bycie kutasem z dyplomem na ścianie nie czyni z kogoś psychiatry. Poza tym każdy z was rozmawiał kiedyś z psychologiem w szkole czy to na lekcji lub też coś przeskrobał :D Nigdy nie lubiłem tych rozmów ,bo zawsze czułem ,że ludzie po psychologi to w większości idioci którzy nie potrafią sobie radzić z własnymi problemami ,a chcą radzić innym.
Schizofrenik nie czuje sie szalony. On wierzy, że grupa ludzi go śledzi, że ktos jest w domu, że podsłuchuje i że w radiu się z niego smieja. Uczucie zwariowania które jest nieprzyjemne i nasila lek to nerwica.
Jaki ty kurna fajny i szalony, normalnie jak rozhihotana trzynastolatka.
bycie kutasem z dyplomem na ścianie nie czyni z kogoś psychiatry. Poza tym każdy z was rozmawiał kiedyś z psychologiem w szkole czy to na lekcji lub też coś przeskrobał :D Nigdy nie lubiłem tych rozmów ,bo zawsze czułem ,że ludzie po psychologi to w większości idioci którzy nie potrafią sobie radzić z własnymi problemami ,a chcą radzić innym.
@maaciekk Powiadasz? To lepiej żebyś w rzeczywistości też tak postępował.
czyżbym obraził studencika i jego kumpli po fachu ? :D
@maaciekk a ja pewnie "obraziłem" patusa z pośredniaka, co?
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 1 maja 2015 o 20:13
Schizofrenik nie czuje sie szalony. On wierzy, że grupa ludzi go śledzi, że ktos jest w domu, że podsłuchuje i że w radiu się z niego smieja. Uczucie zwariowania które jest nieprzyjemne i nasila lek to nerwica.
A to a propos czego?... Może głos w radio kazał Ci to napisać?...
Serdecznie Ci przyjacielu dziękuję. Teraz znów zaczynam analizować jakim cudem akurat taki wpis!