Szczęśliwe dzieciństwo ?
według pseudo psychologów jest to patologia, która pogania patologie, za takie coś w naszym państwie było by odbieranie praw rodzicielskich i dawanie takich dzieci do domów dziecka lub rodzin zastępczych.
Oraz sprawa sądowa za narażanie dziecka na utrate zdrowia lub nawet życia :)
Że niby te ''dzisiejsze'' (przed kompem) szczęśliwego nie mają? Nie wydaje mi się, żeby nie były szczęśliwe z tego powodu, że spędzają je w taki sposób, choć nie wydaje mi się żeby zabawa na polu wyszła z użycia.
przynajmniej do czasu usłyszenia, jak rodzice wyrażają swój entuzjazm...
Szczęśliwe dziecko to wybłocone dziecko.
Miałem podobne :)
Przy czym szczęśliwe dzieci to nie zawsze szczęśliwi rodzice.(pranie):)
Tak wygląda codzienne macierzyństwo.
Powinno być napisane "Według mnie tak wygląda szczęśliwe dzieciństwo"
A g... prawda. Lepiej porysować, poczytać,poukładać coś z klocków a nie brudzić się jak świnia i jeszcze dodawać rodzicom roboty.
Każdy ma własną definicje szczęścia, moim zdaniem samo taplanie się w błocie jeszcze nie czyni dzieciństwa szczęśliwym.
Dziś 5 lat bezwzględnego więzienia dla rodziców i odebranie im praw rodzicielskich.
Zazdroszczę im
Szczęśliwe dzieciństwo ?
według pseudo psychologów jest to patologia, która pogania patologie, za takie coś w naszym państwie było by odbieranie praw rodzicielskich i dawanie takich dzieci do domów dziecka lub rodzin zastępczych.
Oraz sprawa sądowa za narażanie dziecka na utrate zdrowia lub nawet życia :)
Że niby te ''dzisiejsze'' (przed kompem) szczęśliwego nie mają? Nie wydaje mi się, żeby nie były szczęśliwe z tego powodu, że spędzają je w taki sposób, choć nie wydaje mi się żeby zabawa na polu wyszła z użycia.