Masochizm.
Patriotyzm to poczucie "wszczepione" przez zbrodniczą organizację zwaną rządem aby móc usprawiedliwić swoje bandyckie działania np. zamiast mówić porwanie mówi się "pobór do wojska". Ale przecież jak możesz odmówić walce za "ojczyznę"? Która sprowadza się do walki za rząd tak naprawdę...
Co ty wogóle gadasz? patriotyzm to według Ciebie jedynie narzedzie do manipulacji? Dzięki takim "wszepionym" patriotom mozesz teraz siedziec na dupie i wypisywac brednie a nie siedzieć i liczyć drzewa na Syberii
@metropolis92 Dokładnie. Patriotyzmem jest NIE płacenie podatków żeby ci kryminaliści mieli jak najmniej pieniędzy. Walczenie ze złodziejskim państwem i wydawanie swoich pieniędzy na normalne rzeczy, tworzone ciężką pracą uczciwych ludzi - to jest obywatelska postawa.
" Dzięki takim "wszepionym" patriotom mozesz teraz siedziec na dupie i wypisywac brednie a nie siedzieć i liczyć drzewa na Syberii"
Ja propsuje każdą walke z totalitaryzmem,tylko teraz pomyśl ile wcześniej ludzi zgineło bo jakiś król chciał większym kawałkiem ziemii władać? Ja rozumiem przywiązanie do jakieś kultury języka itd. i sam np. lubię bardziej Europejczyków niż Hindusów (na ogół) to trzeba wziąć pod uwagę iż państwa to wykorzystują
Patriotyzm to miłość do narodu a naród to nie to samo co państwo bo należeć do narodu to trzeba chcieć a obywatelem państwa jest się od urodzenia i jedno nie potrzebuje do istnienia drugiego co oznacza tyle że można być patriotą i mieć gdzieś wszelkie państwa
To, że Agnieszka rozlicza się w Polsce, w kraju z którego pochodzi i w którym mieszka to po prostu uczciwość. A co do patriotyzmu to niech się nie wypowiada, kto nie ma o nim pojęcia, bo to wasze podniety na rząd są chore. Patriota walczy dla ojczyzny, nie dla rządu. Jak ktoś nie wie gdzie jego macierz to nie może się wypowiadać o patriotyzmie.
A może po prostu po zapłaceniu podatku nadal zostaje jej tyle, że może prowadzić dostatnie życie bez obaw o jutro. Dla mnie ważniejsze od tego, ile płacę podatku, jest to, ile mi zostaje.
kiedy płacisz podatki to jest to stracony pieniądz, tak dla ciebie jak w większości i dla gospodarki, można żyć w polsce płacąc podatki od dochodu gdzie indziej i mieć spokój od bandy urzędasów polskich, którzy zrobią z ciebie kryminalistę jeśli tylko zechcą, choć byś robił wszystko zgodnie z najlepszą wiedzą urzędnika, z którym załatwiałeś sprawę.
@JanuszTorun Kazdy ma inny system wartosci i jezeli tobie pasuje sponsorowanie posłów i niepotrzebnych urzednikow to prosze bardzo. Osobiscie myślę ze nawet jakbym zarabiał 1 mln na miesiac i tak zarejestrował bym sie jako podatnik w "raju podatkowym" chocby dlatego zeby zostało wiecej nie tyle mnie co mojej rodzinie a nawet moim potomkom - panstwo Poskie i tak dostałoby swoje z podatku VAT, dawanie wiecej to w mojej subiektywnej opini marnotrawstwo kapitału.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
23 marca 2015 o 19:29
Przyjmijmy, że masz zarządcę majątku (i majątek). Idąc twoim tokiem rozumowania jeśli zarządca oszukiwałby cię na 50 mln, a tobie zostawiał 10 to idąc twoim tokiem rozumowania wszystko jest ok, bo 10 ci starczy? Jeszcze jakby te podatki na coś szły, ale 90% kwoty jest tracona na kretynizmy.
