Jak ktoś wciąż myśli, że "nasze" media są polskie, to potem dziwi go taki stan rzeczy. Dla mnie w tym żadnej niespodzianki nie ma. Ogólnie pomysł, że Polacy są takim narodem, że najlepiej rozwalać go od środka nie jest wcale nowy, ale sięga przynajmniej XVIII wieku.
@WszystkieFajneSaZajete Tak sobie myślę, że musi być tego jakiś powód. Już od wielu setek lat powtarza się, że Polacy są głupi jak but i nie potrafią sobą rządzić. Jak mieli szczęście, to dostali trochę chwały, którą utracili w 50 lat. Ciągle dostają po dupie, za nic w świecie nie potrafią myśleć pragmatycznie, zadowalają się bajeczkami o honorze i życiu wiecznym w zaświatach. Zwróćmy też uwagę, jak dużo na tej stronie mówi się, jak to niektóre rasy i wyznania powinny najzwyczajniej w świecie zaakceptować swój niższy intelekt i podporządkować się Zachodowi. My chyba powinniśmy postąpić podobnie, no bo przecież genetyki nie oszukasz. Po wsze czasy aż do skończenia świata będziemy biedniejsi i głupsi od Niemców czy Amerykanów. Trudno. Głupi też może być szczęśliwy.
No bo jednak zabicie kilku milionów ludzi bardziej zainteresowałoby media niż pomoc kilku dzieciom. Poza tym nacjonalizm to taka mocniejsza forma patriotyzmu, czyli uważania swojego kraj za najlepszy tylko dlatego, że się w nim urodziło. A w nacjonalizmie próbujesz to jeszcze wmówić innym krajom. Jak pewien znany nam wszystkim dyktator.
@Gorn221 Nacjonalizm to uznawanie dobra własnego narodu za najważniejsze, nie przekonanie o jego lepszości. O moją rodzinę będę dbał bardziej niż o sąsiadów, mimo że sąsiedzi mogą być najlepszymi ludźmi na świecie. Jak dla mnie to najbardziej naturalna postawa jaką można reprezentować. :)
Media milczo! To spiseg! AAAA!! Szkoda bardzo by zniszczenia miasta nie odnotowano w mediach. Btw internet to też środek masowego przekazu więc skoro dałeś ten demot to już jest w mediach
Argumentacja na zasadzie: jakbym kogoś zabił, to by się media zleciały, a jak pomogłem staruszce przejść przez ulicę, to jakoś z kwiatami nikt nie biegnie, wywiadów robić nie chcą... Drobne różnice w proporcjach. Poza tym stara zasada mediów wciąż żywa - dobre wieści to żadna sensacja.
@Anatem: "Poza tym stara zasada mediów wciąż żywa - dobre wieści to żadna sensacja." No dobra, ale spójrzmy też prawdzie w oczy: my sami też dużo chętniej otwieramy newsy z tymi złymi informacjami, prawda?
@Janusz Torun.
Pokaż mi te niszczone miasta. To jest właśnie idea tego demota- Nacjonaliści w ciągu roku robią około 5000akcji w całym kraju. Do awantur najczęściej dochodzi podczas jednej 11 listopada. Gdzie sami organizatorzy potępiają te zamieszki. Uwzględnij, że w takim marszu bierze udział kilkadziesiąt tysięcy, więc pojawiają się osoby które z nacjonalizmem nie wiele mają wspólnego. Przypomnę ci tylko, że nie wiadomo czy zniszczenia budki Rosjan nie zleciło WSI, więc wyłącz telewizor i włącz myślenie!
Widzę tam lilijkę na berecie i powiem jedno... wara mi od Harcerzy i nie obrażajcie, nazywając nas nacjonalistami. Harcerstwo promuje ZDROWY patriotyzm, jaki w dzisiejszych czasach jest potrzebny, czyli pokazywanie dzieciom jak mają sobie poradzić w życiu, wychowywanie ich, pomoc na rzecz środowiska lokalnego, oraz skłanianie do współpracy międzynarodowej. I tutaj jest zasadnicza różnica - harcerz to nie jest ścięty na łyso kark, o twarzy nieskalanej inteligencją, który chce zabijać, umierać i prześladować w imię ojczyzny, Harcerz to inteligentny, wrażliwy na szkodę drugiego człowiek, który nie dzieli świata na dwie skrajności, nie uważa, że coś jest czarne czy białe, bo wie, że pomiędzy jest setek odcieni szarości. Tak samo z ludźmi - dla większości z Was, młodzi rodacy albo się jest narodowcem i nacjonalistą, albo złym lewakiem, który jest zdrajcą ojczyzny. Niestety w waszym postrzeganiu świata brakuje ludzi myślących. Jestem dumny z bycia harcerzem, tak czuję się patriotą, a do nacjonalizmu mi daleko, brzydzę się nim. Dlatego harcerstwo nie miesza się w politykę i proszę, Wy też go nie mieszajcie. Pozdrawiam
Chyba masz problemy ze zrozumieniem tego co czytasz: zagrożeniem nazywam wypływające z nacjonalizmu ksenofobię i szowinizm - której emanacją jest agresja, opisana zresztą w democie. Sugerujesz, że dziewczę w berecie z lilijka nie jest harcerką? Komu więc zabrała to harcerskie nakrycie głowy?
