Wszystkie książki są dobre, pełne wiedzy itd. Tak, tak wszystkie. Puknijcie się w czoło tak myśląc. Faktem jest na pewno, że niektóre książki są pełne wiedzy ale nie wszystkie. 50 twarzy Greya uczy czegoś? Jakaś inna tego typu książka uczy czegoś? No właśnie że nie i skończcie z tym ogólnianiem że wszystkie książki są dobre.
Biorąc pod uwagę niektórych fanów, a właściwie niektóre fanki, książki "50 twarzy Greya", to ich rozwinięta wyobraźnia jest jak złota rybka pływająca w kałuży błota.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
30 maja 2015 o 12:10
Tak jak by nie można było tego schowac gdzieś w szafie żeby się nie kurzyło a używać elektronicznych wersji jak normalny człowiek a nie jak hipster: "jestem fajny bo czytam książkę z papieru a jak byłem w szkole to ani jednej lektury nie przeczytałem".
Czytanie normalnych książek jest hipserstwem? Jak dla mnie to po prostu ciekawsze i zdrowsze, przed wszystkim dla oczu. Niedługo hipsterstwem będzie wychodzenie na dwór a nie siedzenie przed kompem jak ''normalny'' człowiek.
@KapitanKorsarzPirat Tak jest. Żeby być kool to nie wystarczy kupić książke w księgarni. Musi to być najlepiej stara książka jakaś. Tylko czekać aż przyjdzie moda na szkolne lektury których nikt w szkole nie czytał a teraz będą te same jełopy je czytać i się obnosić z tym co to oni nie są.
co??? Albo nie zrozumiałeś albo już nie wiem. W antykwariacie są książki wielu autorów z różnych dziecin, gdzie fabuły są po prostu genialne, a których w księgarniach nie ma i nie będzie. Nie zauważyłeś, ze oprócz stałych tytułów książek żywotność innych w księgarniach jest maksimum 2 lata? Potem już trafiają w niepamięć.
@KapitanKorsarzPirat No to dobrze że mi powiedziałeś. Będę teraz wiedział że jak napiszę książkę i będzie fajna to każe ją sprzedawać w antykwariacie a jak nudna to do księgarni.
Wszystkie książki są dobre, pełne wiedzy itd. Tak, tak wszystkie. Puknijcie się w czoło tak myśląc. Faktem jest na pewno, że niektóre książki są pełne wiedzy ale nie wszystkie. 50 twarzy Greya uczy czegoś? Jakaś inna tego typu książka uczy czegoś? No właśnie że nie i skończcie z tym ogólnianiem że wszystkie książki są dobre.
@piuk11 Tak, 50 twarzy greja rozwija wyobraźnię. Dzięki temu możesz się lepiej uczyć i wyobrażać sobie różne rzeczy. Jakiś jeszcze problem?
Biorąc pod uwagę niektórych fanów, a właściwie niektóre fanki, książki "50 twarzy Greya", to ich rozwinięta wyobraźnia jest jak złota rybka pływająca w kałuży błota.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 30 maja 2015 o 12:10
@Kateri No i dlatego właśnie czytają książki żeby ją sobie rozwinąć. Jakiś jeszcze element z bólem dupy?
Tak jak by nie można było tego schowac gdzieś w szafie żeby się nie kurzyło a używać elektronicznych wersji jak normalny człowiek a nie jak hipster: "jestem fajny bo czytam książkę z papieru a jak byłem w szkole to ani jednej lektury nie przeczytałem".
Powiedz, że to troll? "Elektronicznych wersji jak prawdziwy człowiek"?
Ty już chyba od tego czytania nawet przekopiować kawałka czyjejść wypowiedzi nie potrafisz? Żal.
@mi3tek Po to że jak ci dysk padnie to żebyś miał co czytać. Marna prowokacja.
Czytanie normalnych książek jest hipserstwem? Jak dla mnie to po prostu ciekawsze i zdrowsze, przed wszystkim dla oczu. Niedługo hipsterstwem będzie wychodzenie na dwór a nie siedzenie przed kompem jak ''normalny'' człowiek.
Są wyświetlacze które nie męczą oczu bardziej niż książka. A twoje porównanie do wychodzenia na dwór jest słabe.
To zależy jaka literatura. Dobrej szukajcie w antykwariatach ,bo wielkie księgarnie oferują sezonowe nudne wypociny
@KapitanKorsarzPirat Tak jest. Żeby być kool to nie wystarczy kupić książke w księgarni. Musi to być najlepiej stara książka jakaś. Tylko czekać aż przyjdzie moda na szkolne lektury których nikt w szkole nie czytał a teraz będą te same jełopy je czytać i się obnosić z tym co to oni nie są.
co??? Albo nie zrozumiałeś albo już nie wiem. W antykwariacie są książki wielu autorów z różnych dziecin, gdzie fabuły są po prostu genialne, a których w księgarniach nie ma i nie będzie. Nie zauważyłeś, ze oprócz stałych tytułów książek żywotność innych w księgarniach jest maksimum 2 lata? Potem już trafiają w niepamięć.
@KapitanKorsarzPirat No to dobrze że mi powiedziałeś. Będę teraz wiedział że jak napiszę książkę i będzie fajna to każe ją sprzedawać w antykwariacie a jak nudna to do księgarni.