nie przesadzaj to nie jest 90% znacznie mniej jest przepierdzielane na głupoty niepotrzebne, spora część idzie na emerytury, czyli oddanie ludziom, tego co im wcześniej zabrano. poziom marnotrawstwa podatków szacowałbym na około 30-40 % jakieś 20% rozkradane w taki czy inny sposób (oczywiście z fasadą legalności) mniej niż 5% to będzie opłacanie wszelkich niepotrzebnych stanowisk kolejny sposób marnowania podatków to deficyt i związana z nim obsługa długu (nie, żeby dług był zawsze zły... ale patrząc na skalę niekompetencji i marnotrawstwa ciężko posądzić rząd o to, że będzie inwestował w coś co się zwróci) a reszta naddatek na wszelkie bezsensowne działania, których nie wziąłem pod uwagę, a na pewno są takie.
Marnotrawienie pieniedzy. Bylaby wieksza korzysc gdyby zamiast placic u nas podatki uniknela ich w Monako, a zaoszczedzona roznice dala na jakis dobry cel.
może najzwyczajniej jej się nie kalkuluje? może koszty przeniesienia są wyższe niż koszty pozostania w polsce, wraz z oszczędnościami jakie może będą z powodu tego, że miasto dostanie więcej kasy (ale kto wierzy, że ktoś z publiczne pieniądze będzie wydawał dobrze?).
pieprzenie. ktoś widział jej statystyki? potrafi czasem wygrać będąc mocną faworytką, ale często przegrywa, i to przez głupie sytuacje. wychodzi z tego, że nie zarabia dużo na samych turniejach, a na bukmacherce - obstawiając zwycięstwo własnych rywalek. i bynajmniej nie robi tego w Polsce, więc nie płaci od tego podatków w krakowskim US. sportem od zawsze rządził pieniądz, a prościej jest przegrać niż wygrać... tenis jest do tego idealny, bo od wielu lat zdarzają się tam takie "sensacyjne" przegrane czołowych zawodników i nikt już nawet tego nie sprawdza...
Zarabia raczej na kontraktach reklamowych jak każdy sportowiec. Gówno wiesz tym biznesie, prawda? Pomijając, już, że zyski z hazardu nadal są opodatkowane. w Polsce. Vide Dominik Pańka. Wygrał na Karaibach, podatek zapłacił w Polsce.
~Hartigan nie są opodatkowane w Polsce, jeśli grasz przez naziemnych bukmacherów w innym kraju UE, obowiązuje zasada unikania podwójnego opodatkowania. to tam płacisz niższy podatek lub 0% (w zależności od kraju). poza tym Radwańska nie mogłaby stawiać sama na siebie, ba - nie może w ogóle obstawiać tenisa, jej rodzina też nie - więc i tak musi to robić przez kogoś obcego zaufanego. i ten ktoś też niekoniecznie musi być Polakiem, tylko np. mieszkańcem Bahama czy Cypru... ale gówno wiesz o tym biznesie, prawda?
~Hartigan dodam ponadto, że kiedyś Włosi lub Francuzi robili reportaż o przekrętach w sporcie i był pokazany urywek z meczu tenisisty, który jako czołowy zawodnik grający z nowicjuszem po prostu wyszedł na kort i grał tak jakby go nic nie obchodziło. piłka leciała, a on zamiast odbić na stronę przeciwnika lekkim wałem trącał piłkę pół metra przed siebie. aż sędzia chciał mu walkowerem mecz położyć. dziwnym trafem ktoś wtedy z terytorium Ukrainy postawił tuż przed meczem na jego przegraną 7 milionów euro!!! oczywiście u Azjatyckich buków, gdzie takie sumy to codzienność... przypadek?
Może jej nikt o tym nie powiedział - blondynka przecie no nie - swoją drogą przeważnie nie ma jej w kraju co najwyżej od święta albo sesji reklamy Amici, jak wróci to się zdziwi jak zapukają do niej z urzędu skarbowego.
