Nie napisałam dokładnie co trzeba złożyć. Można znaleźć to pod hasłem "przeliczenie kapitału początkowego". Dotyczy składek odkładanych za PRLu.
Na stronie ZUSu są dokładniejsze informacje. Napisane jak to u nich strasznie trudnym językiem, ale jak się wczytać idzie zrozumieć o co chodzi.
Wszystko fajnie, mój tata złożył, dostał prawie trzysta złotych więcej [3 lata temu], wniosek składał zaraz po ukończeniu sześćdziesiątki. Mama też chciała, po czym powiedziano jej, że wdrażany jest nowy system[to bylo jakis rok temu], ze dopiero w kwietni tego roku będzie mogła to zrobić, więc złożyła. Po pewnym czasie przyszla jej informacja, iż powinna dostać MNIEJ niż ma, ale w zwiazku z tym, że nie moga jej zabrać, wysokość emerytury zostaje taka sama. Przeglądając pismo zauważyła, że nie ma kilku lat pracy wliczonych do emerytury. Rozmawiając z panią z Zusu dowiedziała się, że wliczają się NAJKORZYSTNIEJSZE lata, a wysokość emerytury obliczana jest przez pryzmat średniej dlugości życia odliczając to, ile lat pobierana już jest emerytura [mama pobiera juz prawie dziesięć lat]. Szkoda, że mama nie zapytała, co w przypadku kiedy będzie żyć dłużej niż przepowiada jej to ZUS.
Przede wszystkim to studia są i nadal pozostaną okresami nieskładkowymi więc może należałoby się zapoznać ze zmianą przepisów a dopiero później zmiany te własciwie komentować. Stwierdzenie "po cichu" jest nieprawdą bo ustawa była szeroko komentowana w mediach i emeryci z niecierpliwością oczekiwali na podpis prezydenta i jej wejście w życie.
Nie napisałam dokładnie co trzeba złożyć. Można znaleźć to pod hasłem "przeliczenie kapitału początkowego". Dotyczy składek odkładanych za PRLu.
Na stronie ZUSu są dokładniejsze informacje. Napisane jak to u nich strasznie trudnym językiem, ale jak się wczytać idzie zrozumieć o co chodzi.
http://www.zus.pl/default.asp?p=1&id=5508
Moja mama poszła do ZUSu, ale powiedzieli, że jest za stara (z roku 1947), a studiowała aż 6 lat, tyle trwały studia na ASP. Brak mi słów.
Mogę się założyć że nikt nie dostanie tej podwyższonej emerytury.
@KorneliaLot i tu się mylisz
A nas to nie dotyczy? Mniemam, że niektórzy tutaj studiują, albo pracują.
Nadal się łudzisz, że dostaniesz emeryturę?
Wszystko fajnie, mój tata złożył, dostał prawie trzysta złotych więcej [3 lata temu], wniosek składał zaraz po ukończeniu sześćdziesiątki. Mama też chciała, po czym powiedziano jej, że wdrażany jest nowy system[to bylo jakis rok temu], ze dopiero w kwietni tego roku będzie mogła to zrobić, więc złożyła. Po pewnym czasie przyszla jej informacja, iż powinna dostać MNIEJ niż ma, ale w zwiazku z tym, że nie moga jej zabrać, wysokość emerytury zostaje taka sama. Przeglądając pismo zauważyła, że nie ma kilku lat pracy wliczonych do emerytury. Rozmawiając z panią z Zusu dowiedziała się, że wliczają się NAJKORZYSTNIEJSZE lata, a wysokość emerytury obliczana jest przez pryzmat średniej dlugości życia odliczając to, ile lat pobierana już jest emerytura [mama pobiera juz prawie dziesięć lat]. Szkoda, że mama nie zapytała, co w przypadku kiedy będzie żyć dłużej niż przepowiada jej to ZUS.
Przede wszystkim to studia są i nadal pozostaną okresami nieskładkowymi więc może należałoby się zapoznać ze zmianą przepisów a dopiero później zmiany te własciwie komentować. Stwierdzenie "po cichu" jest nieprawdą bo ustawa była szeroko komentowana w mediach i emeryci z niecierpliwością oczekiwali na podpis prezydenta i jej wejście w życie.