Wszystko piekne,wszystko fajnie, tylko w kompetencjach prezydenta nie lezy tworzenie nowych ustaw(moze jedynie tworzyc projekty ustaw), wiec to co on glosi, ze zrobi, to gowno zrobi bez przebicia w sejmie.
@Xar , moze jednak o tym tluc przez 5 lat juz oficjalnie jako prezydent Polski, moze tez wetowac ustawy Parlamentu, na zasadzie, "ok, kij, zgadzam sie na 6-latki do szkol, jak najpierw zlikwidujecie PIT". Tylko ostatnia oferma mysli, ze skoro prezydent czegos nie moze wprost, to juz naprawde nic nie moze zrobic. Wystarczy tylko troche myslec.
Zatrudnianie ludzi w urzędach w celu obniżenia bezrobocia to czysta głupota. Dla budżetu państwa i dla obywateli korzystna jest ograniczenie urzędniczych etatów do minimum.
Za korwina tyle będziesz płacił za podstawówkę swoich dzieci. Bez podatków nie będzie darmowych szkół publicznych.
Czesne za uczęszczanie ucznia do szkoły za jeden miesiąc wynosi:
460 zł gdy wpłata nastąpi do 10 dnia danego miesiąca (data wpłynięcia na konto szkoły)
540 zł gdy wpłata nastąpi po 10 dniu danego miesiąca (data wpłynięcia na konto szkoły)
Baranku, skąd ty możesz wiedzieć jakie ceny były by po reformach Korwina? Nie masz pojęcia jakie dokładnie były by ceny i jakie zarobki. Pewne jest że pieniądze nieszły by na darmozjadów w urzędach i do kieszeni politykierów więc ludzie mieli by więcej niż teraz i było by ich na więcej stać. Skoro teraz stać ich na szkołę to i bez darmozjadów w rządzie będzie ich stać.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
3 razy.
Ostatnia modyfikacja:
3 maja 2015 o 21:29
Widzisz, brednie JKM są obliczone na takich pryszczatych cymbałów jak ty. JKM wie że łykniesz jego głupoty tak jak pelikan łyka rybę, bo nawet nie przyjdzie ci do pustego łba aby zastanowić się co takiego robią urzędnicy skarbówki w zamian za to że państwo wydaje na nich 2 mld rocznie. A oni za te 2 mld rocznie ściągają podatki PIT w wysokości mniej więcej 70 mld. Podatek ten jest dzielony pomiędzy państwo, województwa, miasta itd. Dla państwa PIT to tylko kilkanaście procent dochodów budżetu. Jednak dla zadupia w którym mieszkasz może to oznaczać nawet połowę przychodów i jak twój guru zlikwiduje PIT to ci sołtys z braku kasy zwinie asfalt, wyłączy oświetlenie na ulicy i zlikwiduje psychiatryk gdzie mógłbyś leczyć się ze swojej głupoty. A teraz idź i zapytaj JKM na jakie schorzenie psychiczne cierpi że oszczędnością nazywa zachowanie 2 mld by móc stracić 70 mld.
No masz rację. Powiem więcej. Urzędników powinno być 2x więcej i podatki 2x większe. Wtedy mielibyśmy 140mld. A tak to mamy tylko 70mld więc tracimy 70mld. Czyli tracimy teraz 70mld bo mamy za niskie podatki i za mało urzędników. Ojej! W ogóle powinniśmy wszyscy być urzędnikami a podatki 100%, wtedy to byśmy dopiero mieli, co nie?
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
3 maja 2015 o 22:04
@~xxa1xPOLSKA, kurde, no zatkało mnie. Po prostu zatkało. Dzisiaj coś rozmawiałem z moją matką i właśnie była wzmianka na temat liczby urzędników za komuny a obecnie, a ona na to że "a ileż to wtedy zakładów pracy było, a teraz..." z właśnie sugestią, że "jak można ich zwolnić tak żeby na bezrobocie poszli?!". Jak wtedy, tak i teraz, i to jeszcze bardziej, mnie zatkało. Tak mi się zdaje, że 11 maja już do końca stracę wiarę w ludzi.
Oczywiste, że za korwina czesne byłoby wyzsze bo zniknie edukacja państwowa-nie będzie konkurencji dla prywatnych szkół. Tak samo jak wizyty u lekarzy-będą droższe a kolejki będa tak samo długie. Bo niby skąd weźniemy 3 razy więcej lekarzy? Juz teraz kształca sie na UKrainie. To, ze wizyty będa prywatne nie znaczy, że lekarz będzie pracował 20 godzin na dobe, a tyl emusiałby by nie czekac na wizyte kilka tygodni.
@~grubiorz mylisz się, szkoły państwowe zawsze będa bardziej kosztowne w utrzymaniu niż prywatne, ponieważ gdyby wszystkie szkoły były prywatne nie potrzebujemy wtedy administracji edukacji Takiej jak, ministerstwa, wydziały oświaty kuratoria itd. A po drugie kiedy nie będzie podatku dochodowego, pensje wyrosną a koszty utrzymania szkoły będą mniejsze i to znacznie, bo podatek jest wszędzie, prąd, woda, stoły, krzesła, pensje, itd.
K*** MAĆ
Ok, rozumiem krytykę, infografiki, odwołania do polityki takiej czy owakiej -
Ale TO? Toż to jawna propagandówka. Plakat wyborczy. Zgodzę się na politykę na demotywatorach ale nie na AGITACJĘ.
@wacht, The_Stroy wyraził swoją opinię po prostu (jak dla mnie całkiem słuszną tak na marginesie), więc nie widzę powodu, aby miał stąd "spadać" jak to w kulturalny sposób określiłeś/aś. W podobny sposób podnoszą tutaj głos przeciwnicy wszelkiego rodzaju galerii, im "spadać" nie każesz?
@The_Stroy: Ta strona jest opłacana przez sztaby Korwina i Kukiza, w pewnej części pewnie też Dudy. Ja nie jestem zaskoczony - ani tym, że otrzymałeś tyle minusów, które i mnie bez wątpienia nie oszczędzą. Kuce muszą się wyżyć. :)
Ciągle ta neoliberalna propaganda promująca niewolniczy, XIX wieczny kapitalizm. Bardzo smutne i zniechęcające do zaglądania i współtworzenia poprzez swoje demoty i komcie tego portalu. Adminie - Wielki Demotywatorze! Powiedz szczerze, czy zależy Ci tylko na zwolennikach jednej opcji politycznej? Oni tylko pozornie opanowali "cały" internet i tylko pozornie są "najlepszą i największą" grupą "targetową" i reklamową. Wielu ludzi tu by przyszło gdyby nie ta agresywna propaganda w co czwartym / na oko / democie.
@trancemeditation Wielu normalnych userów już dawno sobie poszło. Najśmieszniejsze jest to że admini twierdzą, że nikogo nie agitują. Ale każdy myślący wie czemu taka agitacja.
@trancemeditation: Niewolniczy to jest obecny system, gdzie państwo zabiera Ci większość dochodów, a i tak nic z tego nie masz. Pit jest jednym z fundamentów tego niewolnictwa. Powinno się go zlikwidować, jak i większość podatków i wydatków państwa.
@trancemeditation Wacht, za przeproszeniem, nie pie**ol głupot. Jako zwolennika Korwina trochę mnie martwi stereotyp "kuca-fanatyka", który w sporej mierze jest tworzony w oparciu o takie właśnie wypowiedzi, jak nazwanie kogoś "podczłowiekiem". Już pomijając faszystowską wymowę, to po prostu zaszkodzi naszej sprawie.
No ale jak ich nazwać? Wolność to jest najważniejsza wartość w życiu. Człowiek który nie chce być wolny, który nie ma odwagi samostanowić o sobie to podczłowiek.
@trancemeditation Dla niektórych najważniejsza jest wolność, dla innych poczucie bezpieczeństwa, a dla jeszcze innych po prostu szczęście. Problemem nie jest to, że ktoś boi się wolności. Problemem jest to, że jego strach przed wolnością jest tak wielki, że zabrania być wolnym także tym, którzy tej wolności się nie boją i jej pragną. Bardzo możliwe, że na wolnym rynku działałyby firmy, które pełniłyby funkcję państwa opiekuńczego, gdyby ktoś chciał - zbierały opłatę od klientów według różnych systemów i opłacały za to opiekę zdrowotną, szkoły, emerytury itd.
Jeśli chodzi o ten PIT to tu akurat muszę się z tym Korwinem zgodzić, byłoby lepiej dla większości obywateli... Ale dla swojego bezpieczeństwa tak jak pół miliona urzędników i ich rodziny i tak zagłosuje na Komorwoskiego, pozdrawiam naczelnik urzędu skarbowego.
Pierwszy demot od dawna, który faktycznie mnie zdemotywował...Czyli jednak mamy tu kącik płatnych ogłoszęń wyborczych.To ja już naprawdę wolę demoty z kotami...
@nika100 aku ciekawe masz podejście do młodych, przypominam tylko, że jak w 2007 roku młodzi głosowali na PO to byli wychwalani a pózniej jak się zawiedli i przestali popierać PO to nagle stali się kucami.
A tak z innej beczki, kiedyś komuniści mówili społeczeństwu, że bez państwowej produkcji butów ludzie będą boso chodzić a dziś socjaliści mówią, że bez zusu i nfz ludzie sobie nie poradzą :)
Jest różnica na kogoś głosować a być jego polityczną groupees, jak kucyki. To raz. A dwa to nikt nie mówi że bez zusu i nfz ludzie sobie nie poradzą, ale jak chcesz likwidować coś tak poważnego jak dla wielu ludzi jedyne źródło utrzymania na starość, to lepiej żebyś k*rwa miał już przygotowaną działającą alternatywę, a nie mondrości z felietoników i wciąż te same frazesy.
Dlaczego nie wspominaja, ze eliminacja PIT praktycznie zlikwiduje bezrobocie? Bo bardzo obniza koszty pracy, a wiec pracy bedzie wiecej, juz nie mowiac o firma co przyjada do Polski, co nie chca placic tego glupiego podatku u siebie.