Nie ma. Naprawą państwa nie powinien zajmować się rząd, a zwyczajni ludzie wykładając dobrowolnie na to swoje prywatne pieniądze. Ale tacy ludzie również nie są patriotami tylko dlatego, że dają pieniądze po dobroci. Patriotyzm to położenie na jednej szali swojego życia i dobra ojczyzny, a nie jakieś śmierdzące pieniądze.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
23 marca 2015 o 21:21
Patriotą to mogę być jak mecz oglądam. Jakbym miał jakiegoś Króla, albo bym żył w jakiejś wspólnocie, to może bym chciał za to walczyć. Teraz gdy w dupokracji rządzą małe, bogate, dobrze zorganizowane grupy interesów ( bo nie Obama przecież) a ja z maksymalnie opodatkowaną pracą i milionem zakazów, nakazów, przepisów jestem ukrytym niewolnikiem to nie jestem patriotą i nie widzę ich wokół siebie! Agnieszka gdyby się polityką interesowała, to płaciłaby w podatkowych rajach, a nadwyżkę rozsądnie wydała zamiast oddawać hienom.
Agnieszka Radwańka ma firmę zarejestrowaną w raju podatkowym a krakowski meldunek jest po to by wykazywać straty. Uczą się o tym studenci, studiów magisterskich na wydziale FiR. I teraz mi powiesz, że to patriotyzm? A z drugiej strony dlaczego ma płacić tu podatki skoro to nie Państwo Polskie ją ukształtowało na świetnego sportowca a jej rodzice z prywatnych pieniędzy.
a to że na stałe mieszka w uk to niby co?
to, że nie mieszka...?
Gray po polsku :)
Czyli zwyczajowo dostaje baty od Amerykanek, Rosjanek i nawet Białorusinek...
Masochizm.
Patriotyzm to poczucie "wszczepione" przez zbrodniczą organizację zwaną rządem aby móc usprawiedliwić swoje bandyckie działania np. zamiast mówić porwanie mówi się "pobór do wojska". Ale przecież jak możesz odmówić walce za "ojczyznę"? Która sprowadza się do walki za rząd tak naprawdę...
Co ty wogóle gadasz? patriotyzm to według Ciebie jedynie narzedzie do manipulacji? Dzięki takim "wszepionym" patriotom mozesz teraz siedziec na dupie i wypisywac brednie a nie siedzieć i liczyć drzewa na Syberii
@metropolis92 Dokładnie. Patriotyzmem jest NIE płacenie podatków żeby ci kryminaliści mieli jak najmniej pieniędzy. Walczenie ze złodziejskim państwem i wydawanie swoich pieniędzy na normalne rzeczy, tworzone ciężką pracą uczciwych ludzi - to jest obywatelska postawa.
" Dzięki takim "wszepionym" patriotom mozesz teraz siedziec na dupie i wypisywac brednie a nie siedzieć i liczyć drzewa na Syberii"
Ja propsuje każdą walke z totalitaryzmem,tylko teraz pomyśl ile wcześniej ludzi zgineło bo jakiś król chciał większym kawałkiem ziemii władać? Ja rozumiem przywiązanie do jakieś kultury języka itd. i sam np. lubię bardziej Europejczyków niż Hindusów (na ogół) to trzeba wziąć pod uwagę iż państwa to wykorzystują
Patriotyzm to miłość do narodu a naród to nie to samo co państwo bo należeć do narodu to trzeba chcieć a obywatelem państwa jest się od urodzenia i jedno nie potrzebuje do istnienia drugiego co oznacza tyle że można być patriotą i mieć gdzieś wszelkie państwa
To, że Agnieszka rozlicza się w Polsce, w kraju z którego pochodzi i w którym mieszka to po prostu uczciwość. A co do patriotyzmu to niech się nie wypowiada, kto nie ma o nim pojęcia, bo to wasze podniety na rząd są chore. Patriota walczy dla ojczyzny, nie dla rządu. Jak ktoś nie wie gdzie jego macierz to nie może się wypowiadać o patriotyzmie.
Pewnie się rozlicza podatkiem liniowym, czyli od zaledwie 100 tys.
Lepsze to, niż nic.
