Jeżeli chcesz siedząc na dachu patrzeć na rozgwieżdżone niebo, to ten dach musiałby być na domku w lesie przynajmniej 20-50 km od najbliższego miasta. Najlepiej przy -10 stopniach Celsjusza lub niżej. A jeszcze lepiej, jak to będzie dach schroniska górskiego na wysokości 3-4 tys. m.n.p.m. lub choćby 2 tys. Tylko, że chyba nie wolno włazić na dach schroniska. A tak w ogóle, to po cholerę to musi być dach?
bullshit - nad tak rozświetlonym miastem na pewno nie będzie tak rozgwieżdżonego nieba...
Na tym polega ten demot. W życiu takiego nieba nie zobaczysz w mieście...
Dlaczego na dachu? Myślisz ze księżyc się powiększy? Ponadto w mieście gówno zobaczysz a nie gwiazdy.
Jeżeli chcesz siedząc na dachu patrzeć na rozgwieżdżone niebo, to ten dach musiałby być na domku w lesie przynajmniej 20-50 km od najbliższego miasta. Najlepiej przy -10 stopniach Celsjusza lub niżej. A jeszcze lepiej, jak to będzie dach schroniska górskiego na wysokości 3-4 tys. m.n.p.m. lub choćby 2 tys. Tylko, że chyba nie wolno włazić na dach schroniska. A tak w ogóle, to po cholerę to musi być dach?
Czyli do niczego nie dojdzie? To ja dziękuję...
665014348 Dzwoń!
A ja to bym się po prostu napił z kimś wódki.
To chociaż browary weźcie :)
Demotywujące w ch uj.
Umów się z moim kotem.
"O północy wejdźmy na dach
Żeby patrzeć w oczy gwiazd..."