Gdyby biegł dop Ciebie z zamiarem ugryzienia miałby zjeżona sierść na grzbiecie oraz pomarszczone fałdy skórne w okolicy nosa. Tu jak wół widać, że jest to pies bawiący się i biegnący np. za kijem...
Kaganiec, smycz albo gaz - wybór masz prosty, a ja nie zamierzam ryzykować posiadania blizn do końca życia.
Tak na marginesie to z tym pisaniem z małej litery to zniewaga taka ,że aż chyba do prokuratury zgłoszę.
Dlatego właśnie rzadko kiedy puszczam swoje psy luzem, mimo, że nie są agresywne. Nigdy nie wiadomo jak ktoś zareaguje na podbiegającego psiaka a nie uśmiecha mi się jazda na szybko do weterynarza, bo ktoś w panice na przykład złamie mu żebro.
A czego ty się kur,*a spodziewasz? Jak pies biegnie na ciebie to masz prawo się obronić, jeśli pies cię chwyci zębami za szyję to już tylko sekundy. Jak spuszcza takiego dużego psa luzem to trzeba za takie ewentualności brać odpowiedzialność
Przyjaciel gdy to Twoj pies a dla obcych zalezy od sytuacji czasem pies uratuje nie jedno życie bo broni swojego stada w tym wypadku ludzi z którymi żyje...
Ten pies nie wygląda na agresywnego, ale psiarze powinni pamiętać, że przechodnie nie mają obowiązku znać się na psiej mimice i ekspresji, i mogą się czuć zagrożeni na widok czegoś, co ma 30 kg mięśni i 42 zęby.
I bardzo słabe są deklaracje "mój Bobik nie ugryzie, no chyba że ktoś biegnie albo krzyczy, albo pachnie Old Spicem".
Gdyby biegł dop Ciebie z zamiarem ugryzienia miałby zjeżona sierść na grzbiecie oraz pomarszczone fałdy skórne w okolicy nosa. Tu jak wół widać, że jest to pies bawiący się i biegnący np. za kijem...
ale gazem dostanie tak czy siak dla pewności
Xa111-a ty (specjalnie z malej litery) dostaniesz w mordę tak czy siak dla pewnosci
Kaganiec, smycz albo gaz - wybór masz prosty, a ja nie zamierzam ryzykować posiadania blizn do końca życia.
Tak na marginesie to z tym pisaniem z małej litery to zniewaga taka ,że aż chyba do prokuratury zgłoszę.
Jeśli mojego psa, ot tak, dla pewności, potraktowałbyś gazem, to gwarantuję ci, ze będziesz mieć blizny do końca życia.
Dlatego właśnie rzadko kiedy puszczam swoje psy luzem, mimo, że nie są agresywne. Nigdy nie wiadomo jak ktoś zareaguje na podbiegającego psiaka a nie uśmiecha mi się jazda na szybko do weterynarza, bo ktoś w panice na przykład złamie mu żebro.
A czego ty się kur,*a spodziewasz? Jak pies biegnie na ciebie to masz prawo się obronić, jeśli pies cię chwyci zębami za szyję to już tylko sekundy. Jak spuszcza takiego dużego psa luzem to trzeba za takie ewentualności brać odpowiedzialność
Raczej zapyta Cię czy masz jakiś problem.
Wszystkie rottweilery które spotkałem były mega przyjazne, więc chyba nigdy nie zrozumiem czemu ludzie tak panikują na sam widok.
@ichigo75124 no jak nie zrozumiesz, to chyba dobrze dla ciebie
Nie zrozumiesz, bo na świecie jest pełno debili
Psy są jak ludzie ich zachowanie w większości zależy od wychowania i sytuacji w jakiej się znajdują.
Nie Ośle, on biegnie aby Cię ugryźć. Uciekaj
Przyjaciel gdy to Twoj pies a dla obcych zalezy od sytuacji czasem pies uratuje nie jedno życie bo broni swojego stada w tym wypadku ludzi z którymi żyje...
Ten pies nie wygląda na agresywnego, ale psiarze powinni pamiętać, że przechodnie nie mają obowiązku znać się na psiej mimice i ekspresji, i mogą się czuć zagrożeni na widok czegoś, co ma 30 kg mięśni i 42 zęby.
I bardzo słabe są deklaracje "mój Bobik nie ugryzie, no chyba że ktoś biegnie albo krzyczy, albo pachnie Old Spicem".