@olmajti To kwestia wniesienia opłaty. "Dziwka" to synonim prostytutki. One nie wybierają klientów. Klient płaci, klient ma.
Jest jeszcze coś takiego jak "szmata". I łatwo wyróżnić. Są kobiety, która miały kilku normalnych partnerów, a są takie co na koncie na PH rozpisują się o tym, jak kochają seks grupowy i picie nasienia obcych facetów i wrzucają fotki swoich "przygód".
P.S. JEST, nie "była" Prostytucja to stan umysłu. Trochę jak kierowca. Człowiek o uprawnieniach do kierowania pojazdem który akurat nim nie kieruje to nadal kierowca. Prostytutka, która akurat nie daje klientowi to nadal prostytutka, jeśli kiedyś dawała, bo to oznacza, ze jest gotowa dać.
@olmajti "tylko ludzie prowadzący nudne jak flaki z olejem życie będą bóldupić na ten temat" a nich sobie dziewczyna daje d*py na prawo i lewo jak lubi, tylko niech się potem nie dziwi, że faceci będą ją omijać szerokim łukiem szukając partnerki do monogamicznego związku - która w końcu będzie miała urodzić i wychować im dzieci.
Ale tutaj nie chodzi tylko o kobiety. Która porządna kobieta, chciałaby mieć faceta, którego wszystkie jej koleżanki miały i brały jak chciały i kiedy chciały? Przecież każda kobieta by się wściekła na coś takiego. To oczywiste, że nikt nie chce mieć partnera, którego mógł mieć każdy, niezależnie od płci.
Czytaj: dawałaś d na prawo i lewo, a jak młodość minęła i zostałaś z dwójką nie wiadomo czyich dzieci - to nagle masz pretensje do świata, że ludzie nie traktują cię, jak partnerki do poważnego związku xD
@TeslaTank Dałbyś sobie rękę uciąć, że twoja była/obecna/przyszła dziewczyna/żona miała tam tylko 1 czy 2 chłopaków? Wierzysz w takie rzeczy? Dzisiaj? Albo twoja matka? Dasz sobie głowę uciąć, że tylko twój tata ją miał? To, że jakaś dziewczyna urodziła dziecko i nie ma obecnie partnera nie oznacza, że jest k*rwą. Inaczej byśmy musieli prawie wszystkie dziewczyny tak 18+ mniej-więcej wyzywać od k*rew(chodzi mi o tą za dużą ilość partnerów), co jest nonsensem.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
6 maja 2015 o 11:38
@huex4 Mogła mieć i 5. ale po kolei i za darmo. Skoro cie to aż tak bardzo interesuje mam pewność, że moja matka nie uprawiała seksu za pieniądze, nie uczestniczyła w orgiach i nie dawała przypadkowym facetom. I nie zdradzała mojego ojca. Bo do tego się sprowadza "Dawanie na prawo i lewo". Nawiasem chciałbym ci zwrócić uwagę, ze sugerowanie, iż czyjaś matka to jednak robiło jest objawem czystego chamstwa i braku kultury.
@huex4 oj widać, że niby nie wymierzony w ciebie strzał, ale trafił w bolesny punkt - jeszcze jedno: to że dzisiejsza kultura zachęca dziewczyny do k*rwienia się, nie robi z nich mniejszych k*rew
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
5 maja 2015 o 22:50
@TeslaTank Nie chciałem obrażać niczyjej matki! Taki przykład dałem tylko - łatwo oceniać obce kobiety, ale można przy tym czasem oczerniać także nam najbliższe(poza tym - ludzie na prawdę się zmieniają). Co do dzisiejszej kultury to fakt, wyzwala najbardziej atawistyczne rządze w ludziach i ludziskach podatnych na nią.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
6 maja 2015 o 2:44
@huex4 "Nie chciałem obrażać niczyjej matki! Taki przykład dałem tylko - łatwo oceniać obce kobiety, ale można przy tym czasem oczerniać także nam najbliższe(poza tym - ludzie na prawdę się zmieniają)."
Ludzie naprawdę się mogą zmienić, ale to głównie wtedy, gdy ich mocno życie kopnie w dupę.