Wiesz co, o ile nacjonalizm nie jest tym samym co patriotyzm, o tyle nie jest też zły. To złe coś to szowinizm, to komuniści i postkomunistyczne rządy uczyniły z nacjonalizmu termin negatywny. Pomyśl o tym tak - czy gdyby nacjonalizm naprawdę oznaczał coś złego to istniałby ruch tak się nazywający? Jakby chcieli iść w tę stronę nazwaliby się od razu neonazistami i mieliby spokój. Mylisz pojęcia, ja sam nacjonalistą nie jestem, ale do jasnej cholery, brzydzi mnie demonizowanie części społeczeństwa, uznanie ich za bandę łysych karków i poyebów a później mówienie że jest się kochającym ojczyznę patriotą - patriota kocha Ojczyznę, Ojczyznę z kolei tworzą ludzie. Nienawidząc części ludzi i wyrażać się z taką pogardą nienawidzisz właśnie Polski. Jako Patriota czuję się obrażony twoją wypowiedzią.
@l33chu widzę, że jesteś miszczem wikipedii? wiesz, że byle żul może w parę minut tam napisać cokolwiek? Więc jest to źródło mało wiarygodne.
Słownik języka polskiego: "nacjonalizm
(fr. nationalisme od national ‘narodowy’ od nation ‘naród’ z łc. natio) społ., polit. ideologia, ruch polityczny oraz typ postawy społeczno-politycznej, które za najważniejszy uznają interes własnego narodu, podporządkowując mu całość działań politycznych oraz uznając niepodległe państwo za najlepszy model organizacji społeczności złączonej wspólnym pochodzeniem, językiem, kulturą i historią; uznawanie nadrzędności celów własnego narodu może prowadzić do ksenofobii, nietolerancji, a w skrajnych postawach do szowinizmu." I właśnie ksenofobię i szowinizm nacjonalistów, wyrażające się m.in. w demolowaniu miast, wyrywaniu drzewek czy biciu "innych" pokazują media. I trzeba to pokazywać, gdyż jest to patologia, godna napiętnowania. Filantropów (i to na znacznie większa skalę niż 3 kartony i dwie torby) jest w Polsce duuuzo więcej i bynajmniej nie domagają się tak intensywnie publicznego poklasku... Bo filantropia powinna być dla potrzebujących, nie dla mediów i internetów.
Problem nie tkwi w tym, że tacy nacjonaliści robią albo dobre albo złe uczynki (jak reszta społeczeństwa). Problem tkwi w tym, że nacjonaliści dobierają się do władzy i chcą udupić zagraniczny kapitał. Dając opłaty na zagraniczne supermarkety czy banki odczujemy to my. Bo to my chodzimy do portugalskiej Biedronki czy korzystamy z niemieckiego banku. A to czy grupka młodych osób komuś pomogła, czy nawet coś zdemolowała? Who cares?! To i tak ma znikomy wpływ na życie narodu.
Jak ktoś wciąż myśli, że "nasze" media są polskie, to potem dziwi go taki stan rzeczy. Dla mnie w tym żadnej niespodzianki nie ma. Ogólnie pomysł, że Polacy są takim narodem, że najlepiej rozwalać go od środka nie jest wcale nowy, ale sięga przynajmniej XVIII wieku.
