Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar KapitanKorsarzPirat
+14 / 16

Kiedyś się przejadę do Japonii i zobaczę czy ten kraj się naprawdę taki szalony. Jeśli tak to pewnie będzie co oglądać XD

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar nisha
+5 / 7

@KapitanKorsarzPirat Myślę że to trochę tak jak u nas z alkoholikami na ulicach. Są ale spotykasz ich sporadycznie. Dodatkowo Japonia odizolowana przez tyle lat stworzyła swoje "normy". Przykładowo gdyby Polsce wpadł jakiś trend to mamy tylu sąsiadów że jeśli oni uznają że to głupie to stłumią to u nas. Szaleństwo to rzecz względna:)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S sweetpea0
0 / 0

@KapitanKorsarzPirat Ja też byłam i polecam:)) Aczkolwiek byłam głównie w Kyoto, w Tokyo nie:)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar windrunner
+63 / 73

Brak napiwków - słusznie. To głupi zwyczaj. Płacić komuś dodatkowo za to, że raczył wykonać swój obowiązek? Bez sensu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Zetar
+21 / 23

Co niby trzeba zrobić więcej? Standard to: podać kartę, odebrać zamówienie, czasem powiedzieć co jest polecane, albo wyjaśnić co jest czym np. w restauracjach serwujących dania regionalne, przynieść zamówienie i zachowywać się kulturalnie. Za to płaci pracodawca i często nawet tego się nie dostaje.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Sajotyn
+8 / 8

Ja słyszałem, że wywodzi się to z Ameryki, gdzie tacy ludzie prawie nic nie dostają, a mają zarobić sobie napiwkiem, dlatego też tam są one znacznie wyższe

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K KoszernyHans
+3 / 9

@jeykey1543 jestes kelnerem czy jestes tak glupi? To moze napiwek na stacji benzynowej albo dla ekspedientki w sklepie? zwyczaj to zwyczaj ale przestan pier***** od rzeczy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
O onesama
+4 / 8

wiekszosc knajp placi kelnerom 4-5zl na godzine, bo kelnerzy dostaja napiwki. trzeba tylko odroznic kelera od podawacza. jak ktos tylko poda jedzenie to rozumiem, ze nie ma za co zostawic mu napiwku. ale jesli jest mily, podchodzi do mnie do stolika, a nie kaze mi podchodzic do baru, zagada cos milego, doradzi i sprawi ze milo spedze czas w lokalu to nawet jak jedzenie jest srednie to z przyjemnoscia zostawie napiwek

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~RubyAmber
+3 / 3

@Innkeeper - Tak samo jak bycie miłym nie jest obowiązkiem ani taksówkarza, sprzedawcy, lekarza itp.
A oni jakoś nie dostają za to napiwków.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A konto usunięte
+3 / 3

@windrunner Taksowkarze nierzadko dostają napiwki za kursy, ale za to lekarze fakt napiwkow nie dostaja ale za to lapowki niezle potrafia brac.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Zetar
0 / 0

@Innkeeper Nie ma być miły? To zapytaj dowolnego pracodawcę czy nie jest wymagane bycie miłym przez pracownika. Bycie miłym to taki standard, np. używa się pewnych słów takich jak "dzień dobry", "proszę" zamiast chociażby "czego tu?", "masz, żryj".
Jeżeli sam natomiast nie jesteś miły dla innych to nie dziw się, że nie masz pracy a gdy już jakąś dostaniesz to po 3 miesiącach Ci umowy nie przedłużają.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
F Ferian
+10 / 16

Mnie np bardzo się podoba, że to dzieci sprzątają szkoły. To uczy ich dyscypliny i szacunku. Nie będą niszczyć i śmiecić skoro wiedzą, że będą musiały to sprzątać ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar nisha
+10 / 16

@Ferian To coś co powinno się wprowadzić wszędzie. Ja ostatnio zaszokowałam młodszą znajomą(gimnaz) tym że myje podłogi. ;/ "To twoja matka tego nie robi?"

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar maargoot
+9 / 11

@Ferian. Ogólnie ci ludzie tam są zdyscyplinowani. Jak ostatnim razem było (z tego co pamiętam) trzęsienie ziemi, to widziałam wiele filmów, w których Japończycy zamiast pchać się jak bydło do punktów, w których podawano ciepły posiłek i wodę, stali grzecznie w kolejce.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar NightAnasazi
-3 / 11

@Ferian Ach, w życiu. Do szkoły idę się uczyć, a nie sprzątać, a tym bardziej uczyć się sprzątać. Jak idę do pracy to tak samo, nie idę tam sprzątać (o ile to nie jest moje zadanie) tylko pracować, a ogarniam jedynie to co jest wynikiem mojej pracy, przykładowo porozstawiałem coś, to wiadomo, że tego nie zostawiać potem sprzątaczce. Palcem bym nie tknął. Niech każdy sprząta to co jego lub ma taką pracę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
V VaniaVirgo
+2 / 4

NightAnasazi, do szkoły chodzi się uczyć w założeniu (rzeczywistość jest nieco inna) nie tylko przedmiotów szkolnych, ale także zachowań społecznych i szkoła, w której dziecko spędza 1/3 dnia, a czasem dłużej, ma wspólnie z rodzicami przystosować ucznia do życia dorosłego. W szkole więc powinno sie uczyć kultury, przekazywać pozytywne wartości, uczyć wzajemnego szacunku. Tak jest w programie szkolnym, również u nas. Problem jest taki, że nauczyciele są często opryskliwi, pokazują, że są ważniejsi, wymagają szacunku do siebie, natomiast sami nie okazują go uczniom. Oczywiście zdarzają się dobrzy nauczyciele, którzy nie tylko potrafią zachęcić do nauki, ale też prezentują sobą godne zachowanie. Niestety tych jest mało. Wiadomo, że to sie nie bierze z niczego, ale to już dłuższa kwestia, w każdym razie kiedyś nauczyciele obecnych nauczycieli nie okazywali szacunku swoim uczniom i to tak idzie dalej. W naszym kraju panuje przekonanie, że dziecko jest człowiekiem gorszej kategorii.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar NightAnasazi
-2 / 2