A jak ktoś w przeszłości miał inną płeć, to nie ma już prawa do szczęścia? To też jest przeszłość, którą należałoby zaakceptować, jeśli chce się tworzyć związek.
"Przepraszam kochanie, wybiłem 2 żłobki, molestowałem dzieci, a twoją siostrę to ja zgwałciłem i zamordowałem. Poza tym spałem z twoim ojcem za pieniądze, no i złamałem ci żebra, wybiłem 3 zęby, rozwaliłem śledzionę potem wydłubałem oko, ale wiesz. Trzeba zaakceptować przeszłość partnera. To było wczoraj. Dzisiaj jest dzisiaj." Tyle w temacie :)
Żeby nie było. Nie namawiam nikogo do popełnienie wymienionych czynów. Chciałem w ekstremalny sposób zademonstrować, ze akceptacja przeszłości partnera/partnerki zależy od tego JAKA oto przeszłość. Co innego jak ktoś 2 razy się bił po meczu, albo miał obniżone zachowanie za kradzież pytań na klasówkę w gimnazjum a co innego jak mówimy o prostytutce, mordercy, pedofilu, czy facecie, który wysłał swoją poprzednią dziewczynę do szpitala, bo odezwała się do kolegi (znam kilka takich przypadków, gdzie facet był tak chorobliwie zazdrosny, że traktował dziewczynę jak własność, pisząc "odezwała się" nie mam na myśli flirtu, czy czegoś, tylko pełną dosłowność). Skrzywienia psychiczne tego typu są niestety permanentne.
Typowa taktyka u kobiet, które dawały każdemu i przez kilka lat życia zachowywały się jak małpy w ZOO, a potem ojej, zmieniłam się, teraz szukam poważnego związku i dojrzałego mężczyzny, który utrzyma moje dzieci zrobione na Woodstocku z jakimś ćpunem. Brzydzę się.
Masz ból dupy bo byłaś dziwką i teraz nikt cie nie che
Tak samo pomyślałem
@olmajti To kwestia wniesienia opłaty. "Dziwka" to synonim prostytutki. One nie wybierają klientów. Klient płaci, klient ma.
Jest jeszcze coś takiego jak "szmata". I łatwo wyróżnić. Są kobiety, która miały kilku normalnych partnerów, a są takie co na koncie na PH rozpisują się o tym, jak kochają seks grupowy i picie nasienia obcych facetów i wrzucają fotki swoich "przygód".
P.S. JEST, nie "była" Prostytucja to stan umysłu. Trochę jak kierowca. Człowiek o uprawnieniach do kierowania pojazdem który akurat nim nie kieruje to nadal kierowca. Prostytutka, która akurat nie daje klientowi to nadal prostytutka, jeśli kiedyś dawała, bo to oznacza, ze jest gotowa dać.
@olmajti "tylko ludzie prowadzący nudne jak flaki z olejem życie będą bóldupić na ten temat" a nich sobie dziewczyna daje d*py na prawo i lewo jak lubi, tylko niech się potem nie dziwi, że faceci będą ją omijać szerokim łukiem szukając partnerki do monogamicznego związku - która w końcu będzie miała urodzić i wychować im dzieci.
Ale tutaj nie chodzi tylko o kobiety. Która porządna kobieta, chciałaby mieć faceta, którego wszystkie jej koleżanki miały i brały jak chciały i kiedy chciały? Przecież każda kobieta by się wściekła na coś takiego. To oczywiste, że nikt nie chce mieć partnera, którego mógł mieć każdy, niezależnie od płci.
