Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
411 461
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar Kormoran358
+7 / 11

Oj tam często przeważnie tylko raz.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~rowerochód
+8 / 8

jak czesto rowerzysci wierza w znajomosc przepisow przez kierowcow ? Jako kierowca i rowerzysta :-)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J johnnyg
+2 / 2

Prawo dotyczy każdego. Nie można tłumaczyć się nieznajomością prawa bo to nikogo nie obchodzi. A już w sytuacji, gdy dostajesz DOKUMENT POTWIERDZAJĄCY ZNAJOMOŚĆ PRZEPISÓW (prawo jazdy) to takie coś jest po prostu żałosne.

OD DZISIAJ PRZESTRZEGAM KAŻDEGO OGRANICZENIA JADĄC SAMOCHODEM. NAWET 20 km/h.
A może zrobię sobie prawko na autobus lub ciężarówkę.. ?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar GODsaveTHEcat
+1 / 1

Nikt tu nie usprawiedliwia kierowców którzy nie znają przepisów. Ale i kierowce i rowerzystę obowiązuje zasada ograniczonego zaufania, lepiej zwolnić przed tym przejściem rowerowym i się porządnie rozejrzeć niż leżeć do końca życia z przetrąconym kręgosłupem. Mam bardzo mieszane uczucia do rowerzystów, z jednej strony sam uwielbiam jeździć na rowerze (choć unikam dróg asfaltowych, śmigam lasami, polami i drogami rowerowymi) z drugiej codziennie jeżdżę samochodem i widziałem już wielu denerwujących rowerzystów. Rozpoczynając od takich małych rzeczy jak rowerzyści blokujący jezdnię choć obok biegnie ścieżka rowerowa, cyklistów którzy brzydzą się poboczem i muszą jechać środkiem, miłych kolarzy którzy w tandemie z tirem blokują ruch na głównej ulicy (tir nie ma szans wyprzedzić takiego ciapka, w szczególności gdy na przeciwległym pasie ciągły ruch), kończąc na pani która ze swoimi dziećmi śmigała sobie góralami pod prąd (teoretycznie według przepisów można z małymi dziećmi jechać po drugiej stronie ulicy, bo 5 letniemu dziecku na rowerze bliżej do pieszego niż rowerzysty, ale to były dzieciaki po 11 - 13 lat). Gdy jadę samochodem strasznie mnie wkurzają rowerzyści, gdy jadę rowerem, boję się samochodów, wystarczy że ktoś niedbale wykona manewr wyprzedzania, trzaśnie cie lusterkiem i masz pozamiatane. Nasza infrastruktura drogowa po prostu nie jest przystosowana do rowerów.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A arab14
+12 / 16

To zadziwiające jak często piesi mylą ścieżkę rowerową z chodnikiem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Innkeeper
0 / 0

@arab14 I odwrotnie. Jakby mi dawali 100 zł za każdego rowerzystę, który łamie przepisy jadąc chodnikiem obok ścieżki rowerowej, albo przejeżdżającego w tłumie po przejściu, zamiast przeprowadzić rower jak mamusia i pan policjant uczyli to bym rzucił studia i utrzymywał się z paczenia na rowery.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Soka89
-1 / 9

A ile razy to kierowcy wymuszają na mnie pierwszeństwo. W końcu to tylko rower, co z tego, że jedzie na drodze z pierwszeństwem. Ale najlepszym hitem jest ta złość malująca się na ich twarzach gdy ja wjeżdżam na przejście dla rowerów, a hrabia w swej karecie musi łaskawie się zatrzymać i mnie przepuścić. Jakby to była hańba ostateczna i wcale nie żeby to było cholernym obowiązkiem. W Holandii, Norwegii tam to jest kultura na drodze. Gdybym nie miał dobrych hamulców to bym już z kilkanaście razy wylądował w szpitalu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 2 maja 2015 o 13:26

avatar kriseq1970
+2 / 2

@Soka89 ... Zluzuj majty. Jestem akurat w Kopenhadze (jeżdżę autobusem) i kogo mogę przepuścić to przepuszczę, nie zawsze można jednak autobus zatrzymać natychmiast, więc jak tutejsi rowerzyści widzą, że mam za mało miejsca to mnie przepuszczają. Dodam tylko, że tutaj rowerzyści mają bezwzględne pierwszeństwo przed samochodami i pieszymi. Tyle, że żyją na luzie. Jest kultura, a to oznacza, że nie zawsze trzeba ciśnieniować się "bo mam prawo".

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Skorpion91
+4 / 4

dokladnie, z samochodem nie ma sie co mocowac, nawet jesli masz pierwszenstwo lub prawo jest po twojej stronie bo przechodzisz/przejezdzasz przez pasy na zielonym to pomysl ze za kierownica moze siedziec gimbus ,syn prezesa co dostal po znajomosci taty prawko i super fure i chce zaimponowac kolezankom nie dostal tylko rozumu, sam jestem regularnym rowerzystą i stosuje tą zasadę ,że zanim wjeżdzam na ulice nawet na zielonym to 2x sie upewniam

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J johnnyg
0 / 2

@Skorpion91 synek prezesa nie dostanie "po znajomości prawka" bo "prawko" do niczego nie jest mu potrzebne. Zapewne 500 złotych to nie jest dla takiej rodzinki wielki wydatek.. I tak największym problemem nie są "gimbusy" tylko 85 % posiadaczy tego plastikowego dokumentu, który (właśnie tą większość) niesłusznie uprawnia do poruszania się pojazdami mechanicznymi. Kiedy oni się nauczą jeździć.. To jest trafne pytanie..

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 2 maja 2015 o 15:13

avatar SailorMerkury
0 / 0

@johnnyg: czy przypadkiem nie jest już 3 tys zł za brak prawka a sprawa idzie przez są a te 3 tys to dolna granica? ponoc jakies zmiany miały być

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~eilen
+7 / 9

Dziś się męczyliśmy z rowerzystą, który jechał po ulicy, a obok ścieżka rowerowa i ani go wyminąć ani za nim jechać.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J johnnyg
+4 / 6

to zadziwiające, jak często posiadacze prawa jazdy, myślą, że są kierowcami

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~innkeeper
-1 / 1

@johnnyg Kierowca jest każda osoba uprawniona do prowadzenia pojazdu mechanicznego (nawet jak akurat nie jedzie niczym).

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~eegow
+3 / 7

Widzę ból dupy rowerzystów, ale chyba nie zauważyliście, że ten demot nie jest o tym, że rowerzyści nie mają praw w kodeksie drogowym. Demot jest o tym, że nieważne czym się poruszasz, używaj instynktu samozachowawczego. Każdy go ma, nie każdy pamięta.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J johnnyg
+1 / 1

widzę ból dupy człowieka, który :
a) nie ma prawa jazdy
b) ma prawo jazdy, ale jeździ tak jak 85 % prowadzących samochody w tym kraju

Odpowiedz Komentuj obrazkiem