Może książka jest fajna, ale film a szczególnie Kosogłos cz1 to totalny shit.
Byłem w kinie i przez połowę czasu kompletnie nic się nie działo, a kiedy zaczęła się jakaś akcja wyskoczył napis "Koniec części pierwszej".
A mi się wszystko podobało. Kosogłos dobrze nakręcony. Scena, kiedy Katniss śpiewa "Hanging tree" i ludzie ruszają na tamę, albo scena, kiedy na gwizdnięcie robotnicy się buntują... Miałam łzy w oczach, bo pomyślałam sobie o naszej rzeczywistości, w której wojny tocza się nieustannie. Książki czytałam już pare lat temu, filmy oglądam na bieżąco i stwierdzam, że nieźle zekranizowali tę trylogię.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
18 kwietnia 2015 o 17:32
Z tych krótkich informacji wynika, że ta dziewczyna z czasem zakochuje się wPoecie i nie ma to nic wspólnego z tym, że on zaczął jej nienawidzić. Nie czytałam książek, filmu nie oglądałam, opieram się tylko na democie. Więc to nie Katniss ma problemy z logiką, ale Jese.
Przeczytałam i bardzo mi się podobała - w taki sposób ją przynajmniej pamiętam, sama miałam wtedy 15-16 lat i dokładnie dla tego typu odbiorców została ona przeznaczona. Podobnie jak ze Zmierzchem - w wieku 13-14 lat był dla mnie jedną z fajniejszych książek, podobnie jak dla moich ówczesnych koleżanek I KOLEGÓW. Ale cóż, później do kin wszedł film, a książka została obdarta ze swojego niewinnego uroku i nagle ci którzy czytali i wyrażali pozytywne opinie stali się jej zagorzałymi wrogami "bo to taka beznadzieja". To samo swego czasu spotkało "Pamiętnik księżniczki", "Serię niefortunnych zdarzeń"...
Morał? Trzeba zostawić bajki dla nastolatek tam gdzie powinny być - na półkach nastolatek. A nie doszukujcie się w nich ambitnych dzieł dla dorosłych.
Ech... Jeśli mam wyrazić swoją opinię - trylogia "Igrzyska Śmierci" to jedna z gorszych książek, jakie czytałam. W sumie, po "Zmierzchu" myślałam, że nic gorszego być nie może, a tu proszę. Nie rozumiem tego demota. To nie kobiecej logiki nie da się zrozumieć, tylko tej książki, tak samo poje*anej jak "Zmierzch". Czy jestem jedyną nastolatką, która się tym nie jara i zamiast takiego gówna woli poczytać np, "Wiedźmina"? Polska fantastyka się nigdy nie znudzi ;)
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
18 kwietnia 2015 o 19:55
Polecam przeczytać CAŁĄ książkę, a nie wyrywać zdania z kontekstu.
To nie jest książka - to GÓWNO dla gimbusów.
Myślę, że autor demot użył skrótów myślowych, żeby uzyskać zamierzony efekt. Wydaje mi się, że w książce nie padły akurat te konkretne słowa.
Może książka jest fajna, ale film a szczególnie Kosogłos cz1 to totalny shit.
Byłem w kinie i przez połowę czasu kompletnie nic się nie działo, a kiedy zaczęła się jakaś akcja wyskoczył napis "Koniec części pierwszej".
Wcale nie, i film i książka są beznadziejne, czytałem 3 części widziałem 2 filmy i już nigdy nie odzyskam tych godzin straconych na to gó***.
A mi się wszystko podobało. Kosogłos dobrze nakręcony. Scena, kiedy Katniss śpiewa "Hanging tree" i ludzie ruszają na tamę, albo scena, kiedy na gwizdnięcie robotnicy się buntują... Miałam łzy w oczach, bo pomyślałam sobie o naszej rzeczywistości, w której wojny tocza się nieustannie. Książki czytałam już pare lat temu, filmy oglądam na bieżąco i stwierdzam, że nieźle zekranizowali tę trylogię.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 18 kwietnia 2015 o 17:32
Ta cała trylogia to Hamerykańska podróba Battle Royale.
+ + +
kobieta i logika to oksymoron
Z tych krótkich informacji wynika, że ta dziewczyna z czasem zakochuje się wPoecie i nie ma to nic wspólnego z tym, że on zaczął jej nienawidzić. Nie czytałam książek, filmu nie oglądałam, opieram się tylko na democie. Więc to nie Katniss ma problemy z logiką, ale Jese.
"Problem z logiką" mają p*one uczucia
Książka i film da się przeczytać i obejrzeć, ale szału nie ma.
A wiec jako przykład braku kobiecej logiki podajesz kobietę, która jest fikcją literacką ? I kto tu jest mało logiczny @Jese ?
Przeczytałam i bardzo mi się podobała - w taki sposób ją przynajmniej pamiętam, sama miałam wtedy 15-16 lat i dokładnie dla tego typu odbiorców została ona przeznaczona. Podobnie jak ze Zmierzchem - w wieku 13-14 lat był dla mnie jedną z fajniejszych książek, podobnie jak dla moich ówczesnych koleżanek I KOLEGÓW. Ale cóż, później do kin wszedł film, a książka została obdarta ze swojego niewinnego uroku i nagle ci którzy czytali i wyrażali pozytywne opinie stali się jej zagorzałymi wrogami "bo to taka beznadzieja". To samo swego czasu spotkało "Pamiętnik księżniczki", "Serię niefortunnych zdarzeń"...
Morał? Trzeba zostawić bajki dla nastolatek tam gdzie powinny być - na półkach nastolatek. A nie doszukujcie się w nich ambitnych dzieł dla dorosłych.
a dała mu w końcu tego peta czy nie?
Ech... Jeśli mam wyrazić swoją opinię - trylogia "Igrzyska Śmierci" to jedna z gorszych książek, jakie czytałam. W sumie, po "Zmierzchu" myślałam, że nic gorszego być nie może, a tu proszę. Nie rozumiem tego demota. To nie kobiecej logiki nie da się zrozumieć, tylko tej książki, tak samo poje*anej jak "Zmierzch". Czy jestem jedyną nastolatką, która się tym nie jara i zamiast takiego gówna woli poczytać np, "Wiedźmina"? Polska fantastyka się nigdy nie znudzi ;)
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 18 kwietnia 2015 o 19:55