad 2 lata, a samochód, który mnie wyleczył z nałogu jest po wielu remontach w stanie idealnym i dalej wozi mnie po nieznanych zakątkach, do których nie ma szans dojechać jakkolwiek inaczej, niż samochodem. Pasja pomaga, nie musi być to samochód, może być cokolwiek innego. Problem jest wtedy, gdy ktoś pasji nie ma.
Niech każdy zajmie się swoim życiem. Ktoś chce palić w wieku 12/13lat jego sprawa, to on się truje, marnuje pieniądze
To jest dziecko i odpowiadają za nie rodzice. To oni są winni, jeśli dwunastolatek pali. Poza tym, szkoła też powinna to tępić przede wszystkim dla ZASAD, na które już wszyscy mają w szkołach wylane i dlatego, że jedna paląca gówniara sprawia, że za pół roku palą wszystkie - głównie dla szpanu. Potem chodzą na papierosa i wszyscy muszą ten dym wdychać w kiblu. U mnie w gimbie tak było, że zaczęło się od jednej i za chwilę wszystkie paliły i żebrały o papierosy.
Powiedziałbym raczej, że sprawa jego rodziców. W takim wieku człowiek jest jeszcze za głupi żeby w pełni odpowiadać za swoje czyny.
W wieku 12-13lat dziecko już jesteś świadome tego co robi. Szczególnie w dzisiejszych czasach. A że są tacy debile co to chcą poszpanować fajką to ich wybór. Sam palę już parę lat, ale zacząłem palić bo sam chciałem, bo chciałem jakoś "zabić" stres a nie bo kolega/koleżanka palił.
@jesenfan.Dziecko ma sie sluchac rodzica,a palic nie moze jak rodzice mu zabraniaja,zwlszcza ze dzieciak i rodzice moga miec problemy prawne.To ze jestesmy swiadomi wyboru,to nie oznacza ze jestesmy swiadomi konsekwencji i zdajemy sobie z niej sprawe,widac to po nastoletnich matkach.
@Kajtka. mnoe w eql sredniej bylo tak nadymione,ze po kilku sekundach ubrania przesiakaly tym syfem,nauczyciele przeganiali palaczy,tyle ze nie wchodzili do kabin itd.A przez idiotow trulem sie,jak zamykali szkole w czasie przerw dla wychodzacych,to wielkie oburzenie nastolatkow,bo przez to nie mogli wyjsc na papierosa itd.@Jesefan.Mlolaty sa troche za glupie by podejmowac niektore decyzje i decydowac za siebie,w razie problemow np:wpadki to rodzice nastolatka sa obciazeni finansowo i odpowiadaja za glupote.Same papierosy nie pomagaja w stresie.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 23 marca 2015 o 13:42
@Jesefan no to tez masz powod do szpanu ze palisz sam z siebie :) 12 latek nie ejst na tyle swiadomy, zeby realnie ocenic zagrozenie zwiazane z papierosami czy alkoholem. jest zaslepiony grupa i potrzeba akceptacji. a juz za palenie w szkole powinny byc powazne konsekwencje, bo sie po prostu robi dziadoastwo nie tylko dlatego, ze inni zaczynaja brac przyklad, ale tez dlatego ze to szkodzi i ze jest zwyklym lamaniem zasad. jak nauczyciele nie umieja dopilnowac zasad to bachory beda wchodzily im na glowe jeszcze bardziej i skonczy sie tak ze za 20 lat beda sobie piwko na lekcji otwierali no bo czemu nie? ;) kiedys jeszcze bylo nie do pomyslenia lazic do szkoly jak ulicznica a teraz? niedawno widzialam grupe licealistek w przeswitujacych obcislych leginsach, krotkich spodniczkach wymalowane
"Każdy jest kowalem własnego losu"
"By człek od ognia piekielnego nie spłonął, ogień na ziemi podsycać musi(...bla bla bla coś tam że dobro i miłość bliźniego...) ~ cytat wybiórczy
ja rzuciłem.... i muszę powiedzieć ze poczułem się tak dobrze ze aż sobie zajarałem :)
Nie. Palisz, bo chcesz, aby koledzy cię lubili i nie chcesz stać sama z boku, jak ci samotnicy, którzy są asertywni i mówią "nie".
Powinno być:
"Palę, aby się odstresować, bo okres mi się spóźnia"
Dzisiaj sfotografowałem moich znajomych z gimbazy jak palili, przekazałem zdjęcia szkole, oni mają już kopię nagrań z monitoringu, sfotografowani zostaną pociągnięci do odpowiedzialności. Świetne się czuję, jedynie wcześniej dzisiaj czułem straszne obrzydzenie do tej gimbazy. Myślę, że troszkę za bardzo odczuwam złość, jeszcze jakiś czas temu rzekłbym ''nienawiść'' do palaczy. Ale to chyba dobrze, chociaż po części.
@Will.Donoszenie to najgorsze co mozna zrobic,sa oczywiscie wyjatki od tej sytuacji np:spraca wypadku(nasz sasiad).
@Robcie - Dzięki za słowa otuchy. Faktycznie, paru miało potem ból tylnej części ciała (w szkole, ale w domu pewnie też mieli), ale nie zwracam na to uwagi, no przyznaję, że odpowiedziałem parę razy niezbyt kulturalne (na niekulturalną rzecz), ale nawet nie musiałem. Niedługo im przejdzie :D. Koledzy z którymi byłem w podstawówce patrzą na mnie z uśmiechem i przybijają piątki, byli zaskoczeni, że to zrobiłem, również młodsi pytają się, czemu to robiłem, ''szacun'' itp. mówią. Widzę, że 3 minusy. Hmmm... Dużo gimbazy (tej ''nie cacy'') musi mieć konta na demotach :). Chociaż wiem, tak tak, gimbazjalne problemy, jak też za bardzo ostatnio wypisuję, że jestem gimbusem, głównie przy okazji demotów ''Gimby nie pamiętają'' (bo pamiętam :) ). W 2013 chyba tylko raz się przyznałem, przy okazji demota ''Gimbus 2000''.
pszyry*
kurde już dziadek jestem wychowujący swoje dzieci - co to przyra??bo u mnie w 3 klasie podstawówki skończyła się a właściwie skończyło się środowisko biologiczno-przyrodnicze :P
młodzi ludzie mają tyle samo powodów żeby palić co dorosli:)