Dlaczego wierzycie w to ze prostymi zabiegami poprawi sie cos bardzo skomplikowanego jak gospodarka? Ani okregi jednomandatowe ani zmiana czy likwidacja jednego z podatkow nie sprawi z Polski tygrysa europy i drugiejJaponii. Popatrzcoe jak wygadaja kraje gdzie niema podatkow, lub tam gdzie sa bardzo niskie, albo inaczej podajcie z pierwszej 20 najlbogatszych krajow ile ma bardzo niskie podatki? Oczywiscie usa nie wliczamy w te statystyki bo to kraj ktory sam sobie dodrukowuje tyle pieniedzy ile potrzebuje i narzuca swiatu wlasne ratingi...
@inOs Bo tak nie będzie? Bo w Polsce koszta pracy sa i tak niższe niż w Niemczech i Uk? Gdy pewna grupa wykwalifikowanych pracowników zaczyna emigracje nagle firma stac na podwyżki, chodzi o przepisy-całkowity zakaz śmieciówek, na zachodzie ich nie ma a praca dla ludzi jest, ekonomisto z koziej d*py.
inOs, trochę kultury. Będzie taka konkurencja, że ten prywatny jeszcze ci zapłaci za to, że poślesz twoje dziecko do jego szkoły. HAHA. Na jakim świecie ty żyjesz? Czy wiesz jakie czesne jest w tych 4 szkołach, o których piszesz? Ciebie nigdy nie będzie stać, żeby posłać tam swoje dziecko. To szkoła dla milionerów, wybrańców. Oczywiście po ukończeniu tej szkoły odziedziczą milionowy majątek i firmy od swoich rodziców. Jeżeli są milionerami, to znaczy, że chodzili do dobrej szkoły, bo odnieśli sukces. Pomyśl trochę.
Wyznawcy korwina wszechmogącego, skoro nie potrzebujecie podatków, to zabierzcie swoje dzieci ze szkół publicznych opłacanych z budżetu. Wyślijcie je do szkół prywatnych za 500zł miesięcznie. Obudźcie się.
Prostej rzeczy nie rozumiesz. Jak zlikwidujesz podatki, to nie poślesz dziecka tak, jak teraz do darmowej podstawówki, bo jej nie będzie. Poślesz do prywatnej za 500zł miesięcznie. Pasuje ci to?
Jak to policzysz w skali roku, to wyjdzie, że dopłacasz 2 razy tyle, co z podatków. Bo musisz utrzymać rodzinę właściciela prywatnej szkoły. Łapiesz nastoletni baranku?
Widzę, że masz -1023 punktów za komentarze, nie dziwię się. Jaki korwin, tacy wyznawcy. Jak nie umiesz liczyć to z powrotem do szkoły. Albo przynajmniej nie chodź na wagary z matmy.
Jak ty się gorączkujesz wacht, zaraz żyłka ci pęknie.Twoje argumenty widać po kulturze twojego języka. Nie ma się co dziwić. Jaki język wodza, taki język wyznawców sekty. Jaka kultura wodza, taka i wyznawców.
Barany nie potrafia zrozumiec ze nie bedziemy musieli oplacac pasozytow tak jak teraz, i gdy nie bedzie szkoly publicznej nastanie naturalna konkurencja, beda walczyc o dzieci, lepszymi uslugami i cenami, jak mozna tego nie rozumiec? Juz nie mowie i poziomie nauczania i centralizacji tego, to zwykly totalitaryzm. Przypominam ze 4 najlepsze szkoly na swiecie to te prywatne.
Kiedys wierzylem w idee korwina i chcialbym by byly realne ale nie sa. W biednym kraju jakim jest Polska rezygnacja z publicznej sluzby zdrowia, edukacji administracji moze tez sądow sprawilaby ze bogatsi byliby zdecydowanie bogatsi a biedni w perspektywie plkolenia staliby sie nieczytaci i niepisaci, niekorzystajacy ze sluzby zdrowia i zarabialiby mniej niz ich rodzice. Jedyna rozsadna zmiana to w ramach obecnego systemu zracjonalizowac wydatki i utrzymac podatki na nie wyzszym niz mamy poziomie obciazenia. A jakie wydatki sa najwiekszym obciazeniem? Dowiedz sie jakie mamy statystyki wydatkow i co jest na 1miejscu.
inOs, trochę kultury. Będzie taka konkurencja, że ten prywatny jeszcze ci zapłaci za to, że poślesz twoje dziecko do jego szkoły. HAHA. Na jakim świecie ty żyjesz? Czy wiesz jakie czesne jest w tych 4 szkołach, o których piszesz? Ciebie nigdy nie będzie stać, żeby posłać tam swoje dziecko. To szkoła dla milionerów, wybrańców. Oczywiście po ukończeniu tej szkoły odziedziczą milionowy majątek i firmy od swoich rodziców. Jeżeli są milionerami, to znaczy, że chodzili do dobrej szkoły, bo odnieśli sukces. Pomyśl trochę.
Ja nie mowie ze ludzie beda chodzic do Harvardu, ale jesli nas stac na oplacanie wszystkim ministerstw i urzednikow, to nas tez stac na utrzymywanie samych nauczycieli. Ludzie nie sa nawet swiadomi ile pieniedzy maja zabieranych, a potem mysla ze maja "darmowa" edukacje, get brain.
Dlaczego usuwacie moje komentarze? Prawdy się boicie? Skoro nie potrzebujecie podatków, to zabierzcie swoje dzieci z darmowych szkół publicznych. Wyślijcie je do szkół prywatnych za 500zł miesięcznie.
@grubiorz.To teraz rusz troche tym pustym lbem i pomysl. Po pierwsze niby w ktorej prywatneej podstawowce zaplacisz 500zl miesiecznie ? Po drugie jesli by zrealizowac pomysly Korwina to wyszloby ze twoi rodzice (nie ty bo pewno dopiero co gimbaze zaczales) zarabialiby sporo wiecej. Po trzecie ile jest szkol z Polsce o poziomie tak niskim ze polowa uczniow uczniow powinna powtorzyc klase ale sa "przepuszczani" na dwojach byle by tylko juz skonczyli szkole ? Co oni maja po takiej szkole ? NIC. Nastepnie, jesliby zmniejszyc liczbe urzedasow i politykow okazaloby sie nagle ze jest armia mniej do utrzymania (dla twojej informacji Polska jest panstwem z ogromem urzednikow, ktorzy nic nie produkuja ani nie swiadcza uslug czyli NIE ZARABIAJA. Jak bardzo wszystkie sprawy papierkowe sa zagmatwane ? Zeby cos zalatwic trzeba sie nalatac i byc moze uda ci sie zalatwic. Poprzez prywatyzacje szkol bedzie tak ze szkoly beda konkurowac miedzy soba, dlaczego ? Dlatego ze dla nich wieksza ilosc dzieci bedzie oznaczac wiekszy zarobek, czyli lepsi nauczyciele, lepiej wyposazone placowki, program dopasowany do nauczania, dobre kierunki i ceny nie beda tak wygorowane bo inaczej odstrasza ludzi. A teraz na co ida podatki ? Na armie urzedasow, obiady politykow, na "armie", na "sluzbe zdrowia" ktora predzej cie zabije niz wyleczy wiec i tak zeby sie dostac do lekarza specjalisty sie idzie prywatnie. No ale skoro wolisz zostac w panstwie POPiS-u to prosze bardzo.
Wzrośnie dochód z VAT'u bo ludzie będą bogatsi ;) a gdyby zlikwidować dochodowy + PIT to dochody w budżecie były by jeszcze większe niż obecnie, w Polsce powstawało by bardzo dużo firm - było by dużo pracy = mniejsze bezrobocie, ludzie więcej by zarabiali = większe wpływy z VAT'u.
voltxq, jasne, a świstak zawija sobie te sreberka. Tylko korwin wszechmogący dojdzie do władzy, to znajdziemy się wszyscy w raju. Nie będzie przemocy, zła i obłudy. Anioły będą nas wachlować w ciepłe dni. Może zniknie sekta korwina? Ile masz lat i jakie doświadczenie w życiu?
@voltxq Wiem ile zarabiam, oraz ile płacę podatków. Zlikwiduj podatki, to ci wójt albo burmistrz zamknie szkołe, bo nie będzie jej z czego utrzymać. Wyłączy ci światło na ulicy, bo nie będzie z czego. Za każdy kwitek urzędnika będziesz musiała zapłacić 5 razy tyle, co teraz, bo ktoś musi za jego pracę zapłacić. Drogi gminnej nie będzie, bo za co? Za wszystko będziesz płacić prywaciarzom, którzy przecież muszą się szybko dorobić. Jak ulegniesz wypadkowi i będziesz niepełnosprawna, to dostaniesz kopa w dupę, bo kto będzie utrzymywał bezproduktywnego darmozjada? Pożyjesz jeszcze trochę i wierz mi, przestaniesz wierzyć w brednie JKM.
wacht, chwyć się jakiejś pracy. Ja tu jestem dorywczo, bo śmieszą mnie wyznawcy JKM. Po ilości twoich komentarzy widać, że nie masz co ze sobą zrobić. Masz tu chyba jakiś etat. Może tatuś daje ci za duże kieszonkowe i demotywuje cię do normalnej aktywności życiowej.
Nie widzicie że to jwst część jego kampanii wyborczej? Kto inny jak nie pracownik mikkiego robił by takoe infografiki?? I do teho ok. 500 głosów? Jak inne mają ok.90? OTWÓRZCIE OCZY jesteście nabijani w butelkę za pomocą internetu..
Świetna infografika. Naprawdę pięknie wykorzystuje liczby, wtedy kiedy to wygodne. Tylko 13% budżetu. Przecież można z tej kasy zrezygnować. Przecież to ponad 2 mld oszczędności. Nigdzie nie ma informacji jak państwo miałoby otrzymać te 13% budżetu skoro nie z Vatu. Ależ ja jestem głupi, przecież zaoszczędzimy 2 mld to taka ilość pieniędzy, że na pewno to zrekompensuje. Szkoda tylko, że przychody z podatku Vat wynoszą ponad 100 mld zł.
korwin -mikke. pl/wazne/zobacz/po_podwyzce_vat_spadly_dochody_z_tego_podatku/77653
Pytanie więc skąd weźmie się te 100 mld?
