@jaceknit A co dokładnie ukradli? Serio jesteś z tych, który twierdzą, że skoro afera gruntowa to znaczy, że "siedzą za kradzież gruntów? Wiesz jakie były zarzuty i które z nich podtrzymano?
A niby w jakim trybie mieliby zostać "zwolnieni z odbywanej kary"? Polskie prawo przewiduje zwolnienie warunkowe, ale aby się o nie ubiegać, trzeba odsiedzieć połowę kary. Oprócz tego można wyjść na zasadzie przerwy w odbywaniu kary, albo odroczenia jej wykonania. Nie ma natomiast czegoś takiego jak arbitralne zwolnienie z kary przez prokuratora generalnego. O każdym zwolnieniu z prawomocnie orzeczonej kary decyduje zawsze sąd - nigdy prokurator generalny czy minister sprawiedliwości. Nawet po ułaskawieniu, o zwolnieniu skazanego orzeka sąd, chociaż w takim przypadku nie ma żadnej uznaniowości i sąd po prostu musi to zrobić. Ale po ułaskawieniu, a nie po zapowiedzi ułaskawienia. Cały ten apel Dudy był wzięty zupełnie z czapy.
@wotomek - wbrew pozorom przejmuje się. O ile PiS naprawdę się nie przejmował i łamał prawo bez żadnych oporów, to nowa władza już sobie na to nie może pozwolić, bo wygrała wybory pod hasłem, że to się skończy. Zauważ, że wszystkie przypadki, w których PiS zarzuca nowej władzy łamanie prawa, to kwestia interpretacji tegoż prawa. Nie ma natomiast ani jednego przypadku oczywistego łamania prawa. Nowej władzy można co najwyżej zarzucić coś, co kiedyś nazywało się "falandyzacją prawa" (od nazwiska Lecha Falandysza) czyli działaniem na granicy prawa, w oparciu o korzystne dla władzy interpretacje. I tak mogą nadal działać. Nie mogą jednak zupełnie olać prawa, bo utracą legitymizację swojej władzy i to nie tylko w oczach polskiej opinii publicznej, ale - co gorsza - w oczach Brukseli, gdzie leżą ogromne pieniądze. Nie da się nie zauważyć, że Bruksela jakoś nie pali się do uznania Polski za kraj praworządny i wypłacenia wszystkich środków z KPO tylko dlatego, że do władzy powrócił Tusk. Oni tam nie są aż tacy głupi i naiwni. Wypłacili na razie niewielką część, a z pozostałą częścią czekają na rozwój wypadków. Wbrew obecnej propagandzie, Tusk ma w Europie wielu wrogów, którzy bardzo chętnie wykorzystają przeciwko niemu każdą okazję. Mało tego, Tusk ma wrogów nawet w Niemczech. Nie ma już Angeli Merkel, która ewidentnie mu sprzyjała. Scholz wcale nie jest wielbicielem Tuska, a wielu wpływowych polityków niemieckich wyraża obawy, że Tusk zamiast naprawiać praworządność w Polsce, będzie korzystał z mechanizmów jej łamania wypracowanych przez PiS. Nie wiem czy jest to uzasadniona obawa, ale czytam niemiecką prasę i widać tam dużą wstrzemięźliwość niemieckich polityków. Niemcy, jak wiadomo potrafią przepchnąć w Brukseli co chcą (no chyba, że postawi się Francja), więc rząd Tuska musi się liczyć z tym, że to właśnie Niemcy będą mu patrzeć na ręce. W polskich mediach nikt o tym nie pisał, ale przykładowo w Frankfurter Allgemeine Zeitung czytałem artykuł, w którym autor domniemywał, że wypłacenie Polsce tylko marnych 5 miliardów Euro było efektem zabiegów właśnie niemieckich elit politycznych. Tusk nie może sobie pozwolić aby swoim wrogom dać argumenty, zatem nowa władza będzie się przejmować prawem, bo po prostu nie da się inaczej.
Ojjj a dupa miał taki misterny plan nie podpisania aktu łaski jak już ci przestępcy wyjdą na wolność. A tu duda. Nie udało się.
Ciekawe teraz kiedy znowu sie poskarży.Tylko,że oni go mają gdzieś.Im też napsuł nerwów.
złodzieje-niech siedzą.........
@jaceknit A co dokładnie ukradli? Serio jesteś z tych, który twierdzą, że skoro afera gruntowa to znaczy, że "siedzą za kradzież gruntów? Wiesz jakie były zarzuty i które z nich podtrzymano?