@VaniaVirgo Nie. Szkoła ma przekazywać wiedzę. Zachowań społecznych mają uczyć rodzice wg. swojego światopoglądu, a nie szkoła, bo to się wtedy nazywa indoktrynacja.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
V VaniaVirgo
+1 / 1

NightAnasazi powtórze może, bo chyba umknęło, tak jest w programie. Nie jest to mój wymysł, więc ani twoja opinia, ani moja nie zmieni tego faktu. Jakby nie patrzeć, to 1/3 doby w szkole, 1/3 na sen, pozostaje dla rodziców tylko kilka godzin, które dziecko spędza między innymi na odrabianiu lekcji, nauce do sprawdzianów, na zabawie, na posiłkach. Ile zostaje czasu rodzicom na wychowywanie? Dodajmy, że zazwyczaj rodzice pracują. Oczywiście większośc robi co może, by jednak swoje wartości przekazać.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar NightAnasazi
0 / 0

@VaniaVirgo powtórze może, bo chyba umknęło - "szkoła ma (...)". Nie ma tu, ani wcześniej, ani słowa o programie, który jest jedynie wynikiem poglądów i przemyśleń tego, kto jest aktualnie przy władzy. Szkoła ma przekazywać wiedze, a nie indoktrynować. // I znów powtórzę z akcentem "szkoła MA (...)". To co jest teraz to jest patologia i nie mówię o tym co jest, a o tym co być powinno. Tak samo patologią jest, że rodzice mają tylko chwile dla dzieci, bo taki system rządący nam zgotowali. A jak powinno być dokładnie? Przede wszystkim systemu pruskiego nauczania powinien wylądować w koszu, razem z przymusem, a zamiast tego powinny wejść szkoły demokratyczne (do zapoznania się w google), które osiągają o niebo lepsze wyniki i nie robią z ludzi idiotów.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
V VaniaVirgo
0 / 0

NightAnasazi w jednym się zgadzamy, to co nam oferują jest chore. A jeszcze biorąc uwage fakt, że aktualny system prowadzenia lekcji był rozpowszechniany we włoszech w XIV wieku dodatkowo pokazuje, jak bardzo szkolnictwo wymaga reformacji i to takiej porządnej, a nie tylko zmienią odrobinke ilość godzin przeznaczonych na dany przedmiot i chwalą sie reformą. Szkoły alternatywne świetnie funkcjonują i mają bardzo dobre wyniki, w postaci osiągnięć absolwentów. No ale jest jak jest i od naszego biadolenia lepiej nie będzie. Co do twojej uwagi o braku wzmianki i programie, moja pierwsza wypowiedź, piąta linijka. Trzymaj się ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar NightAnasazi
0 / 0

@VaniaVirgo - mówiłem o mojej wypowiedzi => od początku mowię o tym jaką rolę powinna pełnić szkoła, a nie o tym co jest i jej programie. Pisząc "nie ma tu", wpisałem cytat ze swojej wypowiedzi, wskazując jeszcze raz, że chodzi o szkołę, a nie o programy. /// edit - na przyszłość, dodawaj @ przed nickiem, wtedy mam rozmówca ma powiadomienie o odpowiedzi. Inaczej trzeba sprawdzać ciągle czy coś pod danym demotem się pojawiło.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 7 czerwca 2015 o 12:23

avatar Kasia111624
+8 / 8

Hikikomori mają problem nie w postaci agorafobii, a fobii społecznej.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Innkeeper
+2 / 2

@Kasia111624 Owszem. Agorofobia to lęk przed otwartą przestrzenią. Można być w zamknięciu z ludźmi, albo samemu na zewnątrz. To się nie łączy. Osoba z agorafobią może być na wielkiej domówce i nie ma problemu. Sama na łące panikuje.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar The_Stroy
+3 / 7

Inna cywilizacja, inne normy. Nie zdziwił bym się gdyby oni robili sobie listy z rzeczami z Europy i tekstami że to my jesteśmy dziwni.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Dark_Matter
+4 / 4

Ja bym chętnie się znalazł w takim "pokoju nicnierobienia". Nic nie musieć robić i jeszcze dostawać za to kasę? Toż to praca marzenie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Innkeeper
0 / 4

Ta. 3 to zwykłe propagandowe bzdury. Po prostu dyrektorzy szkół znaleźli sposób jak nie zatrudniać kolejnych 5, czy 8 pracowników co pozwala oszczędzać sporo jenów miesięcznie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar maggdalena18
-1 / 3

Kit Kat o smaku zielonej herbaty jest pyszny.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~LiftMeUp
+2 / 2

Japonia sama w sobie jest nietypowym zjawiskiem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Max_Rockatansky
-3 / 3

Widać od tych atomówek im się pomieszało w głowach.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Natalia678
0 / 0

Dużo osób wielki japonię, a dla mnie jest dziwna i jej nie lubię.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Natalia678
0 / 0

Dużo osób wielbi japonię, a dla mnie jest dziwna i jej nie lubię.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem