Joanna Koroniewska podczas nagrywania narracji do audiobooka
"50 twarzy Greya" nie wytrzymała
i stwierdziła, że zaraz zwymiotuje
Jednak jak na książkę tej klasy przystało nikt nie był w stanie dotrwać do tego momentu. Nawet pracownicy wydawnictwa, więc materiał trafił w takiej formie do sprzedaży.
Ciekawe czy lektor czytający ileś tam tysięcy "Mody na sukces" nie miał podobnych odruchów. Ale jak wyzwolona, nowoczesna kobieta ma taką reakcję na 50 godzin czytania, to co można powiedzieć o nim. To jak najgorsza tortura inkwizycji.
to tam są jeszcze przekleństwa? w sumie nie powinno mnie to dziwić, jest to książka kiblowej klasy, skoro jest marny wątek miłosny i soft porno to wulgaryzmy dla naszych wrażliwych kobiet też się znajdą. Szkoda, że wrażliwych na smród.
1:24 audiobooka było dla mnie trudne do przełknięcia... Nie mam pojęcia jak można przeczytać rozdział tego 'dzieła', nie mówiąc już o tym, żeby przebrnąć przez całość.
"kobiety" w dobie obecnej mają coraz bardziej sprane berety.
Nie podoba się to nie czytać.
Te Hartigan, od kiedy to czyta się w dorosłym życiu kiążki z przymusu.
Dorośnij.
@~klon_2005 bo na ch@j wykonywać swój zawód skoro akurat nie ma się na niego ochoty kasa przecież rośnie na jebutnych drzewach i nie trzeba harować by nią zdobyć
Jakby mi tyle zapłacili, co jej, to bym nawet Potop przeczytała, którego po prostu nie trawię. I zrobiłabym to dużo lepiej. Ona tak czyta, że od samego słuchania (co by to nie było) można się zrzygać. Kurde, w jej wykonaniu nawet LotRa nie byłabym w stanie słuchać!
Kto to jest "Joanna Koroniewska" że się tak zapytam abstrachując już od pozostałości IE na temat 50 twarzy Greya
Lektorka czytająca tą książkę dla potrzeb nagrania jej w wersji audio.
Małgosia z M jak Miłość. ;)
jakbyś miała internet, to mogłabyś to sprawdzić wpisując jej imię i nazwisko w google.
mam, ale jakoś wole zapytać ludzi, socjalizowac się, poczytać ich opinię, a nie szukac wiedzy a wikipedii.
Pani Joanno, brawo! Na reszcie ktoś jest szczery do bólu :)))
Jak to nareszcie? Cały internet "hejtuje "tą książkę...
Gratuluję. Wytrzymała dłużej ode mnie.
Ciekawe czy lektor czytający ileś tam tysięcy "Mody na sukces" nie miał podobnych odruchów. Ale jak wyzwolona, nowoczesna kobieta ma taką reakcję na 50 godzin czytania, to co można powiedzieć o nim. To jak najgorsza tortura inkwizycji.
koszmarne lektorstwo, książka nie lepsza
to tam są jeszcze przekleństwa? w sumie nie powinno mnie to dziwić, jest to książka kiblowej klasy, skoro jest marny wątek miłosny i soft porno to wulgaryzmy dla naszych wrażliwych kobiet też się znajdą. Szkoda, że wrażliwych na smród.
moja idolka:)
1:24 audiobooka było dla mnie trudne do przełknięcia... Nie mam pojęcia jak można przeczytać rozdział tego 'dzieła', nie mówiąc już o tym, żeby przebrnąć przez całość.
"kobiety" w dobie obecnej mają coraz bardziej sprane berety.
Nie podoba się to nie czytać.
Te Hartigan, od kiedy to czyta się w dorosłym życiu kiążki z przymusu.
Dorośnij.
@~klon_2005 bo na ch@j wykonywać swój zawód skoro akurat nie ma się na niego ochoty kasa przecież rośnie na jebutnych drzewach i nie trzeba harować by nią zdobyć
kolejna reklama durnej ksiazki....
Jakby mi tyle zapłacili, co jej, to bym nawet Potop przeczytała, którego po prostu nie trawię. I zrobiłabym to dużo lepiej. Ona tak czyta, że od samego słuchania (co by to nie było) można się zrzygać. Kurde, w jej wykonaniu nawet LotRa nie byłabym w stanie słuchać!
To, że zaraz zwymiotuje to jest tekst w książce, a nie obrzydzenie koroniewskiej o.o
ale nie w tym momencie co w tym nagraniu chyba.
Już nie wiecie jak wypromowac to guano? Niedługo będzie zryw "rzygamy na egzemplarz greya"
"Z gustami literackimi jest po trosze jak z miłością: zdumiewa nas, co też to inni wybierają."