Głupota
to się nazywa frajerstwo i wyrucchanie przez pańśtwo.....oddawć im tyle kasy dajcie spokój !
jeszcze kilka lat, jeszcze kilka zmian w polskim prawie, a i patriotyzm Agnieszki się skończy ;)
A może po prostu po zapłaceniu podatku nadal zostaje jej tyle, że może prowadzić dostatnie życie bez obaw o jutro. Dla mnie ważniejsze od tego, ile płacę podatku, jest to, ile mi zostaje.
kiedy płacisz podatki to jest to stracony pieniądz, tak dla ciebie jak w większości i dla gospodarki, można żyć w polsce płacąc podatki od dochodu gdzie indziej i mieć spokój od bandy urzędasów polskich, którzy zrobią z ciebie kryminalistę jeśli tylko zechcą, choć byś robił wszystko zgodnie z najlepszą wiedzą urzędnika, z którym załatwiałeś sprawę.
@JanuszTorun Kazdy ma inny system wartosci i jezeli tobie pasuje sponsorowanie posłów i niepotrzebnych urzednikow to prosze bardzo. Osobiscie myślę ze nawet jakbym zarabiał 1 mln na miesiac i tak zarejestrował bym sie jako podatnik w "raju podatkowym" chocby dlatego zeby zostało wiecej nie tyle mnie co mojej rodzinie a nawet moim potomkom - panstwo Poskie i tak dostałoby swoje z podatku VAT, dawanie wiecej to w mojej subiektywnej opini marnotrawstwo kapitału.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 23 marca 2015 o 19:29
Przyjmijmy, że masz zarządcę majątku (i majątek). Idąc twoim tokiem rozumowania jeśli zarządca oszukiwałby cię na 50 mln, a tobie zostawiał 10 to idąc twoim tokiem rozumowania wszystko jest ok, bo 10 ci starczy? Jeszcze jakby te podatki na coś szły, ale 90% kwoty jest tracona na kretynizmy.
nie przesadzaj to nie jest 90% znacznie mniej jest przepierdzielane na głupoty niepotrzebne, spora część idzie na emerytury, czyli oddanie ludziom, tego co im wcześniej zabrano. poziom marnotrawstwa podatków szacowałbym na około 30-40 % jakieś 20% rozkradane w taki czy inny sposób (oczywiście z fasadą legalności) mniej niż 5% to będzie opłacanie wszelkich niepotrzebnych stanowisk kolejny sposób marnowania podatków to deficyt i związana z nim obsługa długu (nie, żeby dług był zawsze zły... ale patrząc na skalę niekompetencji i marnotrawstwa ciężko posądzić rząd o to, że będzie inwestował w coś co się zwróci) a reszta naddatek na wszelkie bezsensowne działania, których nie wziąłem pod uwagę, a na pewno są takie.
Marnotrawienie pieniedzy. Bylaby wieksza korzysc gdyby zamiast placic u nas podatki uniknela ich w Monako, a zaoszczedzona roznice dala na jakis dobry cel.
może najzwyczajniej jej się nie kalkuluje? może koszty przeniesienia są wyższe niż koszty pozostania w polsce, wraz z oszczędnościami jakie może będą z powodu tego, że miasto dostanie więcej kasy (ale kto wierzy, że ktoś z publiczne pieniądze będzie wydawał dobrze?).
Taka głupia :)
pieprzenie. ktoś widział jej statystyki? potrafi czasem wygrać będąc mocną faworytką, ale często przegrywa, i to przez głupie sytuacje. wychodzi z tego, że nie zarabia dużo na samych turniejach, a na bukmacherce - obstawiając zwycięstwo własnych rywalek. i bynajmniej nie robi tego w Polsce, więc nie płaci od tego podatków w krakowskim US. sportem od zawsze rządził pieniądz, a prościej jest przegrać niż wygrać... tenis jest do tego idealny, bo od wielu lat zdarzają się tam takie "sensacyjne" przegrane czołowych zawodników i nikt już nawet tego nie sprawdza...
Zarabia raczej na kontraktach reklamowych jak każdy sportowiec. Gówno wiesz tym biznesie, prawda? Pomijając, już, że zyski z hazardu nadal są opodatkowane. w Polsce. Vide Dominik Pańka. Wygrał na Karaibach, podatek zapłacił w Polsce.