Nie weźmie się bo nie będzie tyle potrzebne, matole. Będzie potrzebne mniej i weźmie się je z podatku nie dochodowego. Jak byś czytał program partii to byś wiedział, matole.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
3 maja 2015 o 23:47
Czytam i oczom nie wierzę - czy Mikke to aż taki analfabeta ekonomiczny? Pisze jedynie o oszczędnościach dla Państwa (na pensjach urzędników rozl. PIT), a zapomina o stratach dla Państwa (brak przychodu z tytułu PIT). Pisze o 2 milardach oszczędności dla Państwa, a zapomina o ponad 50 miliardach utraconych przychodów. Od takiego prezydenta (i w ogóle polityka) zachowaj nas Panie!
@tytusz To może zwiększymy podatek dochodowy dwukrotnie, wtedy zamiast 50 będziemy mieli 100 miliardów ! A bezrobocie można łatwo doprowadzić do zera poprzez zatrudnienie wszystkich w urzędach a najlepiej w skarbówce, będzie więcej ludzi do kontrolowania przedsiębiorców.
@tytusz Korwin Mikke mówił wiele razy o likwidacji PIT, ale wiele razy mówił też o zrekompensowaniu tych utraconych przychodów bardziej efektywnym podatkiem, np. przez zwiększenie podatku VAT.
Ale ubytek 50 miliardów rocznie z kasy Państwa po zlikwidowaniu PIt jest stały, nie czasowy. Co oznacza "czasowe" podwyższenie VAT przez Mikkego? Jaka będzie skala podwyżek podatku VAT planowanych przez Mikkego? Jakie będzie kryterium "czasowości". Tusk tez obiecywał, że wzrost VAT z 22 na 23% będzie czasowy, a jakoś końca "czasów" nie widać...
@tytusz Po zlikwidowaniu PIT Polska gospodarka przyśpieszy. Ludzie będą mieli w kieszeni więcej pieniędzy, które wydadzą płacąc przy tym VAT. Korwin mówił, że równolegle z likwidacją PIT zlikwiduje zasiłki dla bezrobotnych. VAT podwyższy, jeśli przychody spadną, ale z biegiem czasu i VAT zmniejszy ograniczając przy tym wydatki państwa. Korwin to nie Tusk
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
12 maja 2015 o 0:02
@polishhuman Twierdzisz, że jeśli zamiast pitu podatnicy zapłacą wyższy VAT to polska gospodarka przyspieszy? Ciekawa teoria z księżyca. Twoja, czy mikkego? Twierdzisz, że "ludzie" będą mieli więcej pieniędzy, ale skoro podwyższysz vat, to z czego? Twierdzisz, że dużej grupie ludzi (bezrobotnym) mikke odbierze pieniądze. Skoro tak, to ci ludzie będą mieli ich mniej - znów niekonsekwencja i absurd. Że przychody spadną to oczywiste, więc VAT mamy duuużo wyższy, jak w banku. Likwidacja wydatków państwa oznacza de facto likwidacje państwa (nikt nic za darmo nie zrobi) - i tym postulatem wysunałes się chyba nawet przed mikkego, ten (chyba?) nigdy nie zapowiadał likwidacji wydatków państwa. Ktoś na pensję mikkego musi łożyć. Póki co jest to podatnik europejski (głównie Niemcy), ale jeśli przerzuciłby się na podatników polskich...
@tytusz W poprzednim komentarzu nastąpiła pomyłka. Nie miałem na myśli likwidację wydatków państwa tylko ograniczenie ich do minimum.
prof.Krzysztof Rybiński: "Gdyby Korwin miał pełnię władzy w Polsce i wdrożył ten program, to przez 6 miesięcy mielibyśmy burdel, ale potem nasz kraj rozwijałby się w tempie 10 proc. rocznie.
@polishhuman Rybiński, podobnie jak Gwiazdowski, nie jest profesorem, ale dr hab. Czy uargumentował swoją wypowiedź? Czy są jakieś mierzalne przesłanki uzasadniające tę tezę? A może gdzieś w świecie zrealizowano program Mikkego i dało to właśnie takie rezultaty? Bo wiesz, Mikke to polityk, a ci są specjalistami od opowiadania bajeczek naiwniakom zwanym wyborcami.
@tytusz Dlaczego twierdzisz, że uczeni opowiadają bajeczki? Przecież oni jak by opowiadali bajeczki i by te bajeczki się nie sprawdziły to by nadszarpnęło ich autorytet, nad którym pracowali wiele lat. Program Korwina został zrealizowany np. w Hongkongu (https://www.youtube.com/watch?v=0txjSKE1qvg). O podatku dochodowym i jego wpływie na bezrobocie mówił Milton Friedman: "Jeśli płacicie ludziom za to, że nie pracują, a każecie im płacić podatki gdy pracują, nie dziwcie się, że macie bezrobocie".
@polishhuman Przeczytaj jeszcze raz, tym razem ze zrozumieniem! Nie zauważyłeś, że napisałem, że to politycy opowiadają bajeczki. Autorytet Mikkego to oksymoron. Nadal też nie podałeś żadnego argumentu potwierdzającego tezę twoich "uczonych". Hong Kong? W jakiej części zrealizował postulaty mikkego? Może coś szerzej?
@tytusz Skoro twierdzisz, że uczeni nie opowiadają bajeczek, a Profesor AFiB Vistula Rybiński powiedział, że gospodarka przyśpieszy jak Korwin wprowadzi swoje reformy, to dlaczego piszesz, że Korwin to ekonomiczny analfabeta? Odnośnie HongKongu cofnij się do poprzedniego mojego komentarza tam masz link do filmu. Zresztą jakie argumenty mam ci podawać przecież masz internet sam możesz sobie znaleźć, jeśli potrafisz szukać.
@polishhuman Po raz kolejny proszę, byś czytał ze zrozumieniem, co napisałem, a nie dośpiewywał sobie co ci się żywnie podoba. Marnujesz mój czas na prostowanie twoich przeinaczeń. Nie stwierdziłem, że uczeni nie opowiadają bajeczek - wypowiadałem się o bajeczkach polityków. Twierdzenia (Rybińskiego) niepoparte argumentem czy uzasadnieniem są nic niewarte. Dlaczego Korwin jest politycznym analfabetą uzasadniłem w pierwszym poście (polecam ponowną uważną lekturę). Filmik obejrzałem, ładna reklamówka. Jest jednak pewien problem - to nie Hong Kong - wysepka mniejsza od takiego powiedzmy Petersburga, lecz kraje realizujące inną niż mikkistyczna politykę gospodarczą są najbogatsze - w tym przede wszystkim kraje skandynawskie. http://www.bankier.pl/wiadomosc/10-najbogatszych-krajow-swiata-A-Polska-7216484.html To co, zmieniasz oglądy i promujesz fiskalizm a la Szwecja czy Dania?
@tytusz To w końcu według ciebie uczeni opowiadają bajeczki czy nie? Jeżeli chodzi o twój pierwszy post to Korwin nie zapomina o stratach dla państwa. Był wiele razy pytany i odpowiadał. Dziwne, że ty o tym nie wiesz, bo bardzo łatwo można znaleźć jego wypowiedzi na ten temat w internecie. Ten ranking, który podałeś nic nie mówi. Zapomniałeś o bardzo ważnym fakcie, czyli jaką politykę prowadziły bogate kraje, gdy dochodziły do tego bogactwa. Milton Friedman kiedyś powiedział: "Polska nie powinna naśladować bogatych krajów zachodnich, bo nie jest bogatym krajem zachodnim. Polska powinna naśladować rozwiązania, które kraje zachodnie stosowały, gdy były tak biedne, jak Polska."
@polishhuman: Po pierwsze, głównym obciążeniem nie jest podatek dochodowy, tylko przeróżne składki. Po drugie, coś za coś - płacisz składki i podatek, ale coś za to dostajesz. Eliminujemy składki, eliminujemy podatek, ale za każdą wizytę u lekarza płacisz osobno (nie mówię o katarku, tylko np. leczeniu szpitalnym - po sto tysięcy za chorobę, po milionie za wypadek itp.). Po trzecie, w innych krajach procentowo obciążenia są większe. nie idzie więc o to, ile nam zabierają, ale o to, ile zostaje - w Polsce to, co zostaje, jest zbyt skromne, żeby przeżyć. W Szwecji zostaje procentowo jeszcze mniej, ale ta suma w ujęciu kwotowym jest wystarczająca na normalne życie. Nie zmniejszaj składek, podwyższaj zarobki!
@jonaszewski Po pierwsze, tematem rozmowy nie jest to, czy podatek dochodowy jest czy nie jest głównym obciążeniem. Po drugie, gdy państwo pobiera podatek i składki, to później państwo nie odda obywatelom tyle, ile zabrało, bo po drodze musi zarobić urzędnik o korupcji nie wspominając. Po trzecie, państwo nie ma innej możliwości zwiększenia zarobków, jak przez zmniejszenie podatku i składek oraz deregulacje.
@polishhuman Wielkość obciążenia jest tematem rozmowy, jeśli dyskutujemy o tym, czy likwidacja podatku dochodowego ma jakiekolwiek przełożenie na spadek bezrobocia. Gdybyśmy to pomijali, można by równie dobrze twierdzić, że bezrobocie spadnie, jak wyeliminujemy składkę na ubezpieczenie wypadkowe (niecałe 2%). Po drugie, urzędnicy zarabiają, ale urzędnicy też płacą składki, podatki oraz konsumują. Nie jest więc tak, że ten pieniądz znika. Co więcej, jeśli spodziewamy się, że państwo będzie wypełniać jakieś zadania, to musimy je sfinansować, a pieniądze ktoś musi rozdzielać i zbierać. Biurokracja jest potrzebna, choć oczywiście należy dążyć do tego, by była jak najmniejsza. Po trzecie, nie patrz na regulację zarobków wyłącznie od strony finansowej. Państwo ma wiele instrumentów, którymi może działać na wzrost przedsiębiorczości (a więc spadek bezrobocia, a więc w konsekwencji - na wzrost płac). Jednym z nich jest wymieniona przez Ciebie deregulacja, ale są też inne. Można utrzymać poziom składek i podatków, a mimo to osiągnąć wzrost dochodu rozporządzalnego - dużą różnicę robi chociażby to, czy w skarbówce obsługuje Cię urzędnik nastawiony przyjacielsko, czy wrogo. Przepis ten sam, ale metoda jego wykonania - inna. I od razu świat jest lepszy. Ale to są drobne gesty, których się nie dostrzega - wszyscy pytlują tylko o pieniądzach, tymczasem to nie jest rozwiązanie, podobnie jak realną pomocą dla bezrobotnego nie jest zasiłek, lecz praca.