@WszystkieFajneSaZajete Tak sobie myślę, że musi być tego jakiś powód. Już od wielu setek lat powtarza się, że Polacy są głupi jak but i nie potrafią sobą rządzić. Jak mieli szczęście, to dostali trochę chwały, którą utracili w 50 lat. Ciągle dostają po dupie, za nic w świecie nie potrafią myśleć pragmatycznie, zadowalają się bajeczkami o honorze i życiu wiecznym w zaświatach. Zwróćmy też uwagę, jak dużo na tej stronie mówi się, jak to niektóre rasy i wyznania powinny najzwyczajniej w świecie zaakceptować swój niższy intelekt i podporządkować się Zachodowi. My chyba powinniśmy postąpić podobnie, no bo przecież genetyki nie oszukasz. Po wsze czasy aż do skończenia świata będziemy biedniejsi i głupsi od Niemców czy Amerykanów. Trudno. Głupi też może być szczęśliwy.
Tutaj więcej:
http://3droga.pl/aktywizm/kielce-final-zbiorki-artykulow-dla-najmlodszych/
No bo jednak zabicie kilku milionów ludzi bardziej zainteresowałoby media niż pomoc kilku dzieciom. Poza tym nacjonalizm to taka mocniejsza forma patriotyzmu, czyli uważania swojego kraj za najlepszy tylko dlatego, że się w nim urodziło. A w nacjonalizmie próbujesz to jeszcze wmówić innym krajom. Jak pewien znany nam wszystkim dyktator.
@Gorn221 uważanie swojego kraju za najlepszy to jest SZOWINIZM. polecam encyklopedię jeśli mamy problem z rozróżnianiem pojęć
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 5 czerwca 2015 o 9:08
@Gorn221 Nacjonalizm to uznawanie dobra własnego narodu za najważniejsze, nie przekonanie o jego lepszości. O moją rodzinę będę dbał bardziej niż o sąsiadów, mimo że sąsiedzi mogą być najlepszymi ludźmi na świecie. Jak dla mnie to najbardziej naturalna postawa jaką można reprezentować. :)
Media milczo! To spiseg! AAAA!! Szkoda bardzo by zniszczenia miasta nie odnotowano w mediach. Btw internet to też środek masowego przekazu więc skoro dałeś ten demot to już jest w mediach
Argumentacja na zasadzie: jakbym kogoś zabił, to by się media zleciały, a jak pomogłem staruszce przejść przez ulicę, to jakoś z kwiatami nikt nie biegnie, wywiadów robić nie chcą... Drobne różnice w proporcjach. Poza tym stara zasada mediów wciąż żywa - dobre wieści to żadna sensacja.
@Anatem: "Poza tym stara zasada mediów wciąż żywa - dobre wieści to żadna sensacja." No dobra, ale spójrzmy też prawdzie w oczy: my sami też dużo chętniej otwieramy newsy z tymi złymi informacjami, prawda?
@Janusz Torun.
Pokaż mi te niszczone miasta. To jest właśnie idea tego demota- Nacjonaliści w ciągu roku robią około 5000akcji w całym kraju. Do awantur najczęściej dochodzi podczas jednej 11 listopada. Gdzie sami organizatorzy potępiają te zamieszki. Uwzględnij, że w takim marszu bierze udział kilkadziesiąt tysięcy, więc pojawiają się osoby które z nacjonalizmem nie wiele mają wspólnego. Przypomnę ci tylko, że nie wiadomo czy zniszczenia budki Rosjan nie zleciło WSI, więc wyłącz telewizor i włącz myślenie!
Bo media już takie są, że w 95% przekazują negatywne informacje
Widzę tam lilijkę na berecie i powiem jedno... wara mi od Harcerzy i nie obrażajcie, nazywając nas nacjonalistami. Harcerstwo promuje ZDROWY patriotyzm, jaki w dzisiejszych czasach jest potrzebny, czyli pokazywanie dzieciom jak mają sobie poradzić w życiu, wychowywanie ich, pomoc na rzecz środowiska lokalnego, oraz skłanianie do współpracy międzynarodowej. I tutaj jest zasadnicza różnica - harcerz to nie jest ścięty na łyso kark, o twarzy nieskalanej inteligencją, który chce zabijać, umierać i prześladować w imię ojczyzny, Harcerz to inteligentny, wrażliwy na szkodę drugiego człowiek, który nie dzieli świata na dwie skrajności, nie uważa, że coś jest czarne czy białe, bo wie, że pomiędzy jest setek odcieni szarości. Tak samo z ludźmi - dla większości z Was, młodzi rodacy albo się jest narodowcem i nacjonalistą, albo złym lewakiem, który jest zdrajcą ojczyzny. Niestety w waszym postrzeganiu świata brakuje ludzi myślących. Jestem dumny z bycia harcerzem, tak czuję się patriotą, a do nacjonalizmu mi daleko, brzydzę się nim. Dlatego harcerstwo nie miesza się w politykę i proszę, Wy też go nie mieszajcie. Pozdrawiam
Chyba masz problemy ze zrozumieniem tego co czytasz: zagrożeniem nazywam wypływające z nacjonalizmu ksenofobię i szowinizm - której emanacją jest agresja, opisana zresztą w democie. Sugerujesz, że dziewczę w berecie z lilijka nie jest harcerką? Komu więc zabrała to harcerskie nakrycie głowy?