~Hartigan nie są opodatkowane w Polsce, jeśli grasz przez naziemnych bukmacherów w innym kraju UE, obowiązuje zasada unikania podwójnego opodatkowania. to tam płacisz niższy podatek lub 0% (w zależności od kraju). poza tym Radwańska nie mogłaby stawiać sama na siebie, ba - nie może w ogóle obstawiać tenisa, jej rodzina też nie - więc i tak musi to robić przez kogoś obcego zaufanego. i ten ktoś też niekoniecznie musi być Polakiem, tylko np. mieszkańcem Bahama czy Cypru... ale gówno wiesz o tym biznesie, prawda?
~Hartigan dodam ponadto, że kiedyś Włosi lub Francuzi robili reportaż o przekrętach w sporcie i był pokazany urywek z meczu tenisisty, który jako czołowy zawodnik grający z nowicjuszem po prostu wyszedł na kort i grał tak jakby go nic nie obchodziło. piłka leciała, a on zamiast odbić na stronę przeciwnika lekkim wałem trącał piłkę pół metra przed siebie. aż sędzia chciał mu walkowerem mecz położyć. dziwnym trafem ktoś wtedy z terytorium Ukrainy postawił tuż przed meczem na jego przegraną 7 milionów euro!!! oczywiście u Azjatyckich buków, gdzie takie sumy to codzienność... przypadek?
Ona zarabia tyle na miesiąc, że ja przez całe życie tego nie zobaczę, to może być jej obojętne gdzie podatki zostają.
Może jej nikt o tym nie powiedział - blondynka przecie no nie - swoją drogą przeważnie nie ma jej w kraju co najwyżej od święta albo sesji reklamy Amici, jak wróci to się zdziwi jak zapukają do niej z urzędu skarbowego.
Głupota
Masochizm. Patriotyzm nie mam nic wspólnego z pieniędzmi, czyli tym bardziej z podatkami.
Ma. Jeśli te pieniądze idą na naprawę państwa. Opłacanie socjału i wybryków urzędasów to nie patriotyzm. To głupota. W dodatku niejako przymusowa.
Nie ma. Naprawą państwa nie powinien zajmować się rząd, a zwyczajni ludzie wykładając dobrowolnie na to swoje prywatne pieniądze. Ale tacy ludzie również nie są patriotami tylko dlatego, że dają pieniądze po dobroci. Patriotyzm to położenie na jednej szali swojego życia i dobra ojczyzny, a nie jakieś śmierdzące pieniądze.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 23 marca 2015 o 21:21
Eee, a może "normalizm?
Jak się płaci raje podatkowe?
masochizm zdecydowanie
co ma wspólnego patriotyzm z płaceniem podatków ?
Patriotą to mogę być jak mecz oglądam. Jakbym miał jakiegoś Króla, albo bym żył w jakiejś wspólnocie, to może bym chciał za to walczyć. Teraz gdy w dupokracji rządzą małe, bogate, dobrze zorganizowane grupy interesów ( bo nie Obama przecież) a ja z maksymalnie opodatkowaną pracą i milionem zakazów, nakazów, przepisów jestem ukrytym niewolnikiem to nie jestem patriotą i nie widzę ich wokół siebie! Agnieszka gdyby się polityką interesowała, to płaciłaby w podatkowych rajach, a nadwyżkę rozsądnie wydała zamiast oddawać hienom.
Agnieszka Radwańka ma firmę zarejestrowaną w raju podatkowym a krakowski meldunek jest po to by wykazywać straty. Uczą się o tym studenci, studiów magisterskich na wydziale FiR. I teraz mi powiesz, że to patriotyzm? A z drugiej strony dlaczego ma płacić tu podatki skoro to nie Państwo Polskie ją ukształtowało na świetnego sportowca a jej rodzice z prywatnych pieniędzy.
idiotyzm :d
zameldowana tylko do końca roku podatkowego potem wielkie oczy i witaj dubaj.
Płacenie podatków to wcale nie patriotyzm. Każdy powinien dbać aby mu jak jawiącej zostało w kieszeni.
E jaki tam masochizm, po prostu dziewczyna lubi życie na krawędzi.
wrzucić na demoty to co ktoś w radiu powiedział... i to słowo w słowo... ważne żeby fejm się zgadzał
Ciiiiichooooo, bo wreszcie się kapnie i wyjedzie. A może nie będzie czego żałować?