@jonaszewski Żeby w gospodarce był wzrost, to w gospodarce państwa musi być jak najmniej. Im wyższe podatki, czyli większe obciążenie firm, to ich gorsza kondycja finansowa i niechęć do zatrudniania nowych pracowników. Dla firm każdy podatek mały czy duży ma znaczenie. Urzędnicy natomiast dostają wypłaty od państwa, które to pobiera od nich podatek i składki, profesor Robert Gwiazdowski mówi, że podatek dochodowy nie ma ekonomicznego sensu. Urzędnicy nic nie produkują, czyli nie mają swojego udziału w PKB, a to właśnie ilość produktów i usług na rynku decyduje o zamożności społeczeństwa.
@polishhuman Ekonomia nie jest dogmatyczna, w związku z czym mogą istnieć różne poglądy, które wzajemnie się wykluczają, ale nie sposób dowieść, że któryś z nich jest jedynym słusznym. O roli państwa w gospodarce dyskutowano od zawsze, spór keynesistów z liberałami jest tego najlepszym przykładem. Jeśli przyjąć, że państwo ingerencją w gospodarkę łagodzi wstrząsy i sprzyja stabilnemu wzrostowi gospodarczemu, trzeba wyposażyć je w instrumenty wpływu oraz fundusze. Podobnie też państwo musi mieć pieniądze do realizowania tych zadań, które leżą w interesie społecznym, ale nie są opłacalne (żaden ubezpieczyciel nie ma interesu w ubezpieczaniu chorych na raka, ponieważ nie przyniosą mu zysku). Wkład urzędników w gospodarkę można porównać do wkładu dyrektora lub generała w funkcjonowanie przedsiębiorstwa bądź armii. Dyrektor nie stoi przy maszynie, a generał nie biega z karabinem, ale bez dyrektora przedsiębiorstwo nie mogłoby sprawnie funkcjonować, a bez generała armia nie mogłaby skutecznie walczyć. Urzędnicy też mają swój wkład - oczywiście przy utrzymaniu założenia, że państwo ma istnieć i realizować swoje zadania. Jak pisałem, chodzi tylko o to, żeby nie przeregulować gospodarki (warto udzielać pozwoleń na budowę, ale nie ma sensu regulować napisów na koszulkach).
@jonaszewski Dowodem na to iż liberalizm gospodarczy powinien być celem jest to, że kraje socjalistyczne upadają a kraje kapitalistyczne są bogate. Urzędnicy natomiast są potrzebni, ale powinno ich być jak najmniej żeby zmniejszyć wydatki państwa i aby nie przeszkadzali przedsiębiorcom.
@polishhuman: Na czele rankingu jakości życia (patrz Wikipedia) są w znakomitej większości państwa socjaldemokratyczne. Z wiekiem doszedłem do wniosku, że nie chodzi o to, który kraj jest najbogatszy, tylko w którym najwygodniej się żyje. Ranking dowodzi tylko tyle, że każda skrajność jest zła - kraje w pełni liberalne oraz kraje w pełni socjalistyczne są daleko za tymi, które mają niekiedy przerost biurokracji i regulacji, ale w których generalnie panuje wysoki poziom życia i niewielkie rozwarstwienie społeczne (liberalizm sprzyja rozwarstwieniu, a socjalizm równa wszystkich - ale w dół, do biedy). Utrzymujesz babcię oraz małego braciszka, bo nie chciałbyś, żeby kopnęli w kalendarz z braku kasy (jak w liberalizmie), ale z kolei babci też byłoby nie w smak pracować do śmierci, żebyś tylko miał zasiłek i mógł leżeć na kanapie (jak w socjalizmie). Znów: potrzebny jest złoty środek.
@jonaszewski Socjalizm ciągnie gospodarkę w dół, ludzie stają się biedniejsi, a bieda nie pozwala na wygodne życie. W przypadku krajów rozwiniętych nie należy patrzeć, jaką politykę prowadzą teraz, ale jaką politykę prowadzili, gdy do tego bogactwa dochodzili. Milton Friedman kiedyś powiedział: "Polska nie powinna naśladować bogatych krajów zachodnich, bo nie jest bogatym krajem zachodnim. Polska powinna naśladować rozwiązania, które kraje zachodnie stosowały, gdy były tak biedne, jak Polska."
Czemu ludzie nie rozumieja ze nie wszystkie podatki sa potrzebne oraz ze gdyby polski system administracyjny i urzedy dzialalyby sprawniej to wtedy moznaby sobie pozwolic na ich obnizenie. Nikt nie mowi o ich calkowitemu zniesieniu. Ale pomyslcie ile tak naprawde rzad zabiera wam pieniedzy a co macie w zamian. Jedni krzycza ze darmowa sluzba zdrowia i darmowe szkoly. No dobra, niby tak ale ... Zeby isc do lekarza specjalisty czeka sie po 2-3 lata wiec czesc idzie prywatnie. Widzicie juz problem ? No skoro place podatki to mam prawo do darmowej opieki medycznej wiec dlaczego panstwo mi jej nie zapewni ? Co do szkol, Jak wygladaja obecnie polskie szkoly ? Nie mowie o dobrych szkolach w duzych miastach tylko o zwyklych szkolach w mniejszych miejscowosciach jak i we wsiach. Slabo wyposazone, spora czesc bez sali gimnastycznej, ograniczona ilosc nauczycieli. A gdyby tak zmniejszyc podatki do tylu ile naprawde potrzeba ? Ludzie mieliby za co wyslac dzieci do szkol ktore by oplacali, Przeciez o co bardziej dbacie ? o lawke w parku czy lawke w waszym ogrodzie ? Pomyslcie. Korwin nie mowi o CALKOWITYM zniesieniu podatkow tylko o ich obnizeniu i zlikwidowaniu tych niepotrzebnych. Przeciez jesli ludzie beda mieli wiecej pieniedzy to beda tez wiecej wydawac co pozwoli na rozwoj firm. Jesliby zmienic system administracyjny na prostszy nagle okazuje sie, ze nie potrzeba az tylu urzednikow ktorzy de facto ani nic nie produkuja ani nie swiadcza zadnych uslug. Ja nie twierdze ze Korwin jest bogiem, krolem czy innym jakims panem czy medrcem, ale ma o wiele wieksza wiedze o dzialaniu ekonomii niz 99% tych durnych politykow. No ale skoro wolicie PoPiS to prosze bardzo, tylko pozniej nie narzekajcie na to ze nie stac do konca miesiaca.
Wszystko piekne,wszystko fajnie, tylko w kompetencjach prezydenta nie lezy tworzenie nowych ustaw(moze jedynie tworzyc projekty ustaw), wiec to co on glosi, ze zrobi, to gowno zrobi bez przebicia w sejmie.
A inni nawet i z przebiciem nie zrobią.
@Xar
A nie myslisz, że gdyby był prezytendem to z automatu łatwiej byłoby coś więcej osiągnąć?
@Xar ale jeśli np. Korwin wygra wybory to na jesieni będzie mieć bardzo duże poparcie dla jego partii i spokojnie będzie mógł wprowadzać ustawy.
@Xar , moze jednak o tym tluc przez 5 lat juz oficjalnie jako prezydent Polski, moze tez wetowac ustawy Parlamentu, na zasadzie, "ok, kij, zgadzam sie na 6-latki do szkol, jak najpierw zlikwidujecie PIT". Tylko ostatnia oferma mysli, ze skoro prezydent czegos nie moze wprost, to juz naprawde nic nie moze zrobic. Wystarczy tylko troche myslec.
2 miliardy wiecej dla państwa i 16 tys bezrobotnych, sam jestem za korwinem lub kukizem jak coś.
Zatrudnianie ludzi w urzędach w celu obniżenia bezrobocia to czysta głupota. Dla budżetu państwa i dla obywateli korzystna jest ograniczenie urzędniczych etatów do minimum.
Za korwina tyle będziesz płacił za podstawówkę swoich dzieci. Bez podatków nie będzie darmowych szkół publicznych.
Czesne za uczęszczanie ucznia do szkoły za jeden miesiąc wynosi:
460 zł gdy wpłata nastąpi do 10 dnia danego miesiąca (data wpłynięcia na konto szkoły)
540 zł gdy wpłata nastąpi po 10 dniu danego miesiąca (data wpłynięcia na konto szkoły)
Baranku, skąd ty możesz wiedzieć jakie ceny były by po reformach Korwina? Nie masz pojęcia jakie dokładnie były by ceny i jakie zarobki. Pewne jest że pieniądze nieszły by na darmozjadów w urzędach i do kieszeni politykierów więc ludzie mieli by więcej niż teraz i było by ich na więcej stać. Skoro teraz stać ich na szkołę to i bez darmozjadów w rządzie będzie ich stać.
Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 3 maja 2015 o 21:29
Widzisz, brednie JKM są obliczone na takich pryszczatych cymbałów jak ty. JKM wie że łykniesz jego głupoty tak jak pelikan łyka rybę, bo nawet nie przyjdzie ci do pustego łba aby zastanowić się co takiego robią urzędnicy skarbówki w zamian za to że państwo wydaje na nich 2 mld rocznie. A oni za te 2 mld rocznie ściągają podatki PIT w wysokości mniej więcej 70 mld. Podatek ten jest dzielony pomiędzy państwo, województwa, miasta itd. Dla państwa PIT to tylko kilkanaście procent dochodów budżetu. Jednak dla zadupia w którym mieszkasz może to oznaczać nawet połowę przychodów i jak twój guru zlikwiduje PIT to ci sołtys z braku kasy zwinie asfalt, wyłączy oświetlenie na ulicy i zlikwiduje psychiatryk gdzie mógłbyś leczyć się ze swojej głupoty. A teraz idź i zapytaj JKM na jakie schorzenie psychiczne cierpi że oszczędnością nazywa zachowanie 2 mld by móc stracić 70 mld.