To tak można?
A niby w jakim trybie mieliby zostać "zwolnieni z odbywanej kary"? Polskie prawo przewiduje zwolnienie warunkowe, ale aby się o nie ubiegać, trzeba odsiedzieć połowę kary. Oprócz tego można wyjść na zasadzie przerwy w odbywaniu kary, albo odroczenia jej wykonania. Nie ma natomiast czegoś takiego jak arbitralne zwolnienie z kary przez prokuratora generalnego. O każdym zwolnieniu z prawomocnie orzeczonej kary decyduje zawsze sąd - nigdy prokurator generalny czy minister sprawiedliwości. Nawet po ułaskawieniu, o zwolnieniu skazanego orzeka sąd, chociaż w takim przypadku nie ma żadnej uznaniowości i sąd po prostu musi to zrobić. Ale po ułaskawieniu, a nie po zapowiedzi ułaskawienia. Cały ten apel Dudy był wzięty zupełnie z czapy.
@Quant_ a od kiedy to nowy rząd przejmuje się obowiązującym prawem?
@wotomek - wbrew pozorom przejmuje się. O ile PiS naprawdę się nie przejmował i łamał prawo bez żadnych oporów, to nowa władza już sobie na to nie może pozwolić, bo wygrała wybory pod hasłem, że to się skończy. Zauważ, że wszystkie przypadki, w których PiS zarzuca nowej władzy łamanie prawa, to kwestia interpretacji tegoż prawa. Nie ma natomiast ani jednego przypadku oczywistego łamania prawa. Nowej władzy można co najwyżej zarzucić coś, co kiedyś nazywało się "falandyzacją prawa" (od nazwiska Lecha Falandysza) czyli działaniem na granicy prawa, w oparciu o korzystne dla władzy interpretacje. I tak mogą nadal działać. Nie mogą jednak zupełnie olać prawa, bo utracą legitymizację swojej władzy i to nie tylko w oczach polskiej opinii publicznej, ale - co gorsza - w oczach Brukseli, gdzie leżą ogromne pieniądze. Nie da się nie zauważyć, że Bruksela jakoś nie pali się do uznania Polski za kraj praworządny i wypłacenia wszystkich środków z KPO tylko dlatego, że do władzy powrócił Tusk. Oni tam nie są aż tacy głupi i naiwni. Wypłacili na razie niewielką część, a z pozostałą częścią czekają na rozwój wypadków. Wbrew obecnej propagandzie, Tusk ma w Europie wielu wrogów, którzy bardzo chętnie wykorzystają przeciwko niemu każdą okazję. Mało tego, Tusk ma wrogów nawet w Niemczech. Nie ma już Angeli Merkel, która ewidentnie mu sprzyjała. Scholz wcale nie jest wielbicielem Tuska, a wielu wpływowych polityków niemieckich wyraża obawy, że Tusk zamiast naprawiać praworządność w Polsce, będzie korzystał z mechanizmów jej łamania wypracowanych przez PiS. Nie wiem czy jest to uzasadniona obawa, ale czytam niemiecką prasę i widać tam dużą wstrzemięźliwość niemieckich polityków. Niemcy, jak wiadomo potrafią przepchnąć w Brukseli co chcą (no chyba, że postawi się Francja), więc rząd Tuska musi się liczyć z tym, że to właśnie Niemcy będą mu patrzeć na ręce. W polskich mediach nikt o tym nie pisał, ale przykładowo w Frankfurter Allgemeine Zeitung czytałem artykuł, w którym autor domniemywał, że wypłacenie Polsce tylko marnych 5 miliardów Euro było efektem zabiegów właśnie niemieckich elit politycznych. Tusk nie może sobie pozwolić aby swoim wrogom dać argumenty, zatem nowa władza będzie się przejmować prawem, bo po prostu nie da się inaczej.
A tymczasem 15 mld większy deficyt... To że ci dwaj nadużyli uprawnień jest daleko na liście grzechów PiS.
@kordikos
Finansowo tak ale popatrz na to przez pryzmat ludzi którym zniszczyli życie w taki bezpośredni sposób.
Budyń
Adam Bodnar kolejny polskojęzyczny ukrainiec w obecnym rządzie oprócz Siemoniaka. Czyje interesy będzie chronił, polskie, czy ukraińskie?
@konto usunięte No tak. Nie to co Schreiber, Muller, van Heukelon, Szefernaker, Wassermann, Kanthak.