Czytaj: dawałaś d na prawo i lewo, a jak młodość minęła i zostałaś z dwójką nie wiadomo czyich dzieci - to nagle masz pretensje do świata, że ludzie nie traktują cię, jak partnerki do poważnego związku xD
@TeslaTank Dałbyś sobie rękę uciąć, że twoja była/obecna/przyszła dziewczyna/żona miała tam tylko 1 czy 2 chłopaków? Wierzysz w takie rzeczy? Dzisiaj? Albo twoja matka? Dasz sobie głowę uciąć, że tylko twój tata ją miał? To, że jakaś dziewczyna urodziła dziecko i nie ma obecnie partnera nie oznacza, że jest k*rwą. Inaczej byśmy musieli prawie wszystkie dziewczyny tak 18+ mniej-więcej wyzywać od k*rew(chodzi mi o tą za dużą ilość partnerów), co jest nonsensem.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 6 maja 2015 o 11:38
@huex4 Mogła mieć i 5. ale po kolei i za darmo. Skoro cie to aż tak bardzo interesuje mam pewność, że moja matka nie uprawiała seksu za pieniądze, nie uczestniczyła w orgiach i nie dawała przypadkowym facetom. I nie zdradzała mojego ojca. Bo do tego się sprowadza "Dawanie na prawo i lewo". Nawiasem chciałbym ci zwrócić uwagę, ze sugerowanie, iż czyjaś matka to jednak robiło jest objawem czystego chamstwa i braku kultury.
@huex4 oj widać, że niby nie wymierzony w ciebie strzał, ale trafił w bolesny punkt - jeszcze jedno: to że dzisiejsza kultura zachęca dziewczyny do k*rwienia się, nie robi z nich mniejszych k*rew
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 5 maja 2015 o 22:50
@TeslaTank Nie chciałem obrażać niczyjej matki! Taki przykład dałem tylko - łatwo oceniać obce kobiety, ale można przy tym czasem oczerniać także nam najbliższe(poza tym - ludzie na prawdę się zmieniają). Co do dzisiejszej kultury to fakt, wyzwala najbardziej atawistyczne rządze w ludziach i ludziskach podatnych na nią.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 6 maja 2015 o 2:44
@huex4 "Nie chciałem obrażać niczyjej matki! Taki przykład dałem tylko - łatwo oceniać obce kobiety, ale można przy tym czasem oczerniać także nam najbliższe(poza tym - ludzie na prawdę się zmieniają)."
Ludzie naprawdę się mogą zmienić, ale to głównie wtedy, gdy ich mocno życie kopnie w dupę.
Dla tego w trzeba myslec w teraźniejszości by miec akceptowalna przeszłość ktora partner zaakceptuje
A jak ktoś w przeszłości miał inną płeć, to nie ma już prawa do szczęścia? To też jest przeszłość, którą należałoby zaakceptować, jeśli chce się tworzyć związek.
"Przepraszam kochanie, wybiłem 2 żłobki, molestowałem dzieci, a twoją siostrę to ja zgwałciłem i zamordowałem. Poza tym spałem z twoim ojcem za pieniądze, no i złamałem ci żebra, wybiłem 3 zęby, rozwaliłem śledzionę potem wydłubałem oko, ale wiesz. Trzeba zaakceptować przeszłość partnera. To było wczoraj. Dzisiaj jest dzisiaj." Tyle w temacie :)
Żeby nie było. Nie namawiam nikogo do popełnienie wymienionych czynów. Chciałem w ekstremalny sposób zademonstrować, ze akceptacja przeszłości partnera/partnerki zależy od tego JAKA oto przeszłość. Co innego jak ktoś 2 razy się bił po meczu, albo miał obniżone zachowanie za kradzież pytań na klasówkę w gimnazjum a co innego jak mówimy o prostytutce, mordercy, pedofilu, czy facecie, który wysłał swoją poprzednią dziewczynę do szpitala, bo odezwała się do kolegi (znam kilka takich przypadków, gdzie facet był tak chorobliwie zazdrosny, że traktował dziewczynę jak własność, pisząc "odezwała się" nie mam na myśli flirtu, czy czegoś, tylko pełną dosłowność). Skrzywienia psychiczne tego typu są niestety permanentne.
Typowa taktyka u kobiet, które dawały każdemu i przez kilka lat życia zachowywały się jak małpy w ZOO, a potem ojej, zmieniłam się, teraz szukam poważnego związku i dojrzałego mężczyzny, który utrzyma moje dzieci zrobione na Woodstocku z jakimś ćpunem. Brzydzę się.
Napisała kobieta która dawała każdemu.