No masz rację. Powiem więcej. Urzędników powinno być 2x więcej i podatki 2x większe. Wtedy mielibyśmy 140mld. A tak to mamy tylko 70mld więc tracimy 70mld. Czyli tracimy teraz 70mld bo mamy za niskie podatki i za mało urzędników. Ojej! W ogóle powinniśmy wszyscy być urzędnikami a podatki 100%, wtedy to byśmy dopiero mieli, co nie?
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 3 maja 2015 o 22:04
@~xxa1xPOLSKA, kurde, no zatkało mnie. Po prostu zatkało. Dzisiaj coś rozmawiałem z moją matką i właśnie była wzmianka na temat liczby urzędników za komuny a obecnie, a ona na to że "a ileż to wtedy zakładów pracy było, a teraz..." z właśnie sugestią, że "jak można ich zwolnić tak żeby na bezrobocie poszli?!". Jak wtedy, tak i teraz, i to jeszcze bardziej, mnie zatkało. Tak mi się zdaje, że 11 maja już do końca stracę wiarę w ludzi.
Oczywiste, że za korwina czesne byłoby wyzsze bo zniknie edukacja państwowa-nie będzie konkurencji dla prywatnych szkół. Tak samo jak wizyty u lekarzy-będą droższe a kolejki będa tak samo długie. Bo niby skąd weźniemy 3 razy więcej lekarzy? Juz teraz kształca sie na UKrainie. To, ze wizyty będa prywatne nie znaczy, że lekarz będzie pracował 20 godzin na dobe, a tyl emusiałby by nie czekac na wizyte kilka tygodni.
@~grubiorz mylisz się, szkoły państwowe zawsze będa bardziej kosztowne w utrzymaniu niż prywatne, ponieważ gdyby wszystkie szkoły były prywatne nie potrzebujemy wtedy administracji edukacji Takiej jak, ministerstwa, wydziały oświaty kuratoria itd. A po drugie kiedy nie będzie podatku dochodowego, pensje wyrosną a koszty utrzymania szkoły będą mniejsze i to znacznie, bo podatek jest wszędzie, prąd, woda, stoły, krzesła, pensje, itd.
K*** MAĆ
Ok, rozumiem krytykę, infografiki, odwołania do polityki takiej czy owakiej -
Ale TO? Toż to jawna propagandówka. Plakat wyborczy. Zgodzę się na politykę na demotywatorach ale nie na AGITACJĘ.
@The_Stroy Jak ci się nie podoba to stąd spadaj. Nikt cie nie trzyma.
@wacht, The_Stroy wyraził swoją opinię po prostu (jak dla mnie całkiem słuszną tak na marginesie), więc nie widzę powodu, aby miał stąd "spadać" jak to w kulturalny sposób określiłeś/aś. W podobny sposób podnoszą tutaj głos przeciwnicy wszelkiego rodzaju galerii, im "spadać" nie każesz?
A ja wyraziłem opinię że jak mu sie nie podoba to niech spada.
@The_Stroy: Ta strona jest opłacana przez sztaby Korwina i Kukiza, w pewnej części pewnie też Dudy. Ja nie jestem zaskoczony - ani tym, że otrzymałeś tyle minusów, które i mnie bez wątpienia nie oszczędzą. Kuce muszą się wyżyć. :)
Ciągle ta neoliberalna propaganda promująca niewolniczy, XIX wieczny kapitalizm. Bardzo smutne i zniechęcające do zaglądania i współtworzenia poprzez swoje demoty i komcie tego portalu. Adminie - Wielki Demotywatorze! Powiedz szczerze, czy zależy Ci tylko na zwolennikach jednej opcji politycznej? Oni tylko pozornie opanowali "cały" internet i tylko pozornie są "najlepszą i największą" grupą "targetową" i reklamową. Wielu ludzi tu by przyszło gdyby nie ta agresywna propaganda w co czwartym / na oko / democie.
@trancemeditation Przeczytaj mongole program Korwina a potem sie wypowiadaj.
@trancemeditation Wielu normalnych userów już dawno sobie poszło. Najśmieszniejsze jest to że admini twierdzą, że nikogo nie agitują. Ale każdy myślący wie czemu taka agitacja.
@trancemeditation: Niewolniczy to jest obecny system, gdzie państwo zabiera Ci większość dochodów, a i tak nic z tego nie masz. Pit jest jednym z fundamentów tego niewolnictwa. Powinno się go zlikwidować, jak i większość podatków i wydatków państwa.
@trancemeditation Wacht, za przeproszeniem, nie pie**ol głupot. Jako zwolennika Korwina trochę mnie martwi stereotyp "kuca-fanatyka", który w sporej mierze jest tworzony w oparciu o takie właśnie wypowiedzi, jak nazwanie kogoś "podczłowiekiem". Już pomijając faszystowską wymowę, to po prostu zaszkodzi naszej sprawie.
No ale jak ich nazwać? Wolność to jest najważniejsza wartość w życiu. Człowiek który nie chce być wolny, który nie ma odwagi samostanowić o sobie to podczłowiek.
Panie wacht prosze zaspokoic moja ciekawosc co pan robi w zyciu? Mam nieodparte wrazenie ze dopiero wkraczasz w doroslosc i jeszcze wiele przed toba
@trancemeditation Dla niektórych najważniejsza jest wolność, dla innych poczucie bezpieczeństwa, a dla jeszcze innych po prostu szczęście. Problemem nie jest to, że ktoś boi się wolności. Problemem jest to, że jego strach przed wolnością jest tak wielki, że zabrania być wolnym także tym, którzy tej wolności się nie boją i jej pragną. Bardzo możliwe, że na wolnym rynku działałyby firmy, które pełniłyby funkcję państwa opiekuńczego, gdyby ktoś chciał - zbierały opłatę od klientów według różnych systemów i opłacały za to opiekę zdrowotną, szkoły, emerytury itd.
Jeśli chodzi o ten PIT to tu akurat muszę się z tym Korwinem zgodzić, byłoby lepiej dla większości obywateli... Ale dla swojego bezpieczeństwa tak jak pół miliona urzędników i ich rodziny i tak zagłosuje na Komorwoskiego, pozdrawiam naczelnik urzędu skarbowego.
Pierwszy demot od dawna, który faktycznie mnie zdemotywował...Czyli jednak mamy tu kącik płatnych ogłoszęń wyborczych.To ja już naprawdę wolę demoty z kotami...
@nika100 Jakich tam płatnych, kuce za darmo pracują, małoletnim płacić nie trzeba. Ewentualnie mogą liczyć na zaszczyt krulewskiego liścia w twarz.
@nika100 Jak ci się nie podoba to wypier***alaj oglądać te koty.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 maja 2015 o 0:02
@nika100 aku ciekawe masz podejście do młodych, przypominam tylko, że jak w 2007 roku młodzi głosowali na PO to byli wychwalani a pózniej jak się zawiedli i przestali popierać PO to nagle stali się kucami.
A tak z innej beczki, kiedyś komuniści mówili społeczeństwu, że bez państwowej produkcji butów ludzie będą boso chodzić a dziś socjaliści mówią, że bez zusu i nfz ludzie sobie nie poradzą :)
Jest różnica na kogoś głosować a być jego polityczną groupees, jak kucyki. To raz. A dwa to nikt nie mówi że bez zusu i nfz ludzie sobie nie poradzą, ale jak chcesz likwidować coś tak poważnego jak dla wielu ludzi jedyne źródło utrzymania na starość, to lepiej żebyś k*rwa miał już przygotowaną działającą alternatywę, a nie mondrości z felietoników i wciąż te same frazesy.
@nika100 aku ale tu chodzi o to, żeby nie wplątywać nowych pokoleń w zus a tych, którzy już są w zusie to oczywiście trzeba spłacić.
Spoko, tylko pisałem coś jeszcze o działającej alternatywie. Krul jak na razie ma swoje mondrości z feletoników, nie poparte żadną praktyką nigdzie.
Dlaczego nie wspominaja, ze eliminacja PIT praktycznie zlikwiduje bezrobocie? Bo bardzo obniza koszty pracy, a wiec pracy bedzie wiecej, juz nie mowiac o firma co przyjada do Polski, co nie chca placic tego glupiego podatku u siebie.
Dlaczego wierzycie w to ze prostymi zabiegami poprawi sie cos bardzo skomplikowanego jak gospodarka? Ani okregi jednomandatowe ani zmiana czy likwidacja jednego z podatkow nie sprawi z Polski tygrysa europy i drugiejJaponii. Popatrzcoe jak wygadaja kraje gdzie niema podatkow, lub tam gdzie sa bardzo niskie, albo inaczej podajcie z pierwszej 20 najlbogatszych krajow ile ma bardzo niskie podatki? Oczywiscie usa nie wliczamy w te statystyki bo to kraj ktory sam sobie dodrukowuje tyle pieniedzy ile potrzebuje i narzuca swiatu wlasne ratingi...
Mongole, jak polacy pisali konstytucję to się nie zastanawiali czy inne kraje europejskie mają takie coś. I teraz wszystkie pozostałe mają.
@inOs Bo tak nie będzie? Bo w Polsce koszta pracy sa i tak niższe niż w Niemczech i Uk? Gdy pewna grupa wykwalifikowanych pracowników zaczyna emigracje nagle firma stac na podwyżki, chodzi o przepisy-całkowity zakaz śmieciówek, na zachodzie ich nie ma a praca dla ludzi jest, ekonomisto z koziej d*py.
Co bede dziecom tlumaczyl, ogladadac to i przestac bredzic: https://www.youtube.com/watch?v=0txjSKE1qvg
MFW KUCE W TO WIERZĄ
http://www.gifsforum.com/images/gif/lol/grand/lol_ASHTON_KUTCHER.gif
Niezły strawman, szyjobrodaty naziolu - umiecie konstruować jakiekolwiek inne riposty?
A co to znaczy "Niefektywny"?
Jak ktoś chce to się do wszystkiego przyczepi... po prostu, literówka... Nie myli się tylko ten kto nic nie robi.. może Ty, nie wiem...
inOs, trochę kultury. Będzie taka konkurencja, że ten prywatny jeszcze ci zapłaci za to, że poślesz twoje dziecko do jego szkoły. HAHA. Na jakim świecie ty żyjesz? Czy wiesz jakie czesne jest w tych 4 szkołach, o których piszesz? Ciebie nigdy nie będzie stać, żeby posłać tam swoje dziecko. To szkoła dla milionerów, wybrańców. Oczywiście po ukończeniu tej szkoły odziedziczą milionowy majątek i firmy od swoich rodziców. Jeżeli są milionerami, to znaczy, że chodzili do dobrej szkoły, bo odnieśli sukces. Pomyśl trochę.