Wiesz co, o ile nacjonalizm nie jest tym samym co patriotyzm, o tyle nie jest też zły. To złe coś to szowinizm, to komuniści i postkomunistyczne rządy uczyniły z nacjonalizmu termin negatywny. Pomyśl o tym tak - czy gdyby nacjonalizm naprawdę oznaczał coś złego to istniałby ruch tak się nazywający? Jakby chcieli iść w tę stronę nazwaliby się od razu neonazistami i mieliby spokój. Mylisz pojęcia, ja sam nacjonalistą nie jestem, ale do jasnej cholery, brzydzi mnie demonizowanie części społeczeństwa, uznanie ich za bandę łysych karków i poyebów a później mówienie że jest się kochającym ojczyznę patriotą - patriota kocha Ojczyznę, Ojczyznę z kolei tworzą ludzie. Nienawidząc części ludzi i wyrażać się z taką pogardą nienawidzisz właśnie Polski. Jako Patriota czuję się obrażony twoją wypowiedzią.
Jakim trzeba być łotrem, by harcerzy, którzy działają dla dobra Polski, obrażać epitetem "nacjonaliści". Zaraz jeszcze dodacie, że kibole....
@l33chu widzę, że jesteś miszczem wikipedii? wiesz, że byle żul może w parę minut tam napisać cokolwiek? Więc jest to źródło mało wiarygodne.
Słownik języka polskiego: "nacjonalizm
(fr. nationalisme od national ‘narodowy’ od nation ‘naród’ z łc. natio) społ., polit. ideologia, ruch polityczny oraz typ postawy społeczno-politycznej, które za najważniejszy uznają interes własnego narodu, podporządkowując mu całość działań politycznych oraz uznając niepodległe państwo za najlepszy model organizacji społeczności złączonej wspólnym pochodzeniem, językiem, kulturą i historią; uznawanie nadrzędności celów własnego narodu może prowadzić do ksenofobii, nietolerancji, a w skrajnych postawach do szowinizmu." I właśnie ksenofobię i szowinizm nacjonalistów, wyrażające się m.in. w demolowaniu miast, wyrywaniu drzewek czy biciu "innych" pokazują media. I trzeba to pokazywać, gdyż jest to patologia, godna napiętnowania. Filantropów (i to na znacznie większa skalę niż 3 kartony i dwie torby) jest w Polsce duuuzo więcej i bynajmniej nie domagają się tak intensywnie publicznego poklasku... Bo filantropia powinna być dla potrzebujących, nie dla mediów i internetów.
No to jak któryś dostanie kiedyś wpi*rdol od nazioli niech pamięta że to fajni kolesie są bo raz w roku pieniądze zbiorą.
@aku666 Taka akcja miała miejsce w 15 kraju i jest organizowana kilka razy w roku! Gadać głupoty każdy potrafi sprawdzić przed napisaniem....
No faktycznie to całkiem zmienia postać rzeczy. Pamiętajmy uśmiechać się do nazioli gdy 11 listopada będą znowu demolować stolicę.
Ja też ostatnio pomogłem domowi dziecka i nikt o tym nie pisał. Dlaczego? To niepojęte. ;-)
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 5 czerwca 2015 o 13:29
Bo teraz nacjonaliści jako określenie, stali się synonimem dresiarzy, chuliganów, homofobów, kiboli, ksenofobów.
I ciężko sobie na takie miano zapracowali.
Problem nie tkwi w tym, że tacy nacjonaliści robią albo dobre albo złe uczynki (jak reszta społeczeństwa). Problem tkwi w tym, że nacjonaliści dobierają się do władzy i chcą udupić zagraniczny kapitał. Dając opłaty na zagraniczne supermarkety czy banki odczujemy to my. Bo to my chodzimy do portugalskiej Biedronki czy korzystamy z niemieckiego banku. A to czy grupka młodych osób komuś pomogła, czy nawet coś zdemolowała? Who cares?! To i tak ma znikomy wpływ na życie narodu.
Ojeju ktoś zrobił coś dobrego - musimy rozgłośnić to na cały świat!
Święta prawda. CWP!