Dokładnie, to jest mała kawka :) Bardzo sympatyczne ptaki i nie kraczą, a wydają dźwięk bardziej wysoki, takie kjaak :D O hałasie bym mogła wiele powiedzieć bo aktualnie mam małego gawrona, który już do siebie dochodzi po złamaniu nogi ale jak się rozedrze szczególnie przy uchu to bębenki pękają... Skubaniec wychodzi do ogródka i wraca do domu jak jakiś kot lub pies ;) A co do gniazd, to coraz mniej drzew w miastach i nie mają gdzie tworzyć gniazd, nie można ich przepędzać bo i tak ich populacja się zmniejszyła drastycznie. Potem się dziwić, że przy otwarciu okna wpada milion robactwa...
A czy wiesz ile razy byłbyś w stanie wystrzelić z wiatrówki z tłumikiem między 4 a 6 rano w kierunku wrony?
Zamiast robić smutne demoty weź sprawy we własne ręce.
obok mojego domu, w lasku, w miesiącach od marca do czerwca stacjonuje ok 1000sztuk wron, więc dla mnie krakanie jednej wronki to jak pierdnięcie mrówki....:-)
UWIŁA
wronie trzeba powiedzieć won
O 15.00 uwila gniazdo u kogos innego, po co wiec sie powtarzac?
to na zdjeciu wrona nie jest.....
Dokładnie, to jest mała kawka :) Bardzo sympatyczne ptaki i nie kraczą, a wydają dźwięk bardziej wysoki, takie kjaak :D O hałasie bym mogła wiele powiedzieć bo aktualnie mam małego gawrona, który już do siebie dochodzi po złamaniu nogi ale jak się rozedrze szczególnie przy uchu to bębenki pękają... Skubaniec wychodzi do ogródka i wraca do domu jak jakiś kot lub pies ;) A co do gniazd, to coraz mniej drzew w miastach i nie mają gdzie tworzyć gniazd, nie można ich przepędzać bo i tak ich populacja się zmniejszyła drastycznie. Potem się dziwić, że przy otwarciu okna wpada milion robactwa...
słabo - "moje" wróble już o 3.30 napier*ją.
Mój teściu ma na to taki sposób, że odpala kilka petard i ma spokój z wszelkim ptactwem u siebie w domu.
A czy wiesz ile razy byłbyś w stanie wystrzelić z wiatrówki z tłumikiem między 4 a 6 rano w kierunku wrony?
Zamiast robić smutne demoty weź sprawy we własne ręce.
"Racja". A przecież każdy ma wiatrówkę w domu, więc nie ma problemu.
To nie wrona.
Na zdjęciu jest kawka, nie wrona.
łączę się w bólu ..ja mam do tego piekielnego gołębia gdzie o 4-5 rano... szkoda, że nie ma kontrolowanego odstrzału w mieście takiego ptactwa
Pisze "wrona" a na zdjęciu kawka.
Ogłupiałeś? Zamiast spać o tej porze to ty liczysz ile razy wrona zakracze? :D
Szacun, mi by się nie chciało tak wcześnie wstawać, żeby liczyć.
Cytując Siarę " i ty żeś go jeszcze nie kilim"
@Qrvishon heh to było dobre, od razu słyszę ten głos.
To jest kawka :)
Na zdjęciu jest kawka. Pokolenie bez wiedzy o otaczającym świecie...
obok mojego domu, w lasku, w miesiącach od marca do czerwca stacjonuje ok 1000sztuk wron, więc dla mnie krakanie jednej wronki to jak pierdnięcie mrówki....:-)
To kawka. I kawki to już takie tępe, krzykliwe ku*wy. Ale niestety, wg. nasze prawa, te durne ptaki są pod ochroną, więc musisz cierpieć :/