Wyznawcy korwina wszechmogącego, skoro nie potrzebujecie podatków, to zabierzcie swoje dzieci ze szkół publicznych opłacanych z budżetu. Wyślijcie je do szkół prywatnych za 500zł miesięcznie. Obudźcie się.
Płacę pod przymusem w podatkach na publiczne i jeszcze mam drugi raz płacić za prywatne ?
Prostej rzeczy nie rozumiesz. Jak zlikwidujesz podatki, to nie poślesz dziecka tak, jak teraz do darmowej podstawówki, bo jej nie będzie. Poślesz do prywatnej za 500zł miesięcznie. Pasuje ci to?
Znasz takie powiedzenie że nie ma nic za darmo? Bo ono jest prawdziwe, baranku.
Jak to policzysz w skali roku, to wyjdzie, że dopłacasz 2 razy tyle, co z podatków. Bo musisz utrzymać rodzinę właściciela prywatnej szkoły. Łapiesz nastoletni baranku?
Widzę, że masz -1023 punktów za komentarze, nie dziwię się. Jaki korwin, tacy wyznawcy. Jak nie umiesz liczyć to z powrotem do szkoły. Albo przynajmniej nie chodź na wagary z matmy.
Jak ty się gorączkujesz wacht, zaraz żyłka ci pęknie.Twoje argumenty widać po kulturze twojego języka. Nie ma się co dziwić. Jaki język wodza, taki język wyznawców sekty. Jaka kultura wodza, taka i wyznawców.
Barany nie potrafia zrozumiec ze nie bedziemy musieli oplacac pasozytow tak jak teraz, i gdy nie bedzie szkoly publicznej nastanie naturalna konkurencja, beda walczyc o dzieci, lepszymi uslugami i cenami, jak mozna tego nie rozumiec? Juz nie mowie i poziomie nauczania i centralizacji tego, to zwykly totalitaryzm. Przypominam ze 4 najlepsze szkoly na swiecie to te prywatne.
Kiedys wierzylem w idee korwina i chcialbym by byly realne ale nie sa. W biednym kraju jakim jest Polska rezygnacja z publicznej sluzby zdrowia, edukacji administracji moze tez sądow sprawilaby ze bogatsi byliby zdecydowanie bogatsi a biedni w perspektywie plkolenia staliby sie nieczytaci i niepisaci, niekorzystajacy ze sluzby zdrowia i zarabialiby mniej niz ich rodzice. Jedyna rozsadna zmiana to w ramach obecnego systemu zracjonalizowac wydatki i utrzymac podatki na nie wyzszym niz mamy poziomie obciazenia. A jakie wydatki sa najwiekszym obciazeniem? Dowiedz sie jakie mamy statystyki wydatkow i co jest na 1miejscu.
inOs, trochę kultury. Będzie taka konkurencja, że ten prywatny jeszcze ci zapłaci za to, że poślesz twoje dziecko do jego szkoły. HAHA. Na jakim świecie ty żyjesz? Czy wiesz jakie czesne jest w tych 4 szkołach, o których piszesz? Ciebie nigdy nie będzie stać, żeby posłać tam swoje dziecko. To szkoła dla milionerów, wybrańców. Oczywiście po ukończeniu tej szkoły odziedziczą milionowy majątek i firmy od swoich rodziców. Jeżeli są milionerami, to znaczy, że chodzili do dobrej szkoły, bo odnieśli sukces. Pomyśl trochę.
Ja nie mowie ze ludzie beda chodzic do Harvardu, ale jesli nas stac na oplacanie wszystkim ministerstw i urzednikow, to nas tez stac na utrzymywanie samych nauczycieli. Ludzie nie sa nawet swiadomi ile pieniedzy maja zabieranych, a potem mysla ze maja "darmowa" edukacje, get brain.
Dlaczego usuwacie moje komentarze? Prawdy się boicie? Skoro nie potrzebujecie podatków, to zabierzcie swoje dzieci z darmowych szkół publicznych. Wyślijcie je do szkół prywatnych za 500zł miesięcznie.
Proszę bardzo,głosuj na Bredzisława Komoruskiego a będziesz żył w takim kurvidole jaki jest teraz przez następne 4 lata.
@grubiorz.To teraz rusz troche tym pustym lbem i pomysl. Po pierwsze niby w ktorej prywatneej podstawowce zaplacisz 500zl miesiecznie ? Po drugie jesli by zrealizowac pomysly Korwina to wyszloby ze twoi rodzice (nie ty bo pewno dopiero co gimbaze zaczales) zarabialiby sporo wiecej. Po trzecie ile jest szkol z Polsce o poziomie tak niskim ze polowa uczniow uczniow powinna powtorzyc klase ale sa "przepuszczani" na dwojach byle by tylko juz skonczyli szkole ? Co oni maja po takiej szkole ? NIC. Nastepnie, jesliby zmniejszyc liczbe urzedasow i politykow okazaloby sie nagle ze jest armia mniej do utrzymania (dla twojej informacji Polska jest panstwem z ogromem urzednikow, ktorzy nic nie produkuja ani nie swiadcza uslug czyli NIE ZARABIAJA. Jak bardzo wszystkie sprawy papierkowe sa zagmatwane ? Zeby cos zalatwic trzeba sie nalatac i byc moze uda ci sie zalatwic. Poprzez prywatyzacje szkol bedzie tak ze szkoly beda konkurowac miedzy soba, dlaczego ? Dlatego ze dla nich wieksza ilosc dzieci bedzie oznaczac wiekszy zarobek, czyli lepsi nauczyciele, lepiej wyposazone placowki, program dopasowany do nauczania, dobre kierunki i ceny nie beda tak wygorowane bo inaczej odstrasza ludzi. A teraz na co ida podatki ? Na armie urzedasow, obiady politykow, na "armie", na "sluzbe zdrowia" ktora predzej cie zabije niz wyleczy wiec i tak zeby sie dostac do lekarza specjalisty sie idzie prywatnie. No ale skoro wolisz zostac w panstwie POPiS-u to prosze bardzo.
Profesor Robert Gwiazdowski z centrum imienia Adama Smitha twierdzi, że podatek dochodowy nie ma ekonomicznego sensu i jedynie tworzy patologie, dlatego powinien zostać zlikwidowany. Zachęcam do przeczytania wywiadu z Profesorem Robertem Gwiazdowskim:
http://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/podatek-dochodowy-nie-ma-ekonomicznego,247,0,1779447.html
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 6 maja 2015 o 9:51
@polishhuman Gwiazdowski nie jest przecież profesorem...
@tytusz Robert Gwiazdowski jest profesorem Wyższej Szkoły Handlu i Prawa im. R.Łazarskiego w Warszawie.
@polishhuman Aaa, to tak jak były prez. Kaczyński i Władysław Bartoszewski. :)
I tak nie zagłosujecie bo Korwin chce aby prawo głosu mieli tylko ludzie posiadający ziemię, czyli żydzi.
Można prosić o zródło takiej informacji ?
Proszę admina o wzięcie tego gifa jak najbardziej do serca: http://gif.mocksession.com/wp-content/uploads/2013/04/DON-DRAPER-PUKES.gif
autor zapominał dodać, że braknie w budżecie państwa z tego tytułu ponad 40 mld (plus w samorządach też pewnie z kilkanaście - już tutaj nie pamiętam)
Wzrośnie dochód z VAT'u bo ludzie będą bogatsi ;) a gdyby zlikwidować dochodowy + PIT to dochody w budżecie były by jeszcze większe niż obecnie, w Polsce powstawało by bardzo dużo firm - było by dużo pracy = mniejsze bezrobocie, ludzie więcej by zarabiali = większe wpływy z VAT'u.
voltxq, jasne, a świstak zawija sobie te sreberka. Tylko korwin wszechmogący dojdzie do władzy, to znajdziemy się wszyscy w raju. Nie będzie przemocy, zła i obłudy. Anioły będą nas wachlować w ciepłe dni. Może zniknie sekta korwina? Ile masz lat i jakie doświadczenie w życiu?
@~grubiorz polecam Ci stronę : SprawdzPodatki.pl , zaznacz tam sobie 1700 zł bo tyle chyba najmniej się u nas zarabia i może wtedy otworzysz oczy
@grubiorz, widac ze jestes z ciemnogrodu ktory nigdy nie slyszal slowa ekonomia.
WSZYSTKIM KTÓRZY NIE WIERZĄ POLECAM STRONĘ : SPRAWDZPODATKI.PL (PROSZĘ O LIKE ŻEBY BYŁO W NAJLEPSZYM )
@voltxq Wiem ile zarabiam, oraz ile płacę podatków. Zlikwiduj podatki, to ci wójt albo burmistrz zamknie szkołe, bo nie będzie jej z czego utrzymać. Wyłączy ci światło na ulicy, bo nie będzie z czego. Za każdy kwitek urzędnika będziesz musiała zapłacić 5 razy tyle, co teraz, bo ktoś musi za jego pracę zapłacić. Drogi gminnej nie będzie, bo za co? Za wszystko będziesz płacić prywaciarzom, którzy przecież muszą się szybko dorobić. Jak ulegniesz wypadkowi i będziesz niepełnosprawna, to dostaniesz kopa w dupę, bo kto będzie utrzymywał bezproduktywnego darmozjada? Pożyjesz jeszcze trochę i wierz mi, przestaniesz wierzyć w brednie JKM.
Za darmo.
wacht, chwyć się jakiejś pracy. Ja tu jestem dorywczo, bo śmieszą mnie wyznawcy JKM. Po ilości twoich komentarzy widać, że nie masz co ze sobą zrobić. Masz tu chyba jakiś etat. Może tatuś daje ci za duże kieszonkowe i demotywuje cię do normalnej aktywności życiowej.
Droga gminna będzie za darmo. Wszystko za darmo.
