lkrysztofik 24 maja 2015 o 13:25 +1 / 1 Abstrachując od teoretycznie merytorycznego tematu, to na bazie moich doświadczeń życiowych, stwierdzam, że rok w więzieniu w Norwegii to jak wakacje od życia tutaj. Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Abstrachując od teoretycznie merytorycznego tematu, to na bazie moich doświadczeń życiowych, stwierdzam, że rok w więzieniu w Norwegii to jak wakacje od życia tutaj.