nie rozumiem tego jeśli może poddać się operacji, to nawet cena blizny jest tego warta; nie wierzę, że jej to nie przeszkadza, nawet jeśli tak mówi, ale obecnie dziwactwa są na topie i karierę można zrobić, futerko pod okiem każdy by chciał :) takie moje zdanie
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
3 kwietnia 2015 o 21:49
To nie wada (nieidealność). Wadą jest to co jes złe, np. przesadna otyłość. A to? Z tym to jak z heterochromią. Jest piękne bo unikalne. Nazywanie tego nieidealnością w pełni rozumiem ale jednak trochę mnie w tym kontekście mierzi ;) To raczej zaleta, bo ona ją tak traktuje. (Wybacz, jestem perfekcjonistką i nienawidzę słowa nieidealność nawet w kontekście człowieka ;)
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
3 kwietnia 2015 o 22:24
nikt nie jest idealny i tez watpie w to ze jej to nie przeszkadza sam nietraktowal bym tego jako czesc siebie a raczej jako "cialo obce" no chyba ze sama blizna byla by bardzo widoczna
Czy jest tu jakiś lekarz? Czy znamię tej wielkości, ciemne i pokryte włoskami, nie zwiększa znacząco ryzyka nowotworu skóry? Zwłaszcza, jeśli jest na twarzy, a więc jest przez cały czas wystawione na działanie światła słonecznego? Blizna po operacji to jednak mniejszy problem, zwłaszcza przy dzisiejszych możliwościach chirurgii estetycznej…
Nie wierzę tej dziewczynie. To okropne zeszpecenie, ona wykorzystuje je dla rozgłosu, co się jej najwyraźniej udaje. Zgadzam się, że dziwactwa są w modzie, a raczej przeklęta poprawność polityczna każe pokazywać ją jak modelkę. A to niestety jest wysoce nieestetyczne i powinno się unikać epatowania takim widokiem. Popieprzona, lewacka filozofia równości.
To co mówisz to jedno. A drugie że takim czymś robią głupim ludziom wodę z mózgu. Dlaczego nie pokazano całej reszty dziewczyn ze znamionami którym nie wyszło to czy tamto ? I dlaczego nie powiedziano jak bardzo była by szczęśliwa bez tego znamia i jaką karierę wtedy by zrobiła?
Przecier69, dla jednych ciekawe, dla innych nieestetyczne a mogą się nawet trafić tacy którym się to podoba. Mowa o tym co jest estetyczne a co nie nie jest zjawiskiem obiektywnym lecz subiektywnym. W historii ludzkości zdarzały się okresy w których "dziwactwa" były tematem przewodnim wielu dzieł. Zwało się to turpizmem.
Taa, tylko że gdyby w tej samej sytuacji był facet to byłby wyrzutkiem społeczeństwa i nie miałby najmniejszych szans na dziewczynę. Taka prawda. Bo liczy się wnętrze
Oj tam, bez przesady, ładna jest. Oczywiście futerko wygląda nieco dziwnie, ale nie oszukujmy się, w obliczu całokształtu niespecjalnie boli a jakby komuś futerko tak obrzydliwie przeszkadzało to może je ogolić/depilować i pozostanie zwykłe odbarwienie na skórze.
Rodzice zrobili błąd, że nie zdecydowali się na zabieg. Z czasem blizna by się trochę rozciągnęła, zbledła itd. (kiedy miałam 6 lat, oparzyłam się żelazkiem w łydkę. teraz bliznę widze tylko ja, ponieważ wiem, że tam jest, a i tak musze nieźle się przyjrzeć) Teraz blizna po zabiegu byłaby ogromna, chociaż i tak lepsza, niż to. Sama usunęłam znamię, dość ryzykowne z punktu widzenia dermatologa pod względem nowotworu skóry itd., mam okragłą bliznę na policzku, ale 100 razy wolę ją od owłosionego znamienia. Co prawda nie bylo ono tak ogromne, raczej wielkości 1gr, ale przeszkadzało mi. Bliznę też planuję jakoś "usunąć".
Jestem ciekaw gdzie ta "profesjonalna tancerka" pracuje ? Wiadomo, że nie skończyła żadnej szkoły baletowej więc tańcem klasycznym się nie zajmuje. W musicalu też nie znajdzie zatrudnienia, chyba, że w "Kotach". Pozostaje więc cyrk albo imieniny u cioci.
Zamiast dyskutować nad czymś subiektywnym i czyjąś osobistą decyzją wolę zapytać, na poważnie, czy tego typu znamię nie pokazuje naszego pochodzenia? Skoro kawałek twarzy może wyglądać jak u naczelnych to znaczy, że w naszym genotypie coś z tej przeszłości musi być ukryte? Co mają na ten temat do powiedzenia genetycy?
Laska ma po prostu szczęście, bo poza tym, że ma znamię jest ładna. Gdyby była przeciętna i do tego miała znamię na twarzy to pozbyłaby się przy pierwszej okazji.
nie rozumiem tego jeśli może poddać się operacji, to nawet cena blizny jest tego warta; nie wierzę, że jej to nie przeszkadza, nawet jeśli tak mówi, ale obecnie dziwactwa są na topie i karierę można zrobić, futerko pod okiem każdy by chciał :) takie moje zdanie
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 3 kwietnia 2015 o 21:49
To nie wada (nieidealność). Wadą jest to co jes złe, np. przesadna otyłość. A to? Z tym to jak z heterochromią. Jest piękne bo unikalne. Nazywanie tego nieidealnością w pełni rozumiem ale jednak trochę mnie w tym kontekście mierzi ;) To raczej zaleta, bo ona ją tak traktuje. (Wybacz, jestem perfekcjonistką i nienawidzę słowa nieidealność nawet w kontekście człowieka ;)
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 3 kwietnia 2015 o 22:24
nikt nie jest idealny i tez watpie w to ze jej to nie przeszkadza sam nietraktowal bym tego jako czesc siebie a raczej jako "cialo obce" no chyba ze sama blizna byla by bardzo widoczna
Ja bym wolała bliznę niż to.
Czy jest tu jakiś lekarz? Czy znamię tej wielkości, ciemne i pokryte włoskami, nie zwiększa znacząco ryzyka nowotworu skóry? Zwłaszcza, jeśli jest na twarzy, a więc jest przez cały czas wystawione na działanie światła słonecznego? Blizna po operacji to jednak mniejszy problem, zwłaszcza przy dzisiejszych możliwościach chirurgii estetycznej…
to nie wyjątkowość
Juz widze jakby sie przyjal ten sam tekst przy historii transwerstyty albo geja.
Nie wierzę tej dziewczynie. To okropne zeszpecenie, ona wykorzystuje je dla rozgłosu, co się jej najwyraźniej udaje. Zgadzam się, że dziwactwa są w modzie, a raczej przeklęta poprawność polityczna każe pokazywać ją jak modelkę. A to niestety jest wysoce nieestetyczne i powinno się unikać epatowania takim widokiem. Popieprzona, lewacka filozofia równości.
To co mówisz to jedno. A drugie że takim czymś robią głupim ludziom wodę z mózgu. Dlaczego nie pokazano całej reszty dziewczyn ze znamionami którym nie wyszło to czy tamto ? I dlaczego nie powiedziano jak bardzo była by szczęśliwa bez tego znamia i jaką karierę wtedy by zrobiła?
Przecier69, dla jednych ciekawe, dla innych nieestetyczne a mogą się nawet trafić tacy którym się to podoba. Mowa o tym co jest estetyczne a co nie nie jest zjawiskiem obiektywnym lecz subiektywnym. W historii ludzkości zdarzały się okresy w których "dziwactwa" były tematem przewodnim wielu dzieł. Zwało się to turpizmem.
Taa, tylko że gdyby w tej samej sytuacji był facet to byłby wyrzutkiem społeczeństwa i nie miałby najmniejszych szans na dziewczynę. Taka prawda. Bo liczy się wnętrze
Ona jest ładna mimo tego znamienia, dlatego sobie radzi w życiu. Ciekawe co by było, gdyby nie dostała tak ładnych rysów twarzy od losu.
Fuj
Oj tam, bez przesady, ładna jest. Oczywiście futerko wygląda nieco dziwnie, ale nie oszukujmy się, w obliczu całokształtu niespecjalnie boli a jakby komuś futerko tak obrzydliwie przeszkadzało to może je ogolić/depilować i pozostanie zwykłe odbarwienie na skórze.
Ma wielkie gówno pod okiem i " nie przeszkadza jej to ? " Oj widzę tutaj zakłamywanie rzeczywistosci. Nie rozumiem tej mody na promowanie defektów
...Jednak blizna, jakkolwiek duża by nie była, i tak wyglądałaby lepiej niż kawał brązowego futra pod okiem, no proszę.
Rodzice zrobili błąd, że nie zdecydowali się na zabieg. Z czasem blizna by się trochę rozciągnęła, zbledła itd. (kiedy miałam 6 lat, oparzyłam się żelazkiem w łydkę. teraz bliznę widze tylko ja, ponieważ wiem, że tam jest, a i tak musze nieźle się przyjrzeć) Teraz blizna po zabiegu byłaby ogromna, chociaż i tak lepsza, niż to. Sama usunęłam znamię, dość ryzykowne z punktu widzenia dermatologa pod względem nowotworu skóry itd., mam okragłą bliznę na policzku, ale 100 razy wolę ją od owłosionego znamienia. Co prawda nie bylo ono tak ogromne, raczej wielkości 1gr, ale przeszkadzało mi. Bliznę też planuję jakoś "usunąć".
Córka Pięknej i Bestii;)
Cassandra? To już wiemy jak będzie wyglądała za biliony lat ;)
Serio ja bym wolał bliznę na twarzy niż znamię i takich rodziców to bym chyba zaje**ł jakby mi to zostawili.
Jestem ciekaw gdzie ta "profesjonalna tancerka" pracuje ? Wiadomo, że nie skończyła żadnej szkoły baletowej więc tańcem klasycznym się nie zajmuje. W musicalu też nie znajdzie zatrudnienia, chyba, że w "Kotach". Pozostaje więc cyrk albo imieniny u cioci.
Zamiast dyskutować nad czymś subiektywnym i czyjąś osobistą decyzją wolę zapytać, na poważnie, czy tego typu znamię nie pokazuje naszego pochodzenia? Skoro kawałek twarzy może wyglądać jak u naczelnych to znaczy, że w naszym genotypie coś z tej przeszłości musi być ukryte? Co mają na ten temat do powiedzenia genetycy?
Laska ma po prostu szczęście, bo poza tym, że ma znamię jest ładna. Gdyby była przeciętna i do tego miała znamię na twarzy to pozbyłaby się przy pierwszej okazji.
ale to co ona ma twarzy jest naprawdę ohydne, chłopka na bank omija przy całowaniu
Kobieta Kot.
Mam pytanie do Cassandry:
-golisz to?
:-D
mogła się umyć jak od arabów wracała