Za darmo sie wybuduje i za darmo bedzie sie remontowac... Straszne jest to, ze ludzie nie rozumieja, ze brak podatkow wcale nie oznacza dobrobytu.
Straszne jest to że ludzie programów partyjnych nie czytają a się wypowiadają. Żadna partia nie jest za tym aby likwidować podatki.
Podatek pit jest NIEFEKTYWNY. I tyle w temacie. Jak takie rzeczy znajdują się na głównej...
Nie widzicie że to jwst część jego kampanii wyborczej? Kto inny jak nie pracownik mikkiego robił by takoe infografiki?? I do teho ok. 500 głosów? Jak inne mają ok.90? OTWÓRZCIE OCZY jesteście nabijani w butelkę za pomocą internetu..
A ty naucz się pisać a później się wypowiadaj.
Mam jedno pytanie... JAK TO GÓWNO TRAFIŁO NA DEMOTY??
Tak samo jak ty.
Świetna infografika. Naprawdę pięknie wykorzystuje liczby, wtedy kiedy to wygodne. Tylko 13% budżetu. Przecież można z tej kasy zrezygnować. Przecież to ponad 2 mld oszczędności. Nigdzie nie ma informacji jak państwo miałoby otrzymać te 13% budżetu skoro nie z Vatu. Ależ ja jestem głupi, przecież zaoszczędzimy 2 mld to taka ilość pieniędzy, że na pewno to zrekompensuje. Szkoda tylko, że przychody z podatku Vat wynoszą ponad 100 mld zł.
korwin -mikke. pl/wazne/zobacz/po_podwyzce_vat_spadly_dochody_z_tego_podatku/77653
Pytanie więc skąd weźmie się te 100 mld?
Nie weźmie się bo nie będzie tyle potrzebne, matole. Będzie potrzebne mniej i weźmie się je z podatku nie dochodowego. Jak byś czytał program partii to byś wiedział, matole.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 3 maja 2015 o 23:47
infografika jest o podatku dochodowym, a nie VAT
Czy wacht nie jest tu jakimś adminem? Na każdym normalnym portalu za taki język byłby zbanowany. Macie jakiś regulamin?
Polaku wacht, nie rosyjski agencie, jak ty.
PREZYDENT SAM PITA NIE ZNIESIE. JAK KTOŚ MA POJĘCIE O PROCESIE LEGISLACYJNYM TO DOSKONALE O TYM WIE.
całe szczęście, że elektorat krula z demotów nie ma jeszcze prawa głosu uff
Czytam i oczom nie wierzę - czy Mikke to aż taki analfabeta ekonomiczny? Pisze jedynie o oszczędnościach dla Państwa (na pensjach urzędników rozl. PIT), a zapomina o stratach dla Państwa (brak przychodu z tytułu PIT). Pisze o 2 milardach oszczędności dla Państwa, a zapomina o ponad 50 miliardach utraconych przychodów. Od takiego prezydenta (i w ogóle polityka) zachowaj nas Panie!
@tytusz To może zwiększymy podatek dochodowy dwukrotnie, wtedy zamiast 50 będziemy mieli 100 miliardów ! A bezrobocie można łatwo doprowadzić do zera poprzez zatrudnienie wszystkich w urzędach a najlepiej w skarbówce, będzie więcej ludzi do kontrolowania przedsiębiorców.
@tytusz Korwin Mikke mówił wiele razy o likwidacji PIT, ale wiele razy mówił też o zrekompensowaniu tych utraconych przychodów bardziej efektywnym podatkiem, np. przez zwiększenie podatku VAT.
@polishhuman Czyli Mikke twierdzi, że zamieni jeden podatek na drugi? I to na wyższy VAT? Jesli tak, to coś słaba ta mikkistyczna rewolucja....
@tytusz Główny program Korwina to zmniejszanie podatków i wydatków państwa. O podwyżce VAT mówił, jako rozwiązanie tymczasowe.
Ale ubytek 50 miliardów rocznie z kasy Państwa po zlikwidowaniu PIt jest stały, nie czasowy. Co oznacza "czasowe" podwyższenie VAT przez Mikkego? Jaka będzie skala podwyżek podatku VAT planowanych przez Mikkego? Jakie będzie kryterium "czasowości". Tusk tez obiecywał, że wzrost VAT z 22 na 23% będzie czasowy, a jakoś końca "czasów" nie widać...
@tytusz Po zlikwidowaniu PIT Polska gospodarka przyśpieszy. Ludzie będą mieli w kieszeni więcej pieniędzy, które wydadzą płacąc przy tym VAT. Korwin mówił, że równolegle z likwidacją PIT zlikwiduje zasiłki dla bezrobotnych. VAT podwyższy, jeśli przychody spadną, ale z biegiem czasu i VAT zmniejszy ograniczając przy tym wydatki państwa. Korwin to nie Tusk
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 12 maja 2015 o 0:02
@polishhuman Twierdzisz, że jeśli zamiast pitu podatnicy zapłacą wyższy VAT to polska gospodarka przyspieszy? Ciekawa teoria z księżyca. Twoja, czy mikkego? Twierdzisz, że "ludzie" będą mieli więcej pieniędzy, ale skoro podwyższysz vat, to z czego? Twierdzisz, że dużej grupie ludzi (bezrobotnym) mikke odbierze pieniądze. Skoro tak, to ci ludzie będą mieli ich mniej - znów niekonsekwencja i absurd. Że przychody spadną to oczywiste, więc VAT mamy duuużo wyższy, jak w banku. Likwidacja wydatków państwa oznacza de facto likwidacje państwa (nikt nic za darmo nie zrobi) - i tym postulatem wysunałes się chyba nawet przed mikkego, ten (chyba?) nigdy nie zapowiadał likwidacji wydatków państwa. Ktoś na pensję mikkego musi łożyć. Póki co jest to podatnik europejski (głównie Niemcy), ale jeśli przerzuciłby się na podatników polskich...
@tytusz W poprzednim komentarzu nastąpiła pomyłka. Nie miałem na myśli likwidację wydatków państwa tylko ograniczenie ich do minimum.
prof.Krzysztof Rybiński: "Gdyby Korwin miał pełnię władzy w Polsce i wdrożył ten program, to przez 6 miesięcy mielibyśmy burdel, ale potem nasz kraj rozwijałby się w tempie 10 proc. rocznie.
@polishhuman Rybiński, podobnie jak Gwiazdowski, nie jest profesorem, ale dr hab. Czy uargumentował swoją wypowiedź? Czy są jakieś mierzalne przesłanki uzasadniające tę tezę? A może gdzieś w świecie zrealizowano program Mikkego i dało to właśnie takie rezultaty? Bo wiesz, Mikke to polityk, a ci są specjalistami od opowiadania bajeczek naiwniakom zwanym wyborcami.
@tytusz Dlaczego twierdzisz, że uczeni opowiadają bajeczki? Przecież oni jak by opowiadali bajeczki i by te bajeczki się nie sprawdziły to by nadszarpnęło ich autorytet, nad którym pracowali wiele lat. Program Korwina został zrealizowany np. w Hongkongu (https://www.youtube.com/watch?v=0txjSKE1qvg). O podatku dochodowym i jego wpływie na bezrobocie mówił Milton Friedman: "Jeśli płacicie ludziom za to, że nie pracują, a każecie im płacić podatki gdy pracują, nie dziwcie się, że macie bezrobocie".
@polishhuman Przeczytaj jeszcze raz, tym razem ze zrozumieniem! Nie zauważyłeś, że napisałem, że to politycy opowiadają bajeczki. Autorytet Mikkego to oksymoron. Nadal też nie podałeś żadnego argumentu potwierdzającego tezę twoich "uczonych". Hong Kong? W jakiej części zrealizował postulaty mikkego? Może coś szerzej?
@tytusz Skoro twierdzisz, że uczeni nie opowiadają bajeczek, a Profesor AFiB Vistula Rybiński powiedział, że gospodarka przyśpieszy jak Korwin wprowadzi swoje reformy, to dlaczego piszesz, że Korwin to ekonomiczny analfabeta? Odnośnie HongKongu cofnij się do poprzedniego mojego komentarza tam masz link do filmu. Zresztą jakie argumenty mam ci podawać przecież masz internet sam możesz sobie znaleźć, jeśli potrafisz szukać.
@polishhuman Po raz kolejny proszę, byś czytał ze zrozumieniem, co napisałem, a nie dośpiewywał sobie co ci się żywnie podoba. Marnujesz mój czas na prostowanie twoich przeinaczeń. Nie stwierdziłem, że uczeni nie opowiadają bajeczek - wypowiadałem się o bajeczkach polityków. Twierdzenia (Rybińskiego) niepoparte argumentem czy uzasadnieniem są nic niewarte. Dlaczego Korwin jest politycznym analfabetą uzasadniłem w pierwszym poście (polecam ponowną uważną lekturę). Filmik obejrzałem, ładna reklamówka. Jest jednak pewien problem - to nie Hong Kong - wysepka mniejsza od takiego powiedzmy Petersburga, lecz kraje realizujące inną niż mikkistyczna politykę gospodarczą są najbogatsze - w tym przede wszystkim kraje skandynawskie. http://www.bankier.pl/wiadomosc/10-najbogatszych-krajow-swiata-A-Polska-7216484.html To co, zmieniasz oglądy i promujesz fiskalizm a la Szwecja czy Dania?
@tytusz To w końcu według ciebie uczeni opowiadają bajeczki czy nie? Jeżeli chodzi o twój pierwszy post to Korwin nie zapomina o stratach dla państwa. Był wiele razy pytany i odpowiadał. Dziwne, że ty o tym nie wiesz, bo bardzo łatwo można znaleźć jego wypowiedzi na ten temat w internecie. Ten ranking, który podałeś nic nie mówi. Zapomniałeś o bardzo ważnym fakcie, czyli jaką politykę prowadziły bogate kraje, gdy dochodziły do tego bogactwa. Milton Friedman kiedyś powiedział: "Polska nie powinna naśladować bogatych krajów zachodnich, bo nie jest bogatym krajem zachodnim. Polska powinna naśladować rozwiązania, które kraje zachodnie stosowały, gdy były tak biedne, jak Polska."
A na stronie MF wpływy z tego podatku to 26%, a nie 12% (tj. wpływy z podatku od osób fizycznych to 26% wpływów budżetowych w 2014 r.). O co chodzi?
Dla niedowiarkow: https://www.youtube.com/watch?v=0txjSKE1qvg
@inOs Zachęcam do obejrzenia tego filmu.
Śmieszny jest ten, który wierzy, że likwidacja podatku (płaconego de facto nie przez pracownika, a przez pracodawcę) przełoży się na wzrost pensji.
@jonaszewski Likwidacja tego podatku spowoduje spadek bezrobocia, co będzie oznaczało wzrost wynagrodzeń (prawo popytu i podaży).
@polishhuman: Masz na to jakieś gwarancje?
@jonaszewski http://nf.pl/kariera/wysokie-koszty-pracy-utrzymuja-bezrobocie,,48803,200
@polishhuman: Po pierwsze, głównym obciążeniem nie jest podatek dochodowy, tylko przeróżne składki. Po drugie, coś za coś - płacisz składki i podatek, ale coś za to dostajesz. Eliminujemy składki, eliminujemy podatek, ale za każdą wizytę u lekarza płacisz osobno (nie mówię o katarku, tylko np. leczeniu szpitalnym - po sto tysięcy za chorobę, po milionie za wypadek itp.). Po trzecie, w innych krajach procentowo obciążenia są większe. nie idzie więc o to, ile nam zabierają, ale o to, ile zostaje - w Polsce to, co zostaje, jest zbyt skromne, żeby przeżyć. W Szwecji zostaje procentowo jeszcze mniej, ale ta suma w ujęciu kwotowym jest wystarczająca na normalne życie. Nie zmniejszaj składek, podwyższaj zarobki!
@jonaszewski Po pierwsze, tematem rozmowy nie jest to, czy podatek dochodowy jest czy nie jest głównym obciążeniem. Po drugie, gdy państwo pobiera podatek i składki, to później państwo nie odda obywatelom tyle, ile zabrało, bo po drodze musi zarobić urzędnik o korupcji nie wspominając. Po trzecie, państwo nie ma innej możliwości zwiększenia zarobków, jak przez zmniejszenie podatku i składek oraz deregulacje.
@polishhuman Wielkość obciążenia jest tematem rozmowy, jeśli dyskutujemy o tym, czy likwidacja podatku dochodowego ma jakiekolwiek przełożenie na spadek bezrobocia. Gdybyśmy to pomijali, można by równie dobrze twierdzić, że bezrobocie spadnie, jak wyeliminujemy składkę na ubezpieczenie wypadkowe (niecałe 2%). Po drugie, urzędnicy zarabiają, ale urzędnicy też płacą składki, podatki oraz konsumują. Nie jest więc tak, że ten pieniądz znika. Co więcej, jeśli spodziewamy się, że państwo będzie wypełniać jakieś zadania, to musimy je sfinansować, a pieniądze ktoś musi rozdzielać i zbierać. Biurokracja jest potrzebna, choć oczywiście należy dążyć do tego, by była jak najmniejsza. Po trzecie, nie patrz na regulację zarobków wyłącznie od strony finansowej. Państwo ma wiele instrumentów, którymi może działać na wzrost przedsiębiorczości (a więc spadek bezrobocia, a więc w konsekwencji - na wzrost płac). Jednym z nich jest wymieniona przez Ciebie deregulacja, ale są też inne. Można utrzymać poziom składek i podatków, a mimo to osiągnąć wzrost dochodu rozporządzalnego - dużą różnicę robi chociażby to, czy w skarbówce obsługuje Cię urzędnik nastawiony przyjacielsko, czy wrogo. Przepis ten sam, ale metoda jego wykonania - inna. I od razu świat jest lepszy. Ale to są drobne gesty, których się nie dostrzega - wszyscy pytlują tylko o pieniądzach, tymczasem to nie jest rozwiązanie, podobnie jak realną pomocą dla bezrobotnego nie jest zasiłek, lecz praca.
@jonaszewski Żeby w gospodarce był wzrost, to w gospodarce państwa musi być jak najmniej. Im wyższe podatki, czyli większe obciążenie firm, to ich gorsza kondycja finansowa i niechęć do zatrudniania nowych pracowników. Dla firm każdy podatek mały czy duży ma znaczenie. Urzędnicy natomiast dostają wypłaty od państwa, które to pobiera od nich podatek i składki, profesor Robert Gwiazdowski mówi, że podatek dochodowy nie ma ekonomicznego sensu. Urzędnicy nic nie produkują, czyli nie mają swojego udziału w PKB, a to właśnie ilość produktów i usług na rynku decyduje o zamożności społeczeństwa.
@polishhuman Ekonomia nie jest dogmatyczna, w związku z czym mogą istnieć różne poglądy, które wzajemnie się wykluczają, ale nie sposób dowieść, że któryś z nich jest jedynym słusznym. O roli państwa w gospodarce dyskutowano od zawsze, spór keynesistów z liberałami jest tego najlepszym przykładem. Jeśli przyjąć, że państwo ingerencją w gospodarkę łagodzi wstrząsy i sprzyja stabilnemu wzrostowi gospodarczemu, trzeba wyposażyć je w instrumenty wpływu oraz fundusze. Podobnie też państwo musi mieć pieniądze do realizowania tych zadań, które leżą w interesie społecznym, ale nie są opłacalne (żaden ubezpieczyciel nie ma interesu w ubezpieczaniu chorych na raka, ponieważ nie przyniosą mu zysku). Wkład urzędników w gospodarkę można porównać do wkładu dyrektora lub generała w funkcjonowanie przedsiębiorstwa bądź armii. Dyrektor nie stoi przy maszynie, a generał nie biega z karabinem, ale bez dyrektora przedsiębiorstwo nie mogłoby sprawnie funkcjonować, a bez generała armia nie mogłaby skutecznie walczyć. Urzędnicy też mają swój wkład - oczywiście przy utrzymaniu założenia, że państwo ma istnieć i realizować swoje zadania. Jak pisałem, chodzi tylko o to, żeby nie przeregulować gospodarki (warto udzielać pozwoleń na budowę, ale nie ma sensu regulować napisów na koszulkach).
@jonaszewski Dowodem na to iż liberalizm gospodarczy powinien być celem jest to, że kraje socjalistyczne upadają a kraje kapitalistyczne są bogate. Urzędnicy natomiast są potrzebni, ale powinno ich być jak najmniej żeby zmniejszyć wydatki państwa i aby nie przeszkadzali przedsiębiorcom.
@polishhuman: Na czele rankingu jakości życia (patrz Wikipedia) są w znakomitej większości państwa socjaldemokratyczne. Z wiekiem doszedłem do wniosku, że nie chodzi o to, który kraj jest najbogatszy, tylko w którym najwygodniej się żyje. Ranking dowodzi tylko tyle, że każda skrajność jest zła - kraje w pełni liberalne oraz kraje w pełni socjalistyczne są daleko za tymi, które mają niekiedy przerost biurokracji i regulacji, ale w których generalnie panuje wysoki poziom życia i niewielkie rozwarstwienie społeczne (liberalizm sprzyja rozwarstwieniu, a socjalizm równa wszystkich - ale w dół, do biedy). Utrzymujesz babcię oraz małego braciszka, bo nie chciałbyś, żeby kopnęli w kalendarz z braku kasy (jak w liberalizmie), ale z kolei babci też byłoby nie w smak pracować do śmierci, żebyś tylko miał zasiłek i mógł leżeć na kanapie (jak w socjalizmie). Znów: potrzebny jest złoty środek.
@jonaszewski Socjalizm ciągnie gospodarkę w dół, ludzie stają się biedniejsi, a bieda nie pozwala na wygodne życie. W przypadku krajów rozwiniętych nie należy patrzeć, jaką politykę prowadzą teraz, ale jaką politykę prowadzili, gdy do tego bogactwa dochodzili. Milton Friedman kiedyś powiedział: "Polska nie powinna naśladować bogatych krajów zachodnich, bo nie jest bogatym krajem zachodnim. Polska powinna naśladować rozwiązania, które kraje zachodnie stosowały, gdy były tak biedne, jak Polska."
Czemu ludzie nie rozumieja ze nie wszystkie podatki sa potrzebne oraz ze gdyby polski system administracyjny i urzedy dzialalyby sprawniej to wtedy moznaby sobie pozwolic na ich obnizenie. Nikt nie mowi o ich calkowitemu zniesieniu. Ale pomyslcie ile tak naprawde rzad zabiera wam pieniedzy a co macie w zamian. Jedni krzycza ze darmowa sluzba zdrowia i darmowe szkoly. No dobra, niby tak ale ... Zeby isc do lekarza specjalisty czeka sie po 2-3 lata wiec czesc idzie prywatnie. Widzicie juz problem ? No skoro place podatki to mam prawo do darmowej opieki medycznej wiec dlaczego panstwo mi jej nie zapewni ? Co do szkol, Jak wygladaja obecnie polskie szkoly ? Nie mowie o dobrych szkolach w duzych miastach tylko o zwyklych szkolach w mniejszych miejscowosciach jak i we wsiach. Slabo wyposazone, spora czesc bez sali gimnastycznej, ograniczona ilosc nauczycieli. A gdyby tak zmniejszyc podatki do tylu ile naprawde potrzeba ? Ludzie mieliby za co wyslac dzieci do szkol ktore by oplacali, Przeciez o co bardziej dbacie ? o lawke w parku czy lawke w waszym ogrodzie ? Pomyslcie. Korwin nie mowi o CALKOWITYM zniesieniu podatkow tylko o ich obnizeniu i zlikwidowaniu tych niepotrzebnych. Przeciez jesli ludzie beda mieli wiecej pieniedzy to beda tez wiecej wydawac co pozwoli na rozwoj firm. Jesliby zmienic system administracyjny na prostszy nagle okazuje sie, ze nie potrzeba az tylu urzednikow ktorzy de facto ani nic nie produkuja ani nie swiadcza zadnych uslug. Ja nie twierdze ze Korwin jest bogiem, krolem czy innym jakims panem czy medrcem, ale ma o wiele wieksza wiedze o dzialaniu ekonomii niz 99% tych durnych politykow. No ale skoro wolicie PoPiS to prosze bardzo, tylko pozniej nie narzekajcie na to ze nie stac do